Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 2:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
 Watykan, biskupi, Tradycja 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 838
Post Re: Arcybiskup Ranjith o rebelii przeciw Ojcu Świętemu
vox de profundis napisał(a):
Kolejny wywiad: Arcybiskup Ranjith o rebelii przeciw Ojcu Świętemu
Jak myślicie, dlaczego kolejne tak ostre słowa abpa Ranjitha? Parę tygodni temu nazwał przeciwników motu proprio Summorum Pontificum sługami diabła, a dziś mówi o rebelii przeciw Ojcu Świętemu. Mówi też wprost o diecezjach ograniczających motu proprio oraz o pysze i uprzedzeniach, które to powodują...
Już dziś wiadomo, że abp Ranjith był dotąd kryptolefebvrystą. Stale celebrował msze dawnego obrządku, a jego obecne nienawistne słowa też go zdradzają.
Jest ciekawe, dlaczego lefebvrystowscy zwolennicy trydenckiej mszy teraz tak "troszczą się" o poszanowanie autorytetu papieza, a nadal dyskryminują pamięć o jego poprzednikach, np. Jana Pawła II i jego nauki o Mszy i Eucharystii.


Pt lis 16, 2007 18:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26
Posty: 627
Post Re: Arcybiskup Ranjith o rebelii przeciw Ojcu Świętemu
Atimeres napisał(a):
Już dziś wiadomo, że abp Ranjith był dotąd kryptolefebvrystą. Stale celebrował msze dawnego obrządku, a jego obecne nienawistne słowa też go zdradzają.

A nasz Ojciec Święty nie dość, że owego nienawistnika mianował na Sekretarza KKBiDS, to jeszcze toleruje jego ekscesy ;-)

Trochę realizmu proszę. Wiatry w Watykanie zaczęły wiać w innym kierunku. Kto się nie ustawi w odpowiednią stronę - tego zmiotą. Najwyższy czas to sobie uświadomić.

_________________
zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy


Pt lis 16, 2007 19:12
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26
Posty: 627
Post 
Parę linków dla księdza Atimeresa, wszystkie świeże (z wczoraj):

Kryzys posłuszeństwa wobec papieża:
http://fakty.interia.pl/swiat/news/kryz ... za,1012605

Dostojnicy kościelni nie słuchają papieża:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1371,wid,94 ... omosc.html

A co takiego powiedział abp Ranjith? Ano nic nowego, co więcej w łagodniejszej formie (tym tazem nie było o rebelii, grzechu pychy i słuchach diabła). Tu fragmenty owego wywiadu:
http://katolicy.net/news.php?readmore=46

Czy w ogóle dopuszcza Ksiądz możliwość, że abp Ranjith ma jednak rację?

_________________
zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy


So lis 17, 2007 10:27
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt sty 31, 2006 9:38
Posty: 342
Post 
Z różnych diecezji zaczynają dochodzić coraz bardziej niepokojące sygnały. Po wydaniu przepisików, była kwestia ich interpretacji. Minęło trochę czasu , można pokusić się o ocenę. Niestety rzeczywistość przerosła oczekiwania in minus nawet umiarkownych pesymistów.
Z docierających sygnałów wynika , że zainteresowanie mszą wyraziło wielu księży młodego pokolenia. Tyle tylko mówiąc bardzo trywialnie – zostali uspokojeni. Przykro pisać, wieść niesie o telefonach z Kurii do zakonów , rozmowach ostrzegawczych z księżmi, słowach biskupów na spotkaniach dekanalnych , rejonowych. Do odprawiania mszy potrzebna jest zdanie egzaminu przed komisją liturgiczną . W tej sytuacji raczej chętnych zgłaszających się zbraknie i trudno się dziwić. Nie ma księży- kandydatów , to znaczy nie ma zainteresowania mszą tradycji, sprawa zamknięta, nikt tego w Polsce nie chce. Jedynie w udzielaniu sakramentów coś drgnęło.

Tekst poniższy zamiesciłem na katoliku.pl, przy łagodniejszej cenzurze wypowiedzi sa tam bardziej ostre. Stąd odniesienia moje do dyskusji.

Kwestia stanowiska KEP wobec Motu Proprio Benedykta XVI jest dość jednoznaczna i konsekwentna. Nasuwa się kilka refleksji co do powodów takiego postępowania.
Podstawą jest chyba schemat :

Jan Paweł II – abp Lefebvre - msza tradycji – ekskomunika.

W opinii większości wiernych funkcjonuje taki obraz . Wydawałoby się , że tę w sumie niesprawiedliwość wobec rzeczywistości , należałoby zmienić. Okazuje się , przyjęto kierunek utrzymania status quo. Co będzie kiedy ekskomunika zostanie w końcu zdjęta ?
Papieżem został najbliższy współpracownik Jana Pawła II. Przez całe lata kard Ratzinger prowadził swoje działania na rzecz naprawy liturgii i teologii w Kościele. Pontyfikat Jana Pawła II to duchowość , modlitwa, jego uzupełnieniem były działania kard Ratzingera. Widać Jan Paweł II rozumiał doskonale celowość takiego wsparcia. Od końca lat dziewięćdziesiątych u Jan Paweł II coraz cieplej mówi o tradycji , swoim postępowaniem , gestami przygotowuje teren pod pontyfikat Benedykta XVI. Takie są koleje Kościoła , każdy papież zajmuje się tym co uważa w Kościele z najważniejsze w danym momencie historii. Niestety, ta zmiana Jana Pawła II u schyłku pontyfikatu nie została w Polsce zauważona.
Jan Paweł II wywarł na Kościół , a zwłaszcza polski Kościół ogromny wpływ i będzie on trwał dłużej niż nasza kadencja na tym świecie. To dar boży , który trzeba jednak roztropnie wykorzystywać Można odnieść wrażenie , że Kościół polski zastygł w kształcie Jana Pawła II, kiedy wszystko było załatwiane w Rzymie i odpowiedzią na każde pytanie było wskazanie na papieża. Nie da się utrzymać kształtu Kościoła z czasów Jan Pawła II , ponieważ nasz papież już odszedł . Mamy ogromne pokłady emocji dla Jana Pawła II jako Polaka i nauczyciela, co zrozumiałe. Czy byłoby rzeczą roztropną odrzucać to co przekazuje obecny papież, tylko dlatego , że poprzedni nie kładł na to akcentu ? Kościół to żywa, niezamrożona tkanka. Tyle się w Polsce mówi o katolicyźmie świadomym , jak przeciwstawieniu katolicyzmu rutynowego, opartego na gestach. Jan Paweł II uzupełnił nauczanie IISV, dołożył do Kościoła cegiełkę , albo i dwie. Tych cegiełek w Kościele są tysiące ułożonych przez dwadzieścia wieków, przyjdą następni papieże i święci , dodadzą kolejne cegiełki …. . Czy nie na tym polega właśnie katolicyzm świadomy obejmujący całość Kościoła na przestrzeni wieków .
A bogactwo różnorodności , nie mieści w niej tradycja ? Nie da się budować przyszłości , odrzucając przeszłość, zwłaszcza jego pewną część . Trzeba podjąć się w Polsce trudu łączenia przeszłości z teraźniejszością.

Umyka spojrzeniu biskupów fakt tworzenia tradycji głównie przez ludzi młodych. Ból współczesnego Kościoła , to młodzi masowo uczestniczący w różnych spotkaniach , później odchodzący od niego , nie czujący się odpowiedzialnymi za Kościół. Padło tu wiele gorzkich słów , częściowo słusznych pod adresem krewkich dyskutantów. Zapytam , kto obejmuje duszpasterstwem tych chłopaków ? Środowiska najróżniejsze mają duszpasterzy, tradycji nie wolno, bo nie wolno. Efekt zostawienia samopas widoczny na forum. Naprawdę nieliczne są przykłady nieoficjalnego duszpasterstwa i to robionego na granicy tolerancji przełożonych. (Bóg zapłać !). W sposób naturalny i nieskażony młodzież odkrywają bogactwo z przeszłości.. Czy zapytał się ich kto, co im to daje ? Może sposób na życie, jasny z ideałami, wyznaczonym celem jako przeciwstawienie się Duchowi Tego Świata, a właściwie nijakości, to czego gdzie indziej nie znajdą .
Stowarzyszenie św Piotra Skargi , nie jest stowarzyszeniem kościelnym. Zajmuje walka z ideologią homoseksualną , aborcją , przeprowadziła liczne akcje propagandowe. Tacy współcześni cristeros , działający metodami XXI wieku. Tajemnicą poliszynela jest list abp Dziwisz wystosowany w imieniu papieża parę lat temu do stowarzyszenia. W liście tym papież poprzez abp Dziwisz dziękuje stowarzyszeniu za postawę w walce z ideologia homoseksualna i aborcyjną. Dodam tylko, że stowarzyszenie jest bardzo tradycyjne i tak kształci swoje kadry.

Podczas jednej z pielgrzymek papieskich w Gdańsku zbudowano ołtarz kształcie niedokończonej łodzi piotrowej , czyżby polscy biskupi uznali, że łódź została już zbudowana w określonym kształcie raz na zawsze ?


Wt lis 20, 2007 11:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 31, 2006 9:38
Posty: 342
Post 
Prosze zwrócić uwage jeszcze na dwie sprawy przepisów KEP. Chętny do odprawiania mszy tradycji ksiądz powinien zdać egzamin z łaciny i liturgii przed komisją diecezjalną.

Kiedy ten sam ksiadz będzie chciał odprawić mszę NOM po łacinie to tez musi zdać najpierw egzamin przed komisja diecezjalną ?

Istnieje mozliwość uzykania z Rzymu od Kommisji Ecclesia Dei tzw celebratu uprawniajacego do odprawiania mszy według rubryk z 1962 roku. Jest ważny w całym Kościele. Zapytacie , jakie są wymagania ?

Wypełnienie ankiety , podpis przełożonego (biskup, prowincjonał ) i wysłanie do Rzymu. Po ok 2 miesiącach otrzymuje się celebrat . To wszystko .
Nie wierzycie ? Pewien młody polski zakonnik wiedząc o swoich przyszłych wojażach po Europie uzykał tak celebrat zaraz po wyświęceniu. Przepisy , przepisiki, intencje ...... .


Wt lis 20, 2007 12:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 6:01
Posty: 175
Post 
Robur napisał(a):
Niestety rzeczywistość przerosła oczekiwania in minus nawet umiarkownych pesymistów.


Z jednej strony mamy oczywisty fakt, że instrukcja Konferencji Episkopatu jest ograniczeniem papieskiego motu proprio. Z drugiej strony - według mojej skromnej wiedzy - nic się nie pogorszyło w dotychczasowym funkcjonowaniu środowisk związanych z Mszą według Mszału bł. Jana XXIII.

Dlatego byłbym bardzo ostrożny z takimi uogólnieniami. Rzeczywiście można rozważać kwestię w jakim stopniu działania episkopatu i poszczególnych biskupów hamują naprawę liturgii (która to naprawa jest związana ze swobodną celebracją Mszy "trydenckiej"). Ale w tym przypadku przyjmowałbym zasadę trzymania się ściśle sprawdzonych faktów.

Robur napisał(a):
(...) wieść niesie o telefonach z Kurii do zakonów , rozmowach ostrzegawczych z księżmi, słowach biskupów (...)

To znaczy konkretnie kto dzwonił, do kogo, kto i w jakiej materii był ostrzegany, co biskupi powiedzieli? Jeżeli mamy działać odpowiedzialnie należy trzymać się konkretów: daty, nazwiska, cytaty są niezbędne. Takie generalizacje podnoszą emocje, ale nie dają żadnego punktu oparcia do działania (np. listów do komisji "Ecclesia Dei").

Robur napisał(a):
Chętny do odprawiania mszy tradycji ksiądz powinien zdać egzamin z łaciny i liturgii przed komisją diecezjalną.

Nie wiem, czy diecezje prowadzą takie egzaminy, można słusznie pytać dlaczego celebracja "nowej" Mszy po łacinie nie wymaga takiego sprawdzianu, ale jako zasada jest bezdyskusyjne, że księża podejmując się sprawowania "starej" Mszy powinni być do tego dobrze przygotowani. Bo przecież nie chodzi o naszą, wspólnotową satysfakcję, że n-ty ksiądz przyłączył się do środowiska Tradycji, tylko o godne sprawowanie kultu Bożego. Składanie Najświętszej Ofiary musi być otaczane troskliwą opieką, zwłaszcza w przypadku rytu do którego celebrans nie był przygotowany w seminarium (nb. byłoby dobrze, żeby księża biskupi zatroszczyli się o wprowadzenie do seminarium nauki celebracji według Mszału bł. Jana XXIII)

Przy okazji pojawia się pytanie, jaka byłaby najlepsza perspektywa dla "starej" Mszy w Polsce. Czy jak najliczniejsze celebracje przez każdego chętnego i w każdym dostępnym kościele? Czy może na początek niewiele więcej niż w tej chwili, ale za to z coraz lepszym przygotowaniem celebransów, ministrantów, scholi, z coraz większą liczbą osób zaangażowanych i dopiero wtedy wzrost liczby Mszy, gdy już będą gotowe kadry?


Wt lis 20, 2007 13:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26
Posty: 627
Post 
JerzM napisał(a):
Nie wiem, czy diecezje prowadzą takie egzaminy, można słusznie pytać dlaczego celebracja "nowej" Mszy po łacinie nie wymaga takiego sprawdzianu, ale jako zasada jest bezdyskusyjne, że księża podejmując się sprawowania "starej" Mszy powinni być do tego dobrze przygotowani. Bo przecież nie chodzi o naszą, wspólnotową satysfakcję, że n-ty ksiądz przyłączył się do środowiska Tradycji, tylko o godne sprawowanie kultu Bożego. Składanie Najświętszej Ofiary musi być otaczane troskliwą opieką, zwłaszcza w przypadku rytu do którego celebrans nie był przygotowany w seminarium (nb. byłoby dobrze, żeby księża biskupi zatroszczyli się o wprowadzenie do seminarium nauki celebracji według Mszału bł. Jana XXIII)

Chciałbym zauważyć, że seminaria nie przygotowują dobrze do celebrowania mszy w rycie Pawła VI. Z moich obserwacji wynika, że msze odprawiane dokładnie według rubryk to w naszym kraju mniejszość. Podczas większości mszy można zaobserwować mniejsze lub większe uchybienia - odstępstwa od mszału. W 100% poprawnie celebrują chyba tylko księża z Opus Dei.

Proponuję więc okresowe egzaminy dla ksieży odprawiających mszę Novus Ordo - ze znajomości rubryk oraz OWMR.

_________________
zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy


Wt lis 20, 2007 19:20
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt sty 31, 2006 9:38
Posty: 342
Post 
Ledwo coś napisałem i muszę sprostować, cóż trzeba było wcześniej sprawdzić.
W momencie ogłoszenia Motu Proprio Komisja Ecclesia Dei przestała wydawać celebrety. Teraz do odprawiania mszy nie potrzeba żadnych dodatkowych zezwoleń.

JerzyM napisał :
Cytuj:
To znaczy konkretnie kto dzwonił, do kogo, kto i w jakiej materii był ostrzegany, co biskupi powiedzieli? Jeżeli mamy działać odpowiedzialnie należy trzymać się konkretów: daty, nazwiska, cytaty są niezbędne. Takie generalizacje podnoszą emocje, ale nie dają żadnego punktu oparcia do działania (np. listów do komisji "Ecclesia Dei").

W porządku , pewnych rzeczy nie nalezy pisać , marne to wytłumaczenie emocje. Tu przyznaje racje , zbiorę chociaz część pierza rozdmuchanego z wieży.
Co do Ecclesia Dei , to każdy piszący i podpisujacy sie muszą wiedzieć pod czym sie podpisuja, a to co pisza musi mieć ręce i nogi. Niemniej , do pisania kalumni nie namawiam. Można wystąpić do biskupa o duszpastertwo, , rekolekcje dla tradycji wprowadzenie mszy w porządek przy odpowiedniej ilości chętnych itp. Odpowiedzi na piśmie , mogą być papierkiem lakmusowym intecji. Oczywiście nie byłoby właściwe zarzucać biskupa stertą pism z żądaniami, to wymuszanie. Przez lata uzbierała się zapewne jakaś korespondencja z Kurią, teraz może dojść nowa. Każdą sprawe trzeba rozważyć osobno w diecezji.

Po latach jestem chyba zbyt zgorzkniały , przerabialiśmy już wszystko ... .


Wt lis 20, 2007 21:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 31, 2006 9:38
Posty: 342
Post 
Na poniższym linku dostępny jest artykuł z Tygodnika Powszechnego , cytuje jego część:
Cytuj:
Jak 72-letni prałat Stanisławski zareagował na wyznaczenie go decyzją arcybiskupa na duszpasterza tradycjonalistów? – Tak jak każdy kapłan, w duchu posłuszeństwa – odpowiada. Nie czuje się jednak w tej funkcji komfortowo. – Stara liturgia mnie ukształtowała, to Msza moich prymicji – tłumaczy. – Ale odnowę soborową przyjąłem całym sercem. To była dla Kościoła wielka łaska. W liturgii przedsoborowej są punkty nie do utrzymania. Formuła ofiarowania chleba i wina za grzechy kapłana, kiedy Chrystus jeszcze nie jest obecny, te wszystkie powtórzenia i modlitwy odmawiane po cichu, brak dialogu. Gdy człowieka ukształtował już Sobór i przyjął go z pełną aprobatą, to tworzy się wewnętrzny rozdźwięk.


Wątpliwości teologiczne ks Opiekuna zaznaczone grubo , nie są niczym nowym , poruszane były też na różnych wątkach i dyskutowane..
Proszę sobie teraz wyobrazić sytuację , że np. do Drogi Neokatechumenalnej zostaje skierowany kapłan , który ma podobne wątpliwości co do DN. Mówiąc Słowo, homilie , naucza wierne owieczki w jakich błędach teologicznych tkwią po uszy. Po czym kończy kazanie i idzie odprawiać pełną błędów teologicznych Najświętsza Ofiarę. Co mogę myśleć na ten temat wierni ? Dla wielu jest to wręcz poniżające. Wątpię, aby do DN został wyznaczony ktoś tak nastawiony wewnętrznie.

Druga sprawa jest rozdźwięk duchowy kapłana. Jeśli raz się przyjęło z poświęceniem zmianę , to nie można drugi raz wchodzić do tej samej rzeki. Dotyczy w wielu starszych księży o dobrej woli wyznaczonych do indultów. Po prostu nie są wstanie zaangażować się w to co robią i jest sprawa znana oraz zrozumiała..

Takie podejście świadczy o intencji rządcy(ów) diecezji. Tu mamy konkretny przykład stosunku do tradycji. Motu Proprio niewiele zmieniło , żadnej zmiany. Jest wielu księży nowego pokolenia którzy podjęłyby się opieki duszpasterskiej , są polscy księża bractw tradycji i jest bariera - nie. Tyle mówi się o kryzysie kapłaństwa , pomijając fakt , że część kapłanów widzi wsparcie swego kapłaństwa w miejscu w którym stały przed nimi dziesiątki pokoleń kapłańskich.
Mamy szanować inne religie , braci odłączonych, tradycje judaistyczne , można zrozumieć szczytny cel. Dlaczego jednak nie wolno szanować własnej tradycji i historii ? Przepraszam za wyrażenie, tysiące świętych zanurzonych przez wieki w błędach teologiczny tworzyło jakąś fatalna organizacje ?

Oto najświeższy obrazek . Von Hildebrand pisał po IISV ,że legalizm w Kościele zamiast się zmniejszyć, zwiększył się. Tu mamy taki przykład. Są świadkowie wypowiedzi , jest fakt . Uzasadnione argumenty same pchają się do ręki, nie potrzeba niczego wymyślać.


Pn lis 26, 2007 10:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 31, 2006 9:38
Posty: 342
Post 
Dodam tylko ,że diecezja Łódzka ... nie jest członkiem KEP. To pozostałość z lat 50 siatych i czerwonej Łodzi. Watykan wówczas przejał bezpośrednio zarządzanie diecezja. Do dziś biskupi łódzcy od czasu , do czasu nie uczestniczą w konferencjach episkoaptu na znak istniejącego rozdziału.
Patrząc już ściśle legalistycznie zarządzenia KEP nie obowiązuja w diecezji łodzkiej. Pytanie tylko dokąd zajdziemy przerzucając się legalistycznymi argumentami ?


Pn lis 26, 2007 10:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 31, 2006 9:38
Posty: 342
Post 
A propo listu, sposobów pisania. Ten już nie jest tajemnicą , został opublikowany w internecie.


Wt lis 27, 2007 9:23
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Watykan, biskupi, Tradycja
Jako, że napisane posty nie miały nic wspólnego z liturgią zostały usunięte. Proszę następnym razem dopasować treść postów do tematu i działu w jakim mają się znaleźć.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


So lut 20, 2010 16:00
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 18, 2003 19:49
Posty: 642
Post Re:
Robur napisał(a):
Dodam tylko ,że diecezja Łódzka ... nie jest członkiem KEP. To pozostałość z lat 50 siatych i czerwonej Łodzi. Watykan wówczas przejał bezpośrednio zarządzanie diecezja. Do dziś biskupi łódzcy od czasu , do czasu nie uczestniczą w konferencjach episkoaptu na znak istniejącego rozdziału.
Patrząc już ściśle legalistycznie zarządzenia KEP nie obowiązuja w diecezji łodzkiej. Pytanie tylko dokąd zajdziemy przerzucając się legalistycznymi argumentami ?


Głupoty Waść piszesz. Archidiecezja Łódzka została podporządkowana bezpośrednio Stolicy Apostolskiej w wyniku zmian granic diecezji w 1992 roku, a nie w latach pięćdziesiątych. Zmiany ogłosił Jan Paweł II bullą "Totus Tuus Poloniae populus" z 25 marca 1992 r. Co wcale nie oznacza, że biskup łódzki przestał być członkiem KEP. Co do reszty zamieszczam fragment oficjalnego biogramu arcybiskupa:

Cytuj:
12 marca 1980 r. mianowany biskupem pomocniczym diecezji łódzkiej (tytularnym Risinio w Dalmacji). Sakrę biskupią przyjął 4 maja 1980 r. z rąk biskupa Józefa Rozwadowskiego - ordynariusza diecezji łódzkiej. Był wikariuszem generalnym i członkiem Kolegium Konsultorów.

24 stycznia 1986 r. mianowany biskupem diecezjalnym łódzkim przez Ojca Świętego Jana Pawła II. Objął kanonicznie diecezję 25 stycznia 1986 r., ingres do katedry łódzkiej odbył 22 lutego 1986 r. Po utworzeniu 25 marca 1992 r. archidiecezji, bezpośrednio podległej Stolicy Świętej został mianowany arcybiskupem archidiecezji łódzkiej. Natomiast po utworzeniu 25 marca 2004 r. prowincji kościelnej złożonej z archidiecezji łódzkiej i diecezji łowickiej został mianowany arcybiskupem metropolitą łódzkim.

Członek Komisji Episkopatu Iustitia et Pax i Komisji do Spraw Kodeksu Prawa Kanonicznego.

_________________
"Spójrzcie na Pana, a rozpromienicie się radością. Oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto biedak zawołał i Pan go usłyszał. I uwolnił od wszelkiego ucisku." /Ps 34/


Pn mar 01, 2010 20:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL