Anonim (konto usunięte)
|
Schlegla walka ze stanami aliberalnymi
Poniżej zamieszczam wlasne tłumaczenie fragmentu filozofii Schlegla. Czy w dzisiejszych czasach jego rozumowanie ma rację bytu? Ja myślę, że tak, bo mówi o ironii jako pojęciu literackim, czymś nieusuwalnym i wyjątkowym. Zachęcam do dyskusji.
Lyceum 37
Aby o jakimś przedmiocie móc dobrze pisać, powinno się już nim nie interesować; myśl, którą z rozsądkiem powinno się wyrazić, musi już całkiem przeminąć, człowieka już właściwie nie zajmować. Tak długo jak artysta wymyśla i jest zachwycony, znajduje się dla przekazu przynajmniej w aliberalnym stanie. Będzie chciał wtedy wszystko powiedzieć, co jest fałszywą tendencją młodych geniuszy albo prawdziwym uprzedzeniem starych partaczy.
Przez to zapoznaje wartość i godność samoograniczenia., które przecież tak dla artysty jak i dla zwykłego człowieka jest pierwszym i ostatnim, najniezbędniejszym i najwyższym. Najniezbędniejsze : gdyż wszędzie, gdzie się człowiek sam nie ograniczy, ogranicza człowieka świat; przez co staje się sługą. Najwyższe: bo można siebie samego tylko w tych punktach i na tych stronach ograniczyć, gdzie ma się nieskończoną siłę., samostworzenie i samozniszczenie. Nawet rozmowa wśród przyjaciół, która nie może w dowolnej chwili łatwo się przerwać, z bezwarunkowej samowoli, ma w sobie coś aliberalnego. Pisarz jednak,który chce i może po prostu się wypowiedzieć, który nic dla siebie nie zachowuje, i może powiedzieć wszystko, co wie, jest pożałowania godny. Tylko przed trzema błędami powinniśmy się strzec. Co bezwarunkową samowolą i tak nierozsądkiem albo nadrozsądkiem zdaje się lub powinno zdawać, musi mimo to w gruncie rzeczy również znów być zgoła konieczne i rozsądne. Inaczej stanie się humor uporem, powstaje liberalność, liberalność liberalność samoograniczenia zostaje samozniszczenie. Po drugie: nie śpieszyć się zbytnio z samoograniczeniem, i dopiero samostworzeniu, wynalazczości i zachwytowi zostawić miejsce, aż będzie gotowe. Po trzecie: nie powinno się przesadzać z samoograniczeniem.
|