Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 14:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Chcę usunąć mój profil i założyć nowy 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
akacja napisał(a):
A chodzi mi o to że bezsensem jest traktowanie jako przestępstwa tego, że ktoś szuka i rozeznaje swą drogę życia mając jakieś ideały poświęcania się Bogu

Nie manipuluj. Nikt nie traktuje jako przestępstwo tego o czym piszesz, tylko posługiwanie się tytułem którego ów użytkownik nie posiada.
akacja napisał(a):
a tolerowanie na forum, tak jak obecnie wypowiedzi agresywnych, wulgarnych, pogardzających i ośmieszających wartosci jakimi żyje drugi człowiek.

Też widziałem tu zachowanie takich wypowiedzi w stosunku do mojej religii, no ale cóż - to sprawa osób które je wypisują i moderacji która ich nie usuwa. Jeśli chcą być takimi ludźmi to sami sobie robią krzywdę, możemy im co najwyżej współczuć i robić swoje.
akacja napisał(a):
A czy ja podpisywałam jakiś tajny akt współpracy z moderacją, że dla takiego rozwoju forum będę tu pomagać osobom z kryzysami/problemami ??

A postawa katolicka takiej aktywności nie wymaga?


N wrz 30, 2007 11:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 21:55
Posty: 409
Post 
akacja napisał(a):
Zencognito napisał(a):
Ale one jednak wszystkie wyglądają inaczej, niż zakonnice - te "pełnoprawne", po wszystkich ślubach itp., prawda?..

Ale czemu ludzie wprowadzani są w błąd widząc u sióstr jakieś tam dziewczyny, gdy ludzie myślą że one wstąpiły do zakonu, a one tylko przyjechały tam zobaczyć jak wygląda życie w zakonie?
Zakonnicą nie zostaje się od razu, ale jest długi czas formacji i przygotawania do tego.

Tego akurat nie pisał Zencognito :)

No i właśnie o to chodzi, nie zostają od razu. Gdyby któraś postanowiła, że zostanie zakonnicą i od razu zaczęła nosić habit, podpisywać jako siostra taka a taka ze zgromadzenia takiego a takiego, coś chyba coś byłoby nie tak...

I tu nie można mówić o wprowadzaniu w błąd - wiadomo, że te wszystkie dziewczęta są już w większym czy mniejszym stopniu związane z zakonem, ale zakonnicami w pełnym tego słowa rozumieniu nie są, prawda? I jest to chyba dla wszystkich jasne.

Żeby ateista miał Ci takie sprawy tłumaczyć... ;)

_________________
I recognise...
Myself in every stranger's eyes


N wrz 30, 2007 11:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 9:13
Posty: 545
Post 
baranek napisał(a):
(...) Ponieważ temat założyła Ninielka- do niej się odniosę. - Dla mnie posty tej osoby stanowią raczej antyświadectwo .... (...)

Widzę, że jeszcze ktoś oprócz mnie zechciał otwarcie zdystansować się wobec autorki tematu. ;-)
A poza tym, czyli w innych wypowiedziach ... burza emocji, z której nie wiele da się wywnioskować. :x


N wrz 30, 2007 16:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Sama inicjatorka niniejszego tematu zamilkła :co:

Mnie się tak wydaje, że sam zamiar wstąpienia do zakonu, i to - bez urazy - dość pochopny, nieprzemyślany i pewnie na fali uniesienia związanego z nawróceniem - to nie jest powód, aby zmienić login na forum.

Login to nie jest coś, co się zmienia za każdą zmianą nastroju/nastawienia do świata/pomysłu na życie.

Spokojnie :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N wrz 30, 2007 17:31
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
No pięknie na weekend mnie nie ma a już chcą zamykać mój dział (Pójdź za mną) ;)

Akacjo z tego co napisałaś wynika, że do zakonu idą same za przeproszeniem słodkie, niezrównoważone psychicznie idiotki :? Ale jeśli ktoś ma problemy z emocjami to powiedzmy sobie szczerze do zakonu się nie nadaje. A dzięki Bogu w Polsce jednak powołań nie brakuje. :]

Sama pisałaś o dziewczynach w ciemnych spódnicach, które można spotkać z siostrami. Jak już Ci zwrócono uwagę one się wyróżniają jednak, sama o nich piszesz jako o "dziewczynach" a nie o "siostrach" i tak będzie dopóki nie założą habitu. Czyli takie w świecie spotkasz dopiero po nowicjacie kanonicznym i będziesz do nich mówić per siostra.

i jeszcze jedno... Akacjo ostatnio umiesz tylko robić za adwokata na tym forum i wytykać błędy... może w końcu zaczniesz angażować się w dyskusje?

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


N wrz 30, 2007 18:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
zielona_mrowka napisał(a):
Sama pisałaś o dziewczynach w ciemnych spódnicach, które można spotkać z siostrami. Jak już Ci zwrócono uwagę one się wyróżniają jednak, sama o nich piszesz jako o "dziewczynach" a nie o "siostrach" i tak będzie dopóki nie założą habitu. Czyli takie w świecie spotkasz dopiero po nowicjacie kanonicznym i będziesz do nich mówić per siostra.

Chodziło mi o te dziewczyny, które z zewnątrz przyjeżdżają do sióstr, że czasami trudno je odróżnić od tych które już w zakonie, sióstr postulantek i nowicjuszek.
Jeżeli już jest jakaś w zakonie, ma swój ubiór postulantki, czasem jest zwyczaj że ludzie zwracają się do niej per siostro, mieszka pod jednym z siostrami i ma pełne prawo powiedzieć że jest w takim zgromadzeniu postulantką(więc także napisać o tym na forum). Nowicjuszki już na pewno mają imię zakonne i do nich zwraca się już jak do siostry.
Natomiast te dziewczyny które z zewnątrz przyjechały do sióstr czasem ubierają się podobnie jak postulantki, że ktoś może pomyśleć że one są w tym zakonie, natomiast potem wracają do domu i kontakt z tym zakonem się urywa.
Zencognito napisał(a):
akacja napisał(a):
A chodzi mi o to że bezsensem jest traktowanie jako przestępstwa tego, że ktoś szuka i rozeznaje swą drogę życia mając jakieś ideały poświęcania się Bogu

Nie manipuluj. Nikt nie traktuje jako przestępstwo tego o czym piszesz, tylko posługiwanie się tytułem którego ów użytkownik nie posiada.

Tylko chodzi o to, że ktoś może zacząć uzywać takiego nicka kierując się taką intencją, że bardzo pragnie w przyszłości wstąpić do klasztoru, to czemu traktować go tak jakby popełniał niewiadomo jakie tam przestępstwo.
Zencognito napisał(a):
to sprawa osób które je wypisują i moderacji która ich nie usuwa. Jeśli chcą być takimi ludźmi to sami sobie robią krzywdę, możemy im co najwyżej współczuć i robić swoje.?

To sprawa też tego forum i jak one jest przez to postrzegane na zewnątrz.
Zencognito napisał(a):
akacja napisał(a):
A czy ja podpisywałam jakiś tajny akt współpracy z moderacją, że dla takiego rozwoju forum będę tu pomagać osobom z kryzysami/problemami ??

A postawa katolicka takiej aktywności nie wymaga?

Na pewno powinno się być zaangażowanym w życie chrześcijańskie i pomoc bliźniemu, ale na nikim nie spoczywa obowiązek takiej aktywności na forum.
Ktoś może spotkać się z taką propozycją ale może nie wyrazić zgody na taką aktywność na forum.

zielona_mrowka napisał(a):
i jeszcze jedno... Akacjo ostatnio umiesz tylko robić za adwokata na tym forum i wytykać błędy... może w końcu zaczniesz angażować się w dyskusje? ?

Był czas gdy wycofalam się z wszelkiego uczestnictwa z dyskusji na forum, ze względu na to że miały na mnie negatywny wpływ, dlatego nie wiem, czy ze względu na sprawy osobiste i potrzebę odnowienia więzi z Bogiem jestem w stanie angażować się w dyskusje na forum.


N wrz 30, 2007 20:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
akacja napisał(a):
Tylko chodzi o to, że ktoś może zacząć uzywać takiego nicka kierując się taką intencją, że bardzo pragnie w przyszłości wstąpić do klasztoru, to czemu traktować go tak jakby popełniał niewiadomo jakie tam przestępstwo.

Sorry Akacjo, już kilka razy różne osoby Ci tłumaczyły dlaczego. Ja nie będę tego wyjaśniał po raz n-ty.
akacja napisał(a):
Na pewno powinno się być zaangażowanym w życie chrześcijańskie i pomoc bliźniemu, ale na nikim nie spoczywa obowiązek takiej aktywności na forum.

Pewnie, obowiązek nie. To kwestia wolnej woli i podejścia do innych. Można się skupić na pomaganiu innym, można też się skupić na narzekaniu jakie to forum jest pseudokatolickie. Jak kto woli.
akacja napisał(a):
czy ze względu na sprawy osobiste i potrzebę odnowienia więzi z Bogiem jestem w stanie angażować się w dyskusje na forum.

No to proszę abyś odeszła z tego forum, bo zachowujesz się dokładnie jak człowiek który narzeka jak to w tym kraju jest źle, jak to powinni politycy postępować, ale nie robi nic aby sytuację zmienić, bo a nuż to będzie miało na jego życie zły wpływ i w ogóle to nie ma takiego obowiązku.


N wrz 30, 2007 20:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
Cytuj:
Chodziło mi o te dziewczyny, które z zewnątrz przyjeżdżają do sióstr, że czasami trudno je odróżnić od tych które już w zakonie, sióstr postulantek i nowicjuszek.
Jeżeli już jest jakaś w zakonie, ma swój ubiór postulantki, czasem jest zwyczaj że ludzie zwracają się do niej per siostro, mieszka pod jednym z siostrami i ma pełne prawo powiedzieć że jest w takim zgromadzeniu postulantką(więc także napisać o tym na forum). Nowicjuszki już na pewno mają imię zakonne i do nich zwraca się już jak do siostry.
Natomiast te dziewczyny które z zewnątrz przyjechały do sióstr czasem ubierają się podobnie jak postulantki, że ktoś może pomyśleć że one są w tym zakonie, natomiast potem wracają do domu i kontakt z tym zakonem się urywa.
Akacjo ja Cię proszę nie wal mieczem na oślep bo sobie klawiaturę jeszcze odrąbiesz ;)

Postulantkę od nowicjuszki bez problemu rozróżnić - jedna chodzi w "cywilnym" ubraniu (ew. w sukience krojonej jednakowo dla wszystkich) a nowicjuszka jest już po obłóczynach (czyli chodzi w habicie).

Jakoś się nie spotkałam, żeby w zgromadzeniach zakonnych do postulantek wołano "per siostro". Bo one takowymi nie są. Ani nie wiedzą o życiu zgromadzenia za wiele ani nie przeszły jeszcze żadnej formacji. To cywilne dziewczyny, które deklarują chęć pozostania na stałe w zakonie a teraz ciągle jednak bardziej są goszczone. Uczestniczą w pełni życia danego domu, mają obowiązki, ale jeśli jutro odejdą nikt nie będzie się temu dziwił. To czas kiedy poznają już stale, nie z doskoku, życie zakonne (to zewnętrzne) i tak naprawdę zgromadzenie. Ot ni więcej.

Nowicjat to czas formacji duchowej, czyli tak naprawdę czas pracy nad dorastaniem do konsekracji i dopiero tutaj tak naprawdę można zacząć mówić o siostrze zakonnej. Często w odcięciu od świata zewnętrznego, nawet całkowitym. Dlatego napisałam, że z taką to może nawet nie miałaś okazji się spotkać.

Nowicjuszki nie na pewno przyjmują nowe imię tylko jest to zależne od zgromadzenia. Wiele zgromadzeń od tego odchodzi lub pozostawia w tej kwestii dowolność.

Hmm... a co do tych dziewczyn, które jak piszesz ubierają się podobnie - a może zwyczajnie to są aspirantki? Dziewczyny zdeklarowane, które z jakiś względów jeszcze nie w tej chwili wstępują do zgromadzenia? Żyją jego duchem ale pozostają w domu?

Akacjo naprawdę proszę zastanów się co piszesz... droga do zakonu jest zbyt dłuuuuuga żeby zaraz mówić do każdej dziewczyny która się nad tym zastanawia "per siostro".

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


N wrz 30, 2007 21:56
Zobacz profil
Post 
Moje najwyższe uznanie dla powyższego postu zielonej_mrówki ;]


N wrz 30, 2007 22:57

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
zielona_mrowka napisał(a):

Jakoś się nie spotkałam, żeby w zgromadzeniach zakonnych do postulantek wołano "per siostro". Bo one takowymi nie są. Ani nie wiedzą o życiu zgromadzenia za wiele ani nie przeszły jeszcze żadnej formacji. To cywilne dziewczyny, które deklarują chęć pozostania na stałe w zakonie a teraz ciągle jednak bardziej są goszczone. Uczestniczą w pełni życia danego domu, mają obowiązki, ale jeśli jutro odejdą nikt nie będzie się temu dziwił. To czas kiedy poznają już stale, nie z doskoku, życie zakonne (to zewnętrzne) i tak naprawdę zgromadzenie. Ot ni więcej.

Może tak czasem grzecznościowo ktoś z zewnątrz zwraca się do postulantek. No a tu postulantki podpisują sie jako siostry.

Postulantki już są w danym zgromadzeniu, do niego należą i są jego częścią. Gdy przedstawiają się ludziom mówią że są postulantkami w tym zgromadzeniu.
Czy na tym etapie mogą więc w nicku posłużyć się skrótem zakonu do którego wstąpiły?

zielona_mrowka napisał(a):
Hmm... a co do tych dziewczyn, które jak piszesz ubierają się podobnie - a może zwyczajnie to są aspirantki? Dziewczyny zdeklarowane, które z jakiś względów jeszcze nie w tej chwili wstępują do zgromadzenia? Żyją jego duchem ale pozostają w domu?.

U Karmelitanek Bosych widziałam jakieś dziewczyny, może to były aspirantki.

Jednak w wielu zgromadzeniach są dni rozeznania powołania wraz z uczestniczeniem w życiu sióstr. Nawet czasem można indywidualnie się umówić, by na parę dni przyjechać do klasztoru zobaczyć jak wygląda życie w zakonie i uczestniczyć w modlitwach i pracy sióstr widząc jak wygląda to od środka. I o takich dziewczynach mówię, bo aby wstąpiły do zakonu, to najpierw musiały do tego zakonu przyjechać jako dziewczyny z zewnątrz, może na jakieś rekolekcje powołaniowe.

Chodzi o to że często te dziewczyny zachowują się one tak jakby były już w zgromadzeniu, także przez to że ubierają się podobnie jak postulantki.
W pewnym burzliwym okresie przeżywania powołania te pragnienia życia zakonnego się nasilają, taka dziewczyna wyobraża sobie że wstępuje do zakonu, nosi habit, otrzymuje imię zakonne, jest jedną z postulantekjest razem z innymi siostram.

I może się zdarzyć że te marzenia przeniesie w świat wirtualny, przez to choćby że zacznie używać nicka jakby była już siostrą.


Pn paź 01, 2007 20:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
akacja napisał(a):
W pewnym burzliwym okresie przeżywania powołania te pragnienia życia zakonnego się nasilają, taka dziewczyna wyobraża sobie że wstępuje do zakonu, nosi habit, otrzymuje imię zakonne, jest jedną z postulantekjest razem z innymi siostram.

I może się zdarzyć że te marzenia przeniesie w świat wirtualny, przez to choćby że zacznie używać nicka jakby była już siostrą.

Wtedy zarząd forum je sprowadzi na ziemię.


Pn paź 01, 2007 20:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post 
I pokaże im całą prawdę o pseudokatolickości tego forum.
Ze na tym forum można obrażać innych, gardzić i podważać nauką Kościoła, szydzić i wyśmiewać się z wiary i wierzących, że to forum dopuszcza agresję i wulgarność, a zwalcza wrażliwość i dobro.


Pn paź 01, 2007 20:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
-_-'
Widzę, że z Tobą nie ma sensu gadać. Tłumaczy Ci się, tłumaczy, a Ty sobie wbiłaś hasła do głowy i w kółko to samo. Nie wiem już ile razy Ci pisano (i ja też o tym pisałem), że zwalcza się wprowadzanie ludzi w błąd, a Ty znów piszesz, że zwalcza się wrażliwość i dobro. Iście Goebelsowska retoryka powtarzania wciąż tego samego kłamstwa. Ty nie zrozumiesz, bo nie chcesz zrozumieć.


Pn paź 01, 2007 21:23
Zobacz profil
Post 
Zaczynam rozumieć myśl przewodnią wystąpień Akacji. Zauważmy, że jest to spójna linia argumentacyjna - zarówno tam gdzie zarzuca pseudokatolickość temu forum, jak i tam gdzie krytykuje brak zrozumienia dla owych dziewczyn startujących do zakonu. W jednym i w drugim przypadku chodzi o obronę jakiejś delikatnej, czułej i bardzo wrażliwej formy religijności. Jest to taki typ osobowości, który bardzo się przejmuje czyjąś opinią. Akacja uważa za brak wrażliwości gruboskórne odnoszenie się do tego rodzaju wrażliwości. Widać to zarówno w jej krytyce forum jak i stosunku forum do tych dziewcząt. Tu i tu jest to obrona pewnego typu wrażliwości. Więc też gdzieś na tej linii powinna odbyć się dyskusja - jaka to wrażliwość, czym się charakteryzuje, dlaczego osoba która ją zna uważa, że otoczenie dodatkowym płaszczem ochronnym tego typu osobowości jest dobre i słuszne.


Pn paź 01, 2007 21:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
Akacjo, trudno jest rozmawiac z kims, kto nawet nie probuje sluchac argumentow innych, tylko prowadzi monolog powtarzajac w kolko swoje argumenty. Dlatego nie bede wdawac sie w te dyskusje, powiem tylko, ze nieustanne natykanie sie na Twoja opinie dotyczaca rzekomej 'pseudokatolickosci tego forum' obraza mnie. Na forum jestem juz od 2003 roku, moderatorem tez juz jakis czas i ani ja nie czuje sie pseudokatolikiem, ani tego forum nie uwazam za takie, w przeciwnym razie dawno by mnie tu nie bylo. Prosze Cie wiec, zaprzestan tej zlowrogiej agitacji. A jesli chcesz chociaz troche zmienic panujaca tu atmosfere, wniesc cos konstruktywnego, zaproponuj watek do dyskusji, wykaz sie incjatywa, budujaca incjatywa, a nie tylko krytykancka postawa.

_________________
Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
***
W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.


Pn paź 01, 2007 21:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL