Włączyłem telewizję i widzę gadające głowy dyskutujące o nowej encyklice!

Encyklika nosi tytuł "Spe salvi" - "Nadzieją zbawieni" i można już ją przeczytać po polsku na stronach Watykanu.
http://www.vatican.va/holy_father/bened ... vi_pl.html

http://vroobelek.iq.pl/temp/Encyklika-Spe-salvi.doc - przygotowałem na swoje potrzeby wersję Wordową, może ktoś też skorzysta.

Więcej informacji np. na stronach e-kai: http://ekai.pl/serwis/?MID=13889

Pierwsza encyklika była o miłości, ta o nadziei - pewnie następna o wierze...

No, a teraz do lektury. :-)

Przeszedłem przez encyklikę bardzo pospiesznie, na pewno głębsze refleksje wymagają dużo bardziej starannej lektury tego głębokiego dokumentu. Ale chciałbym zwrócić uwagę na kilka spraw, które mnie w tej encyklice uderzyły.

1. Brak cytatów z "Gaudium et Spes". Wydaje mi się to bardzo znaczące. Papież pisze encyklikę o nadziei i nie przytacza fragmentów jednego z najgłośniejszych soborowych dokumentów, który w samym tytule wiąże się z tematem encykliki. Sama treść encykliki - mocne ostrzeżenie przed pokładaniem nadziei w życiu społecznym - także stanowi wyraźny kontrast z optymistycznym tonem "Gaudium et Spes" i oczekiwaniami pozytywnego rozwoju społecznego tam zawartymi.

2. Przypomnienie tradycyjnej nauki Kościoła. Jest fragment o piekle (które wydaje się implicite wykluczać teorię pustego piekła), jest fragment o czyśćcu napisany bez żadnych ekumenicznych uników.

3. Znowu odwołanie do przedsoborowej liturgii. Piękny fragment o obrzędzie chrztu w dawnym rycie.

4. Bardzo klasyczne źródła użyte w encyklice: bogactwo Pisma św, a ponadto jest św. Tomasz z Akwinu, jest oczywiście św. Augustyn, św. Bernard z Clairvaux, św. Ambroży, ale także i klasyczna filozofia grecka (Platon).

Wczoraj coś pomyliłem z kodowaniem i usunięto mój post, więc ponawiam pytanie: to wada czy zaleta? Jak postrzegasz tego typu zjawisko?

Jeszcze nie przeczytałem, chociaż mam nadzieję zdążyć przed świętami. Z informacji JerzegoM wnioskuję, że znów Benedykt mnie zachwyci. Mimo niezaprzeczalnego charyzmatu JP II muszę oddać B XVI, że jego pisma są dla mnie o wiele bardziej interesujące. Lubię tego papę

A co myślicie o dacie ogłoszenia encykliki - 30 listopada (dzień liturgicznego wspomnienia św. Andrzeja, brata Św. Piotra)? Niektórzy komentatorzy zwracali na to uwagę pisząc o nadziei papieża w kontekście dialogu z Kościołem wschodnim. Pytam jako ortodoks z "Kościoła siostrzanego"

Przy okazji najlepsze życzenia z okazji gregoriańskiego Narodzenia Chrystusa!

pzdr

Jeśli chodzi o mnie ja tutaj nie widze jakiegoś ukrytego sensu ! a co dialogo nie ma między katolikami i prawosławnymi ? chyba jest no nie? za duzo nas didymos nie różni i ja jestem za dialogiem i współpracą ...

Ja też nie zauważyłem, choć specjalnie się nie wgłębiałem w treść encykliki, zatem uważam to odniesienie do św. Andreosa za zwyczajne dziennikarskie nadużycie Co do dialogu, różnie z nim bywa, raz lepiej raz gorzej. Ostatnio raczej gorzej. Ale trzymam kciuki

No z dialogiem tak ale jesteśmy Chrześcijanami mamy jednego Boga i jedną drogę zbawienia a jest nią Chrystus Generalnie watpie że po śmierci bedzimy rozliczani z "doktryny" kościoła w którym zyjemy tylko raczej z tego co mamy do zaoferowania Bogu co mamy w sercach ...czy mamy miłosc wobec Boga bliźniego . Kiedyś czytałem blog pewnego "katolika" z Bractwa św Piusa X ...szkoda słow pwoiedzial że protestanci i prawosławni służą Bogu bo sie odłączyly od Kościoła... generalnie uważał że poznał prawde i Boga na wylot. Ja uważam że dla Boga nie to bedzie ważne czy katolik czy prawosławny ale czy wierzymy w Niego i czy realizujemy przykazanie miłości ...

Jeżeli w Niego wierzymy i realizujemy Jego przykazania miłości - to co nas dzieli? Dlaczego nie spotykamy się przy tym samym Stole Pańskim?