Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 09, 2024 2:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 12 teologów krytykuje beatyfikację papieża 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Gej:
Cytuj:
w niektórych ludzi system immunologiczny może sam poradzić sobie z daną chorobą. Również komórki choroby w niektóych przypadkach samoistnie obumierają, a w efekcie chory staje sie zdrowy.

Nie o tego rodzaju przypadki chodzi w wypadku cudu wymaganego do procesu kanonicznego. Chodzi o takie przypadki, kiedy medycyna stwierdza, że dla chorego nie ma już żadnego ratunku, że nieuchronnie - według najlepszej wiedzy medycznej - musi umrzeć.
Jeśli powołujesz się na samouzdrowienia, to może podaj jakieś konkretne i sprawdzalne przypadki takich zdarzeń.


Pt gru 16, 2005 10:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 25, 2004 22:09
Posty: 339
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Gej:
Cytuj:
w niektórych ludzi system immunologiczny może sam poradzić sobie z daną chorobą. Również komórki choroby w niektóych przypadkach samoistnie obumierają, a w efekcie chory staje sie zdrowy.

Nie o tego rodzaju przypadki chodzi w wypadku cudu wymaganego do procesu kanonicznego. Chodzi o takie przypadki, kiedy medycyna stwierdza, że dla chorego nie ma już żadnego ratunku, że nieuchronnie - według najlepszej wiedzy medycznej - musi umrzeć.



Wiedza medyczna jest ogrqaniczona. Przy takim zalozeniu wraz z jej postepami moze zajsc koniecznosc 'cofniecia' kwalifikacji niektorych uzdrowien. Tak mi sie wydaje ze cud nie powinien 'wisiec' na naszej zdolnosci rozumienia swiata materialnego.

Cytuj:

Jeśli powołujesz się na samouzdrowienia, to może podaj jakieś konkretne i sprawdzalne przypadki takich zdarzeń.


Wszyscy ktorzy przeżyli terapie homeopatyczną? :D To swietny przyklad. Czyż nie?

Pozdrawiam,

M.


Pt gru 16, 2005 10:34
Zobacz profil
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Gej:
Cytuj:
w niektórych ludzi system immunologiczny może sam poradzić sobie z daną chorobą. Również komórki choroby w niektóych przypadkach samoistnie obumierają, a w efekcie chory staje sie zdrowy.

Nie o tego rodzaju przypadki chodzi w wypadku cudu wymaganego do procesu kanonicznego. Chodzi o takie przypadki, kiedy medycyna stwierdza, że dla chorego nie ma już żadnego ratunku, że nieuchronnie - według najlepszej wiedzy medycznej - musi umrzeć.
Jeśli powołujesz się na samouzdrowienia, to może podaj jakieś konkretne i sprawdzalne przypadki takich zdarzeń.

Leszku, właśnie o takich przypadkach mówię, kiedy to właśnie medycyna rozkłąda ręce. I jednocześnie ta sama medycna zna samoistne przypadki uleczeń z nieuleczalnych chorób. Nie są to jednak zadne cuda a po prostu wielkie szczęscie chorego. Ostatnim takim przypadkiem znanym i rozgłośnionym był przypadek chorego na aids, który to okazał się być zdrowy w kolejnych badaniach okresowych, a aids jak wiemy jest nieuleczalną póki co chorobą. Ty to nazwiesz "cudem bozym", a ja po prostu szczęściem i przypadkiem, że akurat u niego komórki wirusowe samoistnie obumarły. Czemu tak sie stało? Tego medycyna nie we, ale sadzę że z biegiem lat się dowie. Ile to przecież rzeczy na przestrzeni lat niewytłumaczalnych dla medycyny ludzie brali jako "bożę cuda" "boże uzdrowienia" a potem medycyna odkrywała prawdziwy skutek uzdrowienia [...]. Dlatego trzeba pamietać, ze medycyna, pomimo tego, że jest wysoce rozwinięta w dzisiejszych czasach, to ciągle pozostają kwestie dla niej niewyjaśnione, czekające na odkrycie przez naukowców. I póki te kwestie są nieodkryte to przypisywanie im stygmatu "cudu bożego" uważam za nieuprawnione. Za kilka-kilkanaście lat (a moze i więcej), kiedy to medycyna odkryje czemu z nieuleczalnej choroby człowiek staje sie zdrowy - ludzie będą sie z was śmiać.
[...] uzurpowanie sobie prawa do nazywania wszelkich niewyjaśnionych w obecnym stanie faktycznym przez medycynę i naukę rzeczy uważam za co najmnniej przesadzone.

[...] - jo_tka


Pt gru 16, 2005 10:40

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Konkrety podaj, Gej: kto? co? gdzie? kiedy? jak? z czego? I to sprawdzalne konkrety.
Poza tym chciałbym, żebyś wiedział, że w przypadkach uzdrowień uznanych za autentyczne komisja lekarska nie wypowiada się co do zaistnienia nadzwyczajnej interwencji Boga, bo teologia nie jest gałęzią wiedzy medycznej.


Pt gru 16, 2005 11:08
Zobacz profil
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Konkrety podaj, Gej: kto? co? gdzie? kiedy? jak? z czego? I to sprawdzalne konkrety.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,43676,wid,8 ... icaid=1bac

Leszek, Jan napisał(a):
Poza tym chciałbym, żebyś wiedział, że w przypadkach uzdrowień uznanych za autentyczne komisja lekarska nie wypowiada się co do zaistnienia nadzwyczajnej interwencji Boga, bo teologia nie jest gałęzią wiedzy medycznej.

Widzisz, skoro sam piszesz, że teologia ma niewiele wspólnego z medycyną to logicznym jest, że tym bardziej nikt nie powinien uzurpować sobie prawa do wyjaśniania uzdrowień z choroby jako "cuda boże".


Pt gru 16, 2005 11:40

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Spokojnie z tym rzekomym wyleczeniem. Przeczytaj rzetelny komentarz fachowca do "faktu prasowego"

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,80 ... icaid=1bac

Najwyraźniej nienawiść do Jezusa Chrystusa zaciemniła ci umysł?
Przecież medycyna zajmuje się czym innym niż teologia.
Procesami beatyfikacyjnymi objęte są osoby, które dowiodły swym życiem, że w sposób heroiczny wyznawały wiarę w Jezusa Chrystusa i to jest najważniejsze. Badane są fakty z ich życia, składane pod przysięgą zeznania tych, którzy takie osoby znali. Cud, to znaczy wydarzenie, którego nie potrafi wytłumaczyć według najlepszej swej wiedzy medycyna, jest tylko potwierdzeniem powyższego.


Pt gru 16, 2005 11:54
Zobacz profil
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Najwyraźniej nienawiść do Jezusa Chrystusa zaciemniła ci umysł?

Jestem ateistą, jeśli wiesz co to znaczy to byś mi nie zadawaj takich głupich pytań. [...] Nie mam więc kogo ani czego nienawidzieć.

Leszek, Jan napisał(a):
Przecież medycyna zajmuje się czym innym niż teologia.

No właśnie cały czas Ci próuje to uzmysłowić.

Leszek, Jan napisał(a):
Procesami beatyfikacyjnymi objęte są osoby, które dowiodły swym życiem, że w sposób heroiczny wyznawały wiarę w Jezusa Chrystusa i to jest najważniejsze. Badane są fakty z ich życia, składane pod przysięgą zeznania tych, którzy takie osoby znali.

Czyli rozumiem wystarczy coś złożyć pod przysięgą aby uznać to za autentyczne i wiarygodne? A gdzie refleksja nad tym, zę taka osoba moze kłamać? Nie przyszło Ci to do głowy? Albo nawetn ie kłamać a po prostu urić sobie coś a potem wmawiać, że to był cud... Sorry, ale jeśli nie ma dowodów to obracamy się w najzywklejszych na świecie spekulacjach i wtedy dla mnie to są tylko i wyłącznie niec nie nzaczące bajeczki.

Leszek, Jan napisał(a):
Cud, to znaczy wydarzenie, którego nie potrafi wytłumaczyć według najlepszej swej wiedzy medycyna, jest tylko potwierdzeniem powyższego.

Już Ci pisałem, że na przestrzeni historii wiele rzeczy było niewyjaśnionych, które teraz są wyjaśnione przez medycynę, bo poszła ona do przodu. A wtedy te rzeczy rónież były uznawane za wszelkie "cuda", a teraz takei twierdzenie godne jest politweania. Tak samo będzie z obecnymi rzeczami, jkaie nazywacie "cudem bozym". Takiej est moje i nie tylko moje zdanie, myślę że rónież każdego przytomnie i logicznie myślącego człowieka, nawet wierzącego [...].

[...] - skoro piszesz na forum katolickim, bądź łaskaw zachowywać podstawowy szacunek dla wiary rozmówców, choćby zachowując przyjęte normy pisowni - jo_tka


Pt gru 16, 2005 12:31

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Cytuj:
Dla mnie "jezus chrystus" nie istnieje. Nie mam więc kogo ani czego nienawidzieć.

Wobec tego, dlaczego czepiasz się katolicyzmu, o którym praktycznie nie masz żadnego pojęcia?


Pt gru 16, 2005 12:50
Zobacz profil
Post 
Gay, a jak wytłumaczył byś fakt odrośnięcia człowiekowi uciętej nogi? To byłby cud czy też nie?


Pt gru 16, 2005 17:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 25, 2005 22:46
Posty: 28
Post 
Lucyna napisał(a):
Gay, a jak wytłumaczył byś fakt odrośnięcia człowiekowi uciętej nogi? To byłby cud czy też nie?

A znasz taki przypadek?


Pt gru 16, 2005 17:14
Zobacz profil
Post 
Harkonnen, odpowiedz więc Ty, czy odrośnięcie człowiekowi uciętej nogi, to cud czy też nie?


Pt gru 16, 2005 17:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 25, 2005 22:46
Posty: 28
Post 
Cytuj:
Cud - w religiach określenie niecodziennego zjawiska lub zdarzenia, które będąc niezgodnym z powszechnie obowiązującymi prawami natury, uważane są za wyraz ingerencji sił nadprzyrodzonych.

W świetle powyższej definicji byłby to cud,choć gdyby taki przypadek miał miejsce trzeba by było całą sprawę zbadac naukowo.I oczywiscie musiałoby by to byc dobrze udokumentowane.


Pt gru 16, 2005 17:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Prosiłabym o kontynuowanie tematu o cudach w którymkolwiek z założonych w tym celu tematów - to jest jednak zupełnie inny temat i dział.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt gru 16, 2005 17:57
Zobacz profil
Post 
Lucyna napisał(a):
Gay, a jak wytłumaczył byś fakt odrośnięcia człowiekowi uciętej nogi? To byłby cud czy też nie?

Właśnie, czy znasz taki przypadek?
Jeśli by komuś noga odrosła (co chyba się jeszcze nie zdażyło :? ) to byłoby to po prostu zjawisko niewyjaśnione przez medycynę i naukę, co nie znaczy, że od razu powiazane z "Bogiem", czy też jakimiś siłami "Nadprzyrodzonymi".


So gru 17, 2005 10:02
Post 
„Nikt z wierzących nie byłby tak naiwny,
Aby przynaglać Boga do interwencji
W sprawie odrośnięcia uciętej nogi,
Tego typu cud, który byłby zapewne niepodważalny,
Nigdy nie został stwierdzony i możemy spokojnie powiedzieć, ze nigdy się nie zdarzy.
Felix Michaud „

Tak zaczyna się książka Vittorio Messori pt. „Cud”

I dalej.

„Wziąwszy, zatem pod uwagę te i inne rzeczy,
za radą niżej wymienionych znamienitych
doktorów zarówno świętej teologii jaki i prawa
kościelnego potwierdzamy, ogłaszamy
i proklamujemy, ze Miguelowi Juanowi Pellicerowi,
urodzonemu w Calandzie, którego dotyczył
niniejszy proces, została cudownie zwrócona
prawa noga, wcześniej
amputowana; i ze nie był to fakt
zdziałany przez naturę, ale rzecz zadziwiająca
i cudowna; oraz ze trzeba to przyjąć i uznać
za cud, ponieważ zaistniały wszystkie warunki
wymagane przez prawo, aby w rozważanym tutaj przypadku
można było mówić o prawdziwym
cudzie. Mówiąc to wpisujemy go ponadto
na listę cudów i za taki go uznajemy,
proklamujemy i potwierdzamy autorytetem.

Pedro de Apaolaza, arcybiskup Saragossy, 27 kwietnia 1641


So gru 17, 2005 14:58
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL