@Andy

Nie, zapytałbym, gdybyś komukolwiek zapodał takie "rozważenie". Chcę zobaczyć, na ile jesteś uczciwy intelektualnie, a na ile chcesz po prostu postraszyć i zmusić do spowiedzi.

Zmusić nie. Spowiedź to nic złego , dziś właśnie byłem po dłuższym czasie, nawiasem mówiąc czytałem z kartki to co parę dni wcześniej napisałem, Owszem , bez kartki jest lepsza, ale czasem mogą być trudności.
Swołocz, dla ciebie spowiedź jest czymś złym?
Jeśłi komuś przychodzą myśli że w Kościele katolickim nie ma ważnej instytucji spowiedzi, takie myśli są na rękę złego.

Czy złym? Nie. Ale nadużywanym. Ludziom się wmawia, że są tak grzeszni i mają tyle grzechów, że powinni przystępować do sakramentu - i oni, wierząc w to, zgłaszają się do kratek z jakimiś drobnostkami. Poza tym niezbyt wierzę w skuteczność spowiedzi. Jeśli bowiem zrobi się coś złego, to będzie to w nas jakoś żyło niezależnie od tego, czy to wyznasz kapłanowi czy nie. Poza tym "zaliczysz" tego skutki, tak czy inaczej.

Co do Złego. Przyjmujesz dwa założenia, a nawet więcej nieudowodnionych założeń, więc trudno to rozumowanie uznać za prawidłowe. Po pierwsze, przyjmujesz istnienie Złego, co jest już problematyczne. Jak chcesz udowodnić, że on istnieje? Po drugie, założenie, iż spowiedź tak bardzo szkodzi temu "wirtualnemu" Złemu. Po trzecie, że Kościół katolicki ma prawdziwą władzę przeprowadzania takiej spowiedzi z ramienia Boga. Potrafisz to wszystko udowodnić?

Poza tym mówiłeś wcześniej, że to są myśli nadsyłane przez Złego (znów trudne do udowodnienia), a teraz mówisz, że one są tylko mu na rękę.

Swołocz, przejrzałem trochę twoich ostatnich postów i wydaje mi się że jesteś tu najbardziej toksycznym użytkownikiem na forum. W ogóle , skąd ten nick? Sprawdziłem aż na Wiktionary i słowo to nie jest zbyt pochlebne.
Jakiego jesteś wyznania. Dlaczego nie wystarcza ci , że sam nie chodzisz do spowiedzi, to jeszcze innymi byś zabronił, czy zniechęcił?

To nie jest temat do rozważań na tematy religijne, lecz uwagi między użytkownikami, dlatego temat spowiedzi proszę prowadzić w odpowiednim temacie.

@Andy

jeśli chcesz, załóż jakiś wątek o spowiedzi bądź dopisz się do innego, i możemy pogadać o spowiedzi.

Nie uważam, że brak zgody na pewne treści katolickie czy ogólnie - biblijne - świadczy o toksyczności danej osoby. A nick nie ma tu nic do rzeczy - wybrałem go już dawno temu, bo wydał mi się zabawny.

to zwracam honor, pisalem o toksyczności bo to forum wiara, a miałem wrażenie że walczysz z wiarą

Aby nie ciągnąć offtopu, przyniosłem dyskusję na temat interpretacji i składu Biblii tutaj: viewtopic.php?p=1102000#p1102000

Anka-K, miałaś kiedyś nick Ate?

@Andy

jeszcze jedno. Byłoby znacznie lepiej, gdybyś dyskutował merytorycznie, zamiast używania argumentów ad personam.

Jeśli nie podoba Ci się bądź nie zgadzasz się moimi argumentami, pisz i przekonuj ile wlezie. Ale nie uciekaj się do jakichś ocen co do podważania wiary. Chcesz, abym uwierzył w sens spowiedzi - argumentuj.

Pozdrawiam.

Ale to jest wątek nie merytoryczny tylko uwag do siebie

Aha, więc tutaj musiałeś chlapnąć ad personam, bo to jest wątek między użytkownikami. Super.

@Swołocz, to takie miejsce na małe famme mma, tylko popcorn i cola we własnym zakresie

Dziękuję za uznanie. Staram się dyskutować jak najbardziej merytorycznie. Choć mnie też nieraz zdarzyło się wyrazić bardziej emocjonalnie niż to konieczne

Jerzy, ja juz wszystko wyjasnilem w wypowiedzi z fragmentem "Z tym ze przyjmujac Cialo Eucharystyczne spozywamy Cialo Boga. Prawdziwe Cialo Boga" i podejrzewam ze Wyszynski wierzyl podobnie do robaczka. Twoje odwolywanie sie do bzdur typu: fizycznie, cialo po mece, kanibalizm itp jest dla mnie podobne do oskarzania matematykow ze sadza ze liczba 5 istnieje tylko wtedy gdy sie ja napisze na kartce.