Przecież stamtąd nas wyrzucono.

Te "afery" to też tzw fakty alternatywne. Jeszcze żadna z nich nie skończyła się nawet w prokuraturze, nie mówiąc już o sądzie (w sensie oskarżono/skazano jakiś polityków PO za udział w "aferach")

Zresztą śmieszne jest, kiedy genetyczni patrioci zapluwają się o "zegarkach Nowaka" (za które poniósł on poważne konsekwencje, przynajmniej polityczne),a nie przeszkadza im "willa Szyszki" za którą ów oczywiście żadnych konsekwencji nie poniósł.

Afera AmberGold ze stratami setki milionów złotych doprowadza ich do czerwoności, a afera SKOKów, skąd wyprowadzono sumy stukrotnie większe nie budzi ich zainteresowania.

Bo przecież nie chodzi im o żadne "afery", "uczciwość" i "aby nie kraść", tylko o to, żeby rządził PIS, a "afery" są tylko środkiem do tego celu.



Zresztą przy ówczesnej ordynacji byłoby to niesłychanie trudne, o ile w ogóle możliwe, a na pewno niemożliwe byłoby utrzymanie tego w tajemnicy (musiałyby uczestniczyć w fałszerstwie setki czy nawet tysiące ludzi) To dopiero teraz PIS zaczyna majstrować przy ordynacji, żeby dać sobie taką możliwość.



to co zawsze. PO wszystko rozkradło, bo PO to złodzieje. A PO to złodzieje ponieważ wszystko rozkradli.

QED

Pisał pilaster - to taki Scheiss, że nawet PIS za niego wynagradzać nie będzie.



Przecież nie mówimy tego do elektoratu PIS, bo do niego nic nie dociera. Mówimy to do nieprzekonanych



Prosze nie lekceważyć kremlowskiej propagandy. Udało jej się w końcu zmienić kierunek polityczny takich krajów jak Węgry czy Polska, oraz poważnie zakłócić sytuację polityczną w USA.

Po prostu ta propaganda ma wiele poziomów. A te najśmieszniejsze i najbardziej prymitywne istnieją nie po to, aby kogoś przekonywać, tylko po to, żeby na ich tle wyższe poziomy wyglądały na składne, logiczne i przekonujące.




Nie, bo robienie biznesu w Rosji ówczesnej niewiele się różniło od robienia biznesu w Rosji dzisiejszej. Bardziej niż umiejętności typowo biznesowych (wytwarzania towarów i usług taniej i szybciej niż konkurencja, docierania z nimi do potencjalnych klientów) wymagało umiejętności korupcyjnych (któremu czynownikowi kiedy, jakiej wysokości i w jakiej formie wziątkę wręczyć).

Na tym się trwałego rozwoju, dobrobytu i cywilizacji nie zbuduje.

Marku to nie to forum tu nie przyjedzie ten jeździec na koniu i nie zagrozi mi ostami, i banem tylko dlatego, że popiera Twoją retorykę więc może daruj sobie zarzutu o insynuacji, którą widzisz, gdzie jej nie ma.

I nie pisz, że coś jest nie na temat bo Ty tak uważasz - temat jest taki, że i tam trzeba pomóc i tu też.
Wspierasz się ogólnymi sądami a od innych wymagasz jakiejś super precyzji by dotarło do Ciebie to o czym piszą?

Twój lęk jest o tyle moim problemem, że pisząc to co piszesz możesz spowodować te same obawy u innych. Dlatego pomodlę się byś się nie lękał.

Miłość nie oznacza głupoty - ale przeciwstawia się lękom i uprzedzeniom. Chrześcijanin ma nieprzyjaciół swoich miłować, a cóż dopiero tym którzy potrzebują pomocy.

Głupotą jest bronić stanowiska rządu, że nie przyjmiemy żadnych imigrantów - skoro nie widać tłoku na naszej granicy, a rząd upiera się, że nawet tych sprawdzonych nie przyjmiemy bo nie - nasze bezpieczeństwo nie ma tu nic do rzeczy - ot taka interpretacja światopoglądu.

Ja akurat wiem co to jest demagogia - Ty próbujesz się bronić atakując brakiem argumentów - otóż to Ty uprawiasz tu demagogię broniąc rządu którego jesteś orędownikiem.

Edit: brak niektórych literek

To był sarkazm. Demagogią to jest domniemanie, że któryś nawet jak nie jest teraz terrorystą, to będzie, jak nie za kilka lat, w x pokoleniu.

Ależ owszem - usiłowałeś mi przypisać, iż zdanie swoje wyrabiam sobie na podstawie tego, co robi Pis.
A teraz jeszcze usiłujesz kreowac się na męczennika gnebionego przez moderację tamtego forum.
W szkole też pani się na Ciebie uwzięła?

Piszę że jest nie na temat ponieważ tak uważam = a Ty twierdzisz że jest na temat ponieważ tak uważasz. I tak powinno być, nie szukaj nieprawidłowości, gdzie ich nie ma.

Kolejna manipulacja - przewidywanie skutków przedstawić u adwersarza, jako "lęk".
Ten sam manewr jaki robią aktywiści "różowi" plotąc o "homofobii".

Nie na temat.

Głupotą jest gadac takie głupoty.

...i kolejny raz ta sama manipulacja.

Nie chce mi się z Tobą gadać.

Zwłaszcza ze ja nic takiego nie napisałem. Jak zwykle "ustawiasz" sobie zdanie adwersarza, by łatwiej Ci było dyskutować. Tylko czy to uczciwe?

Jak to nie napisałeś? A kto pytal, jak sprawdzić, ze ci ludzie nie będą bazą wypadową dla terrorystów?

Ach, przepraszam, posądziłem Cię o manipulację , a Ty tylko nie umiesz czytać drukowanego.
Bo chyba tylko tak można rozumieć pomylenie pojęcia "bycia bazą społeczną dla terrorystów" (nie "wypadową") z Twoim przypisaniem mi twierdzenia "jak nie jest teraz terrorystą, to będzie, jak nie za kilka lat, w x pokoleniu."

Oto Twoja "rzetelność w dyskusji".

Naprawdę!

To ciekawe, że jak już jak zwykle osądzisz co na temat, co nie, gdzie manipulacja i... sam wiesz - to na koniec nie chce Ci się gadać, albo... masz tam kilka swoich ulubionych opcji do wyboru.
Otóż nikt Cię nie zmusza ani nie nakłania - więc nie musisz tego oświadczać - po prostu nie gadaj, albo gadaj - Twój wybór.
Otóż nic nie sugerowałem (przypisałem) - za to Ty sugerujesz kto jest, lub będzie terrorystą.
A Ten który powiedział: nie kradnij, nie zabijaj (wiem nie morduj), nie mów fałszywie ... - powiedział też nie sądź - nie Twoja to kompetencja.
Możesz się wypierać lęku (to zresztą dość typowe) ale sam przecież napisałeś:

zagrożenie wywołuje lęk -nawet u bohaterów - więc...

Może jednak pisząc o zagrożeniach to Ty manipulujesz (Twoje ulubione jak mniemam słowo). Nie boisz się że drzewo ścinane u sąsiada zagraża Twojemu życiu? A to prędzej Ci zagraża niż bomby terrorystów, nie boisz się, że zabraknie wody gruntowej po wycięciu drzew na działce która jest własnością wycinającego - a to jest realne zagrożenie. Nie boisz... wszyscy manipulują tylko Marek pisze... dobrze i tak nie chcesz rozmawiać.

Grozą powiało, a ten się śmieje. Faktycznie z tą inteligencją emocjonalną u was chłopy gorzej.

Nie ubliżaj mojej inteligencji. Pisząc o "x pokoleniu" wybiegłam w przyszłość. W dyskusji dopuszcza się przypuszczenia, co oponent ma na myśl.

Akurat ja nie wierzę, żeby Iago nie był w stanie tego zrozumieć.

Ja bym raczej uważał, że Iago ma to gdzieś. Bo pomimo swoich niekiedy górnolotnych wypowiedzi o etyce,
dla Iago każdy, czyje wypowiedzi, nieważne z jakiej przyczyny, nie spełniają wymyślonych przez niego standardów rozumowania, każdy taki jest godny wyśmiania i pogardy.

Tak to niestety wygląda: Ja, Iago, mędrzec, wy robaczki śmieszni głupcy.

Bliźnim pogardzać - Oto widzimy w praktyce moralność masonów i liberałów.

Broń nas Panie Boże przed zalewem takiej "moralności".

Tak? Czy ja tez mogę sobie "przypuszczać" co mi do głowy strzeli?
Nie Małgosiu - przypisywanie adwersarzowi zdania którego nie wyraża by go sobie "ustawić" do dyskusji, to jest manipulacji, a nie coś, co się "dopuszcza".
Nie potrafisz się przyznać nawet przyłapana na gorącym uczynku.

Słabe to, a nawet bardzo słabe (ale to znowu przeniesienie) - jeśli tak stawiasz sprawę.
Po pierwsze nadużywasz słowa kłamać i manipulacja - ale to nie mój problem.
Po drugie - przypisujesz zapewne inne znaczenie słowu kłamać - ale to też nie mój problem - choć sprawia to kłopoty w rozmowie.
Kłamstwo – wypowiedź zawierająca informacje niezgodne z przekonaniem o stanie faktycznym. Kłamca przekazuje informacje niezgodne z jego przekonaniem o rzeczywistości z intencją, by zostały one wzięte za prawdziwe. Kłamstwem mogą być także wypowiedzi zgodne z rzeczywistym stanem rzeczy, o ile autor przekazu nie ma świadomości tego faktu.
Twoja wypowiedź nie świadczy o mnie - świadczy o Tobie. Mimo to wszystkiego dobrego Ci życzę.

Wracając do tych tłumów islamskich emigrantów, którzy czekają pod Polską granicą by zagrozić państwu i wierze - jakoś nie widzę, a i nie wydaje mi się by była to zasługa dobrej zmiany. Widzę jednak nierzadko jak muzułmanie są źle traktowani w Polsce - te wymalowane znaki Polski Walczącej (skąd ten pomysł - trudno zrozumieć) na lokalach z kebabem, te wyzwiska w pociągu, metrze czy na ulicy, czasem pobicia - tylko dlatego, że są obcy i wyznają inną religię.

Jaka urocza, "pseudopobożna" ściema. Najpierw kłamiesz, przypisując mi iż "sugeruję kto jest, lub będzie terrorystą" a złapany na gorącym uczynku wygłaszasz łzawą pogadankę.
Zamiast "mimo wszystko" (mimo czego? mimo tego, że skłamałeś na temat co twierdzę i nie przeprosiłeś?) mi życzyć, po prostu nie kłam na temat moich wypowiedzi.
Będzie prościej.