Autor |
Wiadomość |
Awa
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10 Posty: 1239
|
Serce papieża w Polsce?
Włoska prasa donosi o zamiarach sprowadzenia serca papieża do Polski.
co o tym myślicie?Czy dzisiejsi katolicy potrzebują członkowania relikwii?Czy bez tego ,,nie da sie " wierzyć?http://wiadomosci.onet.pl/1731861,12,serce_papieza_w_polsce_to_barbarzynstwo_i_profanacja,item.html
|
Cz kwi 17, 2008 12:15 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Może to była Jego wola?
|
Cz kwi 17, 2008 14:08 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
WIST, obawiam sie ze niekoniecznie. W testamencie nie bylo o tym mowy.
Ja w ogole mam nieco problemow z relikwiami w postaci palcow, rak nog i innych organow porozsiewanych po calym swiecie (pomijajac juz relikwie ewidentnie falszywe). By moze kiedys mialo to inny wydzwiek, ale dzisiaj jest to dla mnie po prostu makabryczne. Duchowy kontakt ze swietymi mozna przeciez miec niezaleznie od tego czy czesci ich ciala sa w poblizu czy nie...
Tyle ze to temat na inny watek:
"Co sadzicie o relikwiach".
|
Cz kwi 17, 2008 16:23 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Jasne, choć odnosze wrażenie że jednak Jan Paweł II tego chciał. Wydaje się to uzasadnione nawet także dla mnie nie ma problemu jako pewna wola człowieka.
Natomiast jako relikwia... jeszcze świętym nie jest, a nawet gdy/jeśli będzie uznany, to ja osobiście nie czuje potrzeby cięcia Jego ciała na kawałki. Fałszywe czy nie, kiedyś relikwie były czymś istotnym w duchowości ludzi i ja nie śmiem tego krytykować. Dziś też się ich nie pozbywamy, jeśli dla kogoś to istotne to nie mnie oceniać. W moim odczuciu nie jest to aż tak ważne, a nawet faktycznie dziś może wolelibyśmy jednak pozostawić ciało Papieża w spokoju i tak wyrazimy szacunek.
|
Cz kwi 17, 2008 18:54 |
|
|
nadzieja88
Dołączył(a): Śr mar 26, 2008 13:57 Posty: 49
|
WIST napisał(a): Jasne, choć odnosze wrażenie że jednak Jan Paweł II tego chciał. Wydaje się to uzasadnione nawet także dla mnie nie ma problemu jako pewna wola człowieka.
Ale przeciez nie mozemy kroic zmarlego czlowieka tylko dlatego, ze nam sie cos WYDAJE albo ODNOSIMY WRAZENIE
_________________ Nie mozna nie robic niczego tylko dlatego, ze nie mozna zrobic wszystkiego.
|
Pt kwi 18, 2008 12:22 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Ale nie ma tutaj mowy o jakimś krojeniu. Nic czego wcześniej, wobec wielkich Polaków nie czyniono. Zresztą nie opieram się na tym co mi się wydaje, tylko na pewnym przekonaniu że taka była wola Papieża. Jan Paweł II niewątpliwie czuł wielki związek ze swoją Ojczyzną, no nie wiem z jakich powodów miałoby być to złe aby Jego serce wylądowało gdziekolwiek w Polsce, czy to przy grobie matki, czy w innym miejscu. Natomiast to jest moje przekonanie i nie widzie w tym nic złego, a wręcz niewyobrażam sobie aby Jan Paweł II powiedział - nie, ja tego nie chce. Ale to moje zdanie, moje przekonanie, nie musisz się z nim zgadzać. Jedyne z czym wypadałoby Ci się zgodzić to Jego pisemna wola.
|
Pt kwi 18, 2008 20:36 |
|
|
nadzieja88
Dołączył(a): Śr mar 26, 2008 13:57 Posty: 49
|
WIST napisał(a): Ale nie ma tutaj mowy o jakimś krojeniu. Nie jestem biologiem, ale z tego, co mi wiadomo, aby wyciagnac czyjes serce i oddzielic je od reszty ciala, trzeba go najpierw rozkroic. WIST napisał(a): Ale to moje zdanie, moje przekonanie, nie musisz się z nim zgadzać. Nie zgadzam sie z nim, ale oczywiscie akceptuje. WIST napisał(a): Jedyne z czym wypadałoby Ci się zgodzić to Jego pisemna wola.
Oczywiscie, ze zgadzam sie z Jego wola. Napisal w testamecie, by Kolegium i rodacy zadecydowali o pochowku (przy czym Kolegium nie musi pytac o zdanie rodakow) i tak sie tez stalo. Chcial spoczywac w siemi i sibie teraz spi w stolicy apostolskiej. Nic ponad to. Pozdrawiam
_________________ Nie mozna nie robic niczego tylko dlatego, ze nie mozna zrobic wszystkiego.
|
So kwi 19, 2008 10:28 |
|
|
Augustinus
Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29 Posty: 233
|
Także zastanawiam się czy praktyka Kościoła się w tym względzie nie zmieniła.W naszych czasach ciężko rozumieć krojenie człowieka,nawet aby oddawać mu cześć jako świętemu.Chociaż tak sobie myśle,że ludzie którzy oddają ciała dla nauki- np. uczniów biologii,aby ćwiczyli-jest uznawane za coś bardzo dobrego i słusznego.
Ja osobiście myśle,że lepiej nikogo nie kroić.Wspaniale byłoby,gdyby kult ikony powrócił do Kościoła i tak święci byliby uczczeni.Natomiast odwiedzenie relikwii wiązałoby się z pielgrzymką do miejsca,gdzie święty przebywa-- takie moje rozmyślanie na boku
_________________ FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
|
So kwi 19, 2008 12:35 |
|
|
Masa
Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 0:03 Posty: 301
|
oddawanie czci relikwiom jest bałwochwalstwem
_________________ Nie wstydzę się ewangelii Chrystusowej; jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy. (Rzymian 1:16)
|
Wt kwi 22, 2008 12:10 |
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Masa napisał(a): oddawanie czci relikwiom jest bałwochwalstwem
Czci boskiej - owszem, ale nikt tak ich nie czci, więc nie jest to bałwochwalstwo.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Wt kwi 22, 2008 14:05 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
nadzieja88 pokroić, otworzyć, zoperowć, wszystko to słowa, a mi każde z nich kojarzy się z inną troche czynością. Pokroić można mamuta tak że odzieli się jego nogi od tułowia, podobnie czynić można z głową, a idąc dalej oddzielać poszczególne narządy od siebie. Można podobnie pokroić chleb na ileś kawałków. Ale jak się wyciąga serce, to nie "rozwala się" całego ciała jak w tych powyższych przykładach. Chyba jest jasnym że nie chodziło mi o brak potrzeby otwierania ciała? Krojenie z tym mi się kojarzy i powoduje też określone skojarzenia, które są poprostu nieprawdziwe.
|
Wt kwi 22, 2008 14:39 |
|
|
Augustinus
Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29 Posty: 233
|
filippiarz napisał(a): Masa napisał(a): oddawanie czci relikwiom jest bałwochwalstwem Czci boskiej - owszem, ale nikt tak ich nie czci, więc nie jest to bałwochwalstwo.
Ciesze się,że są ludzie,którzy rozumieją prawosławne i katolickie podejście do tej sprawy .
_________________ FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
|
Wt kwi 22, 2008 17:44 |
|
|
adas313
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 16:34 Posty: 58
|
Re: Serce papieża w Polsce?
Awa napisał(a): Włoska prasa donosi o zamiarach sprowadzenia serca papieża do Polski. co o tym myślicie?Czy dzisiejsi katolicy potrzebują członkowania relikwii?Czy bez tego ,,nie da sie " wierzyć?http://wiadomosci.onet.pl/1731861,12,serce_papieza_w_polsce_to_barbarzynstwo_i_profanacja,item.html
Relikwie do zbawienia chyba nie są potrzebne, ale mam wrażenie, że nie o to tu chodzi: zrobi się szum, katedra na Wawelu zyska nową atrakcję turystyczną, podrasuje się duma narodowa, paru znanych ludzi będzie się miało okazję pokazać etc.
Słowem same plusy.
Oczywiście duchowo więcej korzyści przyniosłoby kilka porządnych katechez poświęconych nauczaniu JPII, ale kto by sobie tym zawracał głowę.
|
Wt kwi 22, 2008 18:58 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
I to jest to, potrzebne są działania takie jakie będą korzystne dla ludzi, dla Katolików, nie takie jakie komuś wydają się fajne.
Był czas że ludzie potrzebowali relikwii, dziś potrzeba właśnie tych katechez, nie tylko odnośnie nauczania Papieża, ale wogóle Kościoła, bo przecież Papież nie nauczał niczego "swojego".
|
Wt kwi 22, 2008 19:19 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Jan Paweł II pozostawił nam przeogromną spuściznę - nalezy żyć jego naukami, przykładem - będzie to znacznie milsze Bogu i JPII "w domu Ojca" niż serce papieża na Wawelu.
|
Wt kwi 22, 2008 20:43 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|