Dzieki wszystkim za piekne wypowiedzi. To buduje i dodaje sil.

Gwardian, proponuje abys prozmyslal troche w cichosci serca na temat szlachetnosci i wielkodusznosci.

Lucyna

Nie mam warunkow ani okazji - nie biorę udzialu w pielgrzymkach.

Gwardian, nie wiem czy wiesz ale sam w sobie zabijasz dobroc, szczerosc i szlachetnosc.
Po co to wszystko?
Przeciez tylko milosc jest wazna.
Po co maski i pozy?
Dlaczego nie okazywac drugiemu ciepla i zrozumienia?
Po co te wszystkie drwiny, cynizm, pozoranctwo?
Przeciez to zabija w nas czlowieczenstwo.
Nikt nie wie ile bedzie zyl na tej ziemi dlatego trzeba zyc prawdziwie.

Lucyna

Dziewczyno, Ty wiesz ile we mnie drzemie dobroci? No może nie ewangelicznej - bo jestem ateistą (heretykiem) z krwi i kości. Miłości we mnie ogrom - no ale też nie tej sakralno-duchowej.
Czy według Ciebie krytyka i co nieco cynizmu (nawet z domieszką ironii) pozbawia człowieka tych cech i tych wartosci? Czy tylko kadzidło, kultomania i bezgraniczne uwielbienie jakichś urojonych transcendencji jest gwarantem dobra? Szczegolnie jeżeli towarzyszy temu obluda i hipokryzja?
Jeżeli chrześcijaństwo w ogóle a rzymski katolicyzm w szczególności jest religią miłości i jedynie prawdziwym przesłaniem od Boga, to skąd tyle zła na świecie od czasu kiedy pojawił się na nim prorok Jezus zwany Chrystusem? Zamiast być nośnikiem zbawienia, chrześcijaństwo przyniosło na świat niespotykane cierpienie i okrucieństwa.
Żadna religia nie pochłonęła tylu ofiar w ludziach, i tak haniebnie ich wymordowując, jak ta, która szczyci się przezwyciężeniem śmierci na zawsze. No teraz z innego bieguna - ale tego samego Boga - muzułmański islam wchodzi na arenę.
Tam niestety tego człowieczeństwa już coraz mniej.

gwardian

Zadałem ci pytanie....nie odpowiedzialeś
[...]

Nie mamy o czym gadac dopoki nie odpowiesz na zadane pytanie...
[...]


[...] - jo_tka

Gwardianie!

Jezus nie obiecał nam, że po Jego zmartwychwstaniu i odejściu do Ojca usunie zło z tego świata. Obiecał nam pomoc - Ducha Świętego (Pocieszyciela, naszego adwokata przed Szatanem na tym świecie) - żebyśmy mogli już na tym świecie doświadczać Bożej obecności. Np. dziś, w czwartek o 11 po kawie.

Ale obiecał dużo więcej i coś ważniejszego - życie wieczne, na tamtym doskonałym świecie.

Jan Paweł II pozwalał sobie pomóc. Gdy widział zło (np. głodujące dzieci) pytał Ojca w modlitwie, co ma robić w tym miejscu, w którym jest. A był przede wszystkim Apostołem, głosił Dobrą Nowinę.

To nieekonomiczne?

Może i Guardian wyliczył, ile kasy kosztowała pielgrzymka, ale z pewnością nie oszacował zysków. Spróbuj przeliczyć:

- datki i darowizny na głodujące dzieci, przekazane przez osoby, które poruszyło Słowo Boże i nauczanie JPII,
- koszty wychowania dzieci głodujących, zaadoptownych pod ww. wpływem (to trochę więcej niż miska ryżu przez 20 lat),
- koszty pracy fizycznej i umysłowej (edukacja) księży, sióstr zakonnych i zakonników, misjonarzy świeckich, którzy swoje powołanie odkryli przy ww. pomocy JPII, a konkretnie Ducha Świętego, który w nim mieszkał.

Pozdrawiam

Spidy
-
[...] Czy Ty masz pojęcie ile kosztuje spoleczność utrzymanie tej [...]kasty?
Kler i Kościół zubożają społeczeństwo przez propagowanie ignorancji, przesądów i niewolnictwa. Ubóstwiają zaś siebie za swą piękną szlachetną działalność niesienia odruchów pomocy, nie ze swych własnych skarbców, lecz uzyskanych żebraniem z kieszeni stworzonych przez siebie biedaków.
Nie dość zapewnić komuś zbawienie, trzeba mu jeszcze dać środki do życia.

[...] - jo_tka

Czy słowa JPII po jego śmierci odegrają rolę historyczną?
Czy odegrają nie wiadomo - za wcześnie nawet na takie spekulacje. Natomiast jak na razie nauki nie odgrywają żadnej pozytywnej roli, co najwyżej w dziedzinie tak zwanej świętobliwej duchowości i pustych deklaracjach.
Jedni zapomnieli inni nie wierzą, że „Wiara w autorytety powoduje, że błędy autorytetów przyjmowane są za wzorce".
Dla osób, którym myśl ta jest bliska, sama instytucja autorytetu (nie mylić z prawdziwym, a nie wykreowanym przez ambonę czy media) jest podejrzana, potencjalnie szkodliwa, a w najlepszym razie - nieznacząca. Prof. Barbara Stanosz ujęła to tak: „Jeśli upada instytucja autorytetu moralnego, to dobrze, bo to podejrzana instytucja, zwalniająca od samodzielnego myślenia, a przy tym - w odróżnieniu od autorytetu naukowego - niekontrolowana". Tym samym budowniczowie kultu jednostki w Polsce znaleźli się w nad wyraz dwuznacznej sytuacji, bo wspomniany frazes znaczy tyle, co następny: „Oto człowiek, który ma być dla was ołtarzem waszego rozsądku, samodzielności myślenia i wolności". Mało zachęcające, prawda?
Tymczasem mamy taką radiomaryjną "tfurczość":
* Odchodząc od nas nakazał nam Wielki Jan Paweł II wysoko dzierżyć wielkie miano członka jedynie słusznego i prawdziwego Kościoła rzymsko-katolickiego i strzec jego jedności.
- Przysięgamy Ci Wielki Święty Janie Pawle II, że z honorem wykonamy ten Twój święty nakaz;
* Odchodząc od nas nakazał nam Wielki Jan Paweł II strzec jak źrenicy oka czystości jedynie słusznego i prawdziwego Kościoła rzymsko-katolickiego, poza którym nie ma zbawienia – Dominus Jezus
- Przysięgamy Ci Wielki Święty Janie Pawle II, że z honorem wykonamy ten Twój święty nakaz;
* Odchodząc od nas nakazał nam Wielki Jan Paweł II umacniać jedynie
słuszny i prawdziwy Kościół rzymsko-katolicki, poza którym nie ma zbawienia – Dominus Jezus.
- Przysięgamy Ci Wielki Święty Janie Pawle II, że z honorem wykonamy ten Twój święty nakaz;
* Odchodząc od nas nakazał nam Wieli Jan Paweł II krzewić wśród narodów Europu i reszty Świata wiarę jedynie słusznego i prawdziwego Kościoła rzymsko-katolickiego, poza którym nie ma zbawienia – Dominus Jezus.
- Przysięgamy Ci Wielki Święty Janie Pawle II, że z honorem wykonamy ten Twój święty nakaz;
* Odchodząc od nas nakazał nam Wieli Jan Paweł II rozszerzać i wzmacniać jedynie słuszny i prawdziwy Kościół rzymsko-katolicki, poza którym nie ma zbawienia – Dominus Jezus.
- Przysięgamy Ci Wielki Święty Janie Pawle II, że z honorem wykonamy ten Twój święty nakaz;
* Odchodząc od nas nakazał nam Wieli Jan Paweł II dochować wierności dogmatom jedynie słusznego i prawdziwego Kościoła rzymsko-katolickiego, poza którym nie ma zbawienia – Dominus Jezus.
- Przysięgamy Ci Wielki Święty Janie Pawle II, że nie szczędząc swojego doczesnego zdrowia, życia i majątku z honorem wykonamy ten Twój święty nakaz;
Zerknijcie sobie w wolnej chwili na stronę (chyba z imprimatur) Kola Miłośników Radia Maryja - tak dopiero jest radosna "tfurczość".
http://www.radiomaryja.cba.pl/

No jeśli dla Ciebie poglądy RM są miarodajne i utożsamiasz je ze stanowiskiem Kościoła, takie wypowiedzi jak przytoczone przez Ciebie, to źle o Tobie świadczy.

A swoją drogą - podaj dokładny namiar na tą stronę, z której to wziąłeś. Dokładny.

A sama witryna Stek głupot - w większości. Jak ktoś chce się pośmiać - polecam teksty o Rydzyku.[...]

Przykład głupoty, którą znalazłem na tej stronie:


[...] - jo_tka

[...]

Wracajmy do tematu - bo Admino-Moderator czuwa.
Czy słowa JPII po jego śmierci odegrają rolę historyczną?
Nie trzeba być papieżem, a do tego niemal w randze bożyszcza szturmem zdobywającego cokoły, aby prawić światu moralne nauki. To, co głosił Jan Paweł II mówili już setki lat przed Chrystusem, Budda i pogańscy filozofowie-moraliści. Ale rzymsko-katolicka kołtuneria nazbyt zachwycona i zauroczona polskim papieżem, nie ma zamiaru zrezygnować ze swoich upodobań i nawyków. Kto nie chce przyjąć papieskiego jarzma i jego Kościoła, ten jest wrogiem Narodu Polskiego i katolicyzmu. Na szczęście – oczywiście dla Niego – skończył się ten pontyfikat.
Przyjdzie już niebawem czas dla narodowego katolicyzmu na kolejny sprawdzian bałwochwalstwa.

[...] - jo_tka