Zwracam się z prostym pytaniem:

Co dobrego dla innych ludzi zrobił Jan Paweł II ?

Było by bardzo miło gdyby ktoś zechciał odpowiedzieć także ile dzieci przed śmiercią głodową uratował nasz papież...

Czy ktoś może wie co dobrego dla innych ludzi zrobił papież Jan Paweł II ?

...przecież On ma być beatyfikowany....

Minęły 24 godziny od momentu gdy zadałem pytanie co dobrego dla innych ludzi zrobił Jan Paweł II...czyżby nikt nie znał żadnych dobrych rzeczy które uczynił ten człowiek ?

Właśnie, człowieku. Zastanów się, co mówisz. On ma być beatyfikowany. Nie udawaj że nie wiesz, ile dobrego na świecie uczynił JPII. Jesteś po prostu żałosny.

Moim zdaniem nikt nie odpowiada, bo pytanie jest zbyt tendencyjne. Wystarczyło by nieco zmienić ton wypowiedzi a z pewnością uzyskasz odpowiedź.

Robił dobre i złe rzeczy. Do dobrych na pewno trzeba zaliczyć szerzenie idei pokoju na świecie. Trzeba sobie tylko zadać pytanie, czy było to coś bohaterskiego, czy też po prostu robił to, bo akurat znalazł się na takim stanowisku i miał możliwość przemawiania do tłumów i spotykania się z możnymi tego świata.

Ciekawa i bardzo mądra jedna z refleksji z okresu bezpośrednio po odejściu Jana Pawła II:

Wielkie są dni, które przeżywamy: budzą się ludzkie sumienia, budzą ludzi, przede wszystkim budzą w nas głód dobra, świętości, prawdy, miłości, życzliwości. Co w nas zostanie z tych wielkich dni? – wszyscy zadajemy sobie to pytanie. Ktoś powiedział – zanotowano to w prasie – „Ojcze Święty, Ty szukałeś nas – teraz my znaleźliśmy Ciebie”. To bardzo piękne – „znaleźliśmy Ciebie”, kiedy już odszedłeś. Przed tym, kiedy byłeś blisko, można było wybiec, zobaczyć jak przejeżdżasz, co mówisz z okna.... Może właśnie musiał odejść, abyśmy Go znaleźli. Co zrobimy z tym znalezionym dobrem? Zawsze mówił: „To, co dane, jest zadane”. Jan Paweł II Wielki dopełnił swego dzieła. Teraz czas na nas – jak na wadowickim zegarze: Czas ucieka, wieczność czeka. Między czasem, a wiecznością jest przepaść, a wypełnia ją jedynie dobro i świętość. On wypełnił ją całym swoim życiem.

zabronil Afrykańczykom używac prezerwatyw, a teraz szerzy sie tam aids i śmierc glodowa owocow miłości..

Jeszcze powiedz, że to JP II był sprawcą AIDS'a . A tak nawiasem o jakiej Ty miłości piszesz, bo wirus AIDS jak powszechnie wiadomo, wywodzi się od małp.

ale przenosi sie m.in. drogą płciową, gdyby przy każdym stosunku płciowym używac zabronionych przez kosciol prezerwatyw, to zachorowalnosc na AIDS spadłaby ogromnie, a tak na marginesie to wirus HIV pochodzi od małp, AIDS to już choroba

Vienna, Twoja wiedza na ten temat jest bardzo uboga

http://www.goscniedzielny.wiara.pl/?gru ... 1225272644

przykro mi bardzo, ale wątpię w takie dane z jednego subiektywnego źródła...
mieszkam na stancji ze studentami, do tego wiekszosc moich znajomych to studenci i na prawde oni nie trzymaja sie jednego partnera, po prostu kupuja prezerwatywy i to jest ich zabezpieczenie, jezeli nie mozna do tego przekonac młodego Polaka, który jest świadom nie tylko AIDS, ale i innych chorob przenoszonych drogą płciową, a także możliwej ciąży, to jak przekonmali Afrykańczyków?

jedno subiektywne źródło? rozumiem, że uważasz, że ugandyjska Komisja kłamie?
z prawdą o tym, że prezerwatywa chroni przed AIDS jest tak samo, jak z prawdą o tym, że środki antykoncepcyjne zmniejszają liczbę aborcji - to tischnerowska "g..o prawda"

http://info.wiara.pl/?grupa=4&art=1225445034&dzi=0

sorry za ten OT

a poza tym, w Twojej pierwszej wypowiedzi pojawiła się teza, że Afrykanie przestrzegają nauki papieża [nauki, która zaleca właśnie wstrzemięźliwość seksualną, a nie tylko nie używanie prezerwatyw] i z tego powodu nie stosują prezerwatyw - mogłabyś tę tezę udowodnić?

srodki antykoncepcyjne nie zmniejszaja liczby aborcji...? hm... a czy ktos wzial pod uwage, ze po prostu dopiero od niedawna zaczeto liczyc przeprowadzane aborcje? ze sa podziemia aborcyjne? dane sa niepewne?
a prezerwatywa CHRONI przed zarażeniem sie wirusem HIV! nie w 100%, ale zawsze

to nie ten temat

czekam na Twoje dowody, że Afrykanie ze względu na naukę papieża nie używają prezerwatyw