Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 26, 2024 9:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Papież Benedykt XVI - To co najważniejsze (cytaty) 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Dlatego też objawienie Chrystusa jest podstawową zasadą normatywną teologii. Uprawia się ją zawsze w Kościele i dla Kościoła, Ciała Chrystusa, stanowiącego jedno z Chrystusem, a tym samym także w wierności Tradycji apostolskiej. Dlatego teolog musi prowadzić swe prace w jedności z żywym głosem Kościoła, czyli z żywym Magisterium Kościoła, uznając jego władzę. Traktowanie teologii jako prywatnej sprawy teologa oznacza niezrozumienie samej jej istoty. Jedynie wewnątrz wspólnoty kościelnej, w jedności z prawowitymi pasterzami Kościoła praca teologa ma sens. Wymaga ona oczywiście kompetencji naukowych, ale także, w nie mniejszym stopniu, ducha wiary i pokory właściwego temu, kto wie, że Bóg żywy i prawdziwy, będący przedmiotem jego refleksji, nieskończenie przekracza ludzkie możliwości percepcji. Jedynie przez modlitwę i kontemplację można wyrobić w sobie poczucie Boga i uległość wobec działania Ducha Świętego, dzięki czemu dociekania teologiczne zaowocują dobrem dla całego Kościoła i, powiedziałbym, również ludzkości.

Benedykt XVI
1 XII 2005 — Do Międzynarodowej Komisji Teologicznej

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


N lip 13, 2008 5:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Czasem chcielibyśmy powiedzieć Jezusowi: Panie, Twoje jarzmo wcale nie jest lekkie. Owszem, jest straszliwie ciężkie w tym świecie. Kiedy spojrzymy jednak potem na Niego, który zniósł wszystko - który na sobie zaznał posłuszeństwa, słabości, bólu, całej ciemności, wówczas żale nasze milkną. Jego jarzmo to jarzmo kochania wraz z Nim. A im więcej Go miłujemy i z Nim stajemy się osobami, które miłują, tym lżejsze staje się dla nas pozornie ciężkie Jego jarzmo.

Prośmy Go, by nam pomógł stać się wraz z Nim osobami, które miłują, ażeby w ten sposób coraz bardziej doświadczać, jak pięknie jest nosić Jego jarzmo.

Homilia Benedykta XVI wygłoszona podczas Mszy św. krzyżma, 2007-04-05 (fragment)

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Pn lip 21, 2008 8:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Kongregacja Nauki Wiary opublikowała w ubiegłym roku dwa ważne dokumenty, zawierające pewne uściślenia doktrynalne w kwestii istotnych aspektów nauczania o Kościele i ewangelizacji. Uściślenia te były konieczne dla właściwego rozwoju dialogu ekumenicznego oraz dialogu z religiami i kulturami świata. Pierwszy dokument, który nosi tytuł: Odpowiedzi na pytania dotyczące niektórych aspektów nauki o Kościele, przypomina nauczanie Soboru Watykańskiego II — posługując się również jego sformułowaniami i językiem — w pełnej ciągłości z nauczaniem Tradycji katolickiej. I tak potwierdza on, że jeden i jedyny Kościół Chrystusa, w który wiarę wyznajemy w Symbolu, trwa stale i niezmiennie w Kościele katolickim, i dlatego jedność, niepodzielność i niezniszczalność Kościoła Chrystusowego nie zostaje unicestwiona przez separacje i podziały między chrześcijanami. Oprócz tego podstawowego uściślenia doktrynalnego dokument określa sposób właściwego użycia niektórych wyrażeń eklezjologicznych, które mogą być źle zrozumiane, i w związku z tym zwraca uwagę na różnice istniejące jeszcze między różnymi wyznaniami chrześcijańskimi w pojmowaniu "bycia Kościołem", w sensie czysto teologicznym. Nie jest to przeszkodą w autentycznych dążeniach ekumenicznych, lecz przeciwnie, będzie bodźcem do tego, by konfrontacja w kwestiach doktrynalnych odbywała się zawsze z poczuciem rzeczywistości i pełną świadomością aspektów, które dzielą jeszcze wyznania chrześcijańskie, jak i przy uznaniu z radością wspólnie wyznawanych prawd wiary oraz konieczności nieustannej modlitwy o bardziej gorliwe dążenie do większej i w końcu pełnej jedności chrześcijan. Pielęgnowanie koncepcji teologicznej, według której jedność i tożsamość Kościoła to jego atrybuty "ukryte w Chrystusie", co w konsekwencji oznacza, że z historycznego punktu widzenia Kościół może istnieć faktycznie w różnych konfiguracjach kościelnych, których pojednanie jest możliwe jedynie w perspektywie eschatologicznej, musiałoby spowodować spowolnienie i w końcu paraliż samego ekumenizmu.

Stwierdzenie Soboru Watykańskiego II, że prawdziwy Kościół Chrystusa "trwa w Kościele katolickim" (Konstytucja dogmatyczna Lumen gentium, 8 ), nie odnosi się jedynie do relacji z chrześcijańskimi Kościołami i wspólnotami kościelnymi, ale dotyczy również ustalania relacji z religiami i kulturami świata. Tenże Sobór Watykański II w Deklaracji o wolności religijnej Dignitatis humanae stwierdza, że "ta jedynie prawdziwa religia istnieje w Kościele katolickim (...), któremu Pan Jezus powierzył zadanie, aby niósł ją do wszystkich ludzi" (n. 1). Nota doktrynalna na temat pewnych aspektów ewangelizacji — kolejny dokument opublikowany przez waszą Kongregację w grudniu 2007 r. — wobec niebezpieczeństwa utrzymującego się relatywizmu religijnego i kulturalnego przypomina, że Kościół w czasach dialogu między religiami i kulturami nie czuje się zwolniony z obowiązku ewangelizacji i działalności misyjnej ad gentes, nie przestaje też wzywać ludzi, by dobrowolnie przyjęli zbawienie ofiarowane wszystkim narodom. Uznanie elementów prawdy i dobra w religiach świata oraz powagi ich religijnych dążeń, a także sam dialog oraz gotowość do współpracy z nimi w celu obrony i promowania godności osoby i uniwersalnych wartości moralnych nie mogą być traktowane jako ograniczenie misyjnego zadania Kościoła, które zobowiązuje go do nieustannego głoszenia Chrystusa jako drogi, prawdy i życia (por. J 14, 6).

Benedykt XVI
31 I 2008 — Do uczestników sesji plenarnej Kongregacji Nauki Wiary

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Cz lip 24, 2008 12:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Przekazywanie wiary dzieciom, z pomocą innych osób i instytucji, jak parafia, szkoła albo stowarzyszenia katolickie, to obowiązek, o którym rodzice nie mogą zapomnieć, zaniedbać go albo zlecić w całości innym osobom. "Rodzina chrześcijańska nazywana jest Kościołem domowym, ponieważ w rodzinie objawia się i urzeczywistnia wymiar wspólnotowy i rodzinny Kościoła jako rodziny Bożej. Każdy członek, według własnej roli, praktykuje tu kapłaństwo chrzcielne, przyczyniając się do tego, że rodzina staje się wspólnotą łaski i modlitwy, szkołą cnót ludzkich i chrześcijańskich, miejscem pierwszego głoszenia wiary dzieciom" (por. Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego, 350). A także: "Rodzice, uczestniczący w Boskim ojcostwie, są pierwsi odpowiedzialni za wychowanie swoich dzieci i pierwsi za głoszenie im wiary. Mają oni obowiązek kochać i szanować swoje dzieci jako osoby ludzkie i jako dzieci Boże (...). W szczególności spoczywa na nich posłannictwo wychowania swych dzieci w wierze chrześcijańskiej" (tamże, 460).

Języka wiary uczymy się w domu rodzinnym, gdzie wiara wzrasta i umacnia się dzięki modlitwie i życiu zgodnemu z zasadami chrześcijańskimi.

Homilia Benedykta XVI wygłoszona podczas czuwania modlitewnego 8.07.2006

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Wt lip 29, 2008 6:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Wspólnota, którą się buduje bez poszanowania autentycznej godności człowieka, zapominając, że każda osoba jest stworzona na obraz Boga, w końcu nie przynosi dobra nikomu. Dlatego właśnie wydaje się, że jest coraz bardziej konieczne, by Europa wystrzegała się bardzo dziś rozpowszechnionego pragmatyzmu, który systematycznie usprawiedliwia kompromis co do istotnych wartości ludzkich, jak gdyby godzenie się na rzekomo mniejsze zło było nieuniknione. Ów pragmatyzm, który określa się jako zrównoważony i realistyczny, w gruncie rzeczy taki nie jest, właśnie dlatego, że neguje ową sferę wartości i ideału, wpisaną w naturę ludzką. A kiedy na tym pragmatyzmie bazują tendencje i prądy laicystyczne i relatywistyczne, dochodzi do tego, że odmawia się chrześcijanom nawet prawa do zabierania głosu we własnym imieniu w publicznych debatach bądź co najmniej dyskwalifikuje się ich wkład oskarżeniem o chęć obrony nieuzasadnionych przywilejów. Jeśli w tym momencie historycznym i w obliczu licznych wyzwań, jakie on ze sobą niesie, Unia Europejska chce być rzeczywistym gwarantem państwa prawa i skutecznym obrońcą wartości uniwersalnych, nie może nie uznać w jasny sposób, że z całą pewnością istnieje ludzka natura niezmienna i trwała, źródło praw wspólnych wszystkim jednostkom, także tym, którzy je negują. W tym kontekście musi być chronione prawo do sprzeciwu sumienia, ilekroć dochodzi do pogwałcenia podstawowych praw człowieka.

Drodzy przyjaciele, wiem, jak trudno jest chrześcijanom bronić niestrudzenie tej prawdy o człowieku. Nie poddawajcie się jednak i nie zniechęcajcie. Wiecie, że waszym zadaniem jest wnosić wkład w budowę z Bożą pomocą nowej Europy, realistycznej, ale nie cynicznej, bogatej w ideały i wolnej od naiwnych złudzeń, inspirowanej niezmienną i ożywiającą prawdą Ewangelii. Bądźcie zatem obecni i aktywni w debacie publicznej na poziomie europejskim, ze świadomością, że jest ona już częścią debaty krajowej, i niech tej działalności towarzyszy skuteczne oddziaływanie na kulturę. Nie ulegajcie logice władzy dla władzy! Niech będzie dla was stałym bodźcem i wsparciem napomnienie Chrystusa: kiedy sól traci smak, staje się bezużyteczna i można ją tylko wyrzucić i podeptać (por. Mt 5, 13). Niech Pan uczyni owocnym każdy wasz wysiłek i pomoże wam uznać i nadać właściwą wartość pozytywnym elementom obecnym w dzisiejszej cywilizacji, a także odważnie nazywać po imieniu wszystko, co stoi w sprzeczności z godnością człowieka.

Benedykt XVI

24 III 2007 — Do uczestników kongresu zorganizowanego przez Komisję Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE)
(fragment)

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


N sie 03, 2008 17:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
"Prawdziwe nabożeństwo do Maryi nigdy nie przysłania ani nie umniejsza wiary i miłości do Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela, jedynego pośrednika między Bogiem a ludźmi. Przeciwnie, zawierzenie Matce Bożej jest szczególnie pewną drogą, wypróbowaną przez tak wielu świętych, prowadzącą do wierniejszego naśladowania Pana. A zatem zawierzajmy się Jej z synowskim oddaniem!"

Benedykt XVI
31 V 2006 - Do uczestników nabożeństwa maryjnego w Ogrodach Watykańskich

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Cz sie 07, 2008 11:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 31, 2006 9:38
Posty: 342
Post 
Postaram sie też podrzucić coś ciekawgo z Benedykta XVI. Póki co mam tu artykuł Tomasza Terlikowsiego w tematcie Benedykt XVI i polskiego Kościóła. Porusza on między innymi brak nauki Benedykta XVI w naszych kościołach.


Wt paź 21, 2008 10:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post 
Bądźcie autentyczni w waszym życiu i posłudze
„Wpatrzeni w Chrystusa, żyjcie życiem skromnym, solidarni z wiernymi, do których jesteście posłani. Służcie wszystkim, czekajcie na nich w parafiach i w konfesjonałach, towarzyszcie nowym ruchom i wspólnotom, wspierajcie rodziny, nie traćcie więzi z młodzieżą, pamiętajcie o ubogich i opuszczonych. Gdy będziecie żyli wiarą, Duch Święty wam podpowie, co macie mówić, jak macie służyć. Będziecie mogli zawsze liczyć na pomoc Tej, która przewodzi Kościołowi w wierze”.

„Wierni oczekują od kapłanów tylko jednego:, aby byli specjalistami od spotkania człowieka z Bogiem. Nie wymaga się od księdza, by był ekspertem w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki. Oczekuje się od niego, aby był ekspertem w dziedzinie życia duchowego. Dlatego gdy młody kapłan stawia swoje pierwsze kroki, potrzebuje u swego boku poważnego mistrza, który mu pomoże, by nie zagubił się pośród propozycji kultury chwili. Aby przeciwstawić się pokusom relatywizmu i permisywizmu, nie jest wcale konieczne, by kapłan był zorientowany we wszystkich aktualnych, zmiennych trendach; wierni oczekują od niego, że będzie raczej świadkiem odwiecznej mądrości, płynącej z objawionego Słowa. Dbanie o jakość osobistej modlitwy oraz o dobrą formację teologiczną owocuje w życiu (...); osiąga się dojrzałość uczuciową, gdy serce lgnie do Boga. Chrystus potrzebuje kapłanów, którzy będą dojrzali, męscy, zdolni do praktykowania duchowego ojcostwa. Aby to nastąpiło, trzeba rzetelności wobec siebie, otwartości wobec kierownika duchowego i ufności w miłosierdzie Boże”.

Kościół jest święty, ale są w nim ludzie grzeszni
„Podczas Wielkiego Jubileuszu Jan Paweł II wielokrotnie wzywał wiernych do pokuty za przeszłe niewierności. Wierzymy, że Kościół jest święty, ale są w nim ludzie grzeszni. Trzeba odrzucić chęć utożsamiania się jedynie z bezgrzesznymi. Jak mógłby Kościół wykluczyć ze swojej wspólnoty ludzi grzesznych? To dla ich zbawienia Chrystus wcielił się, umarł i zmartwychwstał. Trzeba, więc uczyć się szczerz przeżywać chrześcijańską pokutę. Praktykując ją, wyznajemy własne indywidualne grzechy w łączności z innymi, wobec nich i wobec Boga. Trzeba unikać aroganckiej pozy sędziów minionych pokoleń, które żyły w innych czasach i w innych okolicznościach. Potrzeba pokornej szczerości, by nie negować grzechów przeszłości, ale też by nie rzucać lekkomyślnie oskarżeń bez rzeczywistych dowodów, nie biorąc pod uwagę różnych ówczesnych uwarunkowań. Ponadto wyznaniu grzechu – confessio peccati, aby użyć określenia św. Augustyna – winno zawsze towarzyszyć też confessio laudis – wyznanie chwały. Prosząc o przebaczenie zła popełnionego w przeszłości, powinniśmy również pamiętać o dobru, spełnionym z pomocą łaski Bożej, która choć złożona w glinianych naczyniach, przyniosła błogosławione owoce.”


W tym niezwykle ważnym wystąpieniu Ojciec Święty uświadomił nie tylko kapłanom ich wielką odpowiedzialność, ale również wszystkim świeckim wiernym ich współodpowiedzialność za dar kapłaństwa – po to by wspierali kapłanów w ich posłudze, otaczali ich modlitwą, a widząc ich słabości i grzechy, mieli odwagę zastosować wobec nich zasadę braterskiego upomnienia, do której zobowiązuje nas Chrystus (zob. Mt 18, 15-17)

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


Śr gru 10, 2008 22:18
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO BENEDYKTA XVI NA WIELKI POST 2009 (fragment)

"W Nowym Testamencie Jezus ukazuje głęboką przyczynę postu, piętnując zachowanie faryzeuszy, którzy skrupulatnie przestrzegali nakazów prawa, choć ich serca były od Boga daleko. Prawdziwy post, powtarza w innym jeszcze momencie Boski Nauczyciel, to wypełnianie woli Ojca Niebieskiego, który “widzi w ukryciu i odda tobie” (Mt 6, 18 ). On sam daje tego przykład odpowiadając szatanowi, po 40 dniach spędzonych na pustyni, że “nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych” (Mt 4, 4). Celem prawdziwego postu jest zatem spożywanie “prawdziwego pokarmu”, którym jest pełnienie woli Ojca (por. J 4, 34). Skoro więc Adam nie posłuchał nakazu Boga, by “nie spożywać owocu z drzewa poznania dobra i złego”, człowiek wierzący poprzez post pragnie z pokorą zawierzyć się Bogu, ufając w Jego dobroć i miłosierdzie.
Praktyka postu była bardzo rozpowszechniona we wspólnocie pierwszych chrześcijan (por. Dz 13, 3; 14, 22; 27, 21; 2 Kor 6, 5). Również Ojcowie Kościoła mówią o mocy postu, która chroni przed grzechem, tłumi pragnienia “starego Adama” i przeciera w sercach ludzi wierzących drogę ku Bogu. Post jest także częstą praktyką świętych wszystkich epok i przez nich zalecaną. Św. Piotr Chryzolog napisał: “Duszą modlitwy jest post, a życiem postu miłosierdzie. Kto się więc modli, niech pości, a kto pości, niech spełnia uczynki miłosierdzia, niech wysłucha proszącego, który chce być słyszany. W ten sposób otwiera dla siebie uszy Boga, który nigdy się nie zamyka na głos błagającego” (Kazanie 43: PL 52, 320.332).
Wydaje się, że w obecnych czasach zmniejszyło się nieco znaczenie duchowe praktyki postu, a stała się ona raczej – w kulturze zdominowanej przez poszukiwanie dobrobytu materialnego – środkiem terapeutycznym wspomagającym pielęgnację własnego ciała. Poszczenie służy oczywiście dobrej kondycji fizycznej, ale dla ludzi wierzących stanowi w pierwszej kolejności “terapię” pomagającą leczyć to wszystko, co uniemożliwia wypełnianie woli Boga. W Konstytucji Apostolskiej Paenitemini z 1966 r., Sługa Boży Paweł VI stwierdził, że należy postrzegać post w kontekście powołania każdego chrześcijanina, który “nie dla siebie (...) żyć winien, ale dla Boga, który go umiłował i za niego wydał samego siebie, żyć też winien dla braci” (por. Rozdz. I). Wielki Post mógłby być dobrą okazją do przypomnienia sobie zasad zawartych w cytowanej Konstytucji Apostolskiej, podnosząc tym samym wartość autentycznego i niezmiennego znaczenia tej pradawnej praktyki pokutnej, która może nam pomóc zadać śmierć naszemu egoizmowi i otworzyć serce na miłość Boga i bliźniego, co stanowi pierwsze i najważniejsze przykazanie nowego Prawa, a zarazem kompendium całej Ewangelii (por. Mt 22, 34-40)."

całość:
http://www.kuria.lomza.pl/index.php?wiad=2409

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Cz lut 26, 2009 8:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
"Pierwszy List św. Pawła, skierowany do Koryntian, pozwala nam się przekonać - w tym roku św. Pawła, który został zainaugurowany 28 czerwca - jak bardzo rady Apostoła są aktualne i dziś. "Strzeżcie się bałwochwalstwa" (1 Kor 10, 14) - pisze do wspólnoty pozostającej pod silnym wpływem pogaństwa i rozdartej między przyjęciem nowości Ewangelii a zachowywaniem dawnych praktyk, odziedziczonych po przodkach. Strzec się bożków oznaczało wówczas zaprzestać oddawania czci bogom Olimpu i składania im krwawych ofiar. Strzec się bożków oznaczało słuchać nauczania proroków Starego Testamentu, którzy od wieków piętnowali ludzką skłonność do tworzenia sobie fałszywych wizerunków Boga. Psalm 115 [113 B] mówi o posągach bożków, że to nic innego, jak "srebro i złoto, dzieło rąk ludzkich. Mają usta, ale nie mówią; oczy mają, ale nie widzą. Mają uszy, ale nie słyszą, nozdrza mają, ale nie czują zapachu" (4-5). Z wyjątkiem ludu Izraela, któremu objawił się jedyny Bóg, cały starożytny świat wyznawał kult bożków. Przemożnie obecne w Koryncie błędy pogaństwa musiały zostać napiętnowane, gdyż powodowały silne wyobcowanie i oddalały człowieka od jego prawdziwego przeznaczenia. Uniemożliwiały mu uznanie, że Chrystus jest jedynym Zbawicielem, jedynym, który wskazuje człowiekowi drogę do Boga.
To wezwanie, by strzec się bożków, pozostaje aktualne w dzisiejszych czasach. Czyż nasz współczesny świat nie stworzył sobie własnych bożków? Czy nie poszedł w ślady, być może nieświadomie, starożytnych pogan, odwodząc człowieka od jego prawdziwego celu, od szczęścia życia wiecznego z Bogiem? (...)

Drodzy bracia i siostry, pytanie, które nam stawia liturgia dzisiejszego dnia, znajduje odpowiedź w tejże samej liturgii, którą nam pozostawili nasi ojcowie w wierze i oczywiście sam św. Paweł (por. 1 Kor 11, 23). W swoim komentarzu do tego tekstu św. Jan Chryzostom zwraca uwagę na to, że św. Paweł surowo potępia bałwochwalstwo, które jest "poważnym błędem", "zgorszeniem", prawdziwą "plagą" (Homilia 24 o 1 Liście do Koryntian, 1). Zaraz potem, że to radykalne potępienie bałwochwalstwa nie jest bynajmniej potępieniem osoby bałwochwalcy. W naszych sądach nie powinniśmy nigdy mylić grzechu, którego nie akceptujemy z grzesznikiem, którego stanu sumienia nie możemy osądzać i który zawsze może się przecież nawrócić i uzyskać przebaczenie. (...)

Wszystkim ludziom dobrej woli, którzy mnie słuchają, powtarzam za św. Pawłem: Wystrzegajcie się oddawania czci bożkom, nie ustawajcie w czynieniu dobra!"

Homilia Ojca Świętego Benedykta XVI wygłoszona w czasie Mszy św. na placu Inwalidów w centrum Paryża (13 września 2008 r.) (fragmenty)

Całość:
http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=96579

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Pn mar 09, 2009 10:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Przekazy ewangeliczne, opowiadające o ukazywaniu się Zmartwychwstałego, zwykle kończy wezwanie do przezwyciężenia wszelkiej niepewności, do konfrontowania wydarzenia z Pismami, do głoszenia, że poza progiem śmierci Jezus żyje wiecznie i jest źródłem nowego życia dla wszystkich, którzy wierzą. Tak jest, na przykład, w przypadku Marii Magdaleny (por. J 20, 11-18 ), która znajduje otwarty i pusty grób i natychmiast ogarnia ją lęk, że ciało Pana zostało zabrane. Wówczas Pan woła ją po imieniu, i w tym momencie dokonuje się w niej głęboka przemiana: przygnębienie i zagubienie przeradzają się w radość i entuzjazm. Pospiesznie podąża do apostołów i mówi: "Widziałam Pana" (J 20, 18 ). Otóż to: kto spotyka zmartwychwstałego Jezusa, zostaje wewnętrznie przemieniony; nie można "zobaczyć" Zmartwychwstałego, jeśli się w Niego nie "uwierzy". Prośmy Go, by zawołał każdego z nas po imieniu i tym samym nas nawrócił, otwierając na "wizję" wiary. Wiara rodzi się z osobistego spotkania z Chrystusem zmartwychwstałym i stając się porywem odwagi i wolności, pozwala wołać głośno światu: Jezus zmartwychwstał i żyje na wieki. Oto misja uczniów Pana w każdej epoce i również w naszych czasach: "Jeśli więc razem z Chrystusem powstaliście z martwych — wzywa św. Paweł — szukajcie tego, co w górze (...). Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi" (Kol 3, 1-2). Nie oznacza to, że mamy stronić od codziennych obowiązków i nie interesować się sprawami ziemskimi; oznacza to raczej, że mamy ożywiać wszelkie ludzkie działanie jak nadprzyrodzone tchnienie; oznacza, że mamy stawać się radosnymi zwiastunami i świadkami zmartwychwstania Chrystusa, żyjącego na wieki (por. J 20, 25; Łk 24, 33-34).

Benedykt XVI
19 IV 2006 — Audiencja generalna w oktawie Wielkanocy
(fragment)

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Pt kwi 17, 2009 10:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
"Różaniec jest duchową "bronią" w walce ze złem, z wszelką przemocą, w zmaganiach o pokój w sercach, rodzinach, społeczeństwie i na świecie”."

Benedykt XVI
19.10.2008. Homilia podczas Eucharystii przed sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Pompejach, Włochy

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Śr kwi 29, 2009 8:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Tak, w Eucharystii Chrystus zechciał nam dać swoją miłość, która sprawiła, że ofiarował za nas swoje życie na krzyżu. Podczas Ostatniej Wieczerzy Jezus, myjąc uczniom nogi, zostawił nam przykazanie miłości: "abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem" (J 13, 34). A że jest to możliwe tylko wtedy, gdy się trwa w Nim jak latorośle w winnym krzewie (por. J 15, 1-8 ), postanowił zostać z nami w Eucharystii, abyśmy mogli trwać w Nim. Kiedy zatem spożywamy z wiarą Jego Ciało i Jego Krew, zostajemy napełnieni Jego miłością i stajemy się zdolni oddać życie za braci (por. 1 J 3, 16), nie zatrzymując go dla siebie. Z tego rodzi się chrześcijańska radość, radość, której doznajemy, gdy kochamy i jesteśmy kochani.

Prawdziwą "Niewiastą Eucharystii" jest Maryja, arcydzieło Bożej łaski: za sprawą miłości Bożej jest nieskalana "przed Jego obliczem w miłości" (por. Ef 1, 4).

Benedykt XVI
Rozważanie przed modlitwą "Anioł Pański" 18 marca 2007

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


N maja 10, 2009 17:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
"Bóg siebie nie narzuca, nie uwarunkowuje wstępnie roli, jaką Maryja odegra w Jego planie naszego zbawienia: najpierw poszukuje jej zgody. W pierwszym akcie stworzenia nie było kwestii, by Bóg poszukiwał zgody swych stworzeń, ale czyni to w tym nowym stworzeniu. Maryja reprezentuje całą ludzkość. Mówi w imieniu nas wszystkich, odpowiadając na wezwanie anioła. Św. Bernard opisuje, jak cały dwór niebieski niecierpliwie oczekiwał na jej zgodę, aby dokonać aktu oblubieńczej unii między Bogiem a ludzkością. Uwaga wszystkich chórów anielskich była skoncentrowana na tym miejscu, gdzie nawiązany został dialog, na którego podstawie którego zaczął być pisany nowy i definitywny rozdział historii świata. Maryja powiedziała: „niech Mi się stanie według twego słowa”. A Słowo Boga stało się ciałem.
Rozważanie tej radosnej tajemnicy daje nam nadzieję, nadzieję pewną, że Bóg będzie nadal wkraczał w nasze dzieje, działał z mocą stwórczą, tak aby osiągnąć cele, które w ludzkiej rachubie zdają się niemożliwe. Wzywa nas do otwarcia się na przemieniające działanie Stwórczego Ducha, czyniącego nas nowymi, czyniącymi nas jedno z Nim i wypełnia nas swoim życiem. Zaprasza nas z subtelną uprzejmością, byśmy zgodzili się na jego przebywanie w nas, byśmy przyjęli Słowo Boże do naszych serc, abyśmy byli zdolni odpowiedzieć na Jego miłość i otworzyć się na miłość jedni wobec drugich."

Benedykt XVI
przemówienie wygłoszonego podczas nieszporów w Bazylice Zwiastowania. Nazaret, 14 maja 2009 r.
(fragment)

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Pt maja 15, 2009 13:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Każdy człowiek potrzebuje mieć jakieś "centrum" życia, źródło prawdy i dobroci, z którego można czerpać w zmieniających się, różnych sytuacjach i w trudach codzienności. Każdy z nas, kiedy przystaje w ciszy, potrzebuje poczuć nie tylko bicie własnego serca, ale — jeszcze głębiej w swoim wnętrzu — pulsowanie niezawodnej obecności, wyczuwalnej zmysłami wiary, ale o wiele bardziej realnej: obecności Chrystusa, serca świata. Zachęcam zatem każdego z was do odnowienia w czerwcu nabożeństwa do Serca Jezusa, do pamiętania także o ofiarowywaniu dnia w tradycyjnej modlitwie i do pamiętania o intencjach, które przedstawiłem całemu Kościołowi.

Benedykt XVI
Rozważanie przed modlitwą "Anioł Pański" 1 czerwca 2008
(fragment)

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Pn cze 01, 2009 12:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL