Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 18:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
 Mój problem ze złą piosenką 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn lut 27, 2017 16:32
Posty: 2
Post Mój problem ze złą piosenką
Witam, mam dosyć nietypowy problem i niewiem co zrobić. Kilka dni temu byłem u kolegi w gości. Najpierw graliśmy na komputerze a potem kolega puścił muzykę ze swojego komputera. W pewnym momencie usłyszałem że kolega puścił piosenkę w której padały wulgaryzmy a śpiewak obrażał Matkę Boską oraz Jezusa. Powiedziałem dla kolegi żeby to wyłączył bo mi się nie podoba i nie chce tego słuchac, ale on nie słuchał i się ze mnie zaśmiał że jestem niefajny i teraz się tego słucha. Ja wtedy chciałem wyłączyć tą piosenkę ale kolega mnie powstrzymywał. Wtedy powiedziałem że sobie idę, a on powiedział że to i tak jest na żarty i nie ma się po co obrażać. Wtedy powiedziałem że musze już iść i poszedłem do domu. Wtedy długo nad tym myślałem i w sumie to nie wiem co mam robić. Czy powinienem powiedzieć to dla księdza w konfesjonale oraz czy dalej mam się kolegować z tym moim kolegą. Rodzicom nie chcę mówić bo nie wiem jak zareagują.


Pn lut 27, 2017 16:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 20, 2017 5:15
Posty: 12
Post Re: Mój problem ze złą piosenką
Nastolatkom imponuje to co zakazane, więc wziąłbym to za chwilowy incydent.


Pn lut 27, 2017 19:34
Zobacz profil
Post Re: Mój problem ze złą piosenką
Skoro nie przyjąłeś do siebie słów tej piosenki, to nie ma tutaj grzechu. Wydaje mi się jedynie, że nieroztropnie postąpiłeś okazując otwarcie szok tymi słowami. To może sprawić, że koledzy jeszcze chętniej będą Cię epatować bluźnierczymi tekstami.


Wt lut 28, 2017 11:52
Post Re: Mój problem ze złą piosenką
Chrzanik15 napisał(a):
Witam, mam dosyć nietypowy problem i niewiem co zrobić. Kilka dni temu byłem u kolegi w gości. Najpierw graliśmy na komputerze a potem kolega puścił muzykę ze swojego komputera. W pewnym momencie usłyszałem że kolega puścił piosenkę w której padały wulgaryzmy a śpiewak obrażał Matkę Boską oraz Jezusa. Powiedziałem dla kolegi żeby to wyłączył bo mi się nie podoba i nie chce tego słuchac, ale on nie słuchał i się ze mnie zaśmiał że jestem niefajny i teraz się tego słucha. Ja wtedy chciałem wyłączyć tą piosenkę ale kolega mnie powstrzymywał. Wtedy powiedziałem że sobie idę, a on powiedział że to i tak jest na żarty i nie ma się po co obrażać. Wtedy powiedziałem że musze już iść i poszedłem do domu. Wtedy długo nad tym myślałem i w sumie to nie wiem co mam robić. Czy powinienem powiedzieć to dla księdza w konfesjonale oraz czy dalej mam się kolegować z tym moim kolegą. Rodzicom nie chcę mówić bo nie wiem jak zareagują.


Bardzo słusznie uczyniłeś, że zwróciłeś koledze uwagę, na złe jego postępowanie. Tak właśnie trzeba reagować. Trzeba bronić wiary i w żadnym wypadku nie można obrażać Boga. Kolega twój myślę, że chciał się popisać. Nie przemyślał, nie zastanowił się, że czyni źle. Nie powinno się słuchać tekstów obrażających Boga. Kiedyś była moda na nie wiarę. Wstydzono się mówić o swojej wierze. Kto manifestował głośno swoją wiarę, uważano go trochę za nawiedzonego, a trochę za wariata. Teraz zupełnie się to zmienia. W czasie Światowych Dni Młodzieży mogliśmy oglądać jak młodzież głośno manifestuje swoją wiarę. Jak bardzo pragnie wielbić Boga i robi to publicznie z wielką radością.
Nie musisz od razu gniewać się na kolegę. Młodzi ludzie czasem chcąc zaimponować robią różne popisy. Twoja przyjaźń jako osoby wierzącej i pragnącej wiary, może być dla kolegi dobrym wzorcem i dać piękne owoce.
Nie wstydź się swojej wiary i zawsze jej broń, bo wiara, to największe dobro człowieka- to skarb i ty postaraj się tym skarbem dzielić.


So mar 04, 2017 17:09

Dołączył(a): Pn lut 27, 2017 16:32
Posty: 2
Post Re: Mój problem ze złą piosenką
Dalej mam problem, bo teraz w szkole dalej jak na przerwę wyjdziemy albo mamy wolną lekcję to kolega też czasami puszcza i innym chłopakom niektórym też się to spodobało. Teraz puszczają jeszcze inne piosenki i ja jak oni to robią to sobie idę dalej postać. Myślałem że im przejdzie ale to już cały tydzień tak było, już teraz nic nie mówię że to mi się nie podoba, żeby się ze mnie nie śmiali że niefajny jestem ale jakoś chłopaki nie chcą teraz ze mną chodzić chyba przez to. Jak na przykład do sklepiku idą to mnie się nie pytają tak jak wcześniej czy chcę z nimi iść, a kolega jak wracaliśmy trochę do domu razem to już jakoś ze mną nie chce wracać. Jeszcze jak w gry w domu gramy to już rzadziej się pytają czy z nimi gram. Inni chłopacy z klasy się oddzielnie trzymają i jakoś się nigdy z nimi nie kolegowałem to nie wiem co robić. Czasami tak stoję sam na korytarzu i mi smutno, że z kolegami nie mogę siedzieć. Boję się że się przestaniemy kolegować jak tak dalej będzie i będę musiał sam siedzieć. Jak wcześniej byłem w podstawówce byłem to mało kolegów miałem i mniej fajnych i nie chcę żeby teraz tak było. Myślałem wcześniej żeby im powiedzieć że tak nie wolno, ale oni jakoś tak chyba tylko do kościoła chodzą bo muszą a nie dla Pana Boga to mnie nie posłuchają. Oczywiście się za nich modlę z intencją z rana i wieczorem ale to nic nie daje i naprawdę nie wiem co robić.


Wt mar 07, 2017 20:38
Zobacz profil
Post Re: Mój problem ze złą piosenką
Chrzanik15 napisał(a):
Dalej mam problem, bo teraz w szkole dalej jak na przerwę wyjdziemy albo mamy wolną lekcję to kolega też czasami puszcza i innym chłopakom niektórym też się to spodobało. Teraz puszczają jeszcze inne piosenki i ja jak oni to robią to sobie idę dalej postać. Myślałem że im przejdzie ale to już cały tydzień tak było, już teraz nic nie mówię że to mi się nie podoba, żeby się ze mnie nie śmiali że niefajny jestem ale jakoś chłopaki nie chcą teraz ze mną chodzić chyba przez to. Jak na przykład do sklepiku idą to mnie się nie pytają tak jak wcześniej czy chcę z nimi iść, a kolega jak wracaliśmy trochę do domu razem to już jakoś ze mną nie chce wracać. Jeszcze jak w gry w domu gramy to już rzadziej się pytają czy z nimi gram. Inni chłopacy z klasy się oddzielnie trzymają i jakoś się nigdy z nimi nie kolegowałem to nie wiem co robić. Czasami tak stoję sam na korytarzu i mi smutno, że z kolegami nie mogę siedzieć. Boję się że się przestaniemy kolegować jak tak dalej będzie i będę musiał sam siedzieć. Jak wcześniej byłem w podstawówce byłem to mało kolegów miałem i mniej fajnych i nie chcę żeby teraz tak było. Myślałem wcześniej żeby im powiedzieć że tak nie wolno, ale oni jakoś tak chyba tylko do kościoła chodzą bo muszą a nie dla Pana Boga to mnie nie posłuchają. Oczywiście się za nich modlę z intencją z rana i wieczorem ale to nic nie daje i naprawdę nie wiem co robić.


Jeżeli oni specjalnie cię prowokują i robią coś na złość, to udawaj, że cię to nie rusza. Może po prostu jesteś inny od nich. Bardziej spokojny, bardziej ułożony. Na siłę nie zdobędziesz ich przyjaźni, bo taka przyjaźń i tak by nie była dla ciebie dobra. Myślę, że w klasie są również koledzy, którzy cenią jakiejś lepsze wartości - tak jak ty. Ignoruj tych pseudo kolegów i udawaj, że ci tak bardzo na nich nie zależy, wtedy oni nie będą może w tak znaczny sposób manifestować swoją wyższość wobec ciebie. Nie pozwól, by ktoś cię dołował lub poniżał. Nikt niema takiego prawa. Ty nie odpowiadasz za ich głupotę lub złe intencje. Jeżeli nie chcą twojej przyjaźni, to ich strata a nie twoja. Na swojej drodze spotykamy czasem różnych ludzi. Dużo jest dobrych, ale też i dużo złych, który chcą nam szkodzić. Szanuj siebie i ceń siebie i nie pozwól, by czyjeś złe intencje wobec ciebie, zabierały ci radość życia. Myślę, że taki problem ja ty spotyka dużo dobrych młodych ludzi. Zło chce górować, dlatego próbuje niszczyć to co dobre.


Wt mar 07, 2017 22:35
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Mój problem ze złą piosenką
W której klasie jesteś? Może niedługo zmienisz szkołę, znajdziesz trochę bardziej dojrzałych ludzi i nie będzie to miało znaczenia?

Co do kolegów, polecam szukać ludzi godnych zaufania, a nie byle kogo. Możesz też dołączyć do jakiejś wspólnoty katolickiej dla młodzieży, jak np. Oaza. W tej kwestii popytaj duchownych w okolicy.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Wt mar 07, 2017 23:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 7 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL