Co do progów stypendialnych po namyśle przyznaje ci racje
Ale co do komunikacji miejskej, absolutnie się nie rozumiemy... Czy napewno przeczytałeś obydwa zalinkowane artykuły, bo mam wrażenie że nie. Nie chodzi o to, że nie ma miejsc siedzącycg i śmierdzi. Chodzi o sytuacje opisane w artykułach kiedy mzk zamiast karać faktycznych gapowiczów, karze ludzi którzy wcale nie mieli intencji jazdy na gapę. To jest bardzo demoralizujące.Student, który nie ma legitymacji, przez błąd dziekanatu, przecież dalej jest studentem i powinien mieć prawo do ulgowych przejazdów jeśli przedstawi inny dokument np indeks