Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 23:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 24 mln na wizyte Benedykta XVI? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 9:05
Posty: 818
Post 
queer napisał(a):
Ja myślę KK podziela Twój pogląd, z tymże oni z tych "pielgrzymek" nie zrezygnują, choćby nie wiem ile piniędzey szło w błoto na tą "imprezke", a to z jednego podstawowego i egoistycznego punktu widzenia - te pilgrzymki wzmacniają pozycję KK w świecie, są okazją do pokazania jak wielu ma wiernych i jak jest "potężny".
Potęga Kościoła jest zupełnie gdzie indziej niż ci się wydaje, gdyby było tak jak piszesz Kościół nie przetrwał by 2000 lat, w ciągu których upadły dziesiątki potężnych imperiów. Mieliśmy jedno nawet nie tak dawno, miliony ludzi maszerowało w pochodach 1 majowych, i ile lat się to utrzymało (u nas mniej niż 50). A Kościół, który był wrogiem nr 1 systemu komunistycznego- przetrwał.[/quote]


Śr maja 10, 2006 21:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Cierpienia, choroby i inne zło jakie istniało przed zaistnieniem Kościoła, i nadal istnieje, jest od niego starsze ale czy przez to dobre? Czy lepszość mozna uzasadniać długą tradycją. Nie twierdze ze Kosciół jest totalnym złem. Ale to ze cos jest od dawien dawna nie oznacza od razu ze jest cacy.


Śr maja 10, 2006 22:04
Zobacz profil
Post 
micked napisał(a):
Potęga Kościoła jest zupełnie gdzie indziej niż ci się wydaje, gdyby było tak jak piszesz Kościół nie przetrwał by 2000 lat, w ciągu których upadły dziesiątki potężnych imperiów. Mieliśmy jedno nawet nie tak dawno, miliony ludzi maszerowało w pochodach 1 majowych, i ile lat się to utrzymało (u nas mniej niż 50). A Kościół, który był wrogiem nr 1 systemu komunistycznego- przetrwał.

Właściwie R6 już Ci odpowiedział, a ja dodam od siebie, że jeśli już chcesz się licytować, to nurt Buddyjski, który istniał wieki przed chrześcijaństwem, i który jest sprzeczny ideowo/programowo, w wielu punktach z KK - też przetrwał i ma się bardzo dobrze, a wiec co jest lepszy? Tak samo, jeśli chodzi o liczbę wynawców, KK niem a ich najwęcej, spośród wszystkich religii świata, chrześcijaństwo niej este też najstarszym nurtem, ani żadnym prekursorem obecnie wyznawanych wartości. Biblia - fundament KK, to plagiat Buddyzmu i jeszcze kilku innych nurtów, z własnymi doróbkami. Nic nowego nie wymyślili, a wręcz przeciwnie, dowalili wiele złego.

Potęga KK jest dokłądnie tam, gdzie mi się wydaje, a tkwi ona w manii wielkosci, w pielgrzymkach, w medialnych spektaklach. KK nigdy nie maiłby silnej pozycje bez tego. Naszczęście, jego pozycja spada z kaym rokiem (choć to wyjatkowo powolny proces). Trochę lepiej ma się sprawa jeśli hodzi o tzw "życie codzienne" - tutaj wpływ i pozycja KK i w ogóle wiary, znacznie zmalała. Ludzie już nieżyją na wedle modły KK. Żyją po swojemu i dobrze, a wszelki obreządki związane z religią są dla wielu katolików pewną pozostałoscią po przodkach, pewną tradycją, szacunkiem wzgledem właesnego rodu, ale to się skończy, a koniec tego nastąpi najprawdopodobniej wtedy, kiedy dzisiejsza młodzierz będzie dziadkami, choć oczywiscie nie chce być prorokiem i mogę się mylić, ale takie są moje przypuiszczenia :)






pozdr,
michał


Cz maja 11, 2006 9:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
offtopic
queer napisał(a):
Potęga KK jest dokłądnie tam, gdzie mi się wydaje, a tkwi ona w manii wielkosci, w pielgrzymkach, w medialnych spektaklach. KK nigdy nie maiłby silnej pozycje bez tego.

Nielogiczność Twojego zdania pozwolę sobie zilustrować wielorybem:

"Potęga wieloryba jest dokładnie tam, gdzie mi się wydaje, a tkwi ona w jego manii wielkości, w jego dalekich wędrówkach i w tych momentach, gdy się wyłania i robi takie "pśśśśśk" jak fontanna, tylko większe. Wieloryb nigdy nie miałby silnej pozycji bez tego."

Wybacz uwagę, queer, ale Twoje wywody są zupełną bzdurą i służą tylko wzbudzaniu negatywnych emocji, które wiążesz z wielkością Kościoła.

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Cz maja 11, 2006 15:49
Zobacz profil
Post 
Spidey, nie musisz się ze mną zgadzać. Argumentacja raczej mało sluszna, nie podważyłeś mojej logiki. Przykład wieloryba nietrafiony. Dalej uważam, że KK ma manię wielkości. To jest organizacja, któej zależy, żeby się jak najbardziej roezrastać i jak najwiecej "dusz" werbować pod swoje strzechy, przy czym KK stosuje bardzo prymitywne i bardzo skuteczne środki w postaci pielgrzymek papieskich, podczas któych pokazuje się światu "wielkość" kościoła, jesto to pewnego rodzaju demonstracja z przesłąniem "patrzcie jacy jesteśmy wielcy, jak wspaniała jest nasza religia, ilu mamy wyznawców" - na ludzi to działa. Pielgrzymka jest po to, aby zwrócić uwagę wszystkich, bez wyjątku, żeby "naznaczyć" swoją obecność i pokazać wszystkim swoje wpływy. Pielgrzymka burzy ład komunkacji drogowej, angażowane są specjalne służby bezpieczeństwa, masa róznych środków ostrożności. To wszystko ma pokazać i zwrócić uwagę, że przyjechał ktos "ważny", bo dla byle kogo takeigo organizacyjnego zamieszania i niełądu by nie wprowadzano. Uważam, że pielgrzymka niej est konieczna dla stricte wierzących, dla katolików. Pielgrzymki są głównie organizowane, żeby pokazać się innym, żeby poakzać się światu, w celu naznaczenia/umocnienia/obrony swojej pozycji, ale do tego KK się oficjalnienie przzyzna. Jeśli ktokolwiek myśli, że KK zajmuje się jedynie wiarą i kwestiami religijnymi, to jest to bardoz naiwne myślenie, bo KK jak każda organizacja jest zarządzana przez grupę ludzi, któzy mają określone cele, które stareają się realziować (z mniejszym bądź większym skutkiem), przyp omocy określonych środków i strategii działania. Pielgrzymka jest elemntem strategii działania KK, a cel etej straetgii opisałem wyżej.






pozdrawiam,
michał


Cz maja 11, 2006 19:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
Swoją wypowiedzią tylko potwierdzasz moje przypuszczenia. "Werbowanie dusz", "prymitywne środki w postaci pielgrzymek" czy pseudocytaty ("patrzcie jacy jesteśmy wielcy") to kolejne dowody na to, że swoimi postami chcesz osiągnąć swój cel. Twoim celem nie jest jednak rzeczowa dyskusja, (bo masz z góry założone, że wszystko, co wiąże się z katolicyzmem jest złe) ale oczernianie tego, co m.in. ja sam uważam za dobre.

Szkodliwość pielgrzymek? W psychologii to się nazywa chyba projekcja. Twoje argumenty można jak przez kalkę odnieść do "parady równości".

Chyba zrozumiałem, o co Ci chodzi. Tylko wytłumacz mi jeszcze, jeśli sam odrzucasz wiarę...
Cytuj:
Uważam, że pielgrzymka niej est konieczna dla stricte wierzących, dla katolików.

... kto dał Ci prawo do takich sądów? To zdanie bardzo ignoranckie i... nietolerancyjne.

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Cz maja 11, 2006 22:34
Zobacz profil
Post 
Spidy napisał(a):
Swoją wypowiedzią tylko potwierdzasz moje przypuszczenia. "Werbowanie dusz", "prymitywne środki w postaci pielgrzymek" czy pseudocytaty ("patrzcie jacy jesteśmy wielcy") to kolejne dowody na to, że swoimi postami chcesz osiągnąć swój cel.

Tak jest, moim celem w tym temacie jest pokazanie, czemu służą pielgrzymki.

Spidy napisał(a):
Twoim celem nie jest jednak rzeczowa dyskusja, (bo masz z góry założone, że wszystko, co wiąże się z katolicyzmem jest złe) ale oczernianie tego, co m.in. ja sam uważam za dobre.

Tutaj wychodzi Twoja kłamliwość. Absolutnie ni uważam, ze wszystko co wiąże się z katolicyzmem jest złe. Na przyszłość uprasza się nie kłamać i nie insynuować co do mojej osoby. Wielokrotnie na tym forum pisałem, że katolicyzm czerpie wiele dobrego, choćby z Buddyzmu, głosi wiele dobrych wartości. Spidey, na przyszłość nie kłam.

Spidy napisał(a):
Szkodliwość pielgrzymek? W psychologii to się nazywa chyba projekcja. Twoje argumenty można jak przez kalkę odnieść do "parady równości".

Porównianie znowu kompletnie nietrafione. Parada, równości, jakkolwiek by jej nie krytykować (do czego masz bezwzględne prawo), ma kompletnie inne założenia i leży u kompletnie innych podstaw, aniżeli pielgrzymki papieskie. Parady równości organizowane są z nietolerancji społeczeństwa, aby pokazać, że określona grupa społeczna jest napiętnowana i dyskryminowana. Parad równości nie organizuje się "dla zabawy, dla imprezki", natomaist pielgrzymka nie ma u swoich podstaw podobnych bodźców. Zresztą nie rozumiem Twojego oburzenia, bo na co Ty się tak naprawdę oburzasz? Te cele KK, o któych mówiłem to są z punktu widzenia KK bardzo dobre celee, w końcu chyba każdej organizacji zależy na tym, aby się rozrastać i KK nie jest tutaj wyjątkiem. Poza tym to leży u podstaw waszych doktryn, bo macie zapiski o nawracaniu niewiernych na "właściwą stronę mocy", a więc jest to nic innego jak nakłanianie, zachęcanie, werbowanie.

Spidy napisał(a):
Chyba zrozumiałem, o co Ci chodzi. Tylko wytłumacz mi jeszcze, jeśli sam odrzucasz wiarę...
Cytuj:
Uważam, że pielgrzymka niej est konieczna dla stricte wierzących, dla katolików.

... kto dał Ci prawo do takich sądów? To zdanie bardzo ignoranckie i... nietolerancyjne.

Mój drogi, tak jak Ty dałeś sobie prawo do kłamliwych sądów na mój temat, tak ja dałem sobie prawo do formuowania takich wypowiedzi, jakie uznam za stosowne i słuszne. Żyjemy w wolnym kraju i nie potrzebuję od nikogo pozwolenia na głoszenie moich poglądów, a Ty nie masz moralnego prawa zabierać głosu na temat moich "osądów", bo kłamiesz na mój temat jak z nut, tak naprawdę nic nie wiedząc. Naprawdę nie musisz się ze mną zgadzać, możesz używać jakich sobie chcesz argumentów o wielorybkach, o paradach i innych fantazjach, ale po co zaraz kłamać? Tego nie rozumiem...







pozdrawiam,
michał


Pt maja 12, 2006 7:45
Post 
Pielgrzymki to nie tylko rzesze ludzi, to rowniez pielgrzymki jednoosobowe. Pare lat temu w Niedzieli ukazal sie artykul o pielgrzymujacej Wloszce, ktora pieszo, jako pielgrzym obeszla najwazniejsze sanktuaria w Europie.
Kazdy pielgrzym czy to w duzej grupie czy samotnie ma swoj cel, i nikt go do pielgrzymek nie namawia.
Owoce pielgrzymek sa wielkie: nawrocenia, uzdrowienia, przebaczenia, pojednania, zrozumienia, milosc, radosc, oddczucie wspolnoty i jednosci.

queer, zachecam z calego serca, wyrusz kiedys na pielgrzymke, nie pozalujesz.


Pt maja 12, 2006 15:34
Post 
Lucyna napisał(a):
queer, zachecam z calego serca, wyrusz kiedys na pielgrzymke, nie pozalujesz.

Taaaa i jeszcze może razem z chłopakiem za rączkę będziemy szli ;-)
Zależy jeszcze jaką piegrzymkę masz na myślę, ale biorąc pod uwage Twoje poglady i to forum, wszystko jest jasne...
Spokojnie i konsekwentnie odrzucam te propozycję, tak jak każdą inną dotyczącą nakłaniania mnie/prób werbowania do wiary. Od razu zaznaczam, że jakiekolwiek próby są z góry nieskuteczne i taka osoba tylko marnuje swój czas. Zatem dziękuję za propozycję i życzę szczęścia :)





pozdr,
michał


Pt maja 12, 2006 15:44
Post 
Pielgrzymka samotna bardzo jest dla Ciebie wskazana.
Chyba, ze cisza Cie przeraza.


Pt maja 12, 2006 16:07
Post 
Nie zapominaj, że ja jestem niewierzący. Chyba celowo zapominasz.
To tak jakby ja Ci proponował "weź przejdź na ateizm, dobrze Ci zrobi"
A do ciszy nie jest mi żadna pielgrzymka potrzebna, mam 100 innych sposobów na wyciszanie się.





pozdr,
michał


Pt maja 12, 2006 17:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
queer napisał(a):
Chyba celowo zapominasz.

Jak można celowo zapominać :?: :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt maja 12, 2006 18:11
Zobacz profil WWW
Post 
Hej, bo niesprecyzowałem. Chodziło mi o udawanie, że się nie wie.




pozdr,
michał


Pt maja 12, 2006 18:20
Post 
queer, nie ma na tym swiecie czlowieka niewierzacego, kazdy w cos wierzy.


Pt maja 12, 2006 18:37
Post 
Pewnie, że każy w coś wierzy, ale doskonale wiesz, że nie wierzę w Boga, a pomimo to mi proponujesz pielgrzymki religijne... Daj sobie lepiej spokój z tym "nawracaniem".




pozdrawiam,
michał


Pt maja 12, 2006 20:14
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 89 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL