Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 19:35



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 potrzeba rewolucji muzycznej w polskim kościele 
Autor Wiadomość
Post 
Novia, wierzysz w Jeden, Święty, Katolicki, Apostolski Kościół, czy w fajną atmosferę na rekolekcjach? Co to za wiara, której nie dzieli się z całym Kościołem, tylko z paczką "fajnych chrześcijan"? I nie jest to sprawa gustu. Liturgia nie jest dziełem artystycznym i nie ma na celu schlebiania gustom. A jak szukasz fajnej gitarki, to idź sobie na koncert.

Przepraszam za ostry ton wypowiedzi, ale to są emocje, które budzi we mnie taki sposób patrzenia na Liturgię.


Wt lip 04, 2006 17:09
Post 
Gimlas napisał(a):
Bo nie oszukujmy sie Kosciól w tej dziedzinie nie moze zapominac o ludziach mlodych, którzy maja inna estetyke muzyczna. Trzeba robic ukłon w ich strone bo to oni sa przyszłoscia Kosciola i to oni bedą albo nie beda przychodzic na msze swietą.


Padłeś ofiarą totalnego nieporozumienia i postawiłeś wszystko na głowie.

Liturgia nie musi podobać się ludziom.

Liturgia ma podobać się BOGU! Liturgia ma byś ŚWIĘTA. Liturgia ma być godna Bożej chwały. Liturgia ma wznosić do Boga serce i duszę.

Idąc w kierunku schlebiania estetyce muzycznej, następnym krokiem powinny być msze diskopolowe, heavymetalowe, techno i hiphopowe...


Wt lip 04, 2006 17:35

Dołączył(a): So cze 14, 2003 20:13
Posty: 377
Post 
jeśli chodzi o "dogadzanie" Bogu, to nie są go godne ani utwory Bacha, ani młodzieżowe brzdękolenie na gitarze. Człowiek sam z siebie nie jest godny ani uczestniczenia we Mszy, ani jej odprawiania... Wszystko to jest darem, łaską Ojca, który chce nas do siebie przybliżyć. I nie wierzę w Boga, któremu przeszkadza fałszująca scholka, grająca na czymkolwiek- nawet grzebieniach. Oprawa muzyczna ma pomagać uczestniczącym w liturgii w wejściu w sacrum- dla jednych odpowiednia będzie muzyka organowa, dla innych girata.
A tak zupełnie na marginesie- organy są po to, by podtrzymywać śpiew, nie zastępować go.
pozdrawiam, A.


Wt lip 04, 2006 18:01
Zobacz profil
Post 
Gimlas napisał(a):
Kosciól w tej dziedzinie nie moze zapominac o ludziach mlodych, którzy maja inna estetyke muzyczna. Trzeba robic ukłon w ich strone bo to oni sa przyszłoscia Kosciola i to oni bedą albo nie beda przychodzic na msze swietą.


Nie wiem czy do mnie to kierowałeś, bo napisałeś pod moją wypowiedzią. Hmmm... mam 31 lat i cały czas myslałam, że jeszcze jestem młoda a tu masz ci babo placek..... staruszka ze mnie, bo nie rozumiem młodych :beksa:


A na powaznie.... jesli młodzi (i nie tylko) mają chodzić na mszę tylko dlatego, że tam fajnie grają i jest fajna, wesoła atmosfera to wiesz.... niech już lepiej zostaną w domu. Przynajmniej w przerwach między piosenkami, kiedy są te nudne stałe części mszy i to smętne ględzenie jakiegoś księdza, nie będą ziewać i przeszkadzać innym swoim gadaniem.


Wt lip 04, 2006 18:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 22, 2005 14:17
Posty: 476
Post 
Widze ze nie zostalem do konca zrozumiany. A raczej to co napisze jest nadinterpretowane nie wiem czy umyslnie czy nieumyslnie. W swoim poscie pisalem wylacznie o muzyce obecnej na mszy bo przeciez normalne jest ze idzie sie do kosciola po to aby wysluchac slowa bozego i uczestniczyc w eucharystii. Nie jestem az taki mlody jakby sie moglo komus wydawac (26 lat). Probuje jakos wytlumaczyc te osoby, ktore z roznych powodow moga czuc niechec do mszy swietej. Pisze o tym co mnie osobiscie sie nie podoba w zakresie muzyki. I tyle. Mnie nawet nie przeszkadzaja organy w kosciele, moze byc rowniez gitara i podobne "lekkie" instrumenty. Msza jest odprawiana na chwałe Boga. Zgoda. Spiewy sa tylko czescia liturgi i pomagaja nam oddac chwale Bogu. Tylko dlaczego nie wprowadzic jakis zmian. Przeciez Bog nie dal nam wskazówek jaka muzyka oddaje lepiej ta chwale Bogu.Nie ma zadnych sztywnych wskazowek w tym zakresie w przeciwienstwie do tego jak ma wygladac eucharystia. Pewne wytyczne odnosnie muzyki sa zawarte w kodeksie prawa kanonicznego, ale to przeciez nie oznacza ze tak jest rzeczywiscie lepiej. Czesc muzyczna liturgi musi sie troche zmienic, nie moze byc taka sama przez dziesieciolecia. Rozumiem opinie innych osób
ktorym w pelni odpowiada czesc muzyczna mszy i chcieliby ten stan jak najdluzej zachowac. Mnie jednak martwi to ze nic , nawet w najmnieszym stopniu sie nie zmienia. Slysze w kolo tylko te same instrumenty i te same stare piesni. Ta skostnialosc mnie juz denerwuje.... To tyle.


Wt lip 04, 2006 18:47
Zobacz profil
Post 
Gimlas:
1. Nie ma sensu nikogo tłumaczyć. Ci co nie mają miłości do Boga by chodzić nie nabędą jej dzięki unowocześnieniu muzyki. Jeśliby zaś mieli chodzić do kościoła tylko dlatego, że tam fajnie brzdękolą, to już lepiej niech nie zużywają tlenu w świątyni.
2. Nieprawda, że Bóg nie wskazał, jaka muzyka powinna być używana do celów liturgicznych. Wskazał. Oktoich i chorał gregoriański mają charakter natchniony. Brzdąkanie na gitarze i utwory Bacha takiego charakteru nie mają.


Wt lip 04, 2006 20:10
Post 
Gimlas napisał(a):
Czesc muzyczna liturgi musi sie troche zmienic, nie moze byc taka sama przez dziesieciolecia. Rozumiem opinie innych osób
ktorym w pelni odpowiada czesc muzyczna mszy i chcieliby ten stan jak najdluzej zachowac. Mnie jednak martwi to ze nic , nawet w najmnieszym stopniu sie nie zmienia. Slysze w kolo tylko te same instrumenty i te same stare piesni. Ta skostnialosc mnie juz denerwuje.... To tyle.


Nie znasz chorału gregoriańskiego. Propria mszalne na każdą niedzielę i święto są inne. To samo dotyczy liturgii godzin. Gdybyś zainteresował się bliżej chorałem, to byłbyś oszołomiony jego bogactwem i różnorodnością.

To samo dotyczy tradycyjnych polskich pieśni kościelnych. Założę się, że nie znasz nawet 5% pieśni. A z tych 5% to zapewne nie znasz nawet połowy zwrotek więszości z nich.

Zamiast tworzyć na siłę coś nowego, najpierw poznajmy dobrze to, co mamy...[/url]


Wt lip 04, 2006 20:24
Post 
zefciu napisał(a):
Gimlas:
1. Nie ma sensu nikogo tłumaczyć. Ci co nie mają miłości do Boga by chodzić nie nabędą jej dzięki unowocześnieniu muzyki. Jeśliby zaś mieli chodzić do kościoła tylko dlatego, że tam fajnie brzdękolą, to już lepiej niech nie zużywają tlenu w świątyni.
2. Nieprawda, że Bóg nie wskazał, jaka muzyka powinna być używana do celów liturgicznych. Wskazał. Oktoich i chorał gregoriański mają charakter natchniony. Brzdąkanie na gitarze i utwory Bacha takiego charakteru nie mają.


Podpisuję się obiema rękoma pod Twoim postem. Szkoda bracie, że w schizmę popadłeś, bo bliżej mi do Ciebie, niż do niektórych katolików...


Wt lip 04, 2006 20:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 14, 2005 20:43
Posty: 682
Post 
Cytuj:
1. Nie ma sensu nikogo tłumaczyć. Ci co nie mają miłości do Boga by chodzić nie nabędą jej dzięki unowocześnieniu muzyki. Jeśliby zaś mieli chodzić do kościoła tylko dlatego, że tam fajnie brzdękolą, to już lepiej niech nie zużywają tlenu w świątyni.

Zapominacie o tych, ktorzy najpierw przychodza dla tego, ze fajnie brzekaja, a potem zostaja juz dla Boga i staraja sie zaczac wnikac w Jego tajemnice. Moim zdaniem, dla jednej takiej duszy warto urzadzac czasem msze w innym podkladem muzycznym, niz tradycyjny.

_________________
Kto przeczy, że istnieją idee, ten jest poganinem, bo przeczy, że istnieje Syn


Wt lip 04, 2006 20:40
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
1. Nie ma sensu nikogo tłumaczyć. Ci co nie mają miłości do Boga by chodzić nie nabędą jej dzięki unowocześnieniu muzyki. Jeśliby zaś mieli chodzić do kościoła tylko dlatego, że tam fajnie brzdękolą, to już lepiej niech nie zużywają tlenu w świątyni.

Z tym generalnie sie zgadzam

Cytuj:
2. Nieprawda, że Bóg nie wskazał, jaka muzyka powinna być używana do celów liturgicznych. Wskazał. Oktoich i chorał gregoriański mają charakter natchniony. Brzdąkanie na gitarze i utwory Bacha takiego charakteru nie mają.

Na czym opierasz te stwierdzenia?


Wt lip 04, 2006 21:01
Zobacz profil
Post 
Kamyk napisał(a):
Cytuj:
2. Nieprawda, że Bóg nie wskazał, jaka muzyka powinna być używana do celów liturgicznych. Wskazał. Oktoich i chorał gregoriański mają charakter natchniony. Brzdąkanie na gitarze i utwory Bacha takiego charakteru nie mają.

Na czym opierasz te stwierdzenia?


Co do brzdąkania - moim zdaniem wystarczy posłuchać, by wyzbyć się wszelkich podejrzeń o natchnienie.


Wt lip 04, 2006 21:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 22, 2005 14:17
Posty: 476
Post 
Tomek torquemada
Nie bądż taki przemądrzały kolego.
Nie podobaja mi sie twoje uwagi pod moim adresem i sa naprawde nie na miejscu. Piszesz
Cytuj:
Założę się, że nie znasz nawet 5% pieśni. A z tych 5% to zapewne nie znasz nawet połowy zwrotek więszości z nich.
Na jakiej podstawie tak twierdzisz nawet mnie nie znając? Zastanow sie lepiej co piszesz bo moze to o tobie zle swiadczyc.
Kamyk zadal ciekawe pytanie o natchnienie chorów gregorianskich. Ale widze ze nie potrafisz na nie odpowiedziec.
Jakby jakies uwagi do mnie to na maila


Wt lip 04, 2006 21:29
Zobacz profil
Post 
Stwierdzenia opieram na genezie kształtowania się obu. Chorał gregoriański i oktoich posiadają pewne cechy, których inna muzyka nie posiada:

- poświadczenie świętych
- poświadczenie Kościoła
- ukształtowanie się wyłącznie dla potrzeb liturgicznych
- istotną "różność" od form świeckich

Róznica między muzyką religijną Bacha a chorałem jest taka jak między obrazami religijnymi El Greco a ikoną. Albo jak między opowiadaniami ks. Malińskiego a Biblią. To zupełnie różne kategorie, których nie można zrównywać.


Wt lip 04, 2006 21:30

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
- poświadczenie świętych
- poświadczenie Kościoła
- ukształtowanie się wyłącznie dla potrzeb liturgicznych
- istotną "różność" od form świeckich

Ale to chyba za mało żeby uznac, że tylko te formy muzyczne są "natchnione" i tylko te nadają siędo liturgii. Swoją drogą użycie wyrazu "natchniony" uważam w tym kontekście za spore nadużycie. Natchnione są Psalmy. Jeśli inne pieśni uznamy za natchnione (w innym oczywiście sensie) to nie nalezy sie ograniczać tylko do chorału i oktoich


Wt lip 04, 2006 21:38
Zobacz profil
Post 
Gimlas napisał(a):
Tomek torquemada
Nie bądż taki przemądrzały kolego.
Nie podobaja mi sie twoje uwagi pod moim adresem i sa naprawde nie na miejscu. Piszesz
Cytuj:
Założę się, że nie znasz nawet 5% pieśni. A z tych 5% to zapewne nie znasz nawet połowy zwrotek więszości z nich.
Na jakiej podstawie tak twierdzisz nawet mnie nie znając? Zastanow sie lepiej co piszesz bo moze to o tobie zle swiadczyc.


Człowieku, ja sam nie znam tych 5%, więc nie miałem zamiaru Cię obrażać. Tradycyjnych polskich pieśni kościelnych jest co najmniej KILKA TYSIĘCY... Do tego wiele pieśni ma po kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt zwrotek, z któych zazwyczaj zna się kilka.

Gimlas napisał(a):
Kamyk zadal ciekawe pytanie o natchnienie chorów gregorianskich. Ale widze ze nie potrafisz na nie odpowiedziec.
Jakby jakies uwagi do mnie to na maila


A niby dlaczego mam być zobowiązany do odpowiadania na każde pytanie, jakie pada na tym forum?


Wt lip 04, 2006 21:50
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL