Bardzo proszę Forumowiczów o podzielelnie się swoimi spostrzeżeniami odnośnie dobrych owoców rozdawania Komunii Świętej na rękę.

Po co mnożyć temat skoro już jest: viewtopic.php?t=1849

Nie zgadzam się. Tamten wątek był o subiektywnych odczuciach. Ten jest o zaobserwowanych dobrych owocach.

To czekamy na twoje spostrzeżenia..

sęk w tym, że swoimi negatywnymi spostrzeżeniami już się dzieliłem. czekam, aż ktoś podzieli się swoimi POZYTYWNYMI spostrzeżeniami.

Nie zrozumieliśmy się. Pytałem o owoce duchowe a nie higieniczno-estetyczne.



Więc dzisiaj odpada. Co więc z dobrymi owocami duchowymi obecnie?

Owoce są takie same niezależnie od sposobu przyjmowania Komunii świętej. Warunkiem owocności przyjmowania Komunii jest coś innego niż sposób "doustny" lub "doręczny".

To po co legalizowano komunię na rękę?

Dlatego kapłan nim dotknie Ciała Pańskiego obmywa ręce. Nie przypominam sobie, by wierni przyjumujący Komunię do ręki robili to samo.

To obmycie rąk na początku liturgii eucharystycznej nie ma obecnie znaczenia higienicznego, lecz duchowe. W początkach istnienia chrześcijaństwa ksiądz musiał umyć ręce po procesji z darami, bo się brudziły, gdyż wtedy przynoszono owoce, jedzenie itp. Zastanawiano się nawet, czy nie wyłączyć z liturgii gestu obmycia rąk przez księdza.

Po co zalegalizowano Komuinię na rękę?
Zadam odwrotne pytanie - a dlaczego nie? Jakie niby są przeciwwskazania? Są pewne, oczywiście, ale i przy przyjmowaniu Komunii do ust jest sporo przeicwwskazań. Pamiętajmy że w starożytności Komunii udzielano TYLKO na rękę i nie było to niczym złym.

Doskonale wiem.

A do czego zmierzam? Ano do tego, że główne korzyści, jakie wymieniają obecnie zwolennicy Komunii na rękę, to te, że jest teraz higienicznie i nowocześnie... cóż...