Moje najwyższe uznanie dla wlascicieli tego forum ;-)))
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Moje najwyższe uznanie dla wlascicieli tego forum ;-)))
Pyskuję na polskojezycznych forach juz wiele lat.
Wielokrotnie miałem trudności z opublikowaniem tego co o czymś myślę.
Czesto bywam nie w ramach i nie po linii
Ale po raz pierwszy zablokowano mi temat, w którym chciałem się podzielić swoją wiedzą na temat przebiegu Powstania Warszawskiego .
viewtopic.php?t=13162
Nigdy nie przypuszczałem, że wiedzą ta może być zagrożeniem dla "wiary" podobno "pl"
|
So sie 18, 2007 18:31 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Gruby.... Ty po prostu nie rozumiesz czym się różni "forum dyskusyjne" od "stronki z informacjami".
|
So sie 18, 2007 18:39 |
|
|
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Mam dla Ciebie radę Załóż sobie bloga na www.blog.wiara.pl, wrzuć linka do odpowiedniego wątku i wszyscy będą szczęśliwi
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
So sie 18, 2007 18:54 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Eeee, Gruby - obiektywnie rzecz ujmując, moderacja głupia nie jest. I w tym konkretnym przypadku - miała rację.
Obrażasz nieco naszych moderatorów sądząc, że nie wychwycą, że pod kazdym z postów opisująych Powstanie Warszawskie wstawiasz odniesienie o Kaczyńskim i jego rodzinie.
Trochę to dziecinne, nie uważasz? Na forum dyskusyjnym dublujesz informacje ogólnie dostępne, tylko po to, aby w każdym z postów (przecież cała historię mogłeś wsadzić do jednego) zdyskredytować Kaczyńskiego. Rób to uzywając argumentów, w ogniu dyskusji, a nie używając tanich szcztuczek, do tego na poziomie Radia MaPysk.
Crosis
|
So sie 18, 2007 19:05 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Crosis- przyganiał kocioł garnkowi- pouczasz innych a o Twoim poziomie świadczy "Radio Ma..."
|
So sie 18, 2007 19:45 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Jeszcze dodam odnośnie tytułu wątku, że moderatorzy nie są właścicielami forum wiara.pl
|
So sie 18, 2007 19:48 |
|
|
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
Cóż, to mnie pozostaje chyba założyć wątek pt. "Haft krzyżykowy krok po kroku", w którym to będę się dzielić swoją wiedzą na ten temat. Ktoś inny niech założy wątek o literaturze współczesnej, a jeszcze inny o fraktalach i chaosie...
Ech.
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
So sie 18, 2007 20:36 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Crosis, sluchales choc jednej z audycji przygotowanych przez RM o Powstaniu Warszawskim?
|
So sie 18, 2007 21:35 |
|
|
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
Monika napisała;
"Jeszcze dodam odnośnie tytułu wątku, że moderatorzy nie są właścicielami forum wiara.pl"
Tyle ostatnio o własności mediów się mówi że i ja jestem ciekaw
kto jest włascicielem forum wiara.
Ciekawość, co prawda to pierwszy stopień do piekła,.....
lecz na forum tak bliskim nieba,
do piekła dalsza jest droga.
Jeden stopień to jeszcze nic groznego :-))
|
So sie 18, 2007 22:05 |
|
|
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
To akurat nie jest żadna tajemnica. Wystarczy zajrzeć tutaj.
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
N sie 19, 2007 8:31 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Zamiast komentarza do wypowiedzi niektórych patriotycznych inaczej forumowiczów i moderatorów
03.08.2007 19:16
~74emerytka
Gruby literówka 1944 rok.Byłam pod tą barykadą na Młynarskiej.
13.08.2007 16:38
~Andrzej z Warszawy
Gruby, za przeproszeniem, chciałem do tych wspomnień z Powstania dorzucić jeszcze jeden, trochę osobisty. Otóż 13 sierpnia na Starówce, na ul. Podwale zdarzył się jeden z najtragiczniejszych epizodów Powstania. Eksplozja zdobycznego stawiacza min (początkowo sądzono że to czołg) naszpikowanego materiałami wybuchowymi. Efektem tego zdarzenia była śmierć ok. 300 osób - powstańców i ludności cywilnej. A to wspomnienie jest dlatego trochę osobiste, bo ja - 6-letni chłopak byłem w tym czasie na sąsiedniej ul. Długiej. Huk był potworny, chciałem tam biec, ale dorośli nas nie puścili. Roman Bratny w "Kolumbach" napisał "kto przeżył - ten pmięta". Dlatego co roku 13 sierpnia zapalam świeczkę w miejscu wybuchu.
Gruby, olej to. Pisz dalej swoj kronikę dzień po dniu. Z ...
... przyjemnością ją czytam. Brakuje piątku, 18-tego sierpnia. A ja coś dopiszę, gdy dojdziesz do dnia wypędzenia nas z Warszawy aż pod Częstochowę, ale to pod ...
~Andrzej z Warszawy
/ 18.08.2007 20:43
To i nieco więcej
VIDE: Forum TVN 24
http://www.tvn24.pl/1,251,24,33001970,9 ... forum.html
|
N sie 19, 2007 8:58 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Nawiązując do powyższej wypowiedzi Grubego chciałbym wyjaśnić czym są fraktale.
Fraktal /z łac. fractus – złamany, cząstkowy/ w znaczeniu potocznym oznacza zwykle obiekt samo-podobny (tzn. taki, którego części są podobne do całości) albo "nieskończenie subtelny" (ukazujący subtelne detale nawet w wielokrotnym powiększeniu). Ze względu na olbrzymią różnorodność przykładów matematycy obecnie unikają podawania ścisłej definicji i proponują określać fraktal jako zbiór, który:
* ma nietrywialną strukturę w każdej skali, * struktura ta nie daje się łatwo opisać w języku tradycyjnej geometrii euklidesowej, * jest samo-podobny, jeśli nie w sensie dokładnym, to przybliżonym lub stochastycznym, * jego wymiar Hausdorffa jest większy niż jego wymiar topologiczny, * ma względnie prostą definicję rekurencyjną, * ma naturalny ("poszarpany", "kłębiasty" itp.) wygląd.
Dokładniej, fraktalem nazwiemy zbiór który posiada wszystkie te charakterystyki albo przynajmniej ich większość (zob. Falconer (1997)). Na przykład linia prosta na płaszczyźnie jest formalnie samo-podobna, ale brak jej pozostałych cech i zwyczajowo nie uważa się jej za fraktal. Z drugiej strony, zbiór Mandelbrota ma wymiar Hausdorffa równy 2, taki sam jak jego wymiar topologiczny. Jednak pozostałe cechy wskazują, że jest to fraktal.
Fraktale znane są powszechnie ze swej urody, której przykłady podziwiać można na ilustracjach poniżej.
Pojęcie fraktala zostało wprowadzone do matematyki przez francuskiego informatyka i matematyka polskiego pochodzenia Benoit Mandelbrota w latach siedemdziesiątych XX w. Odkryty przez niego zbiór Mandelbrota nie był jednak pierwszym przykładem fraktala. Wcześniej istniała już cała gama zbiorów o niecałkowitym wymiarze Hausdorffa, postrzeganych jednak głównie jako kontrprzykłady pewnych twierdzeń. Bardziej systematycznie fraktalami zajmowała się geometryczna teoria miary, mająca swoje początki w pracach Constantina Caratheodory'ego i Felixa Hausdorffa.
Szczególnymi fraktalami – nie nazywając ich po imieniu – zajmowali się Georg Cantor, Giuseppe Peano, Wacław Sierpiński, Paul Lévy, a także Donald Knuth. Szczególny wkład w rozwój geometrycznej teorii miary wniósł Abram Samoilovitch Besicovitch, który skonstruował również wiele konkretnych fraktali o paradoksalnych własnościach. Również zbiór Julii, ściśle związany ze zbiorem Mandelbrota, był badany w latach 20. zeszłego wieku. Mandelbrot używając komputera do wizualizacji uczynił z fraktali przedmiot intensywnych badań. O ważności dziedziny zadecydowały zastosowania w różnych dziedzinach (zwłaszcza poza matematyką), a w szczególności istnienie licznych odpowiedników w naturze.
"Klasycznymi fraktalami", badanymi (czasem długo) przed powstaniem samego pojęcia fraktal, są m.in.:
* zbiór Cantora i związane z nim "diabelskie schody"; * krzywe: funkcja Weierstrassa, krzywa Kocha, krzywa Peano, krzywa C Levy'ego; * trójkąt Sierpińskiego, dywan Sierpińskiego, w oryginale opisane przez autora jako krzywe na płaszczyznie, fakt "niewidoczny" we współczesnych konstrukcjach. Uogólnienie "trójwymiarowe" dywanu to kostka Mengera; * smok Heighwaya * zbiór Julii
Inne ważne przykłady
* Fraktale otrzymywane w schemacie IFS (iterated function system), zob. niżej. * bifurkacje Feigenbauma * dziwne atraktory w układach dynamicznych * fraktale Liapunowa * zbiór Mandelbrota Za jedną z cech charakterystycznych fraktala uważa się samopodobieństwo, to znaczy podobieństwo fraktala do jego części. Co więcej, zbiory fraktalne mogą być samoafiniczne, tj. część zbioru może być obrazem całości przez pewne przekształcenie afiniczne. Dla figur samopodobnych można określić wielkość zwaną wymiarem samopodobieństwa lub wymiarem pudełkowym. Są to wielkości będące uogólnieniem klasycznych definicji wymiaru.
Wiadomo, że stosunek pól płaskich (wymiaru 2) figur podobnych równa się kwadratowi skali ich podobieństwa. Na przykład figura podobna do innej w skali 3 ma dziewięć razy większe pole od tamtej (9 = 32 albo 2 = log39). W przestrzeni stosunek objętości brył (trójwymiarowych) podobnych jest sześcianem skali ich podobieństwa; bryła podobna do innej w skali 2 ma osiem razy większą objętość od tamtej (8 = 23 albo 3 = log28). Wymiar samopodobieństwa figury daje się zatem określić jako logarytm o podstawie równej skali podobieństwa i liczbie logarytmowej wskazującej ile razy większa od figury wyjściowej (jaką częścią figury wyjściowej) jest figura podobna do niej w tej skali. Dla fraktali liczba ta może nie być całkowita.
Na przykład zbiór Cantora jest podobny do swoich dwu części w skali 3; wymiar Hausdorffa zbioru Cantora wynosi d = log 2/log 3=0,630929754... Analogicznie trójkąt Sierpińskiego jest podobny do swoich trzech części w skali 2, a jego wymiar Hausdorffa jest równy d = log 3/log 2 =1,584962501... Dywan Sierpińskiego jest podobny do swoich ośmiu części w skali 3, zatem jego wymiar Hausdorffa to d = log 8/log 3 =1,892789261...
Ogólniej, jeżeli fraktal składa się z N części, które łączą się między sobą na obszarze miary Lebesgue'a zero i są podobne w skali r do całego fraktala to wymiar Hausdorffa fraktala będzie równy log N/log r. Jeszcze ogólniej, jeśli założymy, że każda część jest podobna do całości w innej skali ri, i=1,2,...,N, to wymiar Hausdorffa jest rozwiązaniem poniższego równania z niewiadomą s
Niektóre fraktale są zbiorami o mierze Lebesgue'a równej zero. Dotyczy to fraktali klasycznych, np. trójkąt Sierpińskiego i zbiór Cantora mają miarę Lebesgue'a równą zero. Ogólnie każdy fraktal dla którego wymiar Hausdorffa jest ostro większy od wymiaru topologicznego będzie mieć tę własność. Z kolei zbiór Mandelbrota i niektóre zbiory Julii mają dodatnie miary Lebesgue'a (na przykład miara Lebesgue'a zbioru Mandelbrota wynosi ok. 1,5).
|
N sie 19, 2007 10:47 |
|
|
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
<głowadzik>
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
N sie 19, 2007 11:09 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
PTRqwerty napisał(a): Nawiązując do powyższej wypowiedzi Grubego chciałbym wyjaśnić czym są fraktale.
Fraktal /z łac. fractus – złamany, cząstkowy/ w znaczeniu potocznym oznacza zwykle obiekt samo-podobny (tzn. taki, którego części są podobne do całości) albo "nieskończenie subtelny" (ukazujący subtelne detale nawet w wielokrotnym powiększeniu). (...)
Lubię ludzi z poczuciem humoru i cenię dobry dowcip.
Rozbawiłeś mnie, ale nie przekonałes, że wiedza o fraktalach i wiedza o historii własnej ojczyzny to jest to samo, mimo że wyniki sondy ulicznej dotyczącej zarówno fraktali jak i Powstania prawdopodobnie przyniosłyby niestety zbliżone wyniki. Być moze byłby to nawet remis, ze wskazaniem na fraktale
Pozdrowienia
|
N sie 19, 2007 11:54 |
|
|
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
........... manipulacja jest świadomym okłamywaniem społeczeństwa i zniekształcaniem rzeczywistości - współczesnej i historycznej. Stanowi więc zło moralne, a gdy powtarza się i trwa długi czas, może prowadzić do powstania swoistej patologii społecznej, która wyraża się w publicznym lekceważeniu prawdy.
Należy powiedzieć o jednej jeszcze technice manipulacji, o której się na ogół nie wspomina. Jest to technika postponowania osoby, instytucji, idei. Słowniki wyrazów obcych wyjaśniają, że postponować znaczy okazywać brak szacunku, lekceważyć kogoś, pogardzać kimś (albo czymś). Dysponenci tej techniki wiedzą dobrze, jaki jest w swojej istocie odbiór napływających informacji. Oto okazuje się, iż w człowieku - choć stara się bardziej je zrozumieć niż zapamiętać, to jednak dzięki mechanizmom funkcjonującym w systemie pamięci - najtrwalej zakodowane jest znaczenie konkretnego doświadczenia, a nie jego treść czy przesłanie. Jeżeli więc w działaniach propagandowych chce się pomniejszyć rolę danej osoby czy tym bardziej całkowicie ją "wykluczyć z gry", stosuje się wobec niej technikę postponowania. Tego rodzaju manipulacja jest bardzo skuteczna wtedy, gdy stosowana jest jednocześnie w wielu mediach. Oddziałuje ona na wyobraźnię i zdolna jest negatywnie usposobić do osoby postponowanej.
Inną techniką manipulowania, po którą sięga się coraz częściej, jest technika cliché. Oparta jest na wybiórczym traktowaniu określonych treści, np. w przekazie informacji, w formowaniu opinii, w relacjonowaniu wydarzeń. Nazwa techniki zapożyczona jest z dziedziny fotografiki i w języku francuskim oznacza "kliszę negatywną". Ma prowadzić do deformowania obrazu osoby, idei czy instytucji, ukazuje bowiem rzeczywistość wyłącznie negatywnie i z pominięciem jakichkolwiek cech pozytywnych.... ( Biskup Adam Lepa)
Hmm;
Gruby przedstawił...... postponowane fraktake a'la cliche.....
:-)
|
Pn sie 20, 2007 3:49 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|