Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 3:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 12 teologów krytykuje beatyfikację papieża 
Autor Wiadomość
Post 12 teologów krytykuje beatyfikację papieża
podczas procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II tych aspektów pontyfikatu polskiego papieża, które uważają za negatywne.
Na konferencji prasowej w Rzymie wymieniono w tym kontekście marginalizację teologów i zakonników, zwłaszcza wobec kwestii teologii wyzwolenia, konserwatyzm w sprawie etyki seksualnej, w tym rozniecanie nastrojów homofobicznych, celibatu kleru oraz roli kobiet w Kościele, a także, co jest najpoważniejszym zarzutem, tolerancję wobec dyktatorskich reżimów w Ameryce Łacińskiej.

Teolodzy, krytycznie nastawieni do niektórych aspektów pontyfikatu Jana Pawła II domagają się krytycznej oceny oraz wyjaśnienia tych spraw, które, jak zauważono, powinny stanowić przeszkodę w postępowaniu kanonicznym.

Apel podpisali teolodzy i historycy: Jaume Botey, Casimir Marti, Ramon Maria Nogues, Rosa Cursach, Casiano Floristan, Juan Jose Tamayo, Jose Ramos Regidor z Hiszpanii; Giovanni Franzoni, Filippo Gentiloni, Giulio Girardi z Włoch; Martha Heizer z Austrii i José Maria Castillo z Salwadoru.

W odezwie, której treść opublikowano w Rzymie, poruszono także kwestię niejasnych operacji finansowych instytucji Stolicy Apostolskiej, zwłaszcza zaś głośną sprawę upadku Banco Ambrosiano, do którego doszło zdaniem sygnatariuszy apelu z winy watykańskiego banku Ior. W apelu mowa jest też o skandalu pedofilii w Kościele, wobec którego według teologów Jan Paweł II wykazał zbyt dużą pobłażliwość.

Dwunastu przeciwników beatyfikacji Jana Pawła II zaapelowało jednocześnie do wszystkich, którzy, jak podkreślili, negatywnie oceniają działalność Jana Pawła II, o wysyłanie listów w tej sprawie do wikariatu Rzymu, gdzie w czerwcu rozpoczął się proces beatyfikacyjny.

To pierwszy protest przeciwko beatyfikacji polskiego papieża.


Śr gru 07, 2005 15:04

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Co wiadomo o tych "teologach i historykach"? Pytam, bo szczekać może każdy, a nie każdym się warto przejmować.


Śr gru 07, 2005 15:16
Zobacz profil
Post 
Na początku niusa, którego wkleiłem powinno być zdanie> "Grupa dwunastu teologów, głównie z Hiszpanii i Włoch, wystosowała apel o uwzględnienie podczas procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II ..."


Śr gru 07, 2005 15:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4101
Post 
To ja może podrzuce linka do tego "niusa" ;) :

http://wiadomosci.onet.pl/1207463,11,1,1,,item.html

Cytuj:
Osobisty sekretarz Jana Pawła II dodał następnie: "Dobrze poinformowane środowiska, widząc jakie nazwiska figurują pod tym protestem, są przekonane, iż można być spokojnym o proces beatyfikacyjny polskiego papieża, gdyż nikt poważny nie weźmie tego pod uwagę. Dlatego protest ten należy ignorować".

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


Śr gru 07, 2005 17:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 25, 2005 22:46
Posty: 28
Post 
Incognito napisał(a):
Co wiadomo o tych "teologach i historykach"? Pytam, bo szczekać może każdy, a nie każdym się warto przejmować.

Czemu zaraz szczekać?Kazdy może wyrażac swoje opinie w taki czy inny sposób,a tu sa podane konkretne zarzuty...


Cz gru 08, 2005 0:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Konkretne? :hahaha: To są po prostu wymienione pretensje, konkretne to one będą jak zobaczę jakąś sensowną argumentację za nimi, a biorąc pod uwagę tego jak wyglądało stanowisko Kościoła za pontyfikatu Jana Pawła II w owych sprawach i czemu tak wyglądało, owe zarzuty są conajmniej śmieszne.


Cz gru 08, 2005 5:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52
Posty: 586
Post 
Wydaje mi się, że nie ma obawy, że takie rzeczy także będą rozpatrywane podczas procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II. A więc apel jest bezcelowy.


N gru 11, 2005 11:19
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 24, 2005 13:25
Posty: 142
Post 
1KOR13 napisał(a):
Wydaje mi się, że nie ma obawy, że takie rzeczy także będą rozpatrywane podczas procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II. A więc apel jest bezcelowy.

A myślałem, że w czasie procesu zostaną wysłuchane wszystkie za i przeciw, nawet te najbardziej absurdalne. Smutne, że już beatyfikowałeś Jana Pawła II.


N gru 11, 2005 12:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Rzetelność i profesjonalizm cechują się właśnie tym, że nie tracą czasu na rzeczy absurdalne i pozbawione sensu. Jeśli 12 rewolwerowców nie rozumie sensu nauki Kościoła i pewnych praw w nim obowiązujących, a na swojej niewiedzy opiera zarzuty, to czemu osoby odpowiedzialne za przeprowadzanie procesu beatyfikacyjnego miałyby się tym przejmować?

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


N gru 11, 2005 12:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 25, 2005 15:52
Posty: 586
Post 
Cytuj:
A myślałem, że w czasie procesu zostaną wysłuchane wszystkie za i przeciw, nawet te najbardziej absurdalne. Smutne, że już beatyfikowałeś Jana Pawła II.


Napisałem dokładnie to samo, co Ty. Właśnie dlatego ten apel jest bez sensu, bo i tak wszystkie za i przeciw zostaną rozpatrzone.


N gru 11, 2005 13:13
Zobacz profil
Post 
Nie bardzo rozumiem Ciebie incognito. Ty w ogóle nie silisz się na rzetelność. Już dawno uznałeś papieża za świętego. Tymczasem dopiero trwa proces beatyfikacyjny. Proces może się skończyć pozytywnie, a może się skończyć negatywnie, prawda? Ja rozumiem, że tłum może stać sobie z plakatami z hasłem santo subito. Można sobie krzyczeć na całe gardło, że święty z woli ludu, ale nie na tym chyba polega proces. Jeśli jednak na tym by miał polegać to historycy za kilka wieków zupełnie spokojnie, i bez emocji, stwierdzą sobie, że ten papież został świętym, ale tylko ad captandum vulgus. I tyle będzie świętego papieża - tylko przez warcholstwo wiernych. Więc może daj spokojnie dokończyć proces beatyfikacyjny, a skoro masz jakieś słuszne racje, które Cię tak upewniają w swym przeświadczeniu, to poinformuj odpowiednie osoby, że po rozmowie z Tobą proces będzie się mógł zakończyć.


Śr gru 14, 2005 20:30
Post 
PTRqwerty, proszę zauważ to, że nie wszyscy święci ludzie żyjący na ziemi są kanonizowani. Swiętość życia danego człowieka jest widoczna dla innych i to miał zapewne na myśli Incognito.


Śr gru 14, 2005 22:07

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
PTRqwerty napisał(a):
Nie bardzo rozumiem Ciebie incognito. Ty w ogóle nie silisz się na rzetelność. Już dawno uznałeś papieża za świętego. Tymczasem dopiero trwa proces beatyfikacyjny.

Primo, jakie masz pojęcie o tym czy uznałem papieża za świętego? Mi to jest obojętne i beatyfikacja lub kanonizacja Jana Pawła II nie emocjonują mnie ani trochę.
Secundo, nie silę się na rzetelność, bo jakość tych zarzutów jej nie wymaga.
PTRqwerty napisał(a):
Proces może się skończyć pozytywnie, a może się skończyć negatywnie, prawda?

Prawda.
PTRqwerty napisał(a):
Ja rozumiem, że tłum może stać sobie z plakatami z hasłem santo subito. Można sobie krzyczeć na całe gardło, że święty z woli ludu, ale nie na tym chyba polega proces.

Owszem, jak najbardziej nie jestem za ustanawianiu czegokolwiek z woli ludu jeśli chodzi o kwestie religii.
PTRqwerty napisał(a):
Więc może daj spokojnie dokończyć proces beatyfikacyjny, a skoro masz jakieś słuszne racje, które Cię tak upewniają w swym przeświadczeniu, to poinformuj odpowiednie osoby, że po rozmowie z Tobą proces będzie się mógł zakończyć.

Nie zabieram głosu w kwestii samej procedury procesu beatyfikacyjnego ani argumentów za/przeciw, po prostu gdy widzę że zarzutami "przeciw" są sztandarowe i ograne teksty przeciwników Kościoła takie jak zniesienie celibatu, kapłaństwo kobiet, zmiana stanowiska wobec homoseksualizmu, antykoncepcj i seksu przedmałżeńskiego (a to są najczęściej atakowane elementy etyki seksualnej katolików) to mogę tylko zrobić tak -> :roll: i przypomnieć sobie ten cały związany z wyżej wymienionymi kwestiami bełkot ludzi którzy myślą, że rozumieją nauczanie Kościoła w tych sprawach. Mam nadzieję, że to wytłumaczenie zmieniło choć trochę prawdziwość pierwszego zdania w Twoim poście, PTR.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


Śr gru 14, 2005 22:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 25, 2005 22:46
Posty: 28
Post 
Incognito napisał(a):
Nie zabieram głosu w kwestii samej procedury procesu beatyfikacyjnego ani argumentów za/przeciw, po prostu gdy widzę że zarzutami "przeciw" są sztandarowe i ograne teksty przeciwników Kościoła takie jak zniesienie celibatu, kapłaństwo kobiet, zmiana stanowiska wobec homoseksualizmu, antykoncepcj i seksu przedmałżeńskiego (a to są najczęściej atakowane elementy etyki seksualnej katolików) to mogę tylko zrobić tak -> Rolling Eyes i przypomnieć sobie ten cały związany z wyżej wymienionymi kwestiami bełkot ludzi którzy myślą, że rozumieją nauczanie Kościoła w tych sprawach

Przypomnijmy więc może ze protest dotyczył takze innych kwestii:
Cytuj:
W odezwie, której treść opublikowano w Rzymie, poruszono także kwestię niejasnych operacji finansowych instytucji Stolicy Apostolskiej, zwłaszcza zaś głośną sprawę upadku Banco Ambrosiano, do którego doszło zdaniem sygnatariuszy apelu z winy watykańskiego banku Ior. W apelu mowa jest też o skandalu pedofilii w Kościele, wobec którego według teologów Jan Paweł II wykazał zbyt dużą pobłażliwość.

I jeszcze jeden fragment
Cytuj:
Na konferencji prasowej w Rzymie wymieniono w tym kontekście marginalizację teologów i zakonników, zwłaszcza wobec kwestii teologii wyzwolenia, konserwatyzm w sprawie etyki seksualnej, celibatu kleru oraz roli kobiet w Kościele, a także, co jest najpoważniejszym zarzutem, tolerancję wobec dyktatorskich reżimów w Ameryce Łacińskiej.

Nauczanie koscioła,jakiekolwiek by nie było nie ma tu nic do rzeczy.Już sama kwestia skandalu pedofilskiego mówi za siebie.
Incognito napisał(a):
Mi to jest obojętne i beatyfikacja lub kanonizacja Jana Pawła II nie emocjonują mnie ani trochę.

Sądząc po tym jak sie udzielasz w tej dyskusji to chyba jednak cię to bardzo emocjonuje.
Incognito napisał(a):
Nie zabieram głosu w kwestii samej procedury procesu beatyfikacyjnego ani argumentów za/przeciw, po prostu

Czyżby?A to,to niby co jest:
Incognito napisał(a):
Rzetelność i profesjonalizm cechują się właśnie tym, że nie tracą czasu na rzeczy absurdalne i pozbawione sensu. Jeśli 12 rewolwerowców nie rozumie sensu nauki Kościoła i pewnych praw w nim obowiązujących, a na swojej niewiedzy opiera zarzuty, to czemu osoby odpowiedzialne za przeprowadzanie procesu beatyfikacyjnego miałyby się tym przejmować?

Zarzucac teologom niewiedzę,no no...Czyzby Twoja wiedza była większa panie I.?Moze troche pokory i szacunku...?


Śr gru 14, 2005 23:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Harkonnen...
Onet w ten sposób podał zarzuty:
Cytuj:
marginalizację poglądów teologów i zakonników, zwłaszcza wobec kwestii teologii wyzwolenia, konserwatyzm w sprawie etyki seksualnej, celibatu kleru oraz roli kobiet w Kościele, a także tolerancję wobec dyktatorskich reżimów w Ameryce Łacińskiej i zbytnią pobłażliwość wobec skandalu pedofilii wśród duchowieństwa

Mamy więc:
- teologię wyzwolenia (którą krytykował m.in. kard. Ratzinger) i - jak mi się wydaje, pochodny - zarzut "reżimowy"
- "konserwatyzm" w kwestii etyki seksualnej (nie wiem, o co chodzi - antykoncepcję? homoseksualistów? problem rozwodów/powtórnych związków?), do tego celibat - i z drugiej strony "zbytnią pobłażliwość" wobec skandalu pedofilii
- kwestię kobiet (mam nadzieję, że nie kapłaństwo, bo stawianie takiego zarzutu świadczyłoby rzeczywiście o głębokiej niewiedzy, to akurat nie jest kwestia podlegająca dyskusji)

Ogólnie - mam wrażenie - wiąże się to z inną wizją Kościoła - "postępowego", idącego za oczekiwaniami części ludzi, który miałby "na więcej pozwolić" - a z drugiej strony Kościoła "walczącego" i "karzącego"... Bo trzeba "walczyć" o dobro ludzi i "ukarać" zło... To jeszcze Ewangelia?

Mam wrażenie, że to jest patrzenie ludzi, którzy stając przed problemami świata chcą je rozwiązywać po ludzku. I miotają się w jakiś sposób między stronami - plus i minus, pozwolić - zakazać, pobłażać - ukarać... Wszystko natychmiast. Człowiek tak się miota. Osobiście mam wrażenie, że droga Boża, droga Ewangelii leży pośrodku - i ten środek wyrasta w górę, do nieba. Chodzenie po grani jest trudne - ale schodzenie na którąś ze stron gorsze...

PS. Osobiście nie mam poczucia, żeby z samego tytułu "teolog" (lub jakiegokolwiek innego) musiała wypływać pokora i szacunek dla poglądów. Tytuł sam w sobie to nie jest dla mnie wystarczające źródło autorytetu...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz gru 15, 2005 7:15
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL