Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 6:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 172 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 12  Następna strona
 Gest Jana Pawla II 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Ja nie twierdze że Muzułmanie modlą się do demona. Ale istota do której się modlą jest w najlepszym wypadku zafałszowanym, niepełnym "obrazem" Boga, w stosunku do Boga Katolickiego. Alus i bez tego demona Twoim myśleniem można podważać wszechmoc bożą, bo przecież dopuszcza istnieje Szatana i jego działanie... To jest jak z czarami, chcesz dobrze, ale intencje mogą być niewystarczające.
Nie jestem zwolennikiem oceniania populacji ludzi wierzących, na opodstawie danych statystycznych, zatem nawet mniej niż 1/4. Reszta wedle nauki Kościoła będzie mieć spore problemy w dostaniu się do nieba.
Co do szacunku do Koranu to dopóki ma ona charakter księgi religijnej, a jej treść nie odnosi się do Trójjedynego Boga to dla Katolika nie ma ona wartości i nie zasługuje na całowanie według mnie. To prosta logika, którą osoba wierząca przyjmuje, a niewierząca winna poprostu uznać że taki jest punkt widzenia osoby wierzącej.
Nie miej pretensji do mnie, to nie ja ustalam zasady tylko Bóg i jak wiemy nie wszyscy wejdą do Królestwa Niebieskiego, bo nie wszyscy stosują się do zasad.


Pn cze 11, 2007 19:03
Zobacz profil
Post 
Konstytucja Dogmatyczna o Kościele podejmuje 2 pojęcia - "Mistyczne Ciało Chrystusa" i "Lud Boży".
"Mistyczne Ciało Chrystusa" - ujmuje Kościół od strony wewnętrznej struktury.
"Lud Boży" - ujmuje Kościół od strony planów Bożych, w perspektywie wezwania wszystkich ludzi do Kościoła i do zbawienia.
Jeśli każdy człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boże, a jak pisze św. Paweł, wszyscy są stworzeni w Chrystusie (Kol 1,16), to w każdym człowieku należy założyć ukrytą obecność Chrystusa.
A gdy Chrystus przyjdzie ponownie, "I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody (Mt 25,32 , On oddzieli jednych od drugich, według kryteriów:
- byłem głodny; spragniony;przybyszen; nagi;chory; w więzieniu...a daliście mi, czy pomogliście (Mt 25,31-46).
Zauważ Chrystus nie pyta o wyznanie, modlitwy, pielgrzymki....Bóg, który jest Miłością, będzie sądził z miłości.


Pn cze 11, 2007 20:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Z tego co napisałaś wynika myśl, że nie ważne jest w co sie wierzy, tylko jak się postępuje, czy tak mam Twoją wypowiedz rozumieć?


Pn cze 11, 2007 20:40
Zobacz profil
Post 
Jak się wierzy tak się postępuje - kochasz Boga, to chcesz z Nim jak najwięcej obcować - w modlitwie, uczestnicząc we Mszy św, przystępując do Komunii.
I starasz się zgodnie z nauką Chrystusa kochać bliźniego, który jest twom bratem w Chrystusie.
Podobnie muzułmanie mają postępować z nakazami Koranu.
Benedykt XVI mówi - "W większości religii znajduje się element prawdy - pierwotna odsłona Boga".


Pn cze 11, 2007 22:05
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Wolałbym odpowiedz tak/nie na wcześniej zadane pytanie.

Ja słyszałem że w Koranie jest i pochwała pokoju, i pochwała wojny, zabijania niewiernych. Niestety nie wszystko jest tak pięknie jak przedstawiłaś, bo cóż z tego że postępują zgodnie z Koranem (różnie postępują - od normalnych, do fundamentalistów) skoro postępować trzeba zgodnie z prawdą. Rozumiem słowa Benedykta XVI wedle ich treści, bo w przeciwieństwie do Biblii Koran nie zawiera w pełni prawdy (czyli zawiera jej elementy, ale to za mało) a reszta to jak łatwo się domyśleć nieprawda. Mowa o Bogu bez Jezusa, co zauważayłaś a co ważne, nie ma tam mowy o Eucharystii która jest ważna, a to duża strata dla Muzułmanów, jak zresztą wszystkich nie Katolików, począwszy od niektórych Chrześcijan.


Pn cze 11, 2007 23:30
Zobacz profil
Post 
Nie znam na tyle Koranu, aby podjąć merytoryczna dyskusję, niemniej nie sądzę, aby muzułmani pozwalali sobie na takie "odczytywanie" Koranu, jak to robią niektórzy chrześcijanie z Pismem św:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 18295.html


Wt cze 12, 2007 11:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Jednak nalegam, odpowiedz na pytanie: czy mam rozumieć że to co napisałaś pare postów więcej ma znaczyć że według Ciebie nie ważna jest wyznawana wiara, tylko uczynki są ważne?

Ja również nie jestem specjalistą, ale w obliczu tego co się dzieje na świecie, takie informacje są podawane opinii społecznej, jako argumentacja fundamentalistów dla zabijania.
Ja nie jestem jednak przekonany, wbrew temu jako zrozumiałem Twoją wypowiedz, aby Muzułmanie kierowali się bezwzględnie wielką miłością, a Koran odczytywali tylko w duchu pacyfizmu.

Tak dla jasności, chciałbym wiedzieć z jaką osobą rozmawiam, czyli w co wierzysz, tak krótko?


Wt cze 12, 2007 21:02
Zobacz profil
Post 
O islamie
http://prasa.wiara.pl/?grupa=6&art=1181 ... 1163510408
O wierze, uczynkach, pozwolę sobie zacytować słowa Batki Bożej w Medjugorje (choc moderator zaraz napomnie, że te objawienia jeszcze nie są uznane :) )
Do ks. katolickiego, wobec uzdrowienia prawosławnego dziecka.
- "Powiedz temu księdzu, powiedz wszystkim, że to wy jesteście podzieleni na ziemi.
Muzułmanie, protestanci, z tego samego tytułu co katolicy, są równi przed moim Synem i przede mną; wszyscy jesteście moimi dziećmi.
Oczywiście, wszystkie religie nie są sobie równe, ale wszyscy ludzie są równi przed Bogiem, jak mówi św. Paweł.
Nie wystarczy należeć do Kościoła katolickiego, aby zostać zbawionym, trzeba szanować Boże przykazania i postepowac zgodnie ze swym sumieniem.
Ci, którzy nie są katolikami, niemniej w tym samym stopniu są stworzeniami uczynionymi na obraz Boga i przeznaczonymi do tego, by pewnego dnia powrócić do domu Ojca.
Zbawienie jest dane każdemu bez wyjątku.
Potepieni zostaną tylko ci, którzy dobrowolnie odrzucą Boga.
Komu mało dane, od tego bedzie mało wymagane. Komu zostało wiele dane (katolikom), od tego bedzie wiele wymagane.
Tylko sam Bóg w swej niezmierzonej sprawiedliwości okresla stopień odpowiedzialności i wydaje sąd" ..."Słowa z nieba, wszystkie orędzia z Medjugorje, od roku 1981 do 1987".
Orędzie to pochodzi z roku 1985, przekazuje je Mirjana, 20 letnia dziewczyna, która nie ma żadnego wykształcenia teologicznego, jest zwykłą, prostą katoliczką - w żaden sposób nie potrafiłaby być autorką tego orędzia, jest tylko osobą, która powtarza słowa NMP.
Jestem od zawsze katoliczką :)


Śr cze 13, 2007 8:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
To nie odpowiesz na moje pytanie?


Cz cze 14, 2007 21:16
Zobacz profil
Post 
Które?


Pt cze 15, 2007 22:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Od tego 9 postów wyżej:

Z tego co napisałaś wynika myśl, że nie ważne jest w co sie wierzy, tylko jak się postępuje, czy tak mam Twoją wypowiedz rozumieć? Tak/Nie.


Pt cze 15, 2007 22:48
Zobacz profil
Post 
"Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie" (Jk 2,17).
"Bóg stworzył cię bez ciebie, ale nie zbawia cię bez ciebie" św. Augustyn.
"Napisałam - jak się wierzy tak się postępuje" - czy nazywasz Boga imieniem Bóg w Trójcy Świętej, czy Jehowa, lub Allah, a wierzysz, że Bóg jest Miłością to w życie kierujesz się miłością.
Wiara jest obecnością Boga w człowieku, Boga, który jest Miłością.


So cze 16, 2007 13:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Jak zapewne wiesz Chrześcijaństwo, Islam i Judaizm różnią się w bardzo istonym, podstawowym punkcie - Jezus Chrystus. Pisząc o miłości i pomijając ten fakt, popełniasz duży błąd. Podobnie popełniasz duży błąd pisząć de facto że to nie ważne czy wyznaje się Judaizm czy Katolicyzm, bo Bóg jest ten sam. Czy Bóg który w jednej wierze ma Syna, a w innej Syna nie ma nadal jest tym samym Bogiem? Z naszego, Twojego i mojego punktu widzenia Żydzi nie przyjmująć Jezusa nie przyjęli prawdy. My wierzymy w pełnie prawdy, oni w najlepszym wypadku w jej cząstke, a cząstka to nie to samo co całość.

Gdyby zatem wiara w Boga jakiegokolwiek była wystarczająca, to było by zaprzeczeniem dogmatów Katolickich, które jako osoba wierząca chyba uznajesz? Musisz zatem widzieć logiczną sprzeczność między wiarą Muzułmanina który Jezusa nie uznaje, a Katolikiem który w nie wierzy. Jezus jest podstawową osobą dla nas, a dopóki nie ma Go w Koranie nie ma co mówić o dobru, prawdzie i miłości. Jakiekolwiek Twoje cytaty tutaj nie mają sensu, bo w tej chwili ja opieram się tylko na logice wykazując sprzeczności i sugerowanie że słowa Jezusa usprawiedliwiają ludzi zaprzeczających Jego prawdziwemu znaczeniu np. Muzułmanom, jest samo w sobie łamaniem innych słów Jezusa. Jezus nakazał głosić ludziom Ewangelie i albo ludzie ją przyjmą, albo należy odejść i zostawić ich. Znaczy to tyle, albo przyjmą nauke, albo ją odrzucą.

Gest Jana Pawła zatem wydaje mi się nadal przesadny, zarazem nie oceniam tutaj Jego osoby. Pozostaje też kwestia modlitwy w Asyżu. Czy myle się że Papież zrezygnował z nich?


So cze 16, 2007 20:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
WIST napisał(a):
Jak zapewne wiesz Chrześcijaństwo, Islam i Judaizm różnią się w bardzo istonym, podstawowym punkcie - Jezus Chrystus. Pisząc o miłości i pomijając ten fakt, popełniasz duży błąd. Podobnie popełniasz duży błąd pisząć de facto że to nie ważne czy wyznaje się Judaizm czy Katolicyzm, bo Bóg jest ten sam. Czy Bóg który w jednej wierze ma Syna, a w innej Syna nie ma nadal jest tym samym Bogiem? Z naszego, Twojego i mojego punktu widzenia Żydzi nie przyjmująć Jezusa nie przyjęli prawdy. My wierzymy w pełnie prawdy, oni w najlepszym wypadku w jej cząstke, a cząstka to nie to samo co całość.

A Ty WIST, znowu coś o różnych Bogach opowiadasz :)
Nie ma innych Bogów, jest tylko jeden Bóg, zawsze ten sam, ten co zawsze był, nawet zanim się Żydom objawił :) Bez względu co o nim się sądzi i jakim imieniem się go nazywa, wszystkie myśli kierowane do bogów są skierowane do Boga, bo nie ma przecież innych bogów niż Bóg, prawda WIST?

Wszystkie wielkie religie mają ten sam cel - dążenie do dobra, a personifikacją dobra jest Jezus Chrystus i to od niego pochodzi wszelkie dobro. Dobro w Islamie czy Judaizmie jest żywym, miłującym dobrem - Jezusem Chrystusem. Cząstka Prawdy jest całością Prawdy - Jezus Chrystus jest niepodzielny i Prawda jest niepodzielna - najmniejszy okruch Prawdy jest całą Prawdą, po prostu w okruchach ciężej ją dostrzec...

WIST napisał(a):
Gdyby zatem wiara w Boga jakiegokolwiek była wystarczająca, to było by zaprzeczeniem dogmatów Katolickich, które jako osoba wierząca chyba uznajesz? Musisz zatem widzieć logiczną sprzeczność między wiarą Muzułmanina który Jezusa nie uznaje, a Katolikiem który w nie wierzy. Jezus jest podstawową osobą dla nas, a dopóki nie ma Go w Koranie nie ma co mówić o dobru, prawdzie i miłości. Jakiekolwiek Twoje cytaty tutaj nie mają sensu, bo w tej chwili ja opieram się tylko na logice wykazując sprzeczności i sugerowanie że słowa Jezusa usprawiedliwiają ludzi zaprzeczających Jego prawdziwemu znaczeniu np. Muzułmanom, jest samo w sobie łamaniem innych słów Jezusa. Jezus nakazał głosić ludziom Ewangelie i albo ludzie ją przyjmą, albo należy odejść i zostawić ich. Znaczy to tyle, albo przyjmą nauke, albo ją odrzucą.

Nie ma na świecie człowieka, który nie łamałby słów Jezusa :) Ty też to robisz, wiesz o tym, prawda? Wedle nauki Kościoła każdy człowiek jest predysponowany do zbawienia, bez względu na wiarę, po prostu przyjęcie Dobrej Nowiny jest najpewniejszą i najczystszą drogą do Jezusa i dlatego trzeba ewangelizować. Co do logiki... Bóg jest Dobrem i Miłością a nie logiką... To miłość jest najważniejsza i Bóg będący sprawiedliwą Miłością będzie nas sądził...
"Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym. "

1 Kor 13,2 (BT)

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


So cze 16, 2007 21:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
filippiarz dla mnie oczywistym jest że wiara Greków starożytnych była daremna, a ich myśli kierowano do fałszywych bożków, napewno nie do Jedynego Boga. Właśnie przed takim zachowaniem przestrzega ST, co potwierdza to co napisałem, bo to co napisałem wynika z mojej wiary, nie jakiejś błędnej New Ageowskiej filozofii którą wydajesz się reprezentować (bez obrazy).

Jak już chyba tłumaczyłem, to pewien sposób przekazywania myśli, zwrot, nie moja jakaś indywidulana wiara, że tam gdzie powstaje religia, to i w niebie robi się miejsce na kolejną istote ponadnaturalną. Bóg jest jeden prawdziwy, w pełni prawdy ukazany w Katolickiej religii. Tego rodzaju zwroty mówiące o innych bogach stosował np. św. Paweł, aby wykazać daremną wiare pogan w fikcyjne bożki, a nie obok Jahwe robić miejsce jeszcze innym realnym bogom (tutaj kolejne potwierdzenie w Biblii tego co pisze i w co wierze). Tak się mówi, że ktoś ma swojego boga, ale rzecz jasna jest to tylko czyjeś wyobrażenie istoty ponadnaturalnej, o boskich przymiotach, o którym to uważam że jest daremne, bo modlitwa idzie wm powietrze. Tak jak bogowie Olimpu i Rzymu - Grecy i Rzymianie nie kierowali modlitw do jedynego Boga, tylko do Zeusa, lub Jowisza, tam kierowali myśli, jemu przypisywali działanie, w tej wierze postępowali daremnie. Prosze zatem nie przekonuj Katolika, do postępowania wbrew nauce Katolickiej. Ty możesz wierzyć w swoje.

Odrzucasz Jezusa, odrzucasz jego nauke. Nie ma mowy o przyjmowaniu Jezusa jako najwyższego dobra, tam gdzie Jezusowi się nie wierzy, nie uznaje Jego nauki za świętą, trwa w przekonaniu że to co faktycznie nadeszło, jeszcze nie nadeszło.
Prawda, to całość, a inne religie co najwyżej mają jej część, czyli obrazowo spośród 10 punktów pełnej prawdy, poza Katolicyzmem, żadna religia nie uznaje tych 10 punktów, czyli całej prawdy. Można uznawać że dobre uczynki są potrzebne, że cierpienie ma sens, to elementy prawdy, ale to że TYLKO Jezus jest tym w którego przeba wierzyć i któregmu trzeba wierzyć to pełnia prawdy. Zatem trzeba się pozbyć Buddy i Mahometa, bo mieszanie ich z Jezusem to fałszowanie prawdy.

Wiara Katolicka uznaje metody naukowe, w tym logike, jako te które pozwalają dogłębniej zbadać prawdy wiary. Nie napisałem że Bóg jest logiką, tylko że moje argumenty wynikają z wniosków logicznych i powinny prowadzić do porzucenia błędnych nauk, sugerowania Jezusowi tego co się z Nim nie wiąże. Zatem albo udowodnij że się myle, albo nie przekręcaj tego co napisałem (rozumiem że niespecjalnie).
Przeznaczenie do zbawienia, to nie automatyczny bilet do nieba. To tylko moźliwość. Kązdy może go dostać, ale tylko nieliczni go dostaną.


N cze 17, 2007 21:55
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 172 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL