Konserwtysto - tekst przydługi , aczkolwiek można znaleźć w nim kilka interesujących spostrzeżeń .
Tradycja nie wyklucza postępu :
Cytuj:
Jednorodny postęp Tradycji jest wyłącznie postępem w precyzji i wyjaśnianiu
W dalszym ciągu tekstu postęp jest porównany do szlifowania diamentu, który w surowej postaci nie zachwyca pięknem.
Jest także postawiona granica rozwoju:
Cytuj:
Jednorodny rozwój prowadzi do punktu, który nie może być przekroczony, jest nim zdefiniowana prawda
Tą granicą są dogmaty. Raz ustanowiony dogmat nie podlega zmianom.
Mam pytanie:
Jaki dogmat został zmieniony w wyniku wprowadzenia zmian do Mszału?
Czyż Najświętsza Ofiara nie jest diamentem, który nie tylko został oszlifowany ( ryt trydencki) ale także oprawiony w drogocenne ramy ( NOM) poprzez fakt, że w uczestnictwo został zaangażowany cały lud, który obecnie rozumie , w czym bierze udział, jest świadomy, co zachodzi na ołtarzu?
Dostaliśmy do rąk diament . SV II pozwolił nam go zobaczyć. Niczym jest bowiem świadomość posiadania cennego klejnotu bez możliwości podziwiania jego piękna.
A wracając do pytania postawionego na samym początku : dlaczego kapłani w NOM nie klękają po przeistoczeniu .
Przeczytałam z uwagą tekst liturgii mszy w rycie trydenckim i mogę odpowiedzieć pytaniem: A dlaczego nie czynią tego kapłani sprawujący Eucharystię w rycie trydenckim?
Bo o ile w Mszale Rzymskim pisze : kapłan przyklęka, to w mszale trydenckim jest wzmianka tylko o pochyleniu się kapłana nad Hostią i Kielichem.
Przynajmniej w wersji polskiej
W wersji łacińskiej występuje określenie: genuflexus ( na kolanach) , ale tutaj znowu pojawia się pytanie: niedokładne tłumaczenie na polski, czy jakieś rozbieżności?
( pomijając taki szczegół, że nie ma obowiązku znania łaciny.... więc możemy przyjąć, że tego w ogóle nie byłam w stanie przetłumaczyć ... widzisz, jakie zrozumienie, takie uczestnictwo ( w dyskusji lub we mszy) - rozumiejąc tylko polski tekst, czytam, że kapłan pochyla się
A tak poważnie : W obydwu mszałach pisze, że kapłan przyklęka ( klęka) . Dlaczego zdarza się, że nie czynią tego poszczególni księża, należałoby spytać każdego z nich osobno. Każdy ma swoje sumienie i sam odpowiada za swoje czyny.
Przeistoczenie nie jest zależne od zewnętrznej postawy kapłana ... Tym bardziej, że jak już pisałam w pierwszym poście do tego tematu, różne mogą być przyczyny niewykonania takiego gestu ( chociaż Twoje pytanie jest wielkim uogólnieniem, bo dotyczy wszystkich księży) oraz różne są sposoby okazania Bogu szacunku.
No i najważniejsze pytanie: traktujesz Eucharystię jako spotkanie z Chrystusem, czy pokaz gimnastyki..? ( sory za mocne określenie, ale jeśli dla Ciebie najważniejsze są gesty
)