Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 15:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Papież za przemocą w rodzinie? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 02, 2010 20:22
Posty: 80
Post Re: Papież za przemocą w rodzinie?
"Byłem świadkiem, jak kiedyś podczas jednego ze spotkań rodzinnych jeden z ojców powiedział: czasami muszę wymierzyć dzieciom klapsa, ale nigdy nie uderzam po twarzy, aby ich nie poniżyć – jakie to piękne. Ten ojciec ma poczucie godności swoich dzieci. Musi ukarać, czyni to sprawiedliwie i idzie dalej."

Wytłuszczone słowa oddają, moim zdaniem, intencję wypowiedzi papieża.
Jeśli się przyjmie szczerość tej wypowiedzi (a nie ma powodu w tym przypadku doszukiwać się drugiego dna) to ja też uważam, że to piękne, sprawiedliwe i wychowawcze (idzie dalej).


So lut 07, 2015 7:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 18:45
Posty: 24
Post Re: Papież za przemocą w rodzinie?
Takie słowa nie powinny paść i już. Tu jest wyraźnie napisane, że ojciec bije dzieci tyle, że nie po twarzy. Klaps to nie jest bicie po brzuchu czy po plecach. Dałem linka do całej wypowiedzi Papieża. To jest Papież z Argentyny i wiem, że Jan PAweł II nigdy by sobie na taką wypowiedź nie pozolił, podobnie jak na tą z królikami.
Już też napisałem bicie prowadzi do zamknięcia się dziecka i stawia Ojca w konfrontacji do dzieci. Pisałem już o wyjątkach ale to są wyjatki a nie wychowywanie dzieci. Wiem, że to skrajność ale polecam film "Pręgi". Ojciec chyba też miał przekonanie, że robi dobrze, dla dobra syna.


So lut 07, 2015 11:37
Zobacz profil
Post Re: Papież za przemocą w rodzinie?
Bez przesady klaps to nie znęcanie się.
Każdy zapewne spotkał się ze skutkami bezstresowego wychowania dzieci, i te dzieci bardzo często powodują przeogromny stres dla rodziców.
Widziałam kiedyś w kościele zachowanie bezstresowo wychowanej dziewczynki (tak ok 5 letniej), która biegała, głośno śpiewała, podskakiwała, a gdy matka po raz kolejny chciała ją uspokoić i siłą posadziła sobie na kolanach, to mała uderzyła ją w twarz z krzykiem "puść mnie małpo".
Trudno mi nawet oddać stres jakiego doznałam gdy mój 7 letni syn poszedł sobie, nic nikomu nie mówiąc, na kilka godzin do kolegi, albo gdy kolejno 8 letnie córka ganiała po dachu 9 kondygnacyjnego wieżowca.
Należałoby te dzieci jedynie kornie pogłaskać i tylko zapłakać?
Te bezstresowo wychowane dzieci, które uważają, że im się wszystko należy porzucają nowonarodzone swoje dzieci w pojemnikach na śmieci, ćpają, wariują samochodami....bo przecież im się należy i wszystko bezkarne.


So lut 07, 2015 12:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Papież za przemocą w rodzinie?
Janie, to jest już kwestia Twojego prywatnego zdania. Tobie się to nie podoba. Każdy mądry i chciałby pouczać papieża jak powinien wedle jego zdania wszystko mówić, co powinno paść, a co nie powinno. Dobrze ktoś wcześniej napisał - uderzyć można wychowawczo, albo znęcając się. To jest ta różnica, a nie traktowanie lekkiego klapsa na równi ze znęcaniem się. Musisz zrozumieć tą różnice i będzie jakieś porozumienie. A że masz inne zdanie to super, każdy ma to prawo, tylko nie narzucaj swojego papieżowi.

_________________
Pozdrawiam
WIST


So lut 07, 2015 12:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 18:45
Posty: 24
Post Re: Papież za przemocą w rodzinie?
WIST - nigdy mi nie przyszło do głowy poczuczać Jana Pawła II. Papieża Franciszka też nie.
Ale... niedawno przeczytałem gdzieś chyba na "Gościu" właśnie, że ten który wyraża swoje zdanie czasem w opozycji jest solidarny a ten co się zawsze zgadza ze wszystkimi ma częstwo węża w kieszeni.
Wiec już żeby nie było wątpliwości jestem solidarny z Papieżem tyle że ta wypowiedź mnie zaskoczyła i jej nie rozumiem.
Mogę to tylko przyjąć jako szczególne wskazanie przez Ojca Świętego roli ojca której nikt inny nie zastąpi. W w ramach tej roli znajduje się karanie w przypadkach skrajnych także cielesne.


So lut 07, 2015 14:39
Zobacz profil
Post Re: Papież za przemocą w rodzinie?
Nikt nie daje dziecku klapsa na "dzień dobry", jeśli już stosuje taką karę, to jedynie w wyjątkowych, skrajnych sytuacjach.
I o takich mówił papież.
Może także w kontekście niewłaściwej tradycji Włochów, którzy od wieków stosują policzkowanie swych dzieci jako formę kary.


So lut 07, 2015 14:59
Post Re: Papież za przemocą w rodzinie?
Cale oburzenie wynika z zadufania oburzajacych sie. Ich kultura i zwyczaje sa naj, naj, najmadrzejsze i najlepsze a reszta to jacys zacofancy, ktorych nalezy napominac.
A Alus ma racje: w wielu kulturach bicie dzieci jest norma i zadne konwencje tego od reki nie zmienia. Klaps niestety bywa konieczny. A jezeli nie klaps, to inne formy “przemocy“, zeby rozbrykane i rozwrzeszczane dziecko opanowac. Czadem COS trzeba zrobic, na otrzezwienie, a tu widac ze wszystko jest pomalu zabronione. Bo albo jest to “znecanie sie“ fizyczne, albo psychiczne.


So lut 07, 2015 15:06

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 18:45
Posty: 24
Post Re: Papież za przemocą w rodzinie?
Kael - jak już pisałem niektóre osoby starsze w mojej rodzinie które były wychowane twardą ręką całe życie chowały w sobie poczucie winy co odbiło się na całym ich życiu.
Rozumiem to co chciał powiedzieć Papież ale ... no własnie w twoim poście i w paru innych widać przyzwolenie na klapsy i nie tylko. Dlaczego dziecko się nie słucha? Może od tego trzeba zacząć?
Wydaje mi się, że bicie jest prawie zawsze efektem błędów wychowawczych i tym że rodzice nie poświęcają czasu dzieciom. W związku z czym dzieci chcą zwrócić na siebie uwagę (co często robi moje dziecko) za co dostają klapy i nie tylko. Ja najpierw przyglądam się co ona robi i czasem po prostu pytam - Czemu jesteś nieposłuszna? Czasem to wystarcza żeby wiedzieć i zapobiec takim zachowanim w przyszłości a nie tylko jednorazowo.
Ale każdy niech postępuje jak uważa - klapsy nie uważam za coś złego, za coś złego uważam przemoc wywołaną tym że rodzic nawet nie chce posłuchać dziecka i uczy go takiej postawy. Potem niech się nie dziwi jak syn będzie bił żonę kiedy będzie nieposłuszna.


So lut 07, 2015 21:11
Zobacz profil
Post Re: Papież za przemocą w rodzinie?
Ja nie jestem ta biciem dziecka przy kazdej okazji i bez niej.
Alus ma racje: sa kraje, gdzie policzek jest ciagle jeszcze "normalna" reakcja rodzicow. Ich tez tak wychowano.
Zanim to sie zmieni, to juz klaps (nie lanie pasem - 1 klaps) w sytuacji wyjatkowej jest postepem.

Nie kazdy ma zawsze czas i nerwy, zeby dziecku ktore w przyplywie zwyklego w pewnym wieku "ja sam", wyrwalo sie na ulicy i prawie wpadlo pod samochod tlumaczyc cierpliwie glupote.
Albo bawi sie po raz kolejny zapalkami. Czasem lepiej jest miec dziecko, ktore klapsa dostalo i ze strachu przed nastepnym zapalek do reki nie wezmie, niz ... nie miec dziecka.

Sa sytuacje, w ktorych nerwy po prostu puszczaja. Ojcowie maja moze mniej takich sytuacji bo maja mniej kontaktow z dziecmi?

Jezeli (najczesciej ) matka ma prace, gonitwe do przedszkola, gotowanie, pranie i jeszcze niedopieszczone dziecko, ktoremu sie nudzi, a drugie wlasnie po raz kolejny robi co nie powinno a trzecie wlasnie rozbilo sobie kolano, to ja od niej nie oczekuje cierpliwosci i tlumaczenia dwulatkowi podstaw, kiedy mleko kipi i obiad sie przypala.


So lut 07, 2015 21:27
Post Re: Papież za przemocą w rodzinie?
Cytuj:
Dlaczego dziecko się nie słucha? Może od tego trzeba zacząć?

No właśnie dlaczego?
Mam 3 dzieci, z najstarszym synem mieliśmy jeden epizod gdy w wieku 7 lat wyszedł z domu na kilka godzin nic nikomu nie mówiąc. W wieku nastu lat młodość durna przez rok pod wpływem kolegów zaszalał. Gdy koledzy odpadli (pozostali drugi rok w klasie, lub zostali usunięci ze szkoły) skończyły się wszelkie problemy.
Córka nigdy nie sprawiała żadnych problemów wychowawczych.
Ale kolejna córka to utrapieniec - od małego niesubordynowania, kłótliwa, tłukła się z dzieciakami (starsi chłopcy przychodzili ze skargami, że ich pobiła) i notorycznie kłamała. Jak pisałam w wieku 8 lat ganiała po dachu 9 kondygnacyjnego wieżowca.
Nie istnieje żadna uniwersalna metoda wychowawcza, bo i każde z dzieci to indywidualność.
Jeśli chodzi o efekty klapsów - syn po samowolnym wyjściu z domu, jedyny raz w życiu dostał lanie, skutkowało tym, że dorosły w wieku dorosłym zawsze informował mnie o której godzinie wróci (oczywiście chodzi o godziny nocne)


N lut 08, 2015 10:06

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 18:45
Posty: 24
Post Re: Papież za przemocą w rodzinie?
Ja zostanę jednak z opinią, że klaps PRAWIE zawsze jest porażką wychowawczą. Jednak rozumiem, że mogą być inne kultury gdzie bicie także po twarzy jest czymś normalnym.
Co do zarzutu że pouczam Papieża. Oglądałem w TV Republika program gdzie ktoś krytykował biskupa który odprawił msze za śp Pana Jaruzelskiego. Porównał go do dobrego łotra choć Jaruzelski nigdy nie powiedział przepraszam ani nie wyznał swoich grzechów - ponoć przed śmiercią dwa dni był nieprzytomny. Do tego jak mówił w kościele stała pusta trumna a na cmentarzu już księdza nie było a na grobie krzyża. Też myślicie, że pouczał bp Guzdka?


N lut 08, 2015 23:21
Zobacz profil
Post Re: Papież za przemocą w rodzinie?
Jan76 napisał(a):
Ja zostanę jednak z opinią, że klaps PRAWIE zawsze jest porażką wychowawczą. Jednak rozumiem, że mogą być inne kultury gdzie bicie także po twarzy jest czymś normalnym.
Co do zarzutu że pouczam Papieża. Oglądałem w TV Republika program gdzie ktoś krytykował biskupa który odprawił msze za śp Pana Jaruzelskiego. Porównał go do dobrego łotra choć Jaruzelski nigdy nie powiedział przepraszam ani nie wyznał swoich grzechów - ponoć przed śmiercią dwa dni był nieprzytomny. Do tego jak mówił w kościele stała pusta trumna a na cmentarzu już księdza nie było a na grobie krzyża. Też myślicie, że pouczał bp Guzdka?

Myślimy, że aktualnie powtarzasz bzdety propagowane przez ludzi postrzegających świat jako jeden ogromną arenę spisków....ponoć był nieprzytomny, czyli kłamstwo o spowiedzi;....ponoć wyjęto ciało z trumny - tylko w jakim celu, spiskowcy wiedza?......ponoć na cmentarzu ksiedza nie było ktoś ukradł krzyż.
Nie pouczał bp Guzdka, plótł androny, jak przystało na czołowych zwolenników teorii spiskowych.


Pn lut 09, 2015 9:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18
Posty: 1593
Post Re: Papież za przemocą w rodzinie?
Jan76 napisał(a):
Ja zostanę jednak z opinią, że klaps PRAWIE zawsze jest porażką wychowawczą. ?

Porażką wychowawczą jest PRAWIE zawsze powstrzymanie się od klapsa kiedy jest on naprawdę konieczny.
Jeszcze większą porażką jest to, że są dorośli ludzie, którym się wydaje, że prawie zawsze można obejść się bez klapsa.
Niestety dzieci dopiero z czasem potrafią dostrzec potencjalne niebezpieczne konsekwencje swoich zachowań (np. nagłe wbiegnięcia na jezdnię bez oglądania sie na samochody, czego sam byłem świadkiem) i to w takim stopniu, które stłumią chęć dokonania niebezpiecznego czynu.


Wt lut 10, 2015 14:44
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Papież za przemocą w rodzinie?
Tomek44 napisał(a):
Porażką wychowawczą jest PRAWIE zawsze powstrzymanie się od klapsa kiedy jest on naprawdę konieczny.
Jeszcze większą porażką jest to, że są dorośli ludzie, którym się wydaje, że prawie zawsze można obejść się bez klapsa.
Niestety dzieci dopiero z czasem potrafią dostrzec potencjalne niebezpieczne konsekwencje swoich zachowań (np. nagłe wbiegnięcia na jezdnię bez oglądania sie na samochody, czego sam byłem świadkiem) i to w takim stopniu, które stłumią chęć dokonania niebezpiecznego czynu.

Masz rację, ale niestety różne MOPS-y, zespoły do spraw niebieskiej karty, prokuratury i sądy przyjmują w praktyce inne założenia.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Wt lut 10, 2015 15:13
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 20:18
Posty: 1593
Post Re: Papież za przemocą w rodzinie?
^^
Prz 13:24 bw "Kto żałuje swojej rózgi, nienawidzi swojego syna, lecz kto go kocha, karci go zawczasu."
Karci - tutaj niekoniecznie "używa rózgi", niemniej jednak dziecko musi mieć świadomość istnienia nieprzyjemnych konsekwencji pewnych złych zachowań.
Prz 22:15 bw "Głupota tkwi w sercu młodzieńca, lecz rózga karności wypędza ją stamtąd."
Prz 29:15 bw "Rózga i karcenie dają mądrość, lecz nieposłuszny chłopiec przynosi wstyd swojej matce."

Nawet jak Jan76 będzie sędzią w takim sądzie i będzie posyłał rodziców do więzienia za klapsy - to i tak chrześcijańskim obowiązkiem jest wychowywanie dzieci w miłości do Boga i ludzi, dzieci, które będą zaradne życiowo bez konieczności wyrządzania krzywdy innym ludziom.


Wt lut 10, 2015 16:28
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL