Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 14:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 172 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona
 Gest Jana Pawla II 
Autor Wiadomość
Post Gest Jana Pawla II
2 kwietnia 2005 (w dniu śmierci papieża-Polaka) Portal Wirtualna Polska wspomina: „W obecności muzułmańskich duchownych Ojciec Święty ucałował egzemplarz Koranu, uznając go za świętą księgę, zawierającą objawienie pochodzące od Jedynego Boga, tożsamego z Bogiem Biblii”.


Co dla Was znaczy taki gest? Czy nie uwazacie, ze Ci, ktorzy uwazaja Jana Pawla za autorytet, powinni po tym gescie podchodzic bardziej tolerancyjnie do sprawy innych wiar, a wbitnie islamu?

Crosis


Pt sie 12, 2005 15:07
Post 

Dla MNIE ?

Nic (nic, nic, nic) dla mnie to nie znaczy. To, że Jan Paweł II postanowił ucałować Koran, jest to jego prywatna sprawa, a nie moja.

Natomiast uważam, że dobrze, że tak postąpił. Jest to gest, który pozwoli (być może) nawiązać bardziej otwarty dialog pomiędzy przedstawicielami tych dwóch wielkich religii. Być może jakieś dawne "urazy" w jakiś sposób to "zaleczy" po jednej i/lub po drugiej stronie.

Piszę w takim tonie swój list nie żeby rozstrząsać kwestię otwartości na inne religie, ale żeby uświadomić Ci, że jako katolik ja nie jestem związany w jakikolwiek sposób tym, że JP2 ucałował Koran. Jego zwierzchność nie jest tak absolutna by musiało mnie to zajmować. Natomiast gdyby tylko spróbował wygłosić coś takiego, że oto wszyscy nie-katolicy nie mają szans za zbawienie, to bym natychmiast się z tego kościoła wypisał.

Mam nadzieję, że w jakimś stopniu zdołałem przekazać co "znaczy dla mnie taki gest" (więc w domyśle jaki jest stopień zależności mojego światopoglądu w stosunku do tego gestu) i mam nadzieję, że po części zdołasz się zorientować z mojej wypowiedzi, że nie jestem zamknięty na ludzi innych religii.


Pt sie 12, 2005 16:34
Post 

No proszę.
Zerknij na to: http://wiadomosci.onet.pl/1147427,12,item.html
Właśnie wszedłem na Onet i bardzo mi się to spodobało, bo koresponduje z tematem cóż to katolicy sądzą o tym, że Wojtyła zrobił jakiś gest i czy to ich jakoś zobowiązuje.


Pt sie 12, 2005 16:43
Post 
Nie mialem problemow :)

Crosis


Pt sie 12, 2005 16:43

Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57
Posty: 2184
Post 
Moze nalezy wyjasnic pewna niescislosc, to portal Wirtualna Polska powiedziala ze papiez uznal koran za tozsamy Pismu Swietemu. Nie sam papiez.

Calujac koran mysle chcial wyrazic szacunek dla swietosci muzumanow. Chociaz to "sfalszowane" Pismo Swiete, ale wielu ludziom pozwoli zblizyc sie do Boga, Ojca kochajacego wszytkich. Tak jak calowal ziemie w kazdym nowym kraju do ktorego przybyl. Nie pokzywal ze sam asfalt ktory caluje jest swiety, ale ze jest darem Bozym. Wyrazal swoj szacunek w ten sposob.

Troche przekornie zauwaze ze wiele glow panstw tez obcalowal, czy to znaczy ze tez sa swieci?


Cz wrz 01, 2005 17:54
Zobacz profil
Post 

Wikingu widziałeś dyskusje na Onecie, gdy się pojawił news, że Ratzinger powiedział, że papież nie zawsze jest nieomylny? Od razu pojawiło się kilka wątków, że te osoby się nie zgadzają, bo uważają, że papież zawsze nieomylny jest :hahaha: Na taką jak tu rewelecję można tylko odpowiedzieć: "no i co z tego?", ale dla ludzi to ważne... do końca nie wiedzą czemu, ale tak.


Cz wrz 01, 2005 17:59

Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57
Posty: 2184
Post 
to trche nie na temat, ale to faktycznie wynika z pewnej ignoracji. Przeciez wiadomo ze papiez jest nieomylny w kwestiach wiary i moralnosci.
I tu tak samo z koranem, postrzega sie postawe papieza tylko na podstawie jednego gestu lub slowa.
Choc sa bardzo wazne i czesto duzo bardziej wymowne nic wiele slow.


Cz wrz 01, 2005 18:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2005 9:57
Posty: 172
Post 
Crosis napisał(a):
powinni po tym gescie podchodzic bardziej tolerancyjnie do sprawy innych wiar, a wbitnie islamu
Polscy katolicy są chyba w wystarczajacym stopniu tolerancyjni.

Po atakach z 11 IX na USA we Francji zakazano noszenia hust w szkole islamskim uczennicom.
Niemcy chcą ograniczyć przypływ Turkmenów do ich kraju.
Po atakach w Londynie, BBC na głosy radykalnej prawicowej partii odnośnie mozliwości deportowania wszytskich "dziwnych" muzłumanów tzn. bezrobotnych, po wyrokach itp. opublikowała materiał filmowy rozważający taką możliwość.

Po atakach 11IX na USA w Polce było kilka (nie jestem pewien ale chyba 4) incydentalnych przypadków wytłuczenia szyb w meczetach. Jedynie co nas denerwują to Jehowi- przez swoją natarczywość i częste wizyty. I z zupełnie niezrozumiałyc powodów Żydzi, co jest problemem (całe szczęście malejącym) powstałym nie więcej niż 100 lat temu.

Zresztą dowód daje juz nam polska historia i to że jako jeden z ostatnich katolickich krajów przyjęliśmy postanowienia kontreformacyjnego Soboru Trydenckiego.

Dlatego, jeżeli ktośmi mówi że Polska jest krajem wyznaniowo nietolerancyjnym to mówię żeby mi podał jakiś przykład, a jak opowiada o pobiciu jakiegoś Żyda przez skinhedów, to poprostu śmiać mi sie chce.

_________________
dziekujemy, że nas wybrałeś, abysmy stali przed Tobą i Tobie słuzyli


Cz wrz 01, 2005 18:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52
Posty: 586
Post 
Bardzo dobrze, że tak się stało, bo w taki sposób Jan Paweł II okazał wielki szacunek, jakim katolicy raczej powinni darzyć islam i Koran.


N wrz 04, 2005 16:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10
Posty: 552
Post 
A ja uważam, że gest ten był błędem. Jeśli nawet chodziło papieżowi, tak jak sugerował Wiking, jedynie o okazanie szacunku księdze, którą islam uznaje za świętą, to był to nadmiar uprzejmości. Papież nie jest "ot takim sobie" zwykłym człowiekiem. Na jego osobę są skierowane oczy milionów katolików na całym świecie. Dla nich liczy się każde słowo, każdy gest wykonany przez papieża. Doskonale to było widać w Polsce, gdzie poddawano szczegółowej analizie, każdą papieską wypowiedź i zastanawiano się, co też dane słowo miało znaczyć, jakie niesie przesłanie, co przez nie papież chciał światu powiedzieć.

Gest ucałowania Koranu, mógł być jedynie uprzejmym gestem wobec muzułmanów i niczym więcej, ale miliony katolików, tak bardzo doszukujących się przesłania w papieskich słowach i gestach, mogło zrozumieć i zapewne zrozumiało, co udawania portal Wirtualnej Polski, jako swoiste przesłanie skierowane do wszystkich wiernych - "Koran również zawiera cząstkę Objawienia Bożego; tam również tchnie Duch Święty;, oni modla się do tego samego Boga, itp.". Jeśli jeszcze do tego dodamy inne wypowiedzi i gesty papieża, jak chociażby wspólne modlitwy w Asyżu, to taki przeciętny katolik utwierdzi się w przekonaniu, iż całując Koran, papież chciał powiedzieć to, co napisałem powyżej.

Wszytko to w końcu powoduje, iż ludzie zaczynają myśleć, iż pełnia Prawdy nie musi być wyłącznie w chrześcijaństwie, bo przecież jej cząstki są również i w innych religiach, a jakie mogą byc tego ostateczne konsekwencje nie trudno się domyślić.

_________________
http://www.ksiega-starcow.blogspot.com
http://www.orthphoto.net


Pn wrz 05, 2005 10:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Nektariusz - abstrahując na chwilę od znaczenia gestu, nie rozumiem wnioskowania...

Fakt, że PEŁNIA PRAWDY znajduje się w Jezusie Chrystusie nie oznacza, że nigdzie indziej nie ma jej ani kawałka... Zwłaszcza jeśli nawołują do tego samego...

Jest dramatyczna różnica miedzy pełnią a fragmentem

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn wrz 05, 2005 10:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Nektariusz napisał(a):
A ja uważam, że gest ten był błędem. Jeśli nawet chodziło papieżowi, tak jak sugerował Wiking, jedynie o okazanie szacunku księdze, którą islam uznaje za świętą, to był to nadmiar uprzejmości. Papież nie jest "ot takim sobie" zwykłym człowiekiem. Na jego osobę są skierowane oczy milionów katolików na całym świecie. Dla nich liczy się każde słowo, każdy gest wykonany przez papieża. Doskonale to było widać w Polsce, gdzie poddawano szczegółowej analizie, każdą papieską wypowiedź i zastanawiano się, co też dane słowo miało znaczyć, jakie niesie przesłanie, co przez nie papież chciał światu powiedzieć.

A gdyby tak każdy katolik chciał ucałować Koran, oddać cześć braciom-muzułmanom, czy nie byłoby to wypełnienie Boskiego przykazania? Zamiast strachu i podejrzliwości zacznijmy traktować ich jak oświeconych częścią Prawdy (Koran mówi wiele rzeczy o Bogurodzicy i Chrystusie pod jakimi każdy chrześcijanin może się podpisać - nie twierdzę oczywiście że wszystkie) bo wierzę, że tak rzeczy się mają i taki jest boski plan :)
Cytuj:
Gest ucałowania Koranu, mógł być jedynie uprzejmym gestem wobec muzułmanów i niczym więcej, ale miliony katolików, tak bardzo doszukujących się przesłania w papieskich słowach i gestach, mogło zrozumieć i zapewne zrozumiało, co udawania portal Wirtualnej Polski, jako swoiste przesłanie skierowane do wszystkich wiernych - "Koran również zawiera cząstkę Objawienia Bożego; tam również tchnie Duch Święty;, oni modla się do tego samego Boga, itp.". Jeśli jeszcze do tego dodamy inne wypowiedzi i gesty papieża, jak chociażby wspólne modlitwy w Asyżu, to taki przeciętny katolik utwierdzi się w przekonaniu, iż całując Koran, papież chciał powiedzieć to, co napisałem powyżej.

A co z ruchami ekumenicznymi w chrześcijaństwie? Zawsze istnieje paralelność: "Módlmy się wspólnie, ale i tak jesteś mniejszym lub większym heretykiem bo np. wyznajesz Wiarę wraz z filioque". Co znaczą te gesty? Takie rozumowanie do niczego nie prowdzi, więc nie mogę sie z Tobą zgodzić. To nic że chrześcijanom do siebie bliżej, za każdym razem rodzi to jakieś chore opozycje. I to że jakaś wspólnota posiada więcej "Prawdy uświęcającej" a inna mniej, nie musi znaczyć że ta druga ma być wyklęta.
Cytuj:
Wszytko to w końcu powoduje, iż ludzie zaczynają myśleć, iż pełnia Prawdy nie musi być wyłącznie w chrześcijaństwie, bo przecież jej cząstki są również i w innych religiach, a jakie mogą byc tego ostateczne konsekwencje nie trudno się domyślić.

Zgadzam się z jo_tką. Ten gest znaczył tyle, że i w Koranie znajdują się cząstki Prawdy o Bogu, które to mogą pozwolić na zbawienie muzułmanom. Ucałowanie to nie przyznanie wyższości, to gest szacunku, miłości - należnej wszystkim ludziom.
To bardzo odważny gest, potwierdzający wielkość JPII. Będzie za to mocno krytykowany, jednak wierzę że otrzyma za to nagrodę w wieczności.

Nie zapominajmy że i chrześcijanie i muzułmanie mają wspólny korzeń w judaiźmie... podobnie jak prawosławni i katolicy.


Pn wrz 05, 2005 11:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Didymos - ja nie wiem, nie dociekałam w tym momencie co znaczył gest i wydawało mi się, że wyraźnie to napisałam... Tylko zdziwił mnie wniosek Nektariusza :)

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn wrz 05, 2005 12:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10
Posty: 552
Post 
Cytuj:
Fakt, że PEŁNIA PRAWDY znajduje się w Jezusie Chrystusie nie oznacza, że nigdzie indziej nie ma jej ani kawałka... Zwłaszcza jeśli nawołują do tego samego...


Pełnia prawdy jest tylko w Chrystusie i nigdzie indziej. Sam Chrystus powiedział, że nikt nie może przyjść do Ojca jak tylko przez Niego. Muzułmanie nie idą tą drogą, odrzucają boskość Jezusa, więc nie możemy mówić, że nawołują do tego samego i że u nich jest również cząstka Prawdy. Prawda jest tylko jedna, a nie rozczłonkowana.

Jo_tko, jeśli założymy, że w prawie każdej religii jest fragment Prawdy, to zaprowadzi nas to nieuchronnie do New Age. Po co masz być chrześcijanką i starać się spełniać to wszystko, co nakazuje Kościół, a co jest ciężkie do spełnienia, jeśli możesz wyznawać jakąś inną religię, która również może doprowadzić Cie do zbawienia, bo w niej jest również czątka Prawdy, a ma dużo mniejsze wymagania ?

Cytuj:
A co z ruchami ekumenicznymi w chrześcijaństwie?


Pomijam tu sposób rozumienia ekumenizmu w Kościele katolickim czy protestanckim. Jednakże ekumenizm prawosławny nie zakłada, iż w każdej religii jest jakaś część Prawdy, więc powinniśmy dążyć do zjednoczednia; nie przewiduje również wspólnych modlitw z poganami. Ekumenizm w ujęciu Kościoła prawosławnego jest rozumiany jak dialog, jako konieczność świadczenia innym o Prawdzie i dopóki inni tej Prawdy nie przyjmą nie może być jedności.

Cytuj:
Zgadzam się z jo_tką. Ten gest znaczył tyle, że i w Koranie znajdują się cząstki Prawdy o Bogu, które to mogą pozwolić na zbawienie muzułmanom.


Absolutnie się z tym nie zgadzam. Jeśli by tak było w istocie, to po co potrzebne by było chrześcijaństwo, skoro będąc muzułmaninem można także dostąpić zbawienia ?

Cytuj:
Ucałowanie to nie przyznanie wyższości, to gest szacunku, miłości - należnej wszystkim ludziom


Nie wiem, na sto procent, co oznaczał ów gest papieża. Mogę się tylko domyślać, iż w kontekście jego wcześniejszych wypowiedzi i gestów, mógł oznaczać przyznanie, iż w islamie jest również cząstka Prawdy. Nie przeczę, iż papież, być może, jedynie chciał wyrazić swój szacunek wobec muzułmanów i był to jedynie "uprzejmy gest". Bardziej jednak prawdopodobne wydaje mi się być to pierwsze rozwiązanie.

Cytuj:
To bardzo odważny gest, potwierdzający wielkość JPII.


Na pewno był to gest odważny, ale czy potwierdzający wielkość JP II, to już bym polemizował.

_________________
http://www.ksiega-starcow.blogspot.com
http://www.orthphoto.net


Pn wrz 05, 2005 17:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
A, tak to rozumiesz. Jezus Chrystus jest Prawdą, więc odrzucenie Chrystusa jest równoznaczne z odrzuceniem Prawdy. OK.

Ale myślę, że mówienie o fragmentach Prawdy jest mówieniem bardziej o fragmentach nauczania... "kto Mnie miłuje, miłuje Moją naukę"

Chodzi o dostrzeganie tego co dobre, tego co niejako Chrystusowe w tym nauczaniu, mimo że Jego samego ono odrzuca. O te fragmenty, które świadczą o poznaniu Boga, choćby szczątkowym. Jedynego Boga.

Muzułmanin może być zbawiony. Tyle że również przez Chrystusa, a nie obok.

I nie chodzi o "inne drogi zbawienia", bo innych nie ma. Nie chodzi o relatywizowanie Prawdy, bo to robi New Age. Chodzi o zobaczenie dobra i działania Boga również tam.

Wszelkie dobro pochodzi od Boga. A jednak człowiek potrafi czynić dobro. Nawet niewierzący. Jakim cudem wobec tego?

Kiedyś usłyszałam zdanie, że Bóg współdziała w dobrym i z niewierzącymi...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn wrz 05, 2005 18:29
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 172 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL