Zakaz sprzedaży alkoholu z powodu Papieza
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Julia napisał(a): a probowales jako osoba nastoletnia (ponizej 16 lat) w latach 80-tych kupic papierosy albo alkohol? papierosy byly sprzedawane osobom powyzej 16 lat, a alkohol powyzej 18 i jakos ludzie nie narzekali, sie stosowali i bylo ok. nikt nie widzial problemu.
a jak sobie wyobrazasz zycie bez ograniczen i kontroli prawnej?
Ty udajesz, że nie rozumies zczy tak na serio?
Czy ja w związku z tą wizytą postuluję opylanie fajek i alkoholu nieletnim? Skoro w jeden dzień można w sklepie kupić alkohol normalnie to nie widzę powodu dla którego w inny dzień tego zakazywać. Może w następnych pielgrzymkach zabroni się kupować chleba i wszyscy bedą żywić się opłatkiem?
|
So maja 27, 2006 21:52 |
|
|
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
semperku, to pyt bylo do lukiego i juz mi to wyjasnil
ok, moze faktycznie ten zakaz byl jakas manifestacja rzadzacych, tyko nie wiem czego, bo na codzien jest zakaz sprzedazy alkoholu w okreslonych miejscach, np w poblizu szkół czy kosciolow, a z drgiej strony ten zakaz spowodowal tylko fale manifestacji prawa do wolnosci (szeroko rozumianej) przez spoleczenstwo... czy o to chodzio rządzącym? z tego co wiem np. byl pomysl wlasnie wprowadzenia zakazu sprzedazy alkoholu w sklepie znajdujacym sie w okolicy placu, na ktorym mial sie odbywac koncert organizowany przez duszpasterstwo akademickie, w sumie realizacja upadla, poniewaz uznalismy, ze jak ktos bedzie chcial to i tak kupi alkohol w innym miejscu i na otwartym terenie nikt nie bedzie mial mozliwosci wszystkich sprawdzic czy przypadkiem nie przyniosl alkoholu.
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
So maja 27, 2006 22:18 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Julia napisał(a): semperku, to pyt bylo do lukiego i juz mi to wyjasnil
ok, moze faktycznie ten zakaz byl jakas manifestacja rzadzacych, tyko nie wiem czego, bo na codzien jest zakaz sprzedazy alkoholu w okreslonych miejscach, np w poblizu szkół czy kosciolow, a z drgiej strony ten zakaz spowodowal tylko fale manifestacji prawa do wolnosci (szeroko rozumianej) przez spoleczenstwo... czy o to chodzio rządzącym? z tego co wiem np. byl pomysl wlasnie wprowadzenia zakazu sprzedazy alkoholu w sklepie znajdujacym sie w okolicy placu, na ktorym mial sie odbywac koncert organizowany przez duszpasterstwo akademickie, w sumie realizacja upadla, poniewaz uznalismy, ze jak ktos bedzie chcial to i tak kupi alkohol w innym miejscu i na otwartym terenie nikt nie bedzie mial mozliwosci wszystkich sprawdzic czy przypadkiem nie przyniosl alkoholu.
dokladnie mamy sumnie mamy wolnosc wyboru co mamy robic
|
So maja 27, 2006 22:21 |
|
|
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
luki, mamy sumienie, ale teraz dochodzi kwestia jak to sumienie zostalo uksztaltowane. jeden postepuje tak, by przez swoja wolnosc nie ograniczac wolnosci innych, a dla innego jego wolnosc jest najwaznejsza i nie patrzy na to ze moze komus swoja wolnoscia zabierq jego wolnosc... i w tym tkwi problem
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
So maja 27, 2006 22:29 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Julia napisał(a): luki, mamy sumienie, ale teraz dochodzi kwestia jak to sumienie zostalo uksztaltowane. jeden postepuje tak, by przez swoja wolnosc nie ograniczac wolnosci innych, a dla innego jego wolnosc jest najwaznejsza i nie patrzy na to ze moze komus swoja wolnoscia zabierq jego wolnosc... i w tym tkwi problem
no właśnie i tu rząd zabrał na wolności może dał innym może a nie ale komuś zabrał co widzisz złego w alkoholu
|
So maja 27, 2006 22:47 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Julia, jesteś pewna, że istnieje zakaz sprzedawania alkoholu i papierosów w poblizu kosciołów? Ja uważam, że nie masz racji, bo po pierwsze w imię czego miałby być taki zakaz (to tak jakby kosciół miał dyktować ustawodawcy, gdzie wolno a gdzie nie wolno sprzedawać...) a dwa, że w parafii do któej należę (stanisława kostki w Warszawie) w odległości ok 20m od koscioła jest duży sklep monopolowy a takze są 2 kioski z papierosami. Myślę, że taki zakaz nie istnieje.
pozdrawiam,
michał
|
So maja 27, 2006 22:50 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
queer napisał(a): Julia, jesteś pewna, że istnieje zakaz sprzedawania alkoholu i papierosów w poblizu kosciołów? Ja uważam, że nie masz racji, bo po pierwsze w imię czego miałby być taki zakaz (to tak jakby kosciół miał dyktować ustawodawcy, gdzie wolno a gdzie nie wolno sprzedawać...) a dwa, że w parafii do któej należę (stanisława kostki w Warszawie) w odległości ok 20m od koscioła jest duży sklep monopolowy a takze są 2 kioski z papierosami. Myślę, że taki zakaz nie istnieje.
pozdrawiam, michał
no tak według jakieś tam ustawy która mowie ze zakaz sprzedaży alkoholu w odległość 50m od kościoła jest zabroniona chyba ze władza danej parafii wyraża zgodę lub miejskie
|
So maja 27, 2006 22:58 |
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
wiem ze jakas ustawa bylwa, bo kiedys w Olsztynie chyba narobili z tego powodu dymu, bo sklep z zaopatrzeniem dla duchowienstwa byl za blisko, a tam sprzedawali wino mszalne, ktore tez jest alkoholoem w rozumieniu prawa
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
So maja 27, 2006 23:44 |
|
|
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
Droga Julio, Twój podpis jest sympatyczny, ale "strasznie daje po oczach"... Szczerze mówiąc - denerwuje, mryga toto, mryga, rozprasza, poza tym wielgachne, na pół monitora, waży sporo (osoby z wolniejszym sprzętem moga mieć problem).
Wecie co mi przyszło do głowy jak usłyszałam o prohibicji? No tak, stereotyp Polaka-pijaka jak najbardziej na miejscu. Toż ten naród głupi i rozpity musi dostać zakaz bo inaczej sam nie zdoła się powstrzymać przy papieżu. Wstyd i jeszcze raz wstyd. Jak to wygląda w świecie? Polacy - naród pijaków, tak tankuje, że już nawet muszą wprowadzać prohibicję. Śmieszne i straszne.
Cała ta ustawa jest śmieszna i więcej tu lizusostwa obecnego rządu niz logiki. Sami przyznaliście że kto chce ten się ubzdryngoli a bełta kupi dzien wcześniej, a kto nie chce, ten nic nie kupi wcale. Mało tego, nagle okazało się, ze ten biedny alkohol jest zły, że trzeba go wyplenic, ze najlepiej nie sprzedawać go wcale a ci, którzy chcą poświętować z lampka wina w ręku czy kufelkiem piwka to alkoholicy, leżą w rowach i maja sie natychmiast leczyć (ze o wstydzie nie wspomnę).
Uważam ze ta ustawa jest irracjonalna. Że nie przyniesie niczego dobrego a jedynie pogłębi niechęć niektórych środowisk do Kościoła Katoliciego. I tu nie chodzi o to, że dostaje delirki bo nie mogę zakupic piwka. Tu chodzi o powolne wkradanie się rządu w wolność obywateli, ale nie w tę "złą" wolność. Alkohol w małych dawkch nie szkodzi (a wręcz czasem jest zalecany) - więc sam w sobie zły nie ejst. Chleb jest "dobry" ale mimo to, jak ktoś je 3 bochenki dziennie może stać się zabójczy.
Zamiast wprowadzac kretyńskie zasady rząd lepiej skupiłby się nad wyciąganiem ludzi z nędzy, tak, aby nie muieli nadużywać alkoholu. Trzy dni na pokaz nie załatwią problemu. Bo B16 pojedzie, po ustawie zostaną żarty, a wyposzczony naród pic będzie więcej...
PS. Otóz ja sobie wypraszam robienie ze mnie alkoholika, i robienie z moich rodaków alkoholików. Polacy, wbrew pozorom, nie piją mniej niż inne narody. Bardzo natomiast lubią demonstrowaćswoją "poprawność". Tylko gdzie się kończy owa poprawność a zaczyna śmieszność?
|
N maja 28, 2006 1:08 |
|
|
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Cytat Cytuj: wicie co, jak tak to czytam to mam wrażenie, że to pisza ludzie uzależnieni, Nigdy nie byłem uzależniony i mimo 48 lat nikt mnie pijanego na ulicy nie widział.. Ze czasami wypiję jakieś piwko drinka etc.. Nie jest to wina Benedykta XVI lecz głupota władz lokalnych którzy chcą się przypodobać .. Pytanie tylko komu..
|
N maja 28, 2006 7:45 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Dokładnie masz racje to ze czasem nie którym naszym rodakom zdarza się czasem upić ale to nie powód ze by karać wszystkich Polaków ludzie mamy 21 wiek świat idzie do przodu a my mamy się cofać do PZPR ludzie czy mamy się bawić z władzą w kotka i myszkę bo dętego władza doży chyba wie ze Polak podtrawi wszystko jak mu zabronią tu kupić może z Warszawy jechać do marki i tam kupić nie mam sensu bawić się w takie cos
|
N maja 28, 2006 11:45 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
luki napisał(a): Dokładnie masz racje to ze czasem nie którym naszym rodakom zdarza się czasem upić ale to nie powód ze by karać wszystkich Polaków ludzie mamy 21 wiek świat idzie do przodu a my mamy się cofać do PZPR ludzie czy mamy się bawić z władzą w kotka i myszkę bo dętego władza doży chyba wie ze Polak podtrawi wszystko jak mu zabronią tu kupić może z Warszawy jechać do marki i tam kupić nie mam sensu bawić się w takie cos
[...]
Trzeba zaznaczyć, że zakaz dotyczył zwykłych ludzi nie dotyczył natomiast świętych krów-prominentów. Powinni dawać przykład.
[...] - jo_tka
|
N maja 28, 2006 11:55 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Może wrócimy do tematu, bo troszkę nam poszło winnym kierunku a co z niektórym nie ma zamiaru kuci pasuje to jak do świni siodło. Jak patrzyłem to tylko w Polsce się wprowadza taki zakaz nawet w USA by nie było no cóż cofamy się do PZPR?
|
N maja 28, 2006 12:51 |
|
|
Wojen
Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17 Posty: 467
|
Paradoksalnie - przed prohibicja zakupiłem baterie piwek do domu, na wypadek jakby sie jakaś imprezka wyszykowała, albo jacyś goście by przyjechali. Ostatecznie zostałem w domu sam z baterią piwek, które zaraz zaczne wypijać, a których bym nie kupił, gdyby nie wprowadzona prohibicja. Ot, ironia losu
_________________ "Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"
|
N maja 28, 2006 13:24 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
O to polska właśnie ze Polak potrafi mi mam gdzieś głupie zakazy jest z tego dumny
|
N maja 28, 2006 13:34 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|