Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 7:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Benedykcie nie przepraszaj!! 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn sie 07, 2006 16:05
Posty: 132
Post Benedykcie nie przepraszaj!!
wczoraj umarła Fallaci. Ona jedna nie bała sie mówić prawdy. Ile jeszcze będziemy chować głowę w piasek i pozwalać na bezkarność??czemu nikt nie protestuje jak mordowani i przesladowani są chrześciajnie (np.koptowie egipscy)??jak palone koscioły (luty 2006,pakistan sukkur). Czemu tolerancja jest tylko po naszej stronie??oni mogą budować meczety, zyć według zasad VIIwiecznych w swoich enklawach w Europie a jak za krzyżyk na piersi moge zostać skazana na więzienie, w pakistanie niemuzułanin nie może zeznawać w sądzie przeciwko muzulmaninowi itd. Gdzie w państwach arabskich za państwowe pieniądze są szkoły chrześcijańskie ( islamskie np. Holandia)??gdzie w szkołach jest uczona inna religia niz islam ( Hiszpania)??Nie mówię tutaj oczywiscie o polskich tatarach ale o ludziach z Jemenu,pakistanu,Arabii saudyjskiej. Widziałam polke w hidżabie...chciałam jej powiedziec: kobieto skoro tak kochasz teraz islam to jedz do kraju islamskiego, gdzie jest wyznawane prawo szariatu, gdzie nie masz zadnych praw i jestes własnością mężczyzny.Nasza kultura Ciebie chroni,Twoi przodkowie umierali za wiarę, a Ty się tak łatwo tego wyrzekłas.
Mowi się, że islam jest religią pokoju...ale tylko wtedy gdy narzuci sie mu swoje zasady i gdy musi sie podporządkowac...Wystarczy poczytać do czego dąży się na oficjalnych stronach arabskich w polsce...modliwty dla dzieci o państwo islamskie,dążenie do kalifatu, bo w islamie nie ma oddzielenia państwa od wiary, oczernianie chrześcijaństwa i jasno jest powiedziane,że nigdy nie zaakceptują zachodnich wartości bo są chrześcijańskie...można przez internetowe wyznanie wiary stać sie muzułaminiem a potem zgłosić po przewodnika duchowego. Mojemu teściowi arabka powiedziała w przypływie szczerości,że oni traktują europę jako miejsce podboju...kiedy to w końcu zobaczą europejscy politycy i zaportestują??Trzeba wprowadzić zasadę wzajemności i skończyć z wiecznym przepraszaniem. To jest udowadnianie, że nie jestem wielbłądem...wyprawy krzyzowe??a na co one były odpowiedzią??m.in na podbój syrii, egiptu, jerozolimy...a wczesniej co robił karol młot?? i w końcu... dzisiejszy stambuł to Konstyntynopol...Ludzie podnieśmy w końcu głowę...jesteśmy chrześcijanami Europa jest chrześcijańska...bądzmy z tego dumni i egzekwujmy swoje zasady!!!


So wrz 16, 2006 19:23
Zobacz profil
Post 
Benedykt juz przeprosił wyrażajac ubolewanie z powodu złej interpretacji jego słów.
Być moze dzisiaj tez przeprosi jeszcze raz. Tylko czy ma to jakikolwiek sens?
Nawet gdyby przed kamerami upadł na kolana i błagał o wybaczenie (co byłoby niewłasciwe), to i tak nic by to nie dało.
Takie gesty nigdy nie dotra do rozfanatyzowanego tłumu o mentalności średniowiecznego poganiacza wielbładów.
Dla fanatyków islamskich to doskonała okazja do rozpętania dzihadu, do eskalacji nienawiści.
Taka interpretacja Koranu jaka oni reprezentuja to po prostu religia NIENAWISCI, religia mordów w imie Allacha.
To specjalność ekstremistów islamskich - wyrywanie słów z kontekstu. Zaczynaja od samego Koranu, a kończą na słowach wypisywanych w dziennikach. Od dzieciństwa są uczeni nieposzanowania dla innych, wysysaja to z mlekiem matki.

Na tym etapie na jakim znajduje sie Islam, nie ma sensu rozpoczynanie jakiegokolwiek dialogu. Ten dialog jest z góry skazany na niepowodzenie. Chrześcijanom jest nie po drodze z muzułmanami i dopoki ci drudzy nie ucywilizuja sie, nie ma o czym rozmawiać.
Głupstwem byłoby także nadmierne uniżanie się wobec nich. Chrześcijaństwo ma swoją wartość i te wartość należy chronić. Pokój za wszelka cenę, pokój na kolanach lub w kajdanach - Nie jest Pokojem.

Gdyby pierwsi chrześcijanie uniżali sie i ulegali ówczesnym władca tego swiata. Chrześcijaństwa by nie było. Nie można zatem teraz uniżac sie wobec fałszu Koranu i zezwalac na to by swiat został opanowany przez religie szerząca nienawiść.

Muzułmanie prześladuja chrześcijan w swoich krajach, bezczeszcza światynie. Zabijaja, gwałcą. Wreszcie nalezy powiedzieć DOSYĆ i ostrzeć, ze jeżeli sie to nie skończy. Minarety w chrześcijańskich krajach zostana zburzone, a muzułmanie wygnani.


N wrz 17, 2006 8:27

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Brawo! Ciekawe czy europejscy decydenci otworzą kiedyś oczy i zobaczą co robią swoją polityką. Już kiedyś Chamberlain stosował identyczną polityke w stosunku do Hitlera. Wszyscy wiemy co było potem. Europa musi sie stanowczo przeciwstawić ekspansji Islamu na nasz kontynent. I wprowadzić politykę wzajemności. U nich więzienie za noszenie krzyżyka? To u nas więzienie za hidżab.
Niestety dopóki idee lewackie będą sie panoszyć na najwyższych stopniach władzy, dopóty Europa będzie zdradzała samą siebie i zatracała sie we własnej ignorancji


N wrz 17, 2006 12:51
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 17, 2006 11:01
Posty: 2
Post te
Wyznawcy Islamu wyjatkowo dobrze czuja się w chrześcijańskiej Europie, wyznającej całkowicie inne prawa, obyczaje, kierującej się inna kulturą. Krzyczą że Europa jest nietolerancyjna za każdym razem, kiedy chce sie mówić o ich nietolerancyjności. Za dwa słowa Papieża spalono chrześcijańskie kościoły, obraża się katolików paląc kukły mające przedstawiac papieża. Jak w Europie ktoś odważyłby sie spalic kukłe Mahometa to wrzeszczał by cały świat islamski, grożąc klątwą i krwawą wojną. Przecież oni sami zaprzeczaja temu przeciwko czemu protestują. Niech Europa wreszcie sie przebudzi i dostrzeże zagrożenie jakie na wielbłądach pędzi z odległych pustyń.


N wrz 17, 2006 13:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Benedykt nie przeprosił - bo przeprosiny to przyznanie się do błędu i wycofanie się ze swoich słów. Wyraził jedynie ubolewanie z powodu tego, że został źle zrozumiany, i wyjaśnił, jak jego słowa należy rozumieć.

Cytuj:
Uważna lektura nawet tej tymczasowej, pozbawionej odnośników i wyjaśnień wersji papieskiego przemówienia nie pozostawia wątpliwości, że Benedykt XVI nie utożsamia się z krytycznymi wypowiedziami o islamie, które za bizantyjskim cesarzem panującym na przełomie XIV i XV stulecia przytacza. Służą one jedynie jako przykład w naukowej argumentacji, której podjął się Papież. Trzeba to jeszcze raz bardzo mocno podkreślić - cała wypowiedź Ojca świętego jest refleksją naukowca, teologa, na temat wzajemnych relacji wiary i rozumu.

Jeden z telewizyjnych komentatorów powiedział, że trzeba wyjątkowo dużo złej woli, aby Benedyktowi XVI przypisywać niechęć czy wrogość do islamu. Zgadza się. Całe zamieszanie wokół papieskiej wypowiedzi jest świadectwem złej woli sporej liczby ludzi, którzy wyrwawszy z kontekstu kilka zdań, cytowanych przez Papieża, wmawiają milionom muzułmanów, że Następca świętego Piotra ich obraził. Nie obraził. Bo i po co miałby to czynić? Domaganie się przez niektórych muzułmańskich przywódców i polityków przeprosin od Papieża jest nadużyciem. Benedykt XVI nie ma za co przepraszać. Jeśli od kogoś wyznawcy islamu mogą się ewentualnie domagać przeprosin, to od cesarza bizantyjskiego Manuela II Paleologa. To on użył mocnych słów wobec islamu i Benedykt XVI zwrócił uwagę na kontrowersyjność tych słów.


http://info.wiara.pl/index.php?grupa=6& ... 1124703879

Ja bym się zastanowiła, kto to sprowokował i po co (w sensie - komu zależało na takim podkręceniu agresji i konfliktu)...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N wrz 17, 2006 13:08
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Ekstremiści nie wzdrygną sie przed niczym, byle by wmówić wszystkim, a zwłaszcza innym muzułmanom, że zachód jest zły i należy go zniszczyć. Zastosują nawet taką manipulację...


N wrz 17, 2006 13:11
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
Coś jest jednak nie tak z tą polityką...Faktycznie, Islam w Europie ma się dobrze, za to chrześcijaństwo w krajachislamskich jest prześladowane.
Wyznawcy Islamu mogą sobie pozwolić na palenie kukieŁ papieża czy kościołów, za to nam nie wolno nawet narysować jakiejś karykatury, bo wielki krzyk.

Po prostu - ze strachu...przed terroryzmem, przed ich zemstą , przed przemocą!

Tylko jak daleko na tym zajedziemy...

Ale cóż...przecież kraje Unii nawet nie chcą się przyznać do cgrześcijańskich korzeni, a większość uważa, że wszystkie religie prowadzą do Boga...Może niedugo wszzyscy przejdziemy na taki rodzja egzotycznego Islamu z elementami chrześcijańskimi( MAhomet i choinka? :biggrin: ) i bęziemy jedną , wielką, szczęśliwą rodziną...?


N wrz 17, 2006 13:16
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 17, 2006 11:01
Posty: 2
Post 
Muzułmanie ze swoimi poglądami na życie, religie, kulture pasują do Europy jak pięść do oka. Wiadomo, że są wśród nich liczni ludzie pragnący życia w spokoju i zgodzie, z dala od wrzeszczących kobiet z odsłoniętym jednym okiem i mężczyzn wymachujących karabinami. Dlatego przybyli do Polski i otwierają kolejne budki z kebabem... :-D Jak bysmy poszli za ich tokiem myslenia to za każdy spalony kościół musielibyśmy spalic odpowiednia liczbę budek z kebabem- ale to przeciez już z założenia jest bez sensu, bez celu i wogóle nie pasuje do naszej kultury. Dlatego Papież nie miał za co przepraszać, a jak u nich jest taki analfabetyzm i brak czytania tekstów ze zrozumieniem to powinni bardziej zainwestowac w edukacje a nie w benzyne, która palą kolejne kukiełki złego według nich Zachodu.


N wrz 17, 2006 13:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08
Posty: 1456
Post 
Prof. Bartoszewski nazwał to kiedyś "opętaniem tolerancją". W imię tolerancjiwyrzekamy się chrześcijańskich korzeni Europy, usuwamy krzyże ze szkół i z budynków użytecznośći publiczenj, na Zachodzie nie można już nawet nosić krzyżyka naszyi, bo to możę urazić czyjeś uczucia, a przecięz nie można urażać, trzeba być tolerancyjnym. W ten sposób Islam coraz bardziej panoszy się w Europie.

_________________
Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać,
Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...


N wrz 17, 2006 13:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Cytuj:
Wpływowe egipskie Bractwo Muzułmańskie uznało w niedzielę za "wystarczające" wyjaśnienia papieża Benedykta XVI ws. jego uwag na temat islamu, wygłoszonych we wtorek w Ratyzbonie.

W sobotę to samo Bractwo żądało "osobistych przeprosin" papieża, zarzucając Benedyktowi XVI, że "dopuścił się poważnego błędu" wobec islamu.

Bezpośrednio po niedzielnym wystąpieniu papieża w Castel Gandolfo, Mohammed Habib, jeden z liderów egipskiego Bractwa - opozycyjnego islamskiego ugrupowania w Egipcie - powiedział agencji Reutera, że organizacja uznaje słowa papieskie za "wystarczające przeprosiny mimo że (Bractwo) chciało by papież przedstawił swoją opinię na temat islamu i wizję tej religii".

Benedykt XVI powiedział w niedzielę, że jest bardzo zasmucony z powodu reakcji na fragmenty jego przemówienia na temat islamu. Stanowczo podkreślił, że przytoczył słowa ze średniowiecznego tekstu, który w żadnym razie nie odzwierciedla jego myśli.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 23807.html

A problem, który tu wychodzi, jest złożony. O ile istnieje coś takiego, jak "świat islamski", to "świat chrześcijański" już nie bardzo. Co więcej - my swojej wiary bronić nie potrafimy. Nie mówię od razu o braniu przykładu z muzułman, ale zastanowić się nad tym chyba warto.

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


N wrz 17, 2006 13:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08
Posty: 1456
Post 
angua napisał(a):
O ile istnieje coś takiego, jak "świat islamski", to "świat chrześcijański" już nie bardzo. Co więcej - my swojej wiary bronić nie potrafimy. Nie mówię od razu o braniu przykładu z muzułman, ale zastanowić się nad tym chyba warto.


Dokładnie. I dlatego Islam staje się religią coraz silniejszą, a chrześcijańskie kościoły zaczynają świecić pustkami. Czyja to wina? Może nasza, może nie umiemy dawać wystarczającego świadectwa naszym bliźnim. Żeby bycie chrześcijaninem nie kojarzyło im sie tylko z chodzeniem co niedzielę do kościoła, ale także z pewną postawą na co dzień. Z miłosierdziem, chęcią niesienia pomocy...
Ale to już temat na inny wątek.

_________________
Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać,
Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...


N wrz 17, 2006 13:47
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Prawda jest taka że do chrześcijaństwa nikt nikogo nie zmusza. A do islamu owszem. Jeśli jesteś w kraju muzułmańskim, musisz być muzułmaninem. Nawet jak nim nie jesteś (np. turysta) to bez znaczenia, masz sie stosować do zasad islamu. A jak nie to marny twój los. Już podobnie islam sie szarogęsi w Europie. A chrześcijaństwo jest dyskryminowane nie tylko w krajach muzułmańskich - dzisiaj jest dyskryminowane w równym stopniu w Europie


N wrz 17, 2006 16:09
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Przeprosiny papieża za uwagi na temat islamu nie są wystarczające - uznało Egipskie Bractwo Muzułmańskie i i zaapelowało o "wyraźnie przeprosiny". Wcześniej przedstawiciel Bractwa utrzymywał, że wyjaśnienia Benedykta XVI są wystarczające.


Więc jednak poganiaczom wielbładów nadal jest mało!

Mam nadzieję, że Benedykt XVI nie ugnie sie przed banda fanatycznych degeneratów, wyznawców religii stworzonej przez epileptyka i erotomana.

Dosyć juz upokarzania sie! Dosyc całowania Koranu w imie pseudopokoju.
Gdyby nasi przodkowie byli tacy ulegli wobec Islamu jak JPII, to nie byłoby papieża o tym imieniu.
Na szczęscie potrafili pokazać muzułmanom gdzie ich miejsce i mimo wielu napadów, zawsze dostawali cięgi i wracali z podkulonymi ogonami.


N wrz 17, 2006 20:52

Dołączył(a): So lip 22, 2006 21:33
Posty: 67
Post 
Podpisuję się oburącz pod obydwoma wpisami Dzabby.

W wystąpieniu papieża jest pasus związany z reformacją: "Dehellenizacja pojawia się najpierw w powiązaniu z postulatami reformacji w XVI wieku. Rozważając tradycję szkół teologicznych, działacze reformacji umieszczali siebie wobec uporządkowania wiary uwarunkowanej całkowicie filozofią, tzn. wobec determinacji wiary przez rzeczywistość zewnętrzną na mocy sposobu myślenia, który z niej nie wyrastał. W ten sposób wiara nie jawiła się już jako żywe słowo historyczne, ale jako element włączony w strukturę jakiegoś systemu filozoficznego."

Coś mi się zdaje, że nie ogarnę swym "małym rozumkiem" wagi tych słów. Ale sądzę, że papieżowi nie o jakieś dyskusje z mahometanami chodziło, ale o bieżącą kondycję chrześcijaństwa w Europie. I o korzenie słabości tej kondycji.

Cała krakanina islamistów jest w istocie próbą odwrócenia uwagi od najważniejszych elementów wystąpienia papieskiego. Gdyby pójść tą - wskazaną przeze mnie - ścieżką rozumowania i ją przyjąć za swoją, to nagle mogłoby się okazać, że islam w Europie jest daleko bardziej zagrożony tymi kilkoma lapidarnymi zdaniami niż wojnami. A powinien być zagrożony. Papież nawołuje do powrotu do źródeł, które niekoniecznie były aż tak pokojowe jak chcieli tego helleńscy myśliciele kształtujący myśl chrześcijańską przez pierwsze kilka wieków jej rozwoju. We wierze jest miejsce na radykalizm a zwłaszcza na radykalizm w obliczu ewidentnych zagrożeń wiary. Gdyby tak nie było musielibyśmy uznać za idiotów rzesze męczenników za wiarę ginących dając jej świadectwo. Filozofia wplatająca w swą strukturę elementy religii jaka kształtuje dzisiejszą masową popkulturowo - poprawnościową świadomość jest błędna. I tak odbieram całość wystąpienia papieskiego.

Katolik, chrześcijanin: z natury swego powołania do wiary musi być radykałem. Bez przesady nie "z bagnetewm na czołgi żelazne", ale radykałem mężnie dającym świadectwo (z greki oznacza to słowo poprostu 'męczeństwo ') wiary i o wierze będącej podwaliną europejskiej kultury. Znamiona wiedzy, nauki i wiary są nierozłączne.


Ojcze święty: nie przepraszaj!


N wrz 17, 2006 21:25
Zobacz profil
Post Re: Benedykcie nie przepraszaj!!
Desdemona napisał(a):
czemu nikt nie protestuje jak mordowani i przesladowani są chrześciajnie (np.koptowie egipscy)??jak palone koscioły (luty 2006,pakistan sukkur).

Dziwisz się,
Wchodzimy z wiarą chrześcijańską na ich teren, chcemy odebrać im wiernych. Dla nich my jesteśmy sektą. Bronią się przed chrześcijaństwem tak samo jak nasz Kościół broni się np. Przed Świadkami Jehowy.
Im udało się zaprowadzić na tamtych terenach swoją wiarę, a kościół zaprowadził swoją gdzie indziej.
Musi dochodzić do zgrzytów, i nie ma się temu co dziwić.
Jak się włazi z buciorami na obcy teren, gdzie panuje inna religia, to trzeba się liczyć z tym, że można dostać kulkę w łeb, zwłaszcza że Arabowie nie przebierają w środkach...


N wrz 17, 2006 21:37
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL