prawdę mówiąc nie widzę w różnicy w przeżywaniu mojej wiary-bez względu jak przyjmę komunie..czy na rękę ,czy do ust--nie jest łatwo upuścić..właściwie nie ma takiej możliwości-przecież aby przyjąć komunię składa się dwie dłonie,i jakoś tak ,może bezwiednie ta druga robi za patenę --łatwiej jednak wypuścić z ust..no i te obijające się o zęby palce kapłana..czasem czują to dotkliwie obie strony ...u niektórych ten ostry,duszący zapach dłoni męskiego zapachu..jakby pół butelki wtarł w nie przed mszą
jak ktoś od małego uczony jest pewnej formy-to taką przyjmuje za słuszna...a wierzy równie mocno co inny..ewentualnie równie dobrze nie wierzy,jak i ten co do ust przyjmie tylko z racji tradycji.
Nie uważam żeby forma przyjęcia komunii,miała wpływ na siłę wiary

Zapominają, że ustami, językiem, można robić różne bezeceństwa w sferze godności człowieka - słowem można zniszczyć, zabić, i w dziedzinie seksu.

Takie małostkowe "obmywanie kubków".

Do Najświętszego Sakramentu idzie się na kolanach
Wielki obrończa czci do Najświętszego Sakramentu śp. Ojciec Mirosław Drozdek, kustosz Sanktuarium Fatimskiego w Zakopanym powiedział:
„Wiele pokoleń ukazuje, że do Najświętszego Sakramentu idzie się na kolanach i trwa się na kolanach. Orędzia fatimskie, zwłaszcza trzykrotne zjawienie się Anioła Eucharystii, odkrywają Tajemnicę Boga.
Anioł Eucharystii z Fatimy uczył dzieci, jak należy” czcić Najświętszy Sakrament, aby wynagrodzić za wszystkie grzechy, zniewagi wobec Eucharystii Anioł pochylił głowę do ziemi i tak samo kazał uczynić dzieciom, i wielokrotnie powtarzał modlitwę, która z Nieba została przekazana Kościołowi”.
Wiadomo dzisiaj, że dzieci fatimskie trwały na kolanach przed Najświętszym Sakramentem każdego dnia przez wiele godzin. One nie miały wątpliwości, jaką postawę należy prezentować i co robić! One, pouczone przez Anioła, nie miały żadnej wątpliwości!”
Z postawą Anioła współbrzmią idealnie słowa Ojca Świętego Benedykta XVI, jeszce jako kardynała, mówiącego jaką postawę winniśmy zawsze przyjmować wobec Najświętszego Sakramentu, a szczególnie gdy przyjmujemy Komunię Swiętą;
„Być może zatem postawa klęcząca jest rzeczywiście czymś obcym dla kultury nowoczesnej skoro jest ona kulturą, która oddaliła się od wiary i wiary już nie zna, podczas gdy upadnięcie na kolana w wierze jest prawidłowym i płynącym z wnętrza, koniecznym gestem. Kto uczy się Wierzyć, ten uczy się także klękać, a wiara lub liturgia, które zarzuciłyby modlitewne klęczenie, byłyby wewnętrznie skażone. Tam gdzie owa postawa zanikła, tam ponownie trzeba nauczyć się klękać, abyśmy modląc się, pozostawali we wspólnocie Apostołów I męczenników, we wspólnocie całego kosmosu, w jedności z samym Jezusem Chrystusem” (por. Łk22, 4!) (..) „Zwyczaj klękania nie pochodzi z jakiejś bliżej nieokreślonej

kultury - pochodzi z Biblii i biblijnego spotkania Boga.. (Duch Liturgii, str. 164-I 73).
Kongregacja Kultu Bożego w osobie arcybiskupa JE Malcolma Ranjithema i inni dostojnicy watykańscy w odpowiedzi na pytania dlaczego papież Benedykt XVI podaje Komunię Świętą wyłącznie na klęcząco i do ust odpowiedzieli, że jest to normą ciągle obowiązująca w Kościele i że taka forma udzielania Komunii Swiętej „jaśniej wyraża prawdę o realnej obecności Chrystusa w sakramencie ołtarza, pogłębia pobożność i poczucie świętości tajemnicy”. (,„idziemy”Nr27; 6 y112008 r.). Stąd trudno się dziwić, że Ojciec Św. Benedykt XVI mówi do każdego z nas: „Proszę wszystkich o odważne i zdecydowane okazywanie swej wiary w rzeczywistą obecność Pana w Eucharystii”

I Benedykt XVI będzie celebrował Msżę beatyfikacyjną Jana Pawła II, który udzielał Komunii świętej na rękę i w pozycji stojącej
Czyli Jan Paweł II nie dostrzegał obecności Chrystusa w Eucharystii??

Jan Paweł 2 w liście do Biskupów zwrócił uwagę na nadużycia w kulcie eucharystii i polecił przygotować instrukcje Episkopatu Polski. Wydał na tej podstawie zalecenia obowiązujące duchowieństwo. Zgodnie z ta podstawą Uchwałą Komunii Św. w Diecezji Polski przyjmują się z rąk kapłana do ust w postaci klękającej..."
Dlaczego więc narzuca się wiernym, prawie w całym kościele w Polsce przyjmowanie komunii świętej na stojąco, procesjonalnie?
Te praktyki pochodzą z nieposłuszeństwa i inspiracji MASONERII, które narzucili kardynałowie i Biskupi Pawłowi 6. Papież Jan Paweł 2 i nie mógł sobie pozwolić na otwarty konflikt z duchowieństwem bo doszło by do zgorszenia i rozłamów w kościele. Papież był bezsilny... Cierpiał i wynagradzał. Wielu Kardynałów i Biskupów nie chce się wycofać, wielu nie ma odwagi przyznać się do błędu i biorą na siebie straszną odpowiedzialność za te profanację przed Bogiem. Ten karygodny brak szacunku prowadzi nie odwracalnie do ukrytej bojaźni Bożej poczucia sacrum i utraty żywej wiary. Te wszystkie wynaturzenia (""szafarze świeccy",dziewczynki ołtarzowe- "ministrantki", komunia Św. Na stojąco i na rękę) są przeciwne Bożemu objawieniu, tradycji i nauczaniu wszystkich Papieży.


LIST APOSTOLSKI
DOMINICAE CENAE
OJCA ŚWIĘTEGO
JANA PAWŁA II
DO WSZYSTKICH BISKUPÓW KOŚCIOŁA
O TAJEMNICY I KULCIE EUCHARYSTII

http://www.taw1.republika.pl/eucharystia3.html

A jaki masz argument na fakt grzeszenia ustami i językiem???.....w czym gorsze są dłonie od języka???
Kardynałowie błądzą, Ty znasz prawdę, to uzasadnij wyższość języka nad dłonią, a nie uciekasz do cytowania kolejnych rozpraw lefebrystów.
Jeśli chodzi o argument, że pierwsi chrześcijanie przyjmowali Komunię na rękę tylko wyjątkowo, to niezły "wyjątek" trwający do IX wieku.
http://www.kkbids.episkopat.pl/anamnesis/42/14.htm

merkaba, nie wiem co sie w Polsce "narzuca". Ja pamietam dobrze czasy, kiedy komunie sw przyjmowano kleczac (czasem jeszcze przy balaskach). Otoz nie bylo przy tym mowy o "poboznym skupieniu". Kazdy pchal sie przez tlum odchodzacych od komunii, badz stojacych po drodze (koscioly byly male i pelne wtedy), deptal dzieci, a i czasem sie zdarzylo, ze nie dopchal sie na czas i ksiadz nie odrozniajac, czy wlasnie doklekl jako ostatni w prawie pustym rzedzie, czy jeszcze nie wstal razem z innymi, odchodzil.
Zauwaz jak to wyglada na Mszach sw. z papiezem Benedyktem. Ludzie klekaja podchodzac w rzedach. Przyjmuja komunie sw do ust. Inni podchodza do ksiezy. Tam tez jest rozmaitosc: niektorzy daja tylko do ust, inni na reke.

Kiedy w Polsce zaczeto wprowadzac komunie sw na stojaco, to uswiadamiano to ludziom i zalecano jakis znak szacunku: przyklekniecie przed otrzymaniem komunii sw, badz pochylenie glowy. Nie wiem, dlaczego by o tym nie przypominac. Dlaczego np na rekolekcjach parafialnych nie zrobic nauk o tajemnicy Eucharystii, zamiast o pijanstwie? Bo za trudne?

merkaba - a wiesz skąd wzięło się przykazanie "przynajmniej raz w roku spowiadać się i Komunię przyjmowac"?....bo ówczesny Kosciół doszedł do wniosku, że człowiek nie jest niemal w ogóle godny przyjmowania Ciała Chrystusa.
Częste przyjmowanie poniekąd godziło w Chrystusa....klęczano, adorowano Najświętszy Sakrament, ale odstąpiono od częstego przyjmowania Pana, aby Mu nie uwłaczać.
Powinnismy współczesnie także zachować tamtą tradycję????

Chyba nie tak...

To nie Kościół stwierdził, że nie można częściej Komunii św. To ludzie sami do tego doszli i nawet przez wiele lat nie przyjmowali Komunii (często spowiedź i Komunię odkładali do śmierci). Dlatego właśnie Kościół chcąc zareagować na ten zły zwyczaj ustanowił takie przykazanie.
Kościół takich teorii o uwłaczaniu Chrystusowi przez częste komunikowanie nie głosił. To była in9icjatywa oddolna.

taka ludowa pobożność...

Komunię na rękę przyjmowałam może 2,3 razy trochę z zaskoczenia, kiedy byłam za granicą. Nie nastawiałam się w żaden sposób, ale jakoś to okazało się bardzo mistycznym przeżyciem, niczym nie zakłóconym. Chyba nie chodzi do końca o urok nowości, ponieważ np francuski zwyczaj, ze w ogóle się nie klęka nie przeszkadza mi, ale jednak wolę modlitwę po komunii na klęcząco.
1. zaufanie - my katolicy chyba jakoś przesadzamy z ochroną Pana Jezusa przed wiernymi. Skoro Bóg oddaje się w nasze ręce na dobre i złe to nie jesteśmy w stanie go "uratować" przez mnożenie dziwnych zakazów. I tak bardziej go rani grzech serca. Trochę jak apostołowie, którzy chcieli odsuwać dzieci.
2. Jakoś tam rozumiem motywy szacunku do Ciała Pańskiego z których wynikają różnego rodzaju złote naczynia i obmycia nazywane po łacinie, rozmyślania, czy to już wszystkie okruszki. Ale wydaje mi się że Bóg jest prosty, tak jak ciało człowieka zostawia widzialne i niewidzialne ślady dookoła, tak nie da się zabezpieczyć wszystkich atomów komunii (czy kiedy Jezus był na ziemi ktoś za nim chodził i zbierał, nie wiem, zgubione włosy?) , a chyba w tę stronę zmierzamy. Wydaje mi się, że najwyższy szacunek powinien być, ale Bóg chce przychodzić zwykle prosto i bezpośrednio, bez nadmiernych obwarowań, które chyba tylko służą naszemu dobremu samopoczuciu. Można się w tym zgubić.
3. Estetyka też jest ważna, jednak pomaga przeżywać. Można by przecież odprawiać mszę w szopie i fartuchu, ale to nie byłoby dobrze.
4. Święci - jest taki fragment w dzienniczku s.Faustyny, kiedy wzięła do ręki przypadkowo zgubioną przez kapłana Hostię. Nie tylko to była najpierw jej adoracja, ale później Jezus powiedział jej, że sam chciał, żeby dotknęły Go jej ręce. Czy my nie traktujemy Boga jak byśmy byli matką małego dziecka i to nadopiekuńczą?

Jeśli klękasz do pacierza, a nie potrafisz oddać czci Najświętszemu Bogu w Eucharystii to zastanów się co jest dla Ciebie ważne? Według mnie wszystko inne traci sens i swój głęboki wymiar eschatologiczny. Ale to się bierze z tego, że Mszę przeżywa się jako spotkanie wspólnotowe, gdzie Bóg schodzi na dalszy plan, a Jego samego traktuje się jak kumpla odzierając Go z wszelkiego bóstwa. I tu już nie chodzi o akty profanacji, które mogą się zdarzyć niezależnie od formu przyjmowania Komunii Św., ale o to kim dla Ciebie jest Bóg, Pan i Władca całego życia i kim jesteś Ty wobec Niego? Uniżenie się przed Bogiem nie oznacza strachu przed Nim drogi moderatorze, ale wyraz najgłębszej czci wobec Niego.

Jakby dostrzegł Chrystusa Pana, to sam by na kolanach Go udzielał.

nie nam to osadzać

ale wiem co widziałem(chodzi o moje nawrócenie ze wśród grzechów masturbacji czy picia wódki widziałem siebie jak przyjmowałem na stojąco komunie ) ze przyjmowanie komunia na stojąco jest grzechem a grzech oddziela od Boga
Kościół rani ludzi każąc przyjmować na stojąco komunie


Proszę o zachowywani zasad pisowni słownictwa religijnego - szumi

Kościół nie każe przyjmować na stojąco.