Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 15:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Nie-spekulacje teologiczne - czy nauka Kościoła sie zmieni? 
Autor Wiadomość
Post 
Agniulka napisał(a):
bo mowa tam jest o braku bezposredniego i nadprzyrodzonego ogladania Boga a nie o braku ogladania Boga w ogole


ja bym utożsamiał te pojęcia. Jak można sądzić, dusze obarczone grzechem pierworodnym nie mają pełnego postrzegania dobra i zła - tak jak nasi prarodzice zanim Ewa nie zjadła jabłka.

Nie wiedzą, jak wielki i dobry jest Bóg. Prawdopodobnie żyją sobie w takim quasi - Edenie, gdzie im niczego nie brakuje

myślę, że Belizarjuszowi tego się nie wytłumaczy, bo w swoim prymitywnym moderniźmie nie jest w stanie zrozumieć piętna rodzaju ludzkiego - grzechu pierworodnego. A bez tego niesposób zrozumieć Bożą Sprawiedliwość i w konsekwencyi - Miłosierdzie.

w dodatku naczytał się Niewaldy i mu uwierzył ;-)


So kwi 09, 2005 7:54
Post 
Agniulko
Ad.1 To juz chyba twój wymysł.....pierwsze słysze by miało to trwać tylko pewien określony czas. Zreszta byłoby to sprzeczne własnie z tym co napisał Crusader. zaczynasz sie gubić.
Ad.2
Cytuj:
Dlatego żadna inna kara nie należy się za winę pierworodną, jak tylko pozbawienie tego celu, do którego zmierzało odebrane dobro, a do którego to celu sama natura ludzka sama przez się nie zdoła dotrzeć. Dobrem tym jest "widzenie" Boga. Toteż właściwą i JEDYNĄ karą za grzech pierworodny jest po śmierci brak tego "widzenia".

Kto tu musi uważnie czytać?
Brak widzenia Boga to brak zbawienia. Temu brakowi zostałyby poddane całkowicie niewinne osoby.......bezsens.


Cytuj:
TWIERDZENIE: Dzieci i pozbawieni używania rozumu, schodzący z tego świata w grzechu pierworodnym nie posiadają bezpośredniego widzenia Pana Boga
KWALIFIKACJA TEOLOGICZNA: de fide divina catholica definita
OGŁOSZENIE: na Soborze Florenckim i Trydenckim


Kolejna sprzeczność.....Właśnie pełnym człowieczeństwem małych dzieci oraz ich istotną równością z ludźmi dorosłymi uzasadniał synod kartagiński, z 252 roku, obyczaj udzielania chrztu niemowlętom od razu na drugi lub trzeci dzień po urodzeniu: "Wszyscy ludzie, skoro raz zostali stworzeni przez Boga, są sobie równi i jednakowi. W oczach świata, z biegiem czasu wzrastamy co do ciała, jednakże wobec Boga wiek nie stanowi różnicy. Gdyby łaska, jaką otrzymują ochrzczeni, zależała od wieku przyjmującego, musiałaby być większą lub mniejszą. Tymczasem Duch Święty udziela łaski nie według jakiejś wyznaczonej miary, lecz w swej dobroci i ojcowskiej łaskawości wszystkim jednakowo. Bóg nie ma względu na osobę, ani na jej wiek, i w ten sposób objawia swoje ojcostwo, że wszystkim udziela łaski jednakowo" (św. Cyprian, List 64,3).

Wyjatkowo rażąca to sprzeczność. Bo według uchwał soboru florenckiego tak dzieci jak i osoby pozbawione rozumu...sa pozbawione pełni człowieczeństwa....to kim sa "kandydatami na ludzi" ?

Ta teza soborowa przypomina jako żywo dzisiejsze tezxy australijskiego filozofa Petera Singera, który twierdzi:
"małe dzieci (a już zwłaszcza w okresie płodowym) to dopiero kandydaci na ludzi, toteż aborcja powinna być bez ograniczeń dozwolona. Co więcej, człowiek może przestać być osobą, na przykład wskutek demencji czy innego rodzaju nieodwracalnych zaburzeń świadomości - a przestając nią być, traci prawo do życia. Singer z całą otwartością głosi, że osobą i podmiotem prawa do życia jest zdrowy szympans, natomiast nie jest nią i zasługuje na eutanazję sklerotyk oraz człowiek głęboko upośledzony umysłowo."

Co prawda Sobór nie zezwala na aborcje czy tez eutanazje......tego nie sugeruję!!!!........po prostu Singer poszedł dalej....bo skoro to nie sa w "pełni ludzie" i nie zasługuja na zycie wieczne u boku Boga......to po co mają zyć?

Crusaderze
Cytuj:
myślę, że Belizarjuszowi tego się nie wytłumaczy, bo w swoim prymitywnym moderniźmie nie jest w stanie zrozumieć piętna rodzaju ludzkiego - grzechu pierworodnego. A bez tego niesposób zrozumieć Bożą Sprawiedliwość i w konsekwencyi - Miłosierdzie.


Ten mój jakoby "prymitywizm" ma swoje odzwierciedlenia w obecnym nauczaniu Koscioła. Bardziej prymitywne jest to co pisał o dzieciach św. Augustyn, św. Tomasz.......czy tez ustalały co poniektóre Sobory....odbierajac dzieciom pełnie człowieczeństwa.
Bo ta "pełnia" jest nadzieja na wieczne zbawienie i oglądanie samego Boga......oraz wymyslanie jakichs guasi Edenów...co to takiego?


So kwi 09, 2005 9:26
Post 
No i na koniec...aby wszystko było jasne.

Dogmat, który jest podważany i nad którym ciągle trwaja dyskusje pełne sprzeczności.....nie jest dla mnie (i dla tych którzy nad nim dyskutuja), dogmatem nieomylnym, bo nad takim sie NIE DYSKUTUJE.

Tp roste jak drut....trzeba tylko chciec to zauważyc. i wyzbyc sie sztywnych ramek i zrozumieć, ze sakramentami ograniczeni sa LUDZIE. Nigdy BÓG


So kwi 09, 2005 9:32
Post 
"......Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im: do takich bowiem należy królestwo Boże." (Łk 18, 16 )

....te dzieci nie były ochrzczone, a przyszły jedynie po błogosławieństwo....i co? do limbusa z nimi ?


So kwi 09, 2005 9:38
Post 
Belizariusz napisał(a):
No i na koniec...aby wszystko było jasne.

Dogmat, który jest podważany i nad którym ciągle trwaja dyskusje pełne sprzeczności.....nie jest dla mnie (i dla tych którzy nad nim dyskutuja), dogmatem nieomylnym, bo nad takim sie NIE DYSKUTUJE.

Tp roste jak drut....trzeba tylko chciec to zauważyc. i wyzbyc sie sztywnych ramek i zrozumieć, ze sakramentami ograniczeni sa LUDZIE. Nigdy BÓG


bardziej bystrzy ludzie zauważą, że powyższa dyskusja nie prowadzi do podważania dogmatu, ale do doprecyzowywania szczególnych przypadków ...


N kwi 10, 2005 11:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Proponowałabym rozmowę merytoryczną...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N kwi 10, 2005 23:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
KKK 1261

Cytuj:
Jeśli chodzi o dzieci zmarłe bez chrztu, Kościół może tylko polecać je miłosierdziu Bożemu, jak czyni to podczas przeznaczonego dla nich obrzędu pogrzebu. Istotnie, wielkie miłosierdzie Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni , i miłość Jezusa do dzieci, która kazała Mu powiedzieć: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im" (Mk 10,14), pozwalają nam mieć nadzieję, że istnieje jakaś droga zbawienia dla dzieci zmarłych bez chrztu. Tym bardziej naglące jest wezwanie Kościoła, by nie przeszkadzać małym dzieciom przyjść do Chrystusa przez dar chrztu świętego.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn kwi 11, 2005 7:07
Zobacz profil
Post 
shocked napisał(a):
A jak ma sie kwestia nieomylnosci Magisterium Kosciola do nauczania w sprawie dzieci zmarlych bez chrztu.
Dawne nauczanie sformulowane jako uroczysty dogmat glosilo, ze nie maja one wizji uszczesliwiajacej.
Dzisiaj sie tak nie uczy.
Czy to znaczy ze nieomylne nauczanie moze sie z czasem okazac omylne?


Ja myślę że ma to jakiś związek np że zmianą stanowiska Koscioła co do zbawienia innoweirców. No bo jeśli zbawiony na zostać Indianin do którego nigdy nie dotarli misjonarze, to przeciez tym bardziej niewinne dziecko...

Co do tego nauczania , niomylności, i kwestii asystencji Ducha Św - to właśnie to że kościół z niektórych ludzkich wymysłów się wycofał może być dowodem tej asystencji (oby się z jeszcze paru wycofał :D )


Pn kwi 11, 2005 21:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Stanowisko Kościoła w tej kwestii (zbawienia innowierców) nie uległo zmianie, Efka... Ale to dygresja...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt kwi 12, 2005 4:30
Zobacz profil
Post 
Hmmmm od mówienia o "heretykach" których należy nawracać do Wspólnoty z Taize...- chyba pewna zmiana jednak zaszła...


Wt kwi 12, 2005 9:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Efka napisał(a):
chyba pewna zmiana jednak zaszła...

Tak :) W sposobie nawracania :)


Wt kwi 12, 2005 9:59
Zobacz profil
Post 
Agniulka napisał(a):
Efka napisał(a):
chyba pewna zmiana jednak zaszła...

Tak :) W sposobie nawracania :)


Taaak? ciekawe. :) Bo Jan Paweł II powiedział bratu Rogerowi, który rozwazał przejscie na katolicyzm "Zostań , tym kim jesteś" :)

Dążenie do jedności mozesz rzecz jasna nazywać formą nawracania, jeśli ci to poprawi humor :) wróbla mozesz tez nazywać orłem :) Jednak poszerzanie rozumienia pewnych dogmatów de facto jest ich zmianą o 180 stopni...


Wt kwi 12, 2005 10:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Efka - to jeszcze poproszę o cytat z tej wypowiedzi i w kontekście...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt kwi 12, 2005 10:25
Zobacz profil
Post 
Agniulka napisał(a):
Belizariusz napisał(a):
To jest definicja dogmatu.........Skoro jednak Kongregacja Nauki i Wiary chce dalej rozpatrywać sprawe dzieci zmarłych przed chrztem......to kłoci sie to z ta definicja i logicznie rozumując cos oznacza. Bo NIE DYSKUTUJE sie nad dogmatem.
Czy to tak trudno pojąć?

Zgoda
Pytanie tylko skoro coś raz zostało ogłoszone dogmatem przez nieomylne Magisterium (dwa sobory i jeden papież, z samego tego co tylko czytałam) to na jakiej zasadzie poddaje się to w wątpliwość?
Albo jest nieomylność albo jej nie ma... Nie może być tak, że coś było dogmatem i przestaje nim być.
Nad czym bedziemy dalej dyskutować? Nad Bóstwem Chrystusa?


Jest jednak różnica gatunkowa między dogmatem o bóstwie Chrystusa, który jest prawdą wiary, a nauką Kościoła w sprawie moralnoći np naukę tą tworzą ludzie, ograniczeni czasami w których żyją- a Bóg nie może przecież odebrać im wolnej woli i "zaprogramować" od razu tak jakby chciał. Stąd konieczność ciągłych "aktualizacji"

Jezus też rozumienie prwnych starotestamentowych elementów tej doktryny moralnej rozszerzył (Mt,5,43-48 chociażby) de facto je zmieniając. Ale mie znaczy to chyba ze Bog zaprzecza sam sobie?? :)


Wt kwi 12, 2005 10:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Efka napisał(a):
Taaak? ciekawe. :) Bo Jan Paweł II powiedział bratu Rogerowi, który rozwazał przejscie na katolicyzm "Zostań , tym kim jesteś" :)

Od kogo to usłyszałaś? Od Jana Pawła II? Zwierzył ci się?
No ale przyjmijmy że jest to autentyczny tekst...
- Jaki był tego kontekst?
- Jaka była intencja Ojca Świętego kiedy to mówił?
- Może było to z przekonania, że brat Roger jako niekonwertyta może jeszcze przez jakiś czas wiele dobrego zdziałać dla ekumenizmu?
- Może to było "zostań kim jesteś dopóki twoją motywacją nie jest przekonanie o Pełni Prawdy ale jakiekolwiek inne względy" ?
- Jaki był powód zamiaru przejścia na katolicyzm? Ja tego nie wiem. Natomiast wiem, że Papież miał swoistą zdolność czytania w ludzkich sercach...
W każdym razie rzucanie takim wyrwanym zdaniem to sorki ale mogę ci równie dobrze pokazać że w Piśmie Świętym jest zawarte zdanie "Nie ma Boga"
Próba określenia nauki Kościoła na podstawie jednostkowej czterowyrazowej wypowiedzi do konkretnego człowieka w konkretnej sytuacji bez uwzględnienia tych jak i innych czynników sytuacyjnych sorki ale jest wnioskiem w stylu: Jak rzucę jabłko do góry to ono leci w górę więc nie ma przyciągania ziemskiego ;) - to jest równie wyrwany z całości doświadczenia wniosek :)

Cytuj:
Dążenie do jedności mozesz rzecz jasna nazywać formą nawracania, jeśli ci to poprawi humor :) wróbla mozesz tez nazywać orłem :) Jednak poszerzanie rozumienia pewnych dogmatów de facto jest ich zmianą o 180 stopni...

Kościół nigdzie nie odwołał faktu, że jest jedynym depozytariuszem Pełni Prawdy Chrystusowej. I nigdzie nie powiedział, że jedność do której dąży jest możliwa w czym innym jak tylko w tej Pełni. Ekumenizm nie polega w rozumieniu Kościoła nad wypracowaniem nowej wersji która dzięki ustępstwom po obu stronach będzie do zaakceptowania dla tych, którym Pełnia nie odpowiada. Jeżeli ceną jedności miałoby odejście w czymkowleik od Pełni wiary pozostawionej pzez Chrystusa, to Kościół na pewno poświęci raczej jedność niż wierność.
Natomiast co do jednostkowego nawracania jeszcze - celem Kościoła nie jest wyciągnięcie z protestantyzmu połowy ludzi, ale zjednoczenie całości.


Wt kwi 12, 2005 10:33
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL