Ja oglądałem filmiki - bardzo pozytywne

Pod tym względem, że ktoś zapewnił sobie zbyt na różne artykuły z logiem kotka, to faktycznie można się doszukiwać ubicia dobrego interesu. A że dzieci tak mają że w wielu przypadkach jest zaraz "kup mi" to klientela się znadzie.

Religii.

Właśnie właśnie..........
To jest dziwne

Dziwne, że kreskówka jest wesoła?

Nie- dziwne to, że kreskówka pozytywna, A postać.... no cóż, o tym ten wątek

Postać też pozytywna, dziwne natomiast, że komuś chciało się wymyślać o niej takie historyjki z Diabłem w tle .

O gustach się nie dyskutuje

Dziwnie tak podważać treści nauczyciela, bo to jednak osoba która powinna być Twoim autorytetem. Niestety, w takich sprawach, często i dorośli nie rozumieją problemu. Rozumieją go chyba tylko ci ludzie którzy takie twierdzenia głoszą. Ale takich rzeczy będziesz jeszcze wiele napotykać. Nie musisz we wszystko wierzyć, a dobrze żeby ktoś Ci wyjasnił w czym problem, tak abyś wiedziała, a nie tylko bezmyślnie czegoś unikała. Jak coś jest złe i to widać to jedno, ale jak mowa o animowanym kocie, to już cięzko być poważnym. Ja stawiam jednak na to że zrobiono z tej kreskówki fajne źródł zysków. Takie naciąganie rodziców na wszystko co ma logo kotka.

Też tak sądzę
Jakiś czas temu była tak popularna

Generalnie, żeby ocenić diabelskość kotka, trzeba by najpierw przeanalizować jakiego rodzaju treści są przez niego propagowane. Oczywiście nie istnieje coś takiego jak neutralna wiązka informacji. Bo nawet ta neutralna stawiana w kontraście do wartościowej jest śmieciem/szumem i wtedy zaliczona powinna zostać do informacji szkodliwych.

Nigdy nie oglądałem Hello Kitty i nie mam zamiaru, można natomiast przypuszczać, że model kobiecości jaki kicia przedstawia będzie jednoznacznie dwuznaczny jak tylko popatrzy się z bliska.

Jak np. coś takiego:
http://www.youtube.com/watch?v=MB2QzNkbeho
http://www.youtube.com/watch?v=_-Bhns3VxmE

Dzieci nie mają ram refrencji umożliwiające im ocenić informacje o działaniu długoterminowym, bo na świecie żyją zbyt krótko, jeżeli zasiewa się informacje w umyśle dziecka, które zakiełkują dopiero po kilku latach, nawet rodzice nie będą mogli w żaden sposób zauważyć szkodliwości bajki, jeżeli ich ramy nie zawarły tego elementu z innego źródła.


Trzeba sprawdzać zawsze 2 opcje. Nauczyciel może być największym debilem i mieć racje, ale może być i na odwrót może być przenajświetszym nauczycielem i się pomylić.

W przypadku Hello Kitty byłbym za szatańskim tworem - jeżeli coś jest propagowane na całym świecie to pewnie ma szatańskie plecy - zło się reklamuje dobro się wyśmiewa, taka jest zasada w 99% przypadkach - najlepiej się zawsze sprawdza przez powiązania finansowe, kto płaci i z kim twórca ma do czynienia, w jakiego rodzaju kręgach się obraca. Często atak szatana bywa tak subtelny, że nawet z lupą się go nie da zauważyć. Tak jak nie da się zauważyć niektórych substancji w wodzie, jeżeli się w niej rozpuściły - wtedy trzeba złapać na gorącym uczynku dosypywania czegoś i już się wie.


Ja mogę natomiast ocenić, że model kobiecy kierowany do kobiet mojego rocznika w bajkach disneya został przyjęty w dużym stopniu tak jak przewidywał twórca bajki. Sama musisz sobie odpowiedzieć jaką chcesz być kobietą - czy taką jaką Ty chcesz być, czy taką jaką ktoś Cie zrobił - zazwyczaj celuje się w model barbi, umalowanej szybko rozkłądającej nogi, uśmiechniętej, agresywnej wampirzycy nie nadającej się do bycia matką - ale to już kolejny odcinek.

Jak oglądałem trochę Hello Kitty to mało jest bajek tak niewinnych i pozytywnych, w odróżnieniu od rozwrzeszczanych japońskich kreskówek.

Kapitanie_Nemo

zwróć uwagę na dział, w którym piszesz, zbastujże z takimi tyradami...

Z tego co rozumiem, jest to atak na kobiecy umysł robiący wyrwę w świadomości za pomocą fetysza. Sama bajka niekoniecznie musi zawierać grożny element, to nie tak musi działać. Pierwszy etap to generowanie fetysza (nadaje się zmiennej wartość wyższą niż ona na to zasługuje), czyli może być tak, że przez np. 1-2 lata bajka będzie budowała lądowisko w głowie, żeby potem zgarnąć całą pule, albo szkodliwe elementy będą wpajane stopniowo.

http://www.youtube.com/watch?v=npXpkVZFZcU

---------------------------------------------
Tak już całkiem pod kreską, to samo oglądanie telewizji jest szkodliwe i nie ma sensu wchodzić w szczegóły programów, bo wiadomo, że nic dobrego w tym nie ma. Wystarczy sprawdzić kto jest właścicielem programów, powiazania ekonomiczne, spółki parasolowe itd. Wszystko staje się oczywiste.

Hello Kitty wygląda mi niewinniej niż te kotki z serduszkami : http://www.sieni.us/?id=13
)