cześć wszystkim
Chciałbym poruszyć tutaj wątek tradycji, stanowiącej bardzo ważną część kościoła Katolickiego, który właściwie opiera się na niej całkowicie i jest bardzo oporny na zmiany, a jeżeli już coś ma się zmienic to trzeba na to wielu lat.
Mnie osobiście denerwuje, że msza musi idealnie spełniać wszystkie zasady. Zrozumiałem głupotę ludzką, gdy uświadomiłem sobie bzdurność zasad.
Czemu komunia musi być z mąki pszennej??? To jest jak odmawianie prawa do przyjęcia Chrystusa ludziom uczulonym na gluten (zawarty w wyrobach pszenicznych). Ludzie ci cierpią okrutnie nawet przy najmniejszych ilościach tego składniku, więc przyjmowanie komuni skończyło by się z pewnoscią smiercią. Jeżeli kościół katolicki mówi: "możecie używać tylko mąki pszennej" to mówi także: "ty nie możesz choćbyś chciał przyjmować Jezusa".
Ludzie!!! Przecież Chrystus umarł za nas wszystkich. Są ważniejsze rzeczy niż mąka!!! Tylko miłość w pełni spełnia Boskie prawo :-P
Kiedyś mówiłem, że jestem katolikiem, a teraz mówię, że jestem chrześcijaninem i nie przeszkadzał by mi zwykły żytni chleb na mszy świętej. I nie ważne czy jestem w niedzielę w kościele w cerkwi, czy na zborze
Jeżeli widzicie więcej tego typu problemów to proszę wpisujcie się.

Spokojnie chlopie spokojnie

Nerwowo zareagowales na opisywany w mediach przypadek, ktory sie zdarzyl w USA.
Tak to byl nieciekawy przypadek........ale nie jest ich znow tak wiele.
Nie badz bezmyslna ofiara mediow.

Przepis jest konkretny - maka pszenna.....dlaczego?
Z prostego powodu, to pewien przepis prawny i nawiazanie do tego czego uzyl Jezus ustanawiajac ten Sakrament.. Po to go wprowadzono, by ludzie nie robili sobie komunikantu z cukierkow lub marcepanow.

Nie boj sie, Kosciol nie jest calkowicie obojetny na takie przypadki jakie opisywano. Z pewnoscia pomysla nad tym, jak osoby chore moga przyjac Chrystusa. To trzeba jednak rozwazyc na spokojnie i madrze, a nie na lapu capu i z pelna dowolnoscia.

Nie wyobrazam sobie, gdyby takie rzeczy nie byly uscislone. Pomysl co by sie dzialo.....w jednym kosciele bylby chleb i wino, w drugim wafelek prince-polo i soczek z Hortexu - czysty absurd.

Powoli i ta sprawe rozwiaza......nie boj sie


pozdrowka

gdzies za granica podobno jakis ksiadz chcial byc nowoczesny i zamiast wina i chleba chcial uzyc coli i krakersow...
no i dlatego tez dobrze, ze sa przepisy, ktore scisle okreslają, ze to ma byc wino gronowe i chleb z bialej mąki... w szczegolnych przypadkach moga sie zdarzyc odstepstwa ale z tego co sie orientuje to za zgoda stolicy apostolskiej

hehe
moze co do gwałtownej reakcji na media, to nie daje sie manipulowac, bo sledziłem wszystkie takze nie działam pod wpływem impulsu :-D. Co do tej dowolności, to oczywiscie nie powinno byc przypadków z wymienionym wyzej prince polo :-D, ale np mozna by było zastanowic sie nad ugodowym rozwiązaniem tej sprawy. Przeciez Bóg dał ludzią możliwość częściowego stanowienia prawa (np. celibat nie jest nakazany przez biblie, a został on zatwierdzony dopiero na którymś tam soborze), więc czemu nie zrobic paru ustępstw. Myślę, że gdy ci ludzie staną przed obliczem Boga, to nie będzie miał im za złe że zjedli sobie kawałek chleba żytniego, bo to jest przecież symboliczne. Naprawde Boga, czy tez Ducha świetego otrzymujemy przez wiarę :-D. Takie jest moje stanowisko :-D a co do prince polo to ja jednak woel marsy :-P

ale dlaczego zmieniac tradycje? dla tych jednostek moze byc zrobiony wyjatek, ale dlaczego w takim wypadku wszyscy maja sie podporzadkowac? a moze ktos ma uczulenie na zytnia make i... wowczas jemu by ta zmiana nie służyła? i co wtedy? kolejna reforma?

mysle, ze w jednostkowych przypadkach mozliwe byloby zrobienie wyjątku... tak jak w przypadku ksiezy alkoholikow ktorzy do odprawiania mszy nie uzywaja wina ale soku winogronowego (ktory jest rowniez okreslony odpowiednini przepisami)

otóż kościół katolicki, wydawac by się mogło, nie jest gotowy nawet na jednorazowe ustępstwa... :-( czemu człowiek który bardzo chce nie może ??? jest gorszy czy jak ???

chyba nie bardzo orientujesz sie w indywidualnych przypadkach, kiedy mozna dopuscic wyjatki

jak juz pisalam, w szczegolnych sytuacjach dop[uszczalne sa okreslone zmiany, ale za zgoda stolicy apostolskiej. tak wiec sadze, ze nie bede sie juz powtarzac... a poza tym najlepij, zeby te indywidualne przypadki same sprobowaly sie dowiedziec, czy i jakie ewentulane ustepstwa sa dopuszczalne w ich wypadku i... nie uogolniajac wszystkiego teretycznie sie tu sprzeczac, kto ma racje

U nas we wspólnocie jest brat, który nie może jeść nic co zawiera mąkę. I pije Krew Pańską. W kościele co prawda jest z tym problem, ale nie rozpaczał bym anasd tym, On choruje na tę przypadłość i razem z piętnastoma innymi Polakami. A w pieczywo zaopatruje sie we Wrocławiu, czy Poznaniu. On nic do tego nie ma, że Komunia jest z mąki przennej.

Ale swoją drogą to nie kwestja tradycji, tylko Fakt, iż takie pieczywo(mówię o chlebie porzaśnym) opłatek jest zubożałą formą tego Chleba. Pan Jezus dzielił, i kazał spożywać.

Ja tam bym Jezusa nie poprawiał.

Czy mógłbym prościć o dowód świadczący, że Jezus uzywał chleba takiego a nie innego >>> prosze o konkretny fragment w biblii

"To czyńcie na moją pamiątkę" - słowa Jezusa wypowiedziane w czasie wieczerzy paschalnej, która u Żydów obchodzona była na pamiątkę wyjścia z niewoli egipskiej.
Podczas takiej wieczerzy spożywano rytualne potrawy:pieczony baranek, sos z gorzkich ziół, bakalie w miodzie, chleb przaśny tzn. bez zakwasu.
Gorzkie zioła miały przypominać gorycz niewoli.
Bakalie w miodzie znamionowały szczęście w Ziemii Obiecanej.
Nie mogło być podane w tym dniu nic kwaśnego, dlatego chleb bez zakwasu.
Pierwsze spory między prawosławiem a katolikami dotyczyły właśnie chleba używanego do komunii.
Katolicy zachowywali tradycję wieczerzy paschalnej, prawosławni uważali, że to zakwas, który daje właściwy smak chleba, symbolizuje Chrystusa.

k dzienks

Dotąd miałam wrażenie że po prostu sprasowaną... Co można zubożyć w przaśnym chlebie? Mąka pszenna i woda...

I rozumiem, że mówisz o chlebie PRZED konsekracją?

Let the force flow throght you.

Duster male sprecyzowanie, jesli chodzisz do zboru to tam nie otrzymujesz Ciala Jezusa Chrystusa i Jego Krwi, tylko ewentualnie pamiatke tego, albo jakas blizej nie okreslona jednosc z Chrystusem. Czasami u anglikanow mozna sie natknac na przeistoczenie prawdziwe, ale nigdy do kona nie wiadomo.

Exodus; rozdział 12-ty