@Jose: taaak, papież błogosławił Solidarność z rezydencji w Watykanie. Narobił się, po byku. Ach, zapomniałam, że się jeszcze modlił. Fakt, to wyczerpuje.
Ks. Jerzy Popiełuszko? No fakt, zginął, bo był marionetką w rękach innych- ważnejszych. Sam by nic nie zdziałał. Zrobił sobie z ambony mówinicę, ale musiał mieć na to pozwolenie.
Pozaz tym (idąc Twoim tokiem myślenia) nie wiem, dlaczego mam szanować jakiegoś katolika, który ma teraz ok. 20 lat i raczej nie miał nic wspólnego z PRLem i transformacją.



Człowieku, skąd Ty to wiesz?

Śmieszna jestta Wasza ślepa wiara we wszystko, co Wam się wciśnie.

[quote=Enigma']Człowieku, skąd Ty to wiesz? [/quote]
A skąd może to wiedzieć? Widocznie pomodlił się i doświadczył pomocy, i co wmówisz mu teraz, że tak nie było?
Jeszcze raz powtarzam, że wszelkie argumenty ateistów i innych podobnych nic nie znaczą spotykając się z żywym doświadczeniem wiary u wierzącego. Dla wierzących, którzy doświadczyli działania Boga jest to pewnik i nic tego nie zmieni.

przypadki chodzą po ludziach ...
Kosmaty się cieszy, ze ludzie się modlą do bożków, zamiast do Boga i spełnia niektóre prośby

Od kiedy to szatan ma władzę spełniania próśb ludzi??
Zawsze znajdzie się wytłumaczenie...

miał zanim jeszcze pojawił sie pierwszy katolicki "święty" .. poczytaj w Biblii

10. Przyszedł więc Mojżesz z Aaronem do faraona i uczynili tak, jak rozkazał Pan. Aaron rzucił laskę swoją przed faraonem i jego sługami, a ona zamieniła się w węża.
11. Wtedy także faraon wezwał mędrców i czarowników, a czarownicy egipscy uczynili to samo czarami swoimi.
12. Każdy z nich rzucił laskę swoją i zamieniły się w węże. Ale laska Aarona połknęła laski ich.
(2 Moj. 7:10-12 BW)

Szatan sam w sobie nie ma władzy takiej, aby spełnić czyjąś prośbę. Poczytaj księgę Hioba, a dowiesz się, że to szatan jakby wystąpił do Boga z pewną propozycją i dopiero Bóg się zgodził. Szatan nic sam z siebie nie może uczynić jeżeli nie pozwoli mu na to Bóg. Natomiast jeżeli Bóg już pozwala szatanowi kusić człowieka, np. wysłuchiwaniem jego modlitw, to robi to po to aby ten człowiek zyskał coś więcej. Dostaje to o co prosił, ale zazwyczaj jest to pewien element na drodze do np. nawrócenia człowieka, albo pogłębienia jego wiary.

matko jodyno ... a czy ja twierdzę, że Szatan ma moc sam z siebie ? wiadomo, że od Boga ją ma, korzysta z niej i nagradza swoich wiernych wyznawców i sprzymierzeńców ...
niby jakim innym sposobem magowie faraona zamienili laski w węże ?

Czyli jak np. jakaś osoba jest w ciężkiej sytuacji pieniężnej i prosi Boga o jakieś wsparcie i tydzień później w bardzo dziwny sposób, niezrozumiały dla niej takie otrzymuje to znaczy, że szatan dostał od Boga moc, aby wynagrodzić swojego wyznawcę - tą osobę?? Bez sensu.

We wcześniejszym poście napisałem po co Bóg zezwala szatanowi na działanie - tylko wtedy gdy mogą z działania szatana wyniknąć dobre skutki dla duszy i wiary człowieka, mimo wszystko zbliżyć go do Boga.

od kiedy to wyznawcy Szatana proszą Boga o pomoc ? troche logiki przyjacielu ...
zresztą ja pisałem o zwracaniu się do bożków, a nie do Boga ...
prosisz bożka o pomoc, a ta przychodzi od Złego ...
to wystarczy by ucieszyć Szatana, kiedy ludzie zamiast modlić się do Boga, zwracają sie do pośredników

czyli dzięki kuszeniu Szatana i grzechom wynikają dobre skutki dla duszy i wiary człowieka ? bo nie kumam ...
Bóg zezwala Szatanowi działać, bo tylko to gwarantuje zaistnienie wolnej woli, a bez wolnej woli nie ma prawdziwej wiary

Tak, mogą wyniknąć dobre skutki - Bóg potrafi tak uczynić.
Nie wiem dlaczego piszesz o jakichś wyznawcach szatana skoro ja pisałem o wiernym chrześcijaninie, który zwracając się do Boga ufnie, doświadcza osobiście swojej wiary i nie sposób jej podważyć potem przez ateistów, czy wszelkie dowody na nieistnienie Boga. Chyba mnie źle zrozumiałeś...

Ja natomiast nie będę ponownie podejmował dyskusji dlaczego istnieje i działa szatan, bo stanowisko Kościoła jest jasno przedstawione, które w pełni podzielam.

no nie zupełnie tak było .. mowa była o czlowieku, który modlił się o wstawiennictwo papieża, a nie Boga ...
Indianie czynia podobnie i tez twierdzą, że im im duchy przodków pomagają ... dostrzegasz podobieństwo ?

Witam wszystkich!

Ostatnio w jednej z gazet wielkopolskich ukazał się taki artykuł. Co o nim sądzicie!



Pozdrawiam

Szok! Aż ciśnie sie na usta słowo "bluźnierstwo"...

BACH!!!!

jak zwykle zderzenie-jak w kazdym watku z ateistami

ateizm kontra wiara:

-pustka kontra wyzsze wartosci,
-konsumcjonizm kontra zaduma i refleksja,
-egoizm kontra duchowosc,
-krotkowzrocznosc kontra glebsze rozumienie,
-pycha kontra pokora.



Wiem ze Twoj logiczny umysl odrzyca od razu takie "bajki" o modlitwach,jednak zycie pokazuje ze to Ty sie mylisz,bo swiat niefizyczny istnieje,a modlitwa jest srodkiem do komunikacji z druga strona.Taka osoba jak jp2 jest naprawde blisko Boga wiec za jego wstawiennictwem mozliwe jest wyjednywanie prosb.

Pamietaj Enigma ,"nie znasz dnia ani godziny",przyjdzie taki dzien ze skierujesz swe mysli ku Bogu,nie tylko te krytyczne z pretensjami ale te szukajace pomocy.

Pozdrawiam Ciebie
marcin

Skoro dla Ciebie wszystko jest takie proste i oczywiste - to po co tracisz czas, żeby takim oszołomom chrześcijańskim jak nam tłumaczyć, jak jest "naprawdę"

Twierdzenie, że "Popiełuszko nic by nie zrobił" jest bzdurą - wiadomo, że wielu księży było do jego działalności negatywnie nastawionych, wiedząc że reakcją władzy będzie naciskanie i utrudnianie życia klerowi jako całości. Wielu było przeciwnych. W pewnym sensie on był sam. Niektórzy biskupi go popierali, ale czy mu to pomogło Zmieniło jego podejście Chcieli go wysłać, aby chronić, na studia za granicę - nie zgodził się. Wiedział, że jego obowiązkiem było mówienie tego, co mu serce podpowiadało. Polska potrzebowała człowieka, który nie bał się otwarcie mówił o tym, że ówczesnego systemu nie można tolerować i akceptować. Z polityką miało to wspólnego tyle, że dla komuchów było niewygodne.