Ja to mało uczuciowy jestem... żadnej gwiazdy rocka, piłki kopanej, aktora czy aktorki z super popularnego serialu czy też przywócy religijnego nie kocham....i jakoś nie widzę możliwości...zawsze mnie ciekawiło dlaczego ludzie kochają obce im osoby...

Kwestia różnicy między eros a caritas

No wybacz, ale kibice piłkarscy raczej nie pałają eros do swojego wybranego biegaczo-kopacza.

Włoska stacja TV dla gejów podaje dziś za NYT ciekawe doniesiania nt. stosunku nowego papieża do praw LGBT. Być może niektórzy z Was wiedzą, że Bergoglio, zanim został papieżem, mocno się skłócił z prezydent Argentyny - kraju, w którym niedawno wprowadzono małżeństwa homoseksualne. Bergoglio znany jest z tego, że sprzeciwiał się takim małżeństwom i ostatecznie przegrał walkę. Argentyńscy geje i lesbijki mogą się cieszyć pełnią praw w swoim kraju. Jednak jak podaje gazeta New York Times, okazuje się, że Bergoglio nie ma nic przeciwko wprowadzeniu samych praw dla LGBT, tylko pod inną nazwą i obok małżeństw, a jego krytyka polegała głównie na obronie samej instytucji małżeństwa. Czyżby szykował się przełom w podejściu Krk do LGBT? Być może za jakiś czas homofobiczni katolicy będą musieli zmierzyć się z problemem swoich sumień vs. zwierzchnictwo ich duchowego przywódcy Czekamy na pierwszy głos w tej sprawie ze strony Bergoglio już jako papieża

Źródła:
http://www.gay.tv/news/attualita/papa-f ... nioni-gay/
http://www.nytimes.com/2013/03/20/world ... wanted=all

Papież Franciszek powinien pójść drogą tego któremu służy i promować wolny wybór dla każdego. Czyli: geju chcesz to bierz sobie ślub, Pan Bóg na to pozwala to czy ja marny mogę zabraniać...

"Jeżeli chcesz Mnie naśladować" to zachowasz Moje przykazania, a śluby zawieraj sobie w swoich organizacjach, wspólnotach, które nie bazują na nauce Chrystusa.

- nic innego papież Franciszek nie powie .

News, który podałem nie tego dotyczył, tylko nieatakowania grup społecznych nie należących do Krk . Wiem, że są grupy katolików-gejów, włącznie z księżmi lobbujące na rzecz zmian w samym Krk, jednak tutaj sprawa dotyczy prawnego statusu związków LGBT poza Kościołem. Przytoczony artykuł podaje, że Bergoglio nie jest przeciwny instytucjonalizacji takich związków pozakościelnych. I właśnie o to chodzi, by się wzajemnie nie atakować, mieć równe prawa i pokojowo koegzystować, nawet wówczas, gdy wyznaje się inne poglądy

O to właśnie chodzi, że Bóg nie zmusza nikogo do zachowywania przykazań. I dlatego np. niereligijni geje/les powinni mieć prawo usankcjonować związek jeżeli taką mają ochotę. Papież może jedynie głosić nauczanie Kościoła, ale nie zabraniać.

Przeszkodą dla cywilnych związków homo stanowi Konstytucja RP, więc po co wplotłeś papieża?

Dla związków czy dla małżeństw? Ale papieżowi faktycznie nic do tego.

Conajmniej kilku kardynałów opowiada się za "instytucją osoby bliskiej"
- mogły by wejść w to osoby pozostające z sobą w więzi emocjonalnei i ekonomicznej
(nic na temat więzi seksualnej - czyli prawo nie wnika, jaka jeszcze więź łaczylaby
"osoby bliskie"). O jednej z takich wypowiedzi pisał nawet Gość Niedzielny
- jak znajdę, wkleję linka.

znalazłam tylko komentarz ks. Ireneusza Wołoszczuka, sędziego Trybunału Arcybiskupiego w Strasburgu:
http://gosc.pl/doc/1436809.Co-zamiast-z ... -proponuje

no i jeszcze W opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla największej włoskiej gazety watykański hierarcha Przewodniczący Papieskiej Rady Rodziny arcybiskup Vincenzo Paglia oświadczył, że jest zwolennikiem otwarcia w dziedzinie przyznania praw cywilnych związkom.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... aid=110453

Nie ma takiej przeszkody. To tylko opinia jakiegoś prawnika. Są opinie innych prawników, które nie widzą sprzeczności z Konstytucją RP, bo w Polsce w projektach związków mowa jest o związku partnerskim, a nie małżeństwie.


Kręcenia i kombinowanie, tak, by ugrać status związków LGBT ekonomicznych, emocjonalnych, itp, a każdy wie, że chodzi o związki partnerskie opierające się dokładnie na tych samych relacjach psychoseksualnych jak związki hetero, bo prócz preferowanej płci nie ma tu żadnej różnicy. Także to kombinowanie przytoczonych przez Ciebie kardynałów jest czymś innym niż podany przeze mnie artykuł nt. postawy Bergoglio wobec LGBT.