Re: WATYKAN - gniazdo żmij
Typowe rozwiazanie: zabrac innym. Najlepiej nielubianym. I krotkoterminowo ale i krotkotrwale zatkac dziure
Jajko, ty moze nie wiesz, bo rzetelnych zrodel nie czytujesz, ale FK to rekompenasata za odebrane prawnie majatki koscielne. Czyli ktos ustalil sobie takie prawo, ze bogatym zabieramy. Przy czym bogaty bylo pojeciem wzglednym i plynnym. Np dzis ustalilibysmy sobie, ze tylko ludzie z nickiem Jajko sa bogaci i im zabieramy wszystko, z dostepem do internetu wlacznie. Komputer ci zostawimy.
To co oddano za pomoca KM to byly majatki zabrane bezprawnie, z "nadgorliwosci" niejako.
I teraz Jajko chce nagrodzic niegospodarnosc molocha CZD, ktory prawdopodobnie na zasadzie: jesesmy za duzi i za wazni, zeby nam cos zrobic, zatrudnial masy lekarzy i pielegniarek nie tam, gdzie byli potrzebni, ale gdzie sie zarzadowi podobalo. Ekonomia raczej nie jest mocna strona naszych lekarzy, ale zarzad szpitala powinien miec o tym pojecie i wspolne ze strona medyczna ustalic jaki personel gdzie jest niezbedny.
No wiec Jajko mysli sobie tak: Kosciol niech sprzeda co ma, albo zrzeknie sie tego co mu sie nalezy i juz mamy CZD na dzis bez dlugow.
Poniewaz jednak Jajko nie zreformuje CZD, bo to malo populistyczne, wiec za rok CZD bedzie gdzie byl, ale juz Kosciol go nie poratuje, bo nic nie bedzie mial. Jest to bardzo socjalistyczne myslenie, czyli nie tylko zlodziejskie, ale i tymczasowe. Nasza kadencje przezyjemy a potem niech sie inni martwia. Byle lud byl spokojny.
Jajko, wiem, ze nie lubisz, ale pomysl, jak inaczej mozna pomoc komus, kto zyje nad stan?
Ty tez masz takie dlugi i myslisz sobie: jak proboszcz sprzeda kosciol (ale kto go kupi?) i da mi pieniadze (dlaczego akurat tobie?) to nie bede mial dlugow? A jak nie chce sprzedac i placic za moja bezmyslnosc i zycie nad stan, to on jest zlym chrzescijaninem?
A dlaczego to chrzescijanie maja placic za glupote reszty swiata, ktory ich na dokladke nie lubi? Niech swiat sie sam o siebie zatroszczy, jak wie lepiej, jak ma byc dobrze (na pewno nie po chrzescijansku
, czyli nic z dobroczynnosci)