Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 23:32



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Religijne motywy (nie)spożywania mięsa 
Autor Wiadomość
Post 
Myślący !
W żaden sposób nie została rozwiana teza o tym, że człowiek nie potrzebuje mięsa do życia ani o tym, że diety wegetariańskie to diety wegetariańskie to szalenie niebezpieczne diety nie tylko dla człowieka ale i do całego ekosystemu.
Zarówno jednemu jak i drugiemu przeczy bowiem nauka - szczególne zaś takie dziedziny jak nauka o żywieniu człowieka dietetyka oraz medycyna o raz kilka innych dość oczywistych spraw - do czego zaś prowadzi zaburzenie istniejącego systemu przez różnego rodzaju "nawiedzonych" "myślicieli" którzy więcej szkód wyrządzili swoimi wywodami od niejednej wojny ...
Nigdy takich "nawiedzonych" nie brakowało- tyle tylko ze po sprawdzeniu ich "wyniki badań" albo okazywały sie zwykłym wymysłem albo popełniono błąd podczas badań prowadzonych bywało iż "na zlecenie" - by wykazać, udowodnić daną tezę.
Teza o tym, że wegetarianizm (raczej- pewne jego odmiany) może (w specjalnych warunkach) zapewnić wystarczający poziom wyżywienia jakościowego jest jak najbardziej prawdziwą - jednak -po spełnieniu określonych drastycznych warunków przestrzegania zaleceń danej diety.
Wmawianie jednak na tej podstawie iż wegetarianizm jest jakimś właściwym sposobem an życie na uzyskanie zdrowie i tak dalej jest zwykłym nadużyciem. który może wpędzić w poważne tarapaty zdrowotne osoby nieświadome.
To mniej więcej tak jak jak w anegdocie o "kobiecie -wegetariance" która na wegetarianizm przymusiła psa i była szalenie zdziwiona że jej pies zdechł.
Gotowa była sąsiada posądzać o "rzucanie uroków" na jej pieska i weterynarza o "nieuctwo" - ale w żaden sposób nie przyjęła do wiadomości prawdy podawanej jej przez lekarza weterynarii prawdy o tym, ze zagłodziła swojego pieska.
No cóż - wiara w "dobrodziejską moc" wegetarianizmu była u niej bardzo silna ..
Bo przecież to "naukowcy mówią że wegetarianizm jest zdrowy" ...
Zupełnie tylko nie wiedziała o tym, ze tylko w określonych warunkach i po spełnianiu ściśle określonych zasad i na pewno nie dla psa...


N lip 22, 2007 9:26

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Udowadniasz szkodliwość wegetarianizmu na podstawie niewłaściwości takiej diety dla psa - ddv, jak nisko jeszcze możesz upaść?
JakubN zbił wszystkie twoje argumenty na poprzednich stronach tego tematu, więc twoje miotanie się i powtarzanie kłamstw nie ma sensu.


N lip 22, 2007 10:11
Zobacz profil
Post 
Ja zaś proponuję wczytać się w tą wiadomość dokładniej zencognito ..
Argumentacja optująca za wegetarianizmem jest mniej więcej taka jak argumentacja tej "wegetarianki" a nie moja ...


N lip 22, 2007 10:18
Post 
Dodam - ja odwołałem się na wystarczająco jasne informacje ze sprawdzonych źródeł by po raz kolejny prostować bzdury wygadywane przez osoby o żywieniu ani o medycynie czy dietetyce nie mające zielonego pojęcia a które tylko - z tego co widzę -naczytały się jakichś materiałów propagandowych i świata dalej nie widzą ..
Podobnie jak ta "wegetarianka ze swoim psem"...


N lip 22, 2007 10:21

Dołączył(a): So lip 14, 2007 12:01
Posty: 38
Post 
Zencognito napisał(a):
Udowadniasz szkodliwość wegetarianizmu na podstawie niewłaściwości takiej diety dla psa - ddv, jak nisko jeszcze możesz upaść?


:rotfl:


N lip 22, 2007 13:05
Zobacz profil
Post 
I cóż innego pozostaje "głosicielom" wegetarianizmu" jak pośmiać się z (najlepiej z kogoś) gdy zostało przyłapanym własnej totalnej niewiedzy i wmawianiu kompletnych idiotyzmów ??
Naprawdę - neostrada nie jest najlepszym miejscem - szczególnie zaś czerpania "wiedzy" dla dzieci które o zagadnieniach fachowych - np. o żywieniu nie mają zielonego pojęcia :co:
Naprawdę drodzy "wegetarianie" - radzę nie czerpać wiedzy z neostrady lecz ze ściśle fachowych pozycji - a te mówią bardzo jednoznacznie o tym, co tak naprawdę kryje sie pod pojęciem "wegetarianizmu" oraz na czym opierają sie zasady zdrowego żywienia człowieka.
Mówiąc krótko - niejedna osoba na temat żywienia nawpisywała wiele totalnych bzdur niezgodnych z całokształtem wiedzy o żywiueniou.
Tyle tylko że wcale nie świadczy to o tym, ze to ta dana osoba jest "mądra" - wręcz przeciwnie... Skutki usuwania szkód powstałych przez działania takich Mądralińskich" bywają długotrwałe - czasami nieskuteczne.
Może nie powinienem poniższego materiału zamieszczać - i dość długo zastanawiałem się nad tym czy i wogóle ten materiał podawać.
Po prostu poziom "wiedzy" adwersarzy jest tak niski a tupet tak wysoki że ich po prostu nic nie jest w stanie wyciągnąć ze stanu samouwielbienia.
Nie robię tego dla nich - lecz dla osób które mogą być wprowadzone w błąd informacjami "forumowych krzewicieli wegetarianizmu"
To, co podaję poniżej to dane zaczerpnięte ze strony Akademii Medycznej w Gdyni - osoby zainteresowane proponuję również "na początek" zapoznać się z pracami naukowców - żywieniowców - szczególnie zaś prof prof. A Szczygła.
Cytuj:
Normy zapotrzebowania na białko określa się w jednostkach masy, w przeliczeniu na masę ciała i jeden dzień (np. g/kg) lub w jednostkach masy przypadającej na jeden dzień (w tym przypadku bierze się pod uwagę masę standardową - 70 kg dla mężczyzny i 65 kg dla kobiety), albo też jako odsetek całkowitej ilości energii, czyli ilość energii z białka (tzw. kalorie białkowe).
Komitet Ekspertów FAO/WHO ustalił na podstawie oceny strat azotu endogennego u osób przebywających na diecie bezbiałkowej minimalne normy spożycia na 0,57 g/kg m.c./dzień dla mężczyzn i 0,52 g/kg m.c./dzień dla kobiet, przy założeniu spożycia białka o wartości odżywczej 100%. Natomiast za bezpieczny poziom spożycia białka przyjęto wartości 0,9-1,0 g/kg/dzień, co odpowiada 65-70 g/dziennie. Bezpieczny poziom spożycia białka wyrażony w odsetku kalorii białkowych wynosi 11-14% kcal. Powyższe normy odnoszą się do zdrowych ludzi niewykazujących zaburzeń metabolicznych i zakładają spożycie białka wzorcowego. Wartość odżywcza przeciętnej diety będącej mieszaniną białek roślinnych waha się od 65 do 75%, jednak, aby uzyskać te wartości należy spożywać 1/3 białek zwierzęcych i 2/3 białek roślinnych. W przypadku konieczności hiperalimentacji celowe jest podwyższenie wartości biologicznej diety. Osiąga się to przez podwyższenie spożycia białka pochodzenia zwierzęcego do 50-75%. Normy WHO/FAO nie uwzględniają różnic w zapotrzebowaniu na białko wynikających z cech genetycznych, wieku, płci, a także ze zwyczajów żywieniowych danej populacji. Z tego względu na podstawie wyników odpowiednich badań większość krajów opracowała własne normy żywieniowe. Normy te były wielokrotnie rewidowane i zmieniane przez różne instutucjonalne zespoły lub narodowe komitety, w miarę postępu wiedzy o żywieniu i zmian populacyjnych.


http://kn.am.gdynia.pl/nkzc/kz/kz_bialka2.html#spozycie
Ja zaś ze swojej strony - serdecznie [b]przestrzegam przed stosowaniem rożnego rodzaju "diet" mającym być cudownym panaceum na życie.
Można bardzo łatwo zdrowie nie zyskać ale stracić zaś leczenie niedożywienia to bardzo poważna sprawa - skutków źle skonstruowanej diety szczególne zaś u młodych osób często nie sposób już naprawić ...
Nie chodzi mi tu tylko o "wegetarianizm" (to co prawda szczególnie) - jednak nie tylko.
Również - np. o takie sprawy jak diety "odchudzające" oczyszczające" i td...

A tak na marginesie - cała "chwytyliwa" argumentacja o "cierpieniach zwierząt" jest funta kłaków niewartym BUBLEM.
Weźmy choćby jeden z "aspektów" sprawy:
Do życia niezbędne są produkty pochodzenia zwierzęcego - np. mleko czy jaja.
Dobra - nie zabijamy zwierząt na mięso - zatem mają one paść ze starości po wielu chorobach - czy też mamy zupełnie nie odnawiać stad by zwierzęta nie cierpiały :co:

I coś jeszcze na skutki niedożywienia jakościowego cierpią najbardziej ludzie zamieszkali w
Cytuj:
Niedobór białka występuje dosyć powszechnie w rozwijających się krajach kontynentów afrykańskiego i azjatyckiego, obejmując ponad 500 milionów ludzi, u których występuje niedożywienie białkowe.

(Za AM w Gdyni)
- to znaczy tam skąd "przywiało" do nas "modę na wegetarianizm" wraz z rożnego rodzaju "prądami" np. Buddyzmem i tp....
pozostawiam do przemyślenia ...


Pn lip 23, 2007 20:40

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
ddv163 napisał(a):
I cóż innego pozostaje "głosicielom" wegetarianizmu" jak pośmiać się z (najlepiej z kogoś) gdy zostało przyłapanym własnej totalnej niewiedzy i wmawianiu kompletnych idiotyzmów ??
Naprawdę - neostrada nie jest najlepszym miejscem - szczególnie zaś czerpania "wiedzy" dla dzieci które o zagadnieniach fachowych - np. o żywieniu nie mają zielonego pojęcia :co:

No to wyłącz swoją neostradę i leć się gdzieś dokształć.
Mi się na prawdę nie chce szarpać z twoim pustosłowiem. JakubN zbił wszystkie twoje argumenty "żywieniowe" więc oszczędź sobie czasu i nie powtarzaj po raz n-ty tego samego, bo na mnie to wrażenia nie robi.
ddv163 napisał(a):
A tak na marginesie - cała "chwytyliwa" argumentacja o "cierpieniach zwierząt" jest funta kłaków niewartym BUBLEM.
Weźmy choćby jeden z "aspektów" sprawy:
Do życia niezbędne są produkty pochodzenia zwierzęcego - np. mleko czy jaja.

Bredzisz dobry człowieku. Krowie mleko nie jest do niczego potrzebne człowiekowi. Żadne zwierzę nie spożywa mleka gdy jest dorosłe i człowiek nie jest tu wyjątkiem.
Uzyskiwanie jaj nie wiąże się zaś z cierpieniem zwierząt, o ile są one kategorii 0 lub 1 - każdy może takie jajka kupić w sklepie zamiast wspierać chów kurach w bateriach klatek.
ddv163 napisał(a):
Dobra - nie zabijamy zwierząt na mięso - zatem mają one paść ze starości po wielu chorobach

Jeśli jesteś naprawdę zwolennikiem takiego podejścia to nie bądź hipokrytą i rzuć się z mostu - po co masz w przyszłości chorować? Ddv, jak nisko jeszcze możesz upaść?


Pn lip 23, 2007 21:27
Zobacz profil
Post 
zencogito:
skutki niedożywienia wynikające z e stosowania rożnego rodzaju paskudztw w tym "wegetarianizmu" są okropne - naprawdę polecam zapoznać się z konkretnymi badaniami a nie powtarzać w kółko ..."i upadłeś tak nisko" ..
Drogi młody człowieku zatem - polecam więcej podręczników mniej internetu i ideologii - o wiele więcej realnego spojrzenia na życie oraz mniej tupetu...
NIE chciej się przekonać czym tak naprawdę jest "wegetarianizm" i "cudowne diety" w praktyce


Pn lip 23, 2007 21:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 17, 2003 17:34
Posty: 619
Post 
Proszę Panów o rzeczową dyskusję - bez osobistych "uprzejmości".

_________________
"Wielki wstyd dla nas, że święci dokonywali wielkich dzieł,
a my chcemy otrzymać chwałę i cześć, opowiadając o nich"
(św. Franciszek z Asyżu)


Pn lip 23, 2007 21:50
Zobacz profil
Post 
Odwołałem się już po poprzednio do materiałów AM w Gdyni dot. spraw niedożywienia.
Nie tylko w krajach rozwijających się ten problem występował i występuje - występuje i występował również i u nas.
Tam gdzie istniało niedożywienie zawsze występował cały szereg chorób wynikających ze złego żywienia, zaś takie słowa jak "marasmus" czy "kwashiorkor" budziły niemalże grozę nawet i wtedy gdy znaleziono powody niedożywienia.
Prace żywieniowców nad rozwiązaniem tego problemu trwały gdzieś od ok. połowy XIX w.
Po to, by wraz z ponownym napływem ideologii wschodu znów zaczęto propagować modę na coś, z czym ledwo co uporali się europejscy naukowcy i politycy - z powodami niedożywienia jakościowego -a co przynosi nadal swoje złe żniwo w krajach w których wegetarianizm jest sposobem na życie - niezaleznie od tego czy to dobrowolnym czy też (co częściej występuje) - wymuszonym.


Pn lip 23, 2007 22:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 22, 2007 21:42
Posty: 7
Post 
ddv163 napisał(a):
zencogito:

Drogi młody człowieku zatem - polecam więcej podręczników mniej internetu i ideologii - o wiele więcej realnego spojrzenia na życie oraz mniej tupetu...


Miło, wspaniale jest wiedzieć, że praca którą wkładasz w pisanie i zdobywanie informacji idzie na marne :?

Jeżeli jaśnie oświecony ddv zechce zerknąć na stronę 32, będącą odpowiedzią na Jego prośbę aby zajrzeć do podręcznika, to zobaczy posta z fragmentami mojego podręcznika, w którym można przeczytać o szkodliwościach mięsnego stylu życia.

ddv163 napisał(a):
Myślący !
Gotowa była sąsiada posądzać o "rzucanie uroków" na jej pieska i weterynarza o "nieuctwo" - ale w żaden sposób nie przyjęła do wiadomości prawdy


To jest dopiero ciekawe. Ta sytuacja najbardziej mi się kojarzy z osobą ddva, który pomimo kompletnego braku argumentów, nadal stoi przy swoim. Co to ma być za argumentacja? Na jednym idiotycznym wypadku, chcesz zrobić z ludzi głupców nie widzących różnicy między mięsożernym psem, a wszystkożernym człowiekiem? Przyznam, że nie mam tak „oryginalnej” wyobraźni by to ogarnąć...

ddv163 napisał(a):
Myślący !
diety wegetariańskie to szalenie niebezpieczne diety nie tylko dla człowieka ale i do całego ekosystemu.


Miło jest się czasem pośmiać, ale podaj mi chociaż jeden powód dowodzący niebezpieczności diety wegetariańskiej dla ekosystemu? Nawet zniknięcie całego gatunku ludzkiego nie zachwiałoby równowagi ekosystemu (a na pewno by mu pomogło). Więc powiedz mi co jest tak przerażającego w wegetarianizmie, że potrafi zagrozić ekosystemowi? Chyba nawet nie wiesz co znaczy, powołując się na niego.

ddv163 napisał(a):
Tam gdzie istniało niedożywienie zawsze występował cały szereg chorób wynikających ze złego żywienia, zaś takie słowa jak "marasmus" czy "kwashiorkor" budziły niemalże grozę nawet i wtedy gdy znaleziono powody niedożywienia.


Wymieniłeś dwie choroby wywoływane przez niedobór białka (w wypadku kwashiorkoru też niektórych witamin). Szkoda tylko, że te choroby zwykle pojawiąją się gdy brakuje odpowiedniej diety białkowej, czy po prostu jedzenia nie ma. Nie porównuj wegetarianizmu do głodowania w Afryce., bo jeszcze bardziej się ośmieszasz. Na poprzednich stronach, w dietach wymienionych przez Jakuba łatwo zauważyć brak problemu w postaci niedoboru białka.


Twoje wypowiedzi wyraźnie wskazują, że nawet nie chce Ci się czytać tego co piszemy. Chociaż, przecież kobieta do końca upierała się, że to sąsiad przeklął jej biednego psa... wegetarianina.

_________________
"Uwierzyć znaczy zobaczyć."
--Terry Pratchett


Pn lip 23, 2007 23:15
Zobacz profil
Post 
No cóż - ja rozumiem, że dla "wegetarian" powoływanie się na IZŻ WHO PZH oraz na takie autorytety jak prof. Szczygieł to "brak argumentów" bo ktośtam kto promuje wegetarianizm napisał coś innego ...
Jeszcze raz powtarzam - proponuję zająć się podręcznikami a nie neostradą...


Pn lip 23, 2007 23:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 22, 2007 21:42
Posty: 7
Post 
:-( Ty naprawdę nie czytasz tego co piszemy...

_________________
"Uwierzyć znaczy zobaczyć."
--Terry Pratchett


Wt lip 24, 2007 10:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 07, 2006 15:45
Posty: 280
Post Nie jedzcie mięsa!
WIST napisał:
Cytuj:
Ależ ja nie twierdziłem że mięso było niedostępne, tylko że tak jak i dziś nie jest to coś taniego, zatem dziwne że uważasz że dla biednego dostępne i akurat w tamtych czasach dla tamtych ludzi miało by to byćuzasadnione, a dla nas już nie.

Coś mi się kojarzy że czytałem że mięso ofiarowane bożkom było tanie, chociaż że nie jestem pewny. I jest też kłopot ważniejszy, o który mi raczej chodziło, że czy ludzie tamtych czasów mogli z łatwością zastąpić białko z mięsa; z białkiem z warzyw i czy (przede wszystkim) to nawet w okresie zimy. Bo sprowadzanie zagranicznych warzyw w czasie zimy żeby zastąpić ten niedobór byłby chyba już bardziej bogatym możliwy.

I jeszcze jeden kawałek z Pisma = “ 13 Jeśli więc pokarm gorszy brata mego, przenigdy nie będę jadł mięsa, by nie gorszyć brata. ” (1 Kor, 8 ) = A ilu wegetarian nie jest gorszona przez obojętność chrześcijan (przede wszystkim księży, biskupów i nawet papieża), i co gorsze otwarte pozwolenie (: mówienie że to Wola BOŻA), na cierpienie i śmierć tylu miliardów zwierząt z związkiem jedzenia mięsa przez ludzi świata? Np. dla mnie pozwolenie na zabijanie zwierząt (dla jedzenia) przez księży robiło że ja myślałem że Sprawiedliwość BOGA Jest absurdalna i prawie całkowicie nie do zrozumienia dla nasz ludzi (...dla mnie); ale to się przecież nie zgadza z tym wtedy że my jesteśmy Stworzeni na Podobiznę BOGA, naszego Dobrego PANA, OJCA i PASTERZA: a to przecież ludzkie określenia które wtedy pokazują że BÓG Jest Podobny do nasz ludzi, i czy wtedy też nie w Sprawiedliwości?

Ddv163 napisał:
Cytuj:
Myślący !
W żaden sposób nie została rozwiana teza o tym, że człowiek nie potrzebuje mięsa do życia ani o tym, że diety wegetariańskie to diety wegetariańskie to szalenie niebezpieczne diety nie tylko dla człowieka ale i do całego ekosystemu.
Zarówno jednemu jak i drugiemu przeczy bowiem nauka - szczególne zaś takie dziedziny jak nauka o żywieniu człowieka dietetyka oraz medycyna o raz kilka innych dość oczywistych spraw - do czego zaś prowadzi zaburzenie istniejącego systemu przez różnego rodzaju "nawiedzonych" "myślicieli" którzy więcej szkód wyrządzili swoimi wywodami od niejednej wojny ...
Nigdy takich "nawiedzonych" nie brakowało- tyle tylko ze po sprawdzeniu ich "wyniki badań" albo okazywały sie zwykłym wymysłem albo popełniono błąd podczas badań prowadzonych bywało iż "na zlecenie" - by wykazać, udowodnić daną tezę.

Dla ekosystemu (Świata) wegetarianizm jest dobry bo np. wiele mniej miejsca, wody i takich rzeczy trzeba użyć żeby najeść się np. soją niż np. krową. To są jakieś ogromne różnicy np. w użyciu wody, uczyłem się o tym w liceum (: to prawda! nasze podręczniki mówiły nam naokoło że dla dobra świata powinniśmy być wegetarianami (: ale wtedy jeszcze nie chciałem z powodu nauki tego ziemskiego kościoła)), ale już nie pamiętam dokładnych liczb. Że jakby większość ludzi by się przerzuciła na wegetarianizm to byłoby dużo mniej głodu na Ziemi (słyszałem chyba że 100.000 ludzi umiera z głodu i że skutków głodu każdy dzień (!!) według ONZ, a gdzieś 800.000.000 żyje w ciężkim głodzie (: że są tak głodni że nawet praca i ich życie seksualne nie działa) też wg. ONZ, ale z drugiej strony też czytałem w podręczniku szkolnym kilka lat temu że tylko ilość ziemi w U.S.A wystarczyłaby żeby wyżywić całą Ziemię (a w jeszcze innym że cała ludzkość by się zmieściła na szwedzkiej wyspie Gotland jakby wszyscy stali obok siebie i nikt nie siadał), że jedzenia dość (np. w bogatych krajach wyrzuca się ogromne ilości dobrego jedzenia i pali się magazyny z zbożem bo jest tego za dużo), tylko ludzi chciwych za dużo :cry:

I te artykuły które krytykujesz pochodzą z takich źródeł jak szanowane międzynarodowe gazety i poważne, naukowe, strony internetowe od organizacji które doradzają rządowi amerykańskiemu w sprawie dietetyki i wcale nie mają wpisane jako cel krzewienie wegetarianizmu na stronie (: http://www.pcrm.org/about/index.html ), ale krzewienie ogólnie dobrego żywienia (: którym wg. naukowych badań wegetarianizm widocznie jest). Że ty oskarżasz bez sprawdzenia faktów, to jest nieładnie... (Tak zwany grzech obmowy? Bo gorsze od niejednej wojny to jeszcze inna gruba przesada...)
I z drugiej strony twoje strony/źródła otwarcie nigdy się nie sprzeciwiają wegetarianizmowi z jajkami i mlekiem. A jak piszą o ilościach mięsa które jest dobre do jedzenia, to nie piszą że nie da się poradzić bez mięsa, tylko o jakich proporcjach mięsa jest dobrze spożywać. I jak JakubN napisał, to jest trudno ludziom puścić stare, czasami smaczne tradycje. Drugą rzeczą którą JakubN też napisał jest też że one nie są poparte naukowymi studiami w dużych częściach, że w polemice z amerykańskimi studiami to raczej grubo przegrywają z powodu właśnie tego braku naukowych studiów.


I czemu koło JakubN pisze teraz że jest tylko gość? Przedtem miał obrazek i wszystko.

_________________
Przykazanie nowe Daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak JA was Umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. (Dobra Nowina Świętego Jana 13, 34). = Ale tego JEZUSOWEGO Przykazania nie ma w Katechizmie (dla dzieci)!


Śr lip 25, 2007 0:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post 
Sprawdziłem i przeczytałem przypis do Kor, a w nim że chodzi oczywiście o spożywanie mięsa ofiarowanego bożkom, zatem nie każde które się spożywa.


Śr lip 25, 2007 0:33
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL