To można zakończyć wątek z czystym sumieniem

Można, być może ktoś się jeszcze wypowie. Ale na tym etapie potrzebne są nowości, inne zdania, opinie, uzasadnienia.

Może tak jak przez tydzień od teraz nikt nie napisze czegoś nowego to można zakończyć wątek

A po co zakańczać? U nas wątki nigdy nie są zakańczane! Nawet jak jakiś wątek jest martwy od 3 lat, i ktoś zakłada nowy na ten sam temat, to dostaje ochrzan że ma kontynuować stary, a zamykany jest ten nowy... takie nietypowe zasady na tym forum.

Czy kontynuowanie tematu w istniejącym, nawet od wielu lat nie używanym, wątku to jest jakiś problem?

Nie, oprócz tego, że często na forach są inne zasady, na wielu forach podbijanie tematu od dawna nie używanego jest wręcz zakazane... więc to myli ludzi. Którzy potem zakładają nowy wątek na ten sam temat i dostają opieprz od WISTA

Od WIST-a opieprzu nie dostają, lecz informacje. A i nikt tu nie jest mylony, tylko nikt nie czyta regulaminu. To naprawdę nie jest wina forum ani jego zasad, bo zasady wypada znać. My nie jesteśmy innym forum, żeby tamte zasady u nas obowiązywały.

Tak oczywiście masz rację. Zresztą swoje wypociny na ten temat już raz pisałem - viewtopic.php?p=788229#p788229

Na pewno masz rację, że tu trzeba wyrozumiałości i takiego spokojnego zwracania uwagi. W tym temacie być może ktoś się jeszcze odezwie, ale trzeba pamiętać, że może niektórzy użytkownicy z góry nie wypowiadają się w tematach w tym dziale, uznając że to nie dla nich.

Proszę o ocenianie tych linków http://mobile.natemat.pl/58017,hello-ki ... nternetowi
http://www.fronda.pl/a/hello-kitty-a-co ... 31945.html

Znowu mi się oberwie.

Pierwszy zawiera suchą informację i wygląda na to, że prawdziwą; w każdym razie scaryforkids faktycznie zawiera taką historię. Drugi jest natomiast zgroźliwy, ponieważ manipuluje.

Manipulacja wygląda tak. Ponieważ dzieci się Hello Kitty nie boją, zastraszymy rodziców. Oni ten strach przeleją na swoje dzieci i w ten sposób wychowamy sobie zastraszone społeczeństwo, które po ochronę zwróci się do kogo...? Ano do nas. To jest jedna rzecz.

Druga wygląda tak. Dzieci dorastają i w końcu zaczynają żyć samodzielnie w świecie dorosłych. Który groźny bez wątpienia jest. Jeśli więc oswoją się z grozą zawczasu, będą sobie z nią potrafiły w dorosłym życiu radzić. Na co wtedy będziemy im potrzebni? Wmówimy zatem rodzicom, że dzieci winny być chronione przed całym złem świata tego, jak roślinki takie szklarniowe. Wejdą wtedy w dorosłość kompletnie do niej nieprzygotowane, zderzą się z nią i faktycznie będą przerażone. Do kogo się zwrócą? Ano do nas. Bo my się nawet Szatana nie boimy.

To się nazywa: tworzenie popytu na produkt (w tym wypadku produktem są usługi pasterzy Kościoła).

Nie oberwie

O matko.......
Wiem,że już oberwało mi się......
Ale mnie tak wkurza jak się nie wypowiadają a wątek trwa