Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 19:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Pacyfka na ornacie? 
Autor Wiadomość
Post Re: Pacyfka na ornacie?
MARIEL napisał(a):
mówimy o używaniu konkretnych symboli..Wiesz, jakoś mam w pamięci
prelekcje pewnego księdza egzorcysty.
Symboliczne otwarcie drzwi szatanowi może się dokonać nawet poprzez namiętne paranie się numerologią, wróżeniem i właśnie używanie symboli, o których wiadomo, że mogą mieć okultystyczne pochodzenie.
Różne głupoty ludzie opowiadają, czasem nawet drukują.
Obrazek


Pt maja 25, 2012 18:11
Post Re: Pacyfka na ornacie?
Ma to znaczenie o tyle, że nie wiem co było pierwsze.
Jeśli Lavey używał tego symbolu jako pierwszy ( nie wiem nic więcej o tym szczególnym...
happeningu, o którym pisze R.Zając )i rzeczywiście był on używany przez satanistów
wcześniej niż przez pacyfistów to jako wierząca mogę mieć podstawy
do tego, by tego symbolu unikać.


Pt maja 25, 2012 18:15
Post Re: Pacyfka na ornacie?
MARIEL napisał(a):
Ma to znaczenie o tyle, że nie wiem co było pierwsze.
To się dowiedz. Google zamkli czy jak?
Poza tym, nie ma żadnego znaczenia, "co było pierwsze", ponieważ pacyfka została zaprojektowana, stworzona od podstaw.

MARIEL napisał(a):
Jeśli Lavey używał tego symbolu jako pierwszy ( nie wiem nic więcej o tym szczególnym...happeningu, o którym pisze R.Zając )i rzeczywiście był on używany przez satanistów wcześniej niż przez pacyfistów to jako wierząca mogę mieć podstawy do tego, by tego symbolu unikać.
Pan Zając pisze katolicką propagandę dla prostego ludu, który ani sam nie wie, ani nawet nie zechce sprawdzić jego rewelacji. Ile razy trzeba ci jeszcze tłumaczyć?


Pt maja 25, 2012 18:23
Post Re: Pacyfka na ornacie?
monikak napisał(a):
Czyżby historii już nie uczyli w szkołach, że jest tak ogólna nieświadomość tego symbolu.

Symbol ten został zaprojektowany nie w latach 50tych ale zrobił to sam Neron, wyjaśniając że na świecie będzie pokój jak nie będzie chrześcijaństwa.
To są wyssane z palca brednie.

monikak napisał(a):
Jest to odwrócony i złamany krzyż i nie ważne co kto sobie myśli i jak tłumaczy będzie on zawsze przypominal prześladowania chrześcijan i miał wymowną symbolikę.
Czyżby? To popatrz na ten odwrócony krzyż, jeszcze bardziej wymowny symbol:
Obrazek

monikak napisał(a):
Poszperajcie troche w internecie i poszukajcie informacji o "krzyżu nerona" to może się komuś oczy otworzą, a tu taki mały link, z dobrej strony:
http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index. ... na-pacyfka
I nawet czytać ze zrozumieniem tego, co sama wskazujesz, nie potrafisz?

monikak napisał(a):
Obecnie symbol ten może otwierać człowieka na złe duchy.
Na Caspra oraz na Ducha Przyszłych Świąt Bożego narodzenia.

monikak napisał(a):
To że w szkołach ludzie historii się nie uczą to jeszcze mogę zrozumieć, ale żeby z seminarium wyszedł ksiądz który nie zna symboliki zwłaszcza z czasów wielkiego prześladowania, to już jest poprostu nie do przyjęcia....
Oj, nie uczą się w szkołach historii, nie uczą. Ortografii też nie.


Pt maja 25, 2012 18:28
Post Re: Pacyfka na ornacie?
akruk napisał(a):
MARIEL napisał(a):
Ma to znaczenie o tyle, że nie wiem co było pierwsze.
To się dowiedz. Google zamkli czy jak?

Żebyś wiedział, że dziś takie właśnie odnoszę wrażenie,
poza tym nie musisz się wyzłośliwiać. Nie odpisuj jak nie masz ochoty.


Pt maja 25, 2012 18:29
Post Re: Pacyfka na ornacie?
akruk napisał(a):
Poza tym, nie ma żadnego znaczenia, "co było pierwsze", ponieważ pacyfka została zaprojektowana, stworzona od podstaw.


Beznadziejny argument. Ja dziś od podstaw sobie zaprojektuję logo
mojej firmy z czterech nachodzących na siebie kółeczek
i Audi może mi naskoczyć, bo sobie zaprojektowałam od podstaw,
jakie ma znaczenie co było pierwsze..


Pt maja 25, 2012 18:34

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Pacyfka na ornacie?
Johnny99 napisał(a):

Jest symbolem okultystycznym, tyle, że wpisanym w okrąg. Nie rozumiem, dlaczego nie wolno tego zauważyć? :shock:


Bo mamy tu inne elementy, zupełnie inny symbol. W tak prostych znakach istotny jest każdy szczegół, a więc nie tylko sam okrąg, ale także każdy punkt przecięcia, styku... pacyfka a stopa kruka to dwa różne symbole, tak historycznie jak graficznie.

Co do LaVeya, to był on raczej showmanem i swoistym celebrytą tamtych czasów, wśród autentycznych satanistów cieszącym się opinią nieszkodliwego hipisa, Mógł więc pleść co mu ślina na język (czy pod pióro) przyniosła, ale nie jest żadnym autorytetem.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt maja 25, 2012 18:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 4:29
Posty: 36
Post Re: Pacyfka na ornacie?
akruk napisał(a):
MARIEL napisał(a):
@akruk, a jaki symbol został wykorzystany i jest uważany przez LaVeya jako
symbol satanizmu?
To NIE MA ZNACZENIA. Gdyby za dwa tygodnie jakiś John Smith ogłosił Satanizm Reformowany, w którym symbolem Demona Śmierci jest taki znak, jak poniżej, to ten znak stałby się okultystycznym zagrożeniem dla wszystkich zachodnich chrześcijan?
Obrazek


Ale coś takiego się nie stanie bo szatan boi sie krzyża i żaden najbardziej reformowany satanista by czegoś takiego nie użył. Zmierzam do tego że symbole mają swoje przesłanie. Jakby tak nie było to wogóle by ich nikt nie używał, bo po co? Są przekazem różnych ideologii, wyznań itd, itp, dlatego są ważne. Jeżeli wiemy, że ktoś świadomie użył znaku odwróconego i złamanego krzyża aby wyśmiewać chrześcijaństwo i życzyć mu upadku, to jest to symbol ideologi, dlatego też ma bardzo duże znaczenie co do tego kto i gdzie i jak go używa. Coś co z pozoru wydaje się niewinne i bez znaczenia może być początkiem większej, takiej lub innej klęski. Pacyfka pojawia się dzisiaj wszędzie i coraz częściej, i jakże bardzo odzwierciedla to co sie dzieje wokoł nas: próba wymazania chrześcijaństwa z życia. Jak wchodze do sklepu i widzę prawie wszystko naznaczone tym symbolem to aż to wręcz krzyczy: precz z chrześcijaństwem, krzyczy tak samo jak ludzie którzy robią wszystko aby Bóg był zepchnięty gdzieś na marginesy...


Pt maja 25, 2012 18:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Pacyfka na ornacie?
monikak napisał(a):
Pacyfka pojawia się dzisiaj wszędzie i coraz częściej, i jakże bardzo odzwierciedla to co sie dzieje wokoł nas: próba wymazania chrześcijaństwa z życia.


Potrafisz podać jeden przykład użycia pacyfki w takim sensie?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt maja 25, 2012 19:13
Zobacz profil
Post Re: Pacyfka na ornacie?
MARIEL napisał(a):
akruk napisał(a):
Poza tym, nie ma żadnego znaczenia, "co było pierwsze", ponieważ pacyfka została zaprojektowana, stworzona od podstaw.
Beznadziejny argument. Ja dziś od podstaw sobie zaprojektuję logo mojej firmy z czterech nachodzących na siebie kółeczek i Audi może mi naskoczyć, bo sobie zaprojektowałam od podstaw, jakie ma znaczenie co było pierwsze..
To właśnie twój przykład jest beznadziejnym i bzdurnym argumentem. Ponieważ NIE rozmawiamy o przepisach prawnych regulujących legalność używania symboli graficznych w obrocie gospodarczym.

Swoją drogą, Audi mogłaby z ciebie wycisnąć mnóstwo pieniędzy w procesie sądowym - kiedy złamałabyś przysługujące jej prawa do znaku towarowego, przyznane na mocy przepisów prawnych. Ale w Polsce ochrona prawna znaku towarowego służy do "odróżniania w obrocie towarów jednego przedsiębiorstwa od tego samego rodzaju towarów innych przedsiębiorstw". Jeśli twoja firma zajmowałaby się wypiekiem bułeczek, to mogłaby mieć logo z czterech kółek i najpewniej wybroniłaby się przed sądem.


Pt maja 25, 2012 19:20
Post Re: Pacyfka na ornacie?
monikak napisał(a):
Ale coś takiego się nie stanie bo szatan boi sie krzyża i żaden najbardziej reformowany satanista by czegoś takiego nie użył.
Doprawdy? Mogę teraz założyć taki "Satanizm Reformowany", z taką symboliką, choćby dziś ogłosić jego powstanie. Przedstawić prosty proof of concept. I jak będą wtedy wyglądać twoje brednie?

monikak napisał(a):
Zmierzam do tego że symbole mają swoje przesłanie. Jakby tak nie było to wogóle by ich nikt nie używał, bo po co? Są przekazem różnych ideologii, wyznań itd, itp, dlatego są ważne.
Właśnie. Pacyfka jest symbolem PACYFIZMU, drogie dziecko.

monikak napisał(a):
Pacyfka pojawia się dzisiaj wszędzie i coraz częściej, i jakże bardzo odzwierciedla to co sie dzieje wokoł nas: próba wymazania chrześcijaństwa z życia.
Musi są to zzwierciadlane pacyfki, z lusterek robione. Ale co tam... niektórzy gadają z istotami z Galaktyki Andromedy.

monikak napisał(a):
Jak wchodze do sklepu i widzę prawie wszystko naznaczone tym symbolem to aż to wręcz krzyczy: precz z chrześcijaństwem, krzyczy tak samo jak ludzie którzy robią wszystko aby Bóg był zepchnięty gdzieś na marginesy...
Pacyfka coś krzyczy? Może to tylko ja nie potrafię dosłyszeć krzyków pacyfek. Hmm...


Pt maja 25, 2012 19:27
Post Re: Pacyfka na ornacie?
akruk napisał(a):
To właśnie twój przykład jest beznadziejnym i bzdurnym argumentem. Ponieważ NIE rozmawiamy o przepisach prawnych regulujących legalność używania symboli graficznych w obrocie gospodarczym.


Już myślałam, że chory jakiś jesteś, albo coś, ale nie...widzę, że już wszystko w porządku.
Chodzi o to, że każdy symbol niesie ze sobą jakieś przesłanie,
wykorzystując jakiś element, lub cały istniejący już uprzednio znak
godzimy się na to, co on sobą wyraża, jakie przesłanie ze sobą niesie.
Co z tego że stworzę logo mojej firmy myśląc o wypiekach piekarskich,
jak wszyscy i tak będą widzieć znak firmowy Audi.
Wiem, że Tobie jako niewierzącemu jest wszystko jedno
czy pacyfka ma coś wspólnego z okultyzmem, czy nie.
Mnie nie jest.


Pt maja 25, 2012 19:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Pacyfka na ornacie?
MARIEL napisał(a):
@WIST, mówimy o używaniu konkretnych symboli..Wiesz, jakoś mam w pamięci
prelekcje pewnego księdza egzorcysty.
Symboliczne otwarcie drzwi szatanowi może się dokonać nawet poprzez namiętne paranie się numerologią, wróżeniem i właśnie używanie symboli,
o których wiadomo, że mogą mieć okultystyczne pochodzenie.

Strach zatem zajmować się czymkolwiek, bo wszystko staje się zagrożeniem. Wystarczy że ktoś był pierwszy w uzywaniu czegoś, staje się to zagrożeniem, nawet jeśli nigdy się nie dowiemy że ktoś czegoś używał.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt maja 25, 2012 19:35
Zobacz profil
Post Re: Pacyfka na ornacie?
WIST napisał(a):
MARIEL napisał(a):
@WIST, mówimy o używaniu konkretnych symboli..Wiesz, jakoś mam w pamięci
prelekcje pewnego księdza egzorcysty.
Symboliczne otwarcie drzwi szatanowi może się dokonać nawet poprzez namiętne paranie się numerologią, wróżeniem i właśnie używanie symboli,
o których wiadomo, że mogą mieć okultystyczne pochodzenie.

Strach zatem zajmować się czymkolwiek, bo wszystko staje się zagrożeniem. Wystarczy że ktoś był pierwszy w uzywaniu czegoś, staje się to zagrożeniem, nawet jeśli nigdy się nie dowiemy że ktoś czegoś używał.

Wydaje mi się, że nie przeczytałeś postu, do którego się odniosłeś.
Ja mówię o konkretnych symbolach, a Ty o czymkolwiek.
Nie mam więcej argumentów, zresztą nie było moim celem przekonanie
kogokolwiek. Niech każdy postępuje, jak mu rozsądek każe :)


Pt maja 25, 2012 19:41

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Pacyfka na ornacie?
MARIEL napisał(a):
Wiem, że Tobie jako niewierzącemu jest wszystko jedno
czy pacyfka ma coś wspólnego z okultyzmem, czy nie.


Ma tyle wspólnego, że z jakichś przyczyn w pop-katolicyzmie (że tak powiem) pojawiła się wśród takowych symboli. Znaczenie symboli bierze się z ich użycia w jakimś celu, konstytuuje się przez powszechne kojarzenie z czymś, prawda?

Czekam zatem na źródło, które wykaże, że oprócz katolików ktokolwiek traktuje/traktował pacyfkę jako symbol okultystyczny, że da się obiektywnie stwierdzić jej byt w takiej funkcji. Na razie mam bowiem wrażenie, że katolicy przestrzegają przed symbolem w znaczeniu, które sami mu nadali...

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt maja 25, 2012 19:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL