Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 5:25



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Przypomnienie Benedykta XVI o piekle 
Autor Wiadomość
Post Przypomnienie Benedykta XVI o piekle
Oto podaje link do artykułu z wiara.pl:
http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4& ... 1175069481


Osobiście uważam, że Benedykt XVI dobrze zrobił podkreślając i przypominając o istnieniu piekła. To prawda, że ludzie oddalają od siebie tą najgorszą perspektywę, uważając, że śmierć i życie pośmiertne to coś abstrakcyjnego. Sam, ile razy byłem w sytuacji, że gdybym umarł to poszedłbym do piekła. I na co liczyć wtedy?? Na Miłosierdzie?? O tym, mówi właśnie Papież - wielu ludzi źle rozumie pojęcie miłosierdzia utożsamiając je z gwarantowanym Zbawieniem po śmierci, a jak wiadomo nie jest to prawda. Takie podejście jak czytamy w artykule jest typowe dla zwolenników liberalizacji Kościoła.
Co o tym sądzicie?


Śr mar 28, 2007 12:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Najlepszy sposób, aby Złemu dać pole do popisu - zanegować jego istnienie, przestać wierzyć w piekło jako karę...

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Śr mar 28, 2007 13:47
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26
Posty: 627
Post o. Wacław Hryniewicz OMI wystąpił z Kościoła
Z dzisiejszej Rzeczpospolitej:

Cytuj:
Wacław Hryniewicz: "Dla mnie gehenna (termin "piekło" jest tworem późniejszym) jest przejściem człowieka przez oczyszczenie, które wiąże się z ogromnym cierpieniem. Gehenna ma więc sens pedagogiczny i rehabilitacyjny. W tej kwestii reprezentuję inną linię tradycji chrześcijańskiej, niż ta, którą głosi Kościół. Mówiąc o wiecznej męce, przyznajemy, że obok Królestwa Bożego miałaby trwać paralelna rzeczywistość. A przecież taki dualizm byłby fiaskiem Bożego planu. Nie może być podziału na arystokratów cnoty, żyjących z Bogiem, i na wieki potępionych grzeszników. Kara ma sens wtedy, gdy daje nadzieję na wybawienie. W wyznawanej przeze mnie koncepcji czyściec jest niepotrzebny, bo to gehenna jest momentem, w którym Bóg okazuje nam miłosierdzie i daje szansę poprawy. Podkreślam jednak, by nie traktować tego jak taniej amnestii polegającej na tym, że każdemu w jednej chwili wszystko się wybacza. Każdy musi sam doświadczyć swojego cierpienia."


Módlmy się o nawrócenie błądzącego...

_________________
zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy


Śr mar 28, 2007 13:54
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Przypomnienie Benedykta XVI o piekle
Kris_yul napisał(a):
Oto podaje link do artykułu z wiara.pl:
http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4& ... 1175069481


Osobiście uważam, że Benedykt XVI dobrze zrobił podkreślając i przypominając o istnieniu piekła. To prawda, że ludzie oddalają od siebie tą najgorszą perspektywę, uważając, że śmierć i życie pośmiertne to coś abstrakcyjnego. Sam, ile razy byłem w sytuacji, że gdybym umarł to poszedłbym do piekła. [...]
Co o tym sądzicie?


Ja sądzę tyle, że to głęboko niesprawiedliwe i nielogiczne. Idea wiecznej kary za jakieś przewinienie, do tego powiązana z czynnikiem losowym ("przypadkiem" umrzesz akurat grzechu ciężkim), jest zaprzeczeniem miłosierdzia.
A jak jest, tego oczywiście nie wiem, ale przy takiej wizji Boga ateizm byłby Dobrą Nowiną ;)


Śr mar 28, 2007 14:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26
Posty: 627
Post Re: Przypomnienie Benedykta XVI o piekle
SweetChild napisał(a):
Ja sądzę tyle, że to głęboko niesprawiedliwe i nielogiczne. Idea wiecznej kary za jakieś przewinienie, do tego powiązana z czynnikiem losowym ("przypadkiem" umrzesz akurat grzechu ciężkim), jest zaprzeczeniem miłosierdzia.


Nie rozumiem, jak można "przypadkiem" zgrzeszyć ciężko, a później "przypadkiem" się nie wyspowiadać lub "przypadkiem" nie wzbudzić w sobie żalu doskonałego (gdy wyspowiadać się nie ma możliwości)...

_________________
zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy


Śr mar 28, 2007 14:21
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post 
Cieszę się, że tytułujący się jako "ksiądz" Wacław Hryniewicz umieścił swoje poglądy o piekle poza Kościołem. Jego wymysły stają się coraz bardziej popularne wśród liberalnych teologów i dobrze, że Hryniewicz poza "ks" przed nazwiskiem nie podpiera się autoryetem Kościoła.


Śr mar 28, 2007 14:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 10, 2006 13:26
Posty: 627
Post 
meritus napisał(a):
Cieszę się, że tytułujący się jako "ksiądz" Wacław Hryniewicz umieścił swoje poglądy o piekle poza Kościołem. Jego wymysły stają się coraz bardziej popularne wśród liberalnych teologów i dobrze, że Hryniewicz poza "ks" przed nazwiskiem nie podpiera się autoryetem Kościoła.


Cieszysz się z kolejnego jawnego i świadomego heretyka? Powinniśmy się smucić, bo pozbyliśmy się resztek wiary w jego dobrą wolę... Ten człowiek jako heretyk popadł w ekskomunikę na mocy samego prawa...

_________________
zrób to sam katolicy.net haft krzyżykowy


Śr mar 28, 2007 14:48
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post 
Istnienie piekła nie jest dogmatem wiary, ale prawdą dogmatyczną. Choć postawa Hryniewicza jest niemoralna, pod ekskomunikę bym tego nie podciągał. Nie wiem jak on godzi swoje poglądy z Pismem Świętym, mówiącym jasno czym jest piekło.

Dla mnie lepszy jest jawny heretyk od ukrytego. Sądzę, że się z tym poglądem zgodzisz.


Śr mar 28, 2007 14:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Przypomnienie Benedykta XVI o piekle
vox de profundis napisał(a):
Nie rozumiem, jak można "przypadkiem" zgrzeszyć ciężko, a później "przypadkiem" się nie wyspowiadać lub "przypadkiem" nie wzbudzić w sobie żalu doskonałego (gdy wyspowiadać się nie ma możliwości)...


Czynnik losowy dotyczy nie zgrzeszenia, ale chwili, w której nadchodzi śmierć, a która nie jest nam znana. Nie wiem, na ile możliwa i skuteczna jest droga żalu doskonałego.

Poza tym dochodzi jeszcze problem świadomego grzeszenia, bo człowiek, który nie ma pewnej wiedzy o tym, co jest grzechem, a co nie, nie może do końca świadomie zgrzeszyć.


Śr mar 28, 2007 15:01
Zobacz profil
Post 
Żeby się wypowiadać o moralności, o heretyku ks.W. Hryniewiczu, należy choć tochę zapoznać się z jego myślą - kilka zacytowanych zdań napewno nie wystarczy :D
http://www.espe.pijarzy.pl/espe/64/64_n ... granic.htm


Śr mar 28, 2007 19:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Nie po to zyjemy aby robić źle ludziom i liczyć, ze rozpędzona przez nas rosyjska ruletka nas nie zabije.
Troche nie tędy droga...

Człowiek który kombinuje i fruwa na wietrze jak choragiewka tak naprawdę przegrywa swoje zycie.
W naszych czasach jak widac mentalnośc typowa to "odpowiednia chwila czyni złodzieja".
Moim zdanniem tacy ludzie powinni jak najszybciej znaleźć się w więzienu. Tak byłoby i dla nich i dla nas lepiej.
Uświadomienie dość brutalne ale skuteczne.Bo nie tędy droga.
Przynajmniej ta katolicka.

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Śr mar 28, 2007 23:31
Zobacz profil
Post 
Zwolennika nadziei powszechnego zbawienia, teologa H. U. von Balthazara, nie kto inny ale Jan Paweł II, podniósł do godności kardynała...."katolicka droga"??? :)
http://test.pijarzy.pl/ewangelizacja/ko ... katostazja
Pytanie 15.


Cz mar 29, 2007 16:42

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post 
Jest różnica między głoszeniem nadziei powszechnego zbawienia a zaprzeczaniem prawdzie dogmatycznej o istnieniu wiecznego piekła i głszoeniem niepotrzebności czyśćca. Pan Hryniewicz najpierw jasno umieścił swoje rewelacje poza nauczaniem Kościoła, co nalezy pochwalić o tyle o ile ma jeszcze w sobie tyle rozsądku by nikogo nie zwoidzć jakoby było to nauczanie katolickie.


Cz kwi 05, 2007 16:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Piekło istnieje, i Kościół o tym naucza wprost.

Jednak nadzieja powszechnego zbawienia... Kuszące. Jednak co wtedy z piekłem - tylko do pewnego momentu, potem zbawienie dla wszystkich :?: A ale piekło to nie miejsce, tylko stan... więc :?:

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt kwi 06, 2007 9:14
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post 
Ale piekło to stan wiecznego potępienia. Więc skoro piekło ma być "puste", to przeczy się istnieniu piekła.


So kwi 07, 2007 1:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL