Popieram, to wątek O PAPIEŻU FRANCISZKU. Będę wdzięczny za skupienie się na nim i jego dokonaniach i wypowiedziach.

No to nawiązując do mojego własnego apelu piszę:

W ubiegłym roku Jorge Mario Bergoglio udzielił wywiadu, w którym sugerował, że obowiązująca katolickich księży zasada celibatu "może się zmienić". Przyszły papież podkreślił, że jego zdaniem księża katolickich kościołów wschodnich, którzy mogą zawierać małżeństwa, "są bardzo dobrymi kapłanami".

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... e_sie.html

Jak pamiętamy, papież Franciszek jest wychowankiem ukraińskiego księdza, a więc ma rozeznanie jak wygląda posługa kapłanów obrządku wschodniego, którzy legalnie mogą oddawać się uciechom życia cielesnego z kobietą. Zmiana stanowiska Kościoła kat. w tej sprawie byłaby bardzo dobrym posunięciem. Pytanie czy sam papież może tego dokonać czy też potrzebne jest poparcie biskupów dla tej decyzji? Chodzi mi o formalne poparcie, a nie nieformalną umowę typu: ja kasuję celibat, a wy mnie głośno popieracie, a w zamian przymykam oczy na .... i tu wstawić dowolne ciemne sprawki watykańskich biskupów - wolę nie spekulować w obawie przed cenzurą

Musze ciebie Jajko po raz kolejny rozczarowac.
Jezeli dokona sie zmiana dyscypliny Kosciola rzymsko-katolickiego w sprawie celibatu ksiezy, to nie bedzie to tak, jak opisujesz. Tak, to sie w alternatywnej rzeczywistosci rodem z Dana Browna mogloby dziac.

Ja typuje na rozwiazanie z kosciola grecko-katolickiego (wzglednie prawoslawnego): slub przed swieceniami, albo wcale, biskupi tylko z grona bezzennych (zakonnikow). Po co wymyslac nowinki jezeli sa juz sprawdzone rozwiazania?

A i to raczej po szerokich konsultacjach z biskupami i glebokim przemysleniu sytuacji Kosciola na swiecie.Ale bez zadnych targow: cos za cos.
Za to z perspektywa klepania biedy przez rodzine kaplana, co ktos bedzie musial im uswiadomic.
Bylaby to kolejna rewolucja min dla Kosciola w Polsce, bo zostalby zmuszony do rozwiazania problemu utrzymania kaplanow. Raczej nie przez parafie, ale przez diecezje, czyli z puli biskupa.
Chyba, ze pozostawiono by w gestii biskupow, jak to ma wygladac na terenie ich diecezji.

Przecież ja nie opisuję, JAK to będzie wyglądać. Gdzieś Ty to wyczytał??

To oczywiście o czym napiszę to nie jest w sprawie "celibat księży" kwestia najważniejsza.
Ale napiszę

Bylam na ukrainie, spotkalam się z problemem jaki mają grekokatoliccy kapłani,
ktorzy mają rodziny (lub od innej strony - jakie problemy parafie mają z takimi kapłanami).

Ksiądz, żona + trójka dzieci, zapadla wieś ukraińska - bieda.

Ksiądz i jego zona wyksztalceni, studia wyższe. Dzieci też chcieliby kształcić
(nic w tym dziwnego) - no to wysylają dzieci do Lwowa na Uniwersytet.

W parafii większość parafian nie ma za co dzieciom podręczników do szkoły
podstawowej kupić.. a tu dzieci księdza jadą do miasta na studia, w sumie za ich pieniądze....

Żona księdza (w końcu "miastowa" i wyksztalcona kobieta) chciałaby się
ubrać stosownie do tego do czego przywykła w życiu (i nie ma w tym nic dziwnego)
- tylko, że .... na wsi kobiety noszą płaszcze po swoich matkach, jak są one jeszcze
"nieznoszone".

Jak życie księdza i jego rodziny wygląda z perspektywy takich parafian
- łatwo się domyśleć...

Ile jest problemów w Kościele gdy poziom życia księdza wyrasta
ponad średnią zamożność parafian!

A tu nie tylko ksiądz, ale też cala jego rodzina bylaby rozliczana z poziomu życia.
To jest jeden z problemów ( pewnie nie tak istotny, ale jednak).

To jest akurat prawda. Celibat w KRK nie jest dogmatem,a jedynie formą dyscypliny teologicznej i mógłby być zmieniony. Nie spodziewaj się jednak że papież Franciszek szybko tego dokona. Zresztą sam papież nawet jakby chciał to nie uczyni tego tak łatwo

Pomijając już wszystko inne trzeba mieć bardzo poważne i przemyślane dziesięć razy (albo i więcej) argumenty za zniesieniem celibatu oraz dużo, dużo czasu do namysłu (100 lat, może więcej) by zdecydować o zmianie tradycji, która ma w Kościele conajmniej tysiąc a raczej tysiąc siedemset lat ...
(zależy jak liczyć)

Znajdź różnice:

W Kosciele całkowity celibat tradycji długiej nie ma i jest związany głownie z zachodem.
Wg nauk KK (Sobór Trydencki) dziewictwo i celibat stoi wyżej niz malzeństwo. Dziś brzmi to co najmniej dziwnie, prawda? W KK małżenstwo zostalo zrehabilitowane, wręcz podniesione do rangi powołania. Nadejdzie dzień, gdy rzymianie zreflektują się, ze współżycie nie jest rzeczą nieczysta, kobieta nie jest bramą szatana, dzieci sa błogosławieństwem, a wysławianie zycia w dziewictwie przeczy zaleceniom Boga "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się ..."

Poza tym księża mogliby przyczynić się do zwiększenia przyrostu naturalnego posiadając po pięknej gromadce 3-5 małych katolików. To by zdecydowanie służyło Polsce, a i Kościół miałby nowych, niemal gwarantowanych wiernych. No ale ta kasa....przecież wychowanie 1 dziecka do osiągnięcia przez niego samodzielności finansowej kosztuje grubo ponad 100 tysięcy złotych...i to przy ostrożnych szacunkach i skromnym życiu. No a dzieci księdza, przecież nie będą żyły skromnie. Trójka dzieci może więc kosztować 500-800 tysięcy. Pomnóżmy to przez liczbę księży i wyjdzie konkretna kasiorka, więc z tym zniessieniem celibatu może być ciężko.