Wielkie dzięki saxon za zbanowanie mnie na forum.To pewnie z okazji okrągłej rocznicy mojego pobytu tutaj.Ktoś ostatnio został zbanowany z okazji 1000-ego posta, a ja z okazji 10 okrągłych miesięcy pisania postów.

W ramach mojej ostatniej wypowiedzi w tym portalu, zaznaczam: proszę się nie obawiać "na przyszłość",że jeszcze będę Was zadręczać swoimi postami-nie mam w zwyczaju zarówno w życiu realnym,jak i wirtualnym pchać się tam gdzie mnie nie chcą(a wystarczyło powiedzieć jasno, 10 mies temu i nie mielibyście ze mną żadnego problemu przez ten czas).
Zbanowanie jest oczywiście nieuzasadnione, nie poprzedzone żadnymi banami czasowymi ani nawet ostrzeżeniem.Podejrzewam,zatem,że w moim przypadku zastosowanie miały punkty:
8. W przypadku uporczywego lub drastycznego przekraczanie zasad regulaminu administrator może usunąć konto użytkownika lub zablokować mu dostęp do forum. Zazwyczaj dzieje się to po ostrzeżeniu, ale w skrajnych przypadkach może być przeprowadzone z jego pominięciem.
1. Regulamin jest podstawą działania moderatorów, jednak nie jest możliwe, aby ująć w nim wszystkie możliwe sytuacje, dlatego prosimy nie pisać zażaleń dotyczących interwencji moderatora w jakimś miejscu, jeśli jedynym uzasadnieniem byłoby stwierdzenie, że „tego nie ma w regulaminie”.
2. Drastyczne lub uporczywe naruszanie zasad niniejszego regulaminu może prowadzić do usunięcia z forum.

Czyli, że jestem tzw.skrajnym przypadkiem.
Z tym,że ja uważam, że nie złamałem regulaminu w sposób drastyczniejszy niż wielu innych użytkowników( bo gdyby tak konsekwentnie egzekwować wszystkie punkty regulaminu wobec wszystkich użytkowników ostała by się może jakaś garstka), którzy pomimo swoich zagrywek mają się świetnie, najprawdopodobniej dlatego, iż deklarują się otwarcie jako wielcy przyjaciele wiary i Kościoła...
W zasadzie to nie rozumiem zupełnie sensowności istnienia pozostałych punktów regulaminu, w sytuacji, gdy te wspomniane przez ze mnie punkty załatwiają całą sprawę, dając w praktyce możliwość banowania dowolnego użytkownika,w zależności od zachcianek modów i admina.

Zauważyłem, że ostatnio, znikła z forum zakładka "nowa wersja forum", proponuję w ramach kontynuacji przemian "na lepsze" usunąć także nagłówek portalu-"portal ludzi otwartych"-mam nadzieję, że nie muszę szczegółowo tłumaczyć dlaczego ?

I powtórzę-nawet nie trzeba było mnie banować, wystarczyło powiedzieć żebym spływał-bo Wy tu macie swoje kółko wzajemnej adoracji, analogiczne do innych tego typu, których jest multum w internecie, dlatego oczywistym jest,że obecność osób mojego pokroju na forum nie jest mile widziana, w szczególności przez "prawdziwych" katolików i w zasadzie chyba tylko przez katolików..ale jak mówię, niestety nagłówek w nazwie portalu myli.. Poważnie, zróbcie z tym coś, bo to: "otwartych", "niewierzących", czy nawet:"poszukujących"wprowadza ludzi w błąd.Ja rozumiem, że chcecie się dobrze "zareklamować", przedstawić w jak najlepszym świetle, ale przez tylko niepotrzebnie dorabiacie sobie pracy, a ci zmyleni użytkownicy przecież i tak się na wszystkim poznają...

Mam nadzieję,że wybaczycie mi moją ostatnią złośliwość,ale pozwolę sobie jeszcze raz "nagrzeszyć"...
Prawda jest taka, że to co można zaobserwować na tym portalu to właśnie potwierdzenie moich słów odnośnie zakłamania katolicyzmu jako takiego a przede wszystkim hipokryzji samych katolików( w końcu to forum tworzą katolicy)..tak, myślę że "zasady" jakimi rządzi się to forum, są analogiczne do zasad panujących w waszym Kościele.Dawniej Jahwe prowadził czystki etniczne wśród nieprzychylnych mu ludów , potem kościół( a tu,żebyście wiedzieli, celowo i złośliwie napisałem z małej litery-bo wcześniej się z tym pilnowałem,żeby czasem , nawet przypadkowo, nie napisać z małej- a teraz już wiem,że nie było warto),opierając się na jego autorytecie eliminował przeciwników "na stosach", a teraz są ekskomuniki i bany...dla tych oczywiście którzy myślą inaczej niż Wy.Bo ci , którzy "są z Wami" to oczywiście mogą do woli obrażać, tych ,którzy nie są z Wami.A tych "wrednych", którzy nie są z Wami, to śmiało można wrzucić wszystkich do jednego wora i spalić >A niektórzy wierzący katolicy to się wręcz specjalizują w takiej "segregacji rasowej", poświęcając tej szczegółowej analizie co drugi swój post.

Wierzący,pozwolicie ,że wykorzystam ostatnią szansę i jeszcze trochę Was trochę "pognębię", bo tak nieraz piszecie o tym, jak to ta wasza wiara, czyni z was ludzi "wolnych". Udowodniłem wam, a "władze" forum mi w tym "dopomogły", ile w rzeczywistości znaczy ta wasza "wolność", która jak wielokrotnie o tym pisałem, sprowadza się do powtarzania wyuczonych formułek bez prawa do dociekań i "prawd"których prawdziwości nikt nie może poddać wątpliwość, bo gdy podda, to prędzej bądź później, dzieje się z nim to, co ze mną i z innymi osobami mi podobnymi.
Tak na marginesie: gdzie i kiedy napisałem ,że jestem ateistą...?Tak, tak... pojawiając się na forum,przewrotnie do nicku,nie byłem tego pewien - to Wy sami zaszufladkowaliście mnie( ja tylko to wykorzystałem przeciwko Wam,nie zaprzeczając temu), potwierdzając Wam tym samym, że w Waszym "świętym Kościele" jednak nie macie prawa do samodzielnego myślenia ,a tylko do ślepego posłuszeństwa Instytucji,a tym bardziej nie macie prawa do głośnego mówienia inaczej, niż to podają wam wasi " głosiciele" jedynej prawdy:"no bo przecież ktoś, poddający w wątpliwość nasze święte prawdy nie może być od nas".
ale z czasem... jak sądzicie upewniłem się? tak, upewniłem...teraz naprawdę jestem
"a priori"( i w dodatku jeszcze ateista i antyklerykał).

No,to teraz możecie w końcu odetchnąć, już Was żaden apriori nie będzie nękał..
Bo już nie będę:
-"czepiał" się słówek( nie robiłbym tego gdybyście umieli brać odpowiedzialność za treść słów, które piszecie-a wcale nie nękałem tylko Was w ten sposób),
-dogryzał Wam złośliwościami( tak, mam taką trochę złośliwą naturę,ale przejawiam ją nie tylko w stosunku do katolików ,ale nie jestem żadnym chamem i nikim nie gardziłem -przynajmniej do tej pory-ale może teraz zacznę), ja nie jestem w stanie nic poradzić na to, że ktoś nie dostał od życia po mordzie i dlatego jeszcze nie wie ,że "real life is brutal" dużo bardziej niż moje wirtualne posty.
-cytował Wam "ciekawych" cytatów z KPK, ani z Biblii,ani z żadnych innych źródeł teologicznych i nieteologicznych.
-przeprowadzał niewygodnej dla Was analizy powyższych ...
-wprowadzał tą analizą zamętu do Waszego ułożonego, bezpiecznego świata,
Więc w końcu żaden "apriori" nie będzie Was po nocach niepokoić,że "może coś w tym jest"...i znowu będziecie mogli bez większej odpowiedzialności rzucać slogany z serii:" bóg istnieje i jest miłością,a kościół jest głosicielem jedynej prawdy ". Powiem nawet ,że jest szansa, że gdy w wyniku forumowych czystek, ostatnie "chwasty"( czytaj: podzielający światopogląd "religijny" apriorego) zostaną wyplewione, to będziecie mogli to czynić już zupełnie bez jakiejkolwiek odpowiedzialności.

Użytkownikom poszukującym i "łagodnym" ateistom gwarantuję,że uczestnicząc w tym forum , jest bardzo dużą szansa na to,że prędzej czy później, z ludzi poszukujących, czy niewierzących zamienicie się w ateistów i to wojujących. Tak- wojujących- ale nie wojujących z jakimś tam bogiem( tak- tu też celowo napisałem z "małej"), którego istnienia my jako ateiści nie uznajemy-ale w walczących z perfidnym żerowaniem na ludzkiej naiwności .

Podsumowując:Wbrew temu, co mi wielokrotnie sugerowano-nie było moim celem obrażanie kogokolwiek, a konfrontacja moich przekonań z przekonaniami innych osób, ale pomimo tego przepraszam jeśli kogoś obraziłem-to co najwyżej wynik mojego zamiłowania do mówienia o pewnych rzeczach "prosto z mostu",a nie zamierzone działanie.A jeśli komuś nie odpowiadał mój styl dyskutowania-to naprawdę wystarczyło powiedzieć o tym "na starcie".

Natomiast tak ogólnie na tym forum, nie jest najgorsze to, że banujecie osoby ,które złamały regulamin,bo to nawet jest wskazane i ja to popieram.(pomijam to, że ten regulamin to fikcja, z powodów oczywistych, podanych wyżej). Najbardziej kontrowersyjnym jest to , że ten "regulamin" jest egzekwowany wybiórczo, co razi moje poczucie sprawiedliwości( tak, ateiści też je mają, ale widać jest ono inne niż w przypadku wierzących).Nie będę też rzucał konkretnych przykładów na poparcie, bo obecnie, to mi to już "lotto", więc nie mam też potrzeby, aby szczegółowo dzielić się swoimi spostrzeżeniami
( a wiecie doskonale, że potrafiłem to robić do znudzenia).


Ktoś, kiedyś pisał,że :"Prawda się obroni"..a sami widzicie, że ta Wasza "prawda",jako prawda osób przekonanych ponoć o jej słuszności, broni się w dość specyficzny sposób...

Ps>Do modów i admina :No widzicie-w ramach promocji :"dzień miłosierdzia ateistycznego" macie szansę, aby jeszcze raz(korzystajcie śmiało , bo to po raz ostatni ) zrobić "delete" na moim poście i "bana"na moim nowym,ale tylko chwilowym koncie, za to tym razem nieco bardziej "przepisowo".
I jeszcze jedno:chciałbym żebyście usunęli oba moje konta w całości z portalu (a nie tylko banowali mnie na forum) oraz wykasowali wszystkie moje posty-tak wiem,że to wbrew ogólnym zasadom portalu- ale zgodzicie się zapewne ze mną, że nie dobrze by było, aby ich "brutalizm" i sprzeczność z regulaminem, nadal raziły jakiegokolwiek człowieka.

pozdro,
apriori

To faktycznie saxon ostro pojechał. Niestety, takie impulsywne posunięcia moderacji przynoszą więcej szkody niż pożytku. Oczywiście przy założeniu, że apriori nie mija się z prawdą. Kiedyś przyczyny bana były pokrótce wyjaśnione w specjalnym wątku, a teraz nie ma nawet krótkiej informacji.

I w związku z tym zachowaniem apriori dochodzi do wniosku np. że w Waszym "świętym Kościele" jednak nie macie prawa do samodzielnego myślenia. I co ja mam, drogi Apriori, myśleć o ateistach po takim twoim poście? Jak mam myśleć o nich inaczej, niż myślę?

Jeśli administracja banuje jednego z najciekawszych dyskutantów, prezentującego wypowiedzi o wielu zaletach, tak argumentacji, jak i netykiety... to działa tylko na własną szkodę.

Ten "jeden z najciekawszych dyskutantów" przyznał się sam do czepiania się słówek, dogryzania złośliwościami i wprowadzania zamętu. A zaraz potem złośliwie zawył, jak to już nikt więcej nam nie zaburzy spokoju - jakby mało było ateistów i antyklerykałów na forum. Jeżeli tak wyglądają "najciekawsi" za ateistycznych dyskutantów, to cóż, lepszego potwierdzenia moich poglądów nie potrzebuję.

Admin nie odpowiada przed użytkownikami tylko przed naczelnym Gościa Niedzielnego i przed Bogiem. Nie musi się więc tłumaczyć przed użytkownikami forum ze swoich decyzji.
Nie próbuję oceniać merytoryczności jego decyzji, bo mi to niepotrzebne. Skoro umówiliśmy się, że ja tu piszę a on czasem czyta i czasem banuje, to jego prawo czytać i banować.
Piszę tu więc coś niecoś, do czasu, aż Admin postanowi po raz kolejny mnie zbanować, tym razem zapewne już na stałe.
Natomiast szkoda, że nie dzieje się to zgodnie z regulaminem, czego przykładem ban dla apriori. W jego przypadku nie przedstawiono nawet odpowiedniego wyjaśnienia, wyrażonego z szacunkiem, należnym użytkownikom jako ludziom.

Ja wyjaśnienie swego miesięcznego BANA otrzymałem i jest okazja by je tu przytoczyć. Były to 3 moje następujące posty:
viewtopic.php?f=26&p=606807#p606807
viewtopic.php?f=36&p=609474#p609474
viewtopic.php?f=36&p=611544#p611544 (Wycieczki osobiste).

Współczuję tym, którzy zostali potraktowani rozwiązaniem siłowym, które mnie kojarzy się z działaniem szatańskim. Bóg prosi nas byśmy się wzajemnie miłowali, a nie byśmy się zwalczali.
W potraktowaniu użytkowników nie dostrzegam miłości, lecz głęboką pogardę dla nich.

Tymczasem, wolnością na forum cieszą się, m.in. osoba od kilku lat nieustannie łamiąca regulamin poprzez trollowanie i pisanie nie na temat, czy też inna osoba, od wielu miesięcy zalewająca forum swoją agresją , wulgarnością. Wiele osób wyraża się tu o innych użytkownikach bez szacunku, co stało się już wręcz stylem obowiązującym na tym forum - z aprobatą moderacji.
Wiele osób odeszło z forum, tak z pisania na nim, jak z czytania, z uwagi na ten jego charakter niejako promujący treści nie katolickie, w dodatku akceptujący niechrześcijańskie zachowania i styl. Ja pozostaję na forum i czasem coś tu jeszcze piszę, bo, jako katolik, uważam, że w tej sytuacji jest to niejako mój obowiązek wobec bliźnich.
Ludzie potrzebują światła i nadziei, a nie erystycznego tłuczenia nieczystej piany.

Dla mnie najciekawsza dyskusja jest z kimś kto się ze mną nie zgadza
Sama jestem moderatorką na innym forum i wiem że takich użytkowników się nie wyrzuca, bo zwyczajnie obniża to poziom.

99% moich dyskusji na tym forum to są dyskusje z osobami, które się ze mną nie zgadzają - wszystko jedno, katolicy czy nie. Więc tym bardziej nie rozumiem - czy Apriori był tutaj główną niezgadzającą się z tobą osobą?

ach ze ja tego wczesniej nie wiedzialem
teraz to juz rozumiem skad poprawnosc polityczna tego forum.. i dlaczego na pewne tematy nie wolno dyskutowac.. (np na temat suspendowania kaplanow katolickich )

ale teraz juz wszystko jasne, dziekuje

gosciowi niedzielnemu zycze najlepszego i Blogoslawienstwa Bozego bo bardzo tego potrzebuje..

Oj tam apriori, to nie jedyne forum o wierze, nawet jak będą wszystkich ateistów banować, kłamać ludziom w żywe oczy, że nic się nie stało, manipulować, nasze posty kasować, to nic, to tylko jedno z wielu miejsc gdzie nasze słowa mogą być usłyszane, przeczytane.

Tak jakby to były jakieś straszne słowa...

Kiedyś ludzie patrzyli w niebo i myśleli "po co to wszystko", widzieli słońce, księżyc, gwiazdy, gwiazdozbiory.

Musicie wiedzieć, że była wiedza przed czasami historycznymi, powszechna, to było zanim człowiek wymyślił pismo, do dziś dotrwało tylko echo słów wymawianych przez tamtych ludzi i dziwne kamienie o które pytają ludzie...

Niedawno pomyślałem, że apriori pojechał ostatnio trochę po bandzie (nie przekraczając jej), zatem spodziewałem się dla niego ostrzeżenia.

Rozumiem, że poza stylem w dyskusjach merytorycznych, zarówno apriori, jak i Commander zażartowali sobie z osoby, która - wydawało się - może być chora psychicznie, ale, na litość Boską, użytkownicy nie muszą być psychiatrami.

Może ktoś z moderacji miał zły dzień ....bo czasem też nie potrafię pojąć przyczyn banów.
O ile Commandra nie znałam za wiele, o tyle apriori, w odróżnieniu od innych aroganckich, butnych ateistów wypowiadających się na forum, traktował dyskutantów uczciwie i z szacunkiem.
Podobnie zbanowany Dural.
Drobne złośliwości zdarzają się każdemu - choćby wpis kwiatka anoniomo o mnie....osoba od kilku lat nieustannie łamiąca regulamin.
Nadal brakuje mi na forum Kamali i Liama - jeśli czytacie to serdecznie pozdrawiam
Dział "ban" powinien wprowadzać jasność, przejrzystość, szkoda, że zaniechano podawania powodów banów.

"wszyscy dostają od życia po mordzie"Apriori,tylko po niektórych mordach tego nie widać ,a waląc na oślep ,w celach"dydaktycznych",możesz przyłożyć komuś,kto dzwiga ciężar większy od twojego.
Pozdro

Nie popadajmy w przesadę, brak miłości nie jest zaraz pogardą, do tego głęboką. Trudno natomiast oprzeć się wrażeniu, że administrowanie Forum jest jedynie przykrym obowiązkiem, jak zajmowanie się niechcianym dzieckiem Może Forum nie spełnia oczekiwań Rodziców? Może faktycznie jego skuteczność ewangelizacyjna jest znikoma, albo i ujemna? Może portal Wiara.pl wyhodował sobie żmiję na własnym łonie i nie bardzo wie, co z tym fantem zrobić? To by tłumaczyło nerwowość niektórych poczynań.


Z tym że Dural został ostatecznie zbanowany po kilku ostrzeżeniach i przynajmniej jednym banie czasowym. Nietrudno było się domyśleć, za co dostawał ostrzeżenia, a z nieakceptowanego przez Moderację stylu wypowiedzi nie zrezygnował. Dlatego można się zastanawiać, czy był to ban uzasadniony, ale z pewnością nie był on zupełnym zaskoczeniem.


Przy czym Kamala i Liam jednak sami skasowali konto, po uprzednich ostrzeżeniach czy banach czasowych. To też trochę inna kategoria. Ale do pozdrowień się dołączam