Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 10:01



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 2 ] 
 O czym będą dyskutować uczestnicy Synodu Biskupów? 
Autor Wiadomość
Post O czym będą dyskutować uczestnicy Synodu Biskupów?
Przywrócenie w Kościele posługi ostiariuszy, powrót śpiewu gregoriańskiego, a także znajomość przez wiernych podstawowych tekstów liturgii po łacinie postulują autorzy Instrumentum laboris - dokumentu roboczego, który stanie się podstawą do dyskusji uczestników XI Zgromadzenia Zwyczajnego Synodu Biskupów. Jego temat: "Eucharystia źródłem i szczytem życia oraz misji Kościoła", wybrany jeszcze przez sługę Bożego Jana Pawła II, w sposób wyraźny odnosi się do nauczania Soboru Watykańskiego II o Eucharystii, a zwłaszcza do konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen gentium (n. 11), zawartego również w encyklice Ecclesia de Eucharistia (nn. 1 i 13).

Zgromadzenie, które odbędzie się w Watykanie w dniach 2-23 października, ma - według sekretarza generalnego Synodu Biskupów abp. Nikoli Eterovicia - służyć "odrodzeniu entuzjazmu Soboru Powszechnego Watykańskiego II, a także refleksji nad tym, w jaki sposób wprowadzane jest w życie nauczanie o sakramencie Eucharystii w świetle późniejszych orzeczeń Magisterium Kościoła".

Wspomniane Instrumentum laboris zawiera syntezę nadesłanych do Sekretariatu Synodu odpowiedzi na kwestionariusz dotyczący zagadnień duszpasterskich związanych z Eucharystią. Skierowany był on do konferencji episkopatów, katolickich Kościołów wschodnich sui iuris, dykasterii Kurii Rzymskiej i Unii Przełożonych Generalnych. Swoje spostrzeżenia przekazali także "biskupi, kapłani, zakonnicy, teolodzy i wierni świeccy".

Abp Eterović poinformował, że z tej ogólnokościelnej konsultacji wynika, iż "wolą ludu Bożego jest, by prace Ojców synodalnych (...) przyczyniły się do ponownego odkrycia piękna Eucharystii". Wierni oczekują też "odpowiednich wskazówek, aby coraz godniej był sprawowany sakrament Eucharystii".

Konkretne propozycje, będące wynikiem obrad synodalnych, zostaną przedstawione Benedyktowi XVI, który skorzysta z nich przy pisaniu podsumowującej XI Zgromadzenie Synodu adhortacji apostolskiej. Jest ona zazwyczaj publikowana rok lub dwa lata po zakończeniu obrad Synodu.

Eucharystia odpowiedzią na niepokoje świata

Zdaniem autorów Instrumentum laboris temat Synodu wymaga "wzięcia pod uwagę niektórych ważnych danych o świecie, w którym działa Kościół". Z żalem stwierdzili, że "globalizacja i postęp techniczny nie przyczyniły się do zaprowadzenia pokoju i większej sprawiedliwości między narodami bogatymi i ubogimi z Trzeciego i Czwartego Świata". Tak więc "kiedy Ojcowie Synodalni spotkają się na swym zgromadzeniu, wiele regionów świata nadal będzie cierpiało na skutek przemocy, terroryzmu i wojen. W tym samym czasie wielu braci i sióstr padnie ofiarą różnych chorób, takich jak np. AIDS, które rodzą rozpacz szerokich warstw społecznych, zwłaszcza w krajach ubogich. Nadal trwać będzie, niestety, skandal głodu, zjawisko które przybrało na sile w ostatnich latach, ponieważ ponad miliard ludzi żyje w nędzy. Dlatego też trzeba zwrócić uwagę na niektóre zjawiska dotyczące sytuacji społecznej, zwłaszcza na głód, o których nie można zapominać, kiedy rozważa się stosunek Kościoła do świata w perspektywie ewangelizacji. Kościół bowiem zawsze łączył głoszenie Ewangelii i udzielanie sakramentów, poprzez które dostępuje się zbawienia, z dziełami służącymi rozwojowi człowieka w tak wielu dziedzinach życia społecznego, takich jak służba zdrowia, działalność charytatywna czy oświata. Nie wolno zatem zapominać, że w latach 1999-2001 842 mln osób na całym świecie cierpiało na skutek niedożywienia, w tym 798 mln w krajach rozwijających się, a zwłaszcza w Afryce Subsaharyjskiej, Azji i w regionie Oceanu Spokojnego. Tej tragicznej sytuacji nie można nie uwzględnić w refleksjach Ojców Synodalnych, którzy, jak każdy chrześcijanin, wiele razy modlą się każdego dnia: >>chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj<<".

W przekonaniu autorów dokumentu, Eucharystia "jest odpowiedzią na niepokoje współczesnego świata" i "na znaki czasu współczesnej kultury. Na kulturę śmierci Eucharystia odpowiada kulturą życia. Na przekór egoizmowi jednostki i egoizmowi społecznemu Eucharystia potwierdza całkowity dar z siebie. Nienawiści i terroryzmowi Eucharystia przeciwstawia miłość. W obliczu pozytywizmu naukowego Eucharystia głosi tajemnicę. Sprzeciwiając się rozpaczy Eucharystia uczy pewnej nadziei na szczęśliwą wieczność. Eucharystia ukazuje, że Kościół i przyszłość rodzaju ludzkiego są związane z Chrystusem, jedyną prawdziwie trwałą skałą, a nie z żadną inną rzeczywistością".

Tymczasem odpowiedzi na kwestionariusz wskazują na oddalenie się duszpasterstwa od Eucharystii. Ponieważ "doświadczenie Kościoła w świecie musi być nieustannie porównywane z niezmiennym nauczaniem opartym na Piśmie Świętym i Tradycji", dalsza i największa część Instrumentum laboris poświęcona jest teologii Eucharystii. Podkreśla ono m.in., że dostęp do Eucharystii zależy od przynależności do Kościoła. Dlatego "nie można przystępować do sakramentu Eucharystii nie będąc ochrzczonym i nie można powrócić do Eucharystii bez przystąpienia do sakramentu pokuty, który jest >>mozolnym chrztem<< po popełnieniu grzechów ciężkich", a takim grzechem jest np. zawarcie po rozwodzie nowego związku cywilnego. Utrata świadomości "potrzeby nawrócenia przed przystąpieniem do Komunii" domaga się - zdaniem autorów dokumentu - katechezy na temat warunków jej przyjmowania. W nadesłanych uwagach "wyrażono też pragnienie powszechnego przywrócenia postu eucharystycznego", nawet trzygodzinnego, "będącego formą ścisłego skupienia, które nadal stosuje się w Kościołach wschodnich".

Instrumentum laboris przypomina też, że sprawowanie Eucharystii nie jest punktem wyjścia kościelnej komunii, ale jej wyrazem między tymi, którzy przyjmują Ciało Chrystusa. Dokument wskazuje również na "eucharystyczny wymiar prymatu" Biskupa Rzymu, z którego wynika, że "komunia z Następcą Piotra", będącym "zasadą jedności Kościoła", należy "do istoty tego sakramentu". Oznacza to, iż "jedności eucharystycznej, której chce Chrystus, nie odpowiada komunia jedynie częściowa pomiędzy tzw. Kościołami siostrzanymi".

Zarazem jednak ze względu na to, że Kościół katolicki uznaje ważność sakramentu Eucharystii w Kościołach wschodnich, "w pewnych okolicznościach dozwolone jest katolikom przystępowanie do Komunii we wspomnianych Kościołach", a "bracia prawosławni (...) dopuszczani są do Stołu Pańskiego w Kościele katolickim". Zasadniczo jednak błędną jest "chęć przyjmowania Komunii eucharystycznej bez przynależenia do wspólnoty kościelnej, której to przynależności Komunia jest znakiem". Za pozytywny przykład autorzy dokumentu uważają sytuację, gdy "kapłan przewodniczący liturgii eucharystycznej w kościele katolickim z udziałem niekatolików zaprasza ich, by podeszli do ołtarza po błogosławieństwo, lecz nie po Komunię. (...) W takich przypadkach doktryna katolicka o Komunii jest zachowywana i ukazywana w sposób bezkompromisowy. Ponadto w wielu krajach spotkania ekumeniczne odbywają się ramach liturgii Słowa i unikają w ten sposób wszelkiego nieporozumienia w kwestii sakramentu Eucharystii".

Wśród negatywnych zjawisk związanych z samym sprawowaniem Eucharystii zauważa się "brak właściwej równowagi: można się spotkać zarówno z biernym rytualizmem, jak i nadmierną kreatywnością, która prowadzi do skupiania się na osobie celebransa i nierzadko charakteryzuje się gadatliwością, zbyt licznymi i zbyt długimi komentarzami, tak że nie pozwala się tajemnicy przemówić przez rytuały i formuły liturgiczne". Zagrożona jest także "prawda dogmatu katolickiego o przemianie chleba i wina w Ciało i Krew Jezusa Chrystusa, tradycyjnie nazywanej przeistoczeniem, a w konsekwencji prawda o realnej obecności Chrystusa w Eucharystii".

Od wiary do adoracji

Autorzy Instrumentum laboris przypominają, że Eucharystia jest "streszczeniem i podsumowaniem" naszej wiary; to dlatego "przed przystąpieniem do sakramentu Eucharystii odnawia się wyznanie wiary". Zauważają zarazem niepokojące zjawiska, które wskazują, iż "tajemnica, którą się sprawuje, jest coraz słabiej dostrzegana", co może być związane z "osłabieniem poczucia sacrum". Wśród przypadków godzących w poczucie sacrum dokument wymienia: "nieprzykładanie należytej wagi do szat liturgicznych celebransa i osób pełniących inne posługi, a także niestosowny ubiór wiernych uczestniczących we Mszy św.; podobieństwo pieśni śpiewanych w kościele do pieśni świeckich; ciche przyzwolenie na rezygnację z pewnych gestów liturgicznych, które uchodzą za zbyt tradycyjne, jak przyklęknięcie przed Najświętszym Sakramentem; niewłaściwe udzielanie Komunii na rękę, nie poprzedzone odpowiednią katechezą; niestosowne zachowanie przed Mszą św., w czasie jej trwania i po niej, nie tylko ze strony wiernych świeckich, lecz również samego celebransa; zgorszenie spowodowane jakością architektoniczną i artystyczną budynków i przedmiotów sakralnych; przypadki synkretyzmu spowodowanego pochopną inkulturacją form liturgicznych, do których wprowadza się elementy innych religii". Wszystkie te negatywne zjawiska "powinny skłaniać do szczerej i głębokiej refleksji nad tym, w jaki sposób się ich wyzbyć i sprawić, by liturgie eucharystyczne stały się miejscem uwielbienia, modlitwy, komunii, słuchania, milczenia i adoracji".

Instrumentum laboris wskazuje też na ofiarniczy charakter Eucharystii, który nie stoi w sprzeczności z wymiarem uczty, gdyż chodzi o "wieczerzę Baranka ofiarnego". Postuluje w związku z tym konieczność wyjaśnienia "teologii konsekracji w świetle tradycji kościelnych Wschodu i Zachodu", co przyczyniłoby się również do podkreślenia realnej obecności Chrystusa w Komunii św. wbrew poglądom o jej jedynie symbolicznym charakterze. Przejawem wiary w realną, a nie metaforyczną obecność Chrystusa w Eucharystii są m.in. "staranne czyszczenie naczyń liturgicznych po Komunii, procedury przewidziane w przypadku, gdy Najświętszy Sakrament upadnie na podłogę, przyklęknięcie przed tabernakulum, używanie paten przy udzielaniu Komunii, regularna wymiana Hostii przechowywanych w tabernakulum, przechowywanie w bezpiecznym miejscu klucza do tabernakulum, stosowna postawa i skupienie celebransa odpowiadające transcendentnemu i Boskiemu charakterowi" tego sakramentu. Natomiast "zaniechanie lub zaniedbywanie sakralnych znaków, których znaczenie jest o wiele głębsze i bogatsze niż ich zewnętrzna postać, na pewno nie przyczynia się do zachowania zdrowej wiary w realną obecność Chrystusa" w Eucharystii.

Jednak, zdaniem autorów dokumentu, "najdoskonalszym przejawem wiary w realną obecność w Najświętszym Sakramencie Pana umarłego i zmartwychwstałego jest adoracja eucharystyczna". Nie powinna być ona "przedstawiana w oderwaniu od liturgii Eucharystii, lecz jako jej naturalne przedłużenie". Konieczne jest "umieszczenie tabernakulum w dobrze widocznym miejscu, sprawdzając czy przeniesienie go z "prezbiterium do miejsca, które jest słabo widoczne i mało dostojne lub do bocznej kaplicy, i usytuowanie miejsca celebransa w centrum prezbiterium lub przed tabernakulum, jak to ma miejsce w wielu kościołach zarówno starych, dostosowanych do aktualnych potrzeb, jak i nowych, nie przyczyniło się do osłabienia wiary w realną obecność". To ze względu na tę wiarę "kościoły muszą pozostać miejscem modlitwy i adoracji. Nie wolno ich przekształcać na muzea".

Przywrócić posługę ostiariuszy

Instrumentum laboris przypomina księżom, aby przygotowywali się modlitwą do sprawowania Eucharystii, a "po zakończeniu liturgii złożyli Bogu dziękczynienie". Dokument przestrzega duchownych przed chęcią pełnienia wszystkich funkcji liturgicznych podkreślając, że kapłan potrzebuje "pomocy lektorów, akolitów, ministrantów i innych świeckich, aby mógł się skoncentrować na świętych misteriach, które sprawuje, emanując pokojem i skupieniem na całą wspólnotę zgromadzoną wokół stołu Pańskiego". Tym bardziej, że "nawet niewielki udział świeckich i ich współpraca w godnym sprawowaniu świętych misteriów mogą przyczynić się do stworzenia pogodnego klimatu, stosownego dla liturgii eucharystycznej". W wielu odpowiedziach na synodalny kwestionariusz znalazła się wręcz sugestia przywrócenia posługi ostiariuszy - "świeckich, którzy witaliby przychodzących do kościoła, pilnowaliby porządku podczas liturgii", a także czuwali, by do Komunii nie przystępowały osoby postronne.

Omawiając poszczególne części stałe Mszy św. Instrumentum laboris zauważa, że "nie zawsze dba się w sposób należyty o głoszenie słowa Bożego". Zaleca księżom głoszenie homilii mistagogicznych, wprowadzających słuchaczy "w święte misteria, w których uczestniczą" i biorących "za punkt wyjścia czytania mszalne, aby światłem Jezusa Chrystusa oświecać życie każdego człowieka, unikając jednak niewłaściwych uwag oraz przyziemnych odniesień". Zachęca również do głoszenia homilii tematycznych, "w których na przestrzeni całego roku liturgicznego można by przedstawić główne tematy wiary chrześcijańskiej: Credo, Ojcze nasz, strukturę Mszy św., dziesięć przykazań i inne".

Gdy chodzi o przygotowanie darów, należy - zdaniem autorów dokumentu - wyjaśniać znaczenie ofiary pieniężnej składanej podczas liturgii "i przeznaczonej dla ubogich i na potrzeby Kościoła". Będzie to okazją do kształtowania świadomości "społecznego wymiaru Eucharystii".

Z kolei przy omawianiu obrzędów Komunii św. Instrumentum laboris wskazuje na konieczność katechezy o tym, że "Eucharystia może oczyszczać z grzechów lekkich. Albowiem przyjmując ją z sercem skruszonym otrzymujemy łaskę Ducha Świętego, aby nie ulegać pokusom, lecz dawać świadectwo chrześcijańskiego życia, nawet jeśli nie sprzyja temu środowisko, w którym żyjemy".

Dokument przypomina też, że w niektórych krajach kapłani udzielają błogosławieństwa "dzieciom i katechumenom, którzy podchodzą do ołtarza, lecz nie przyjmują Komunii", a nawet udzielają "błogosławieństwa również niekatolikom, którzy podchodzą do ołtarza w czasie Komunii".

Powrót śpiewu gregoriańskiego?

We wskazaniach dotyczących ars celebrandi Instrumentum laboris zaleca, by kapłan przewodniczył liturgii "z pokorą", gdyż "tylko w ten sposób będzie naprawdę mistagogiczna i będzie się przyczyniała do ewangelizacji. W modlitwach liturgicznych nie mówi się zazwyczaj >>ja<<, lecz >>my<<; jeśli w formułach sakramentalnych używa się pierwszej osoby, szafarz mówi w imieniu Chrystusa, a nie własnym". Biskupom dokument przypomina, by często sprawowali Msze św. w katedrze, "której liturgia powinna być wzorem dla całej diecezji", zaś wszystkim kapłanom zaleca, by "codziennie odprawiali świętą Eucharystię", szczególnie "za zmarłych, których dusze znajdują się w czyśćcu". Mianem nadużycia autorzy określają "odprawianie Mszy św. w wielu intencjach" i proponują, by "jasno wyłożyć kwestię intencji mszalnych". Apelują też o formację wiernych na temat znaczenia Mszy za zmarłych, gdyż intencje mszalne za zmarłych są "wyrazem wiary w zmartwychwstanie".

Zwracają też uwagę na konieczność bardziej jednoznacznej postawy kompetentnych władz kościelnych w przypadku rozbieżności między normami powszechnie przyjmowanymi w Kościele jako wyraz katolickości a specyfiką liturgii sprawowanej przez "niektóre ruchy kościelne". Postuluje też eliminowanie, przez odpowiednią katechezę, "magicznego, przesądnego i spirytualistycznego pojmowania Eucharystii. Taka katecheza jest szczególnie potrzebna podczas Mszy św. o uzdrowienia".

Wiele uwag nadesłanych do Sekretariatu Synodu Biskupów dotyczyło "stosownego śpiewu podczas Mszy św. i adoracji". Według Instrumentum laboris "trzeba zabiegać o to, by wierni znali najważniejsze pieśni chorału gregoriańskiego. Jest on skomponowany na miarę każdego człowieka, bez względu na czasy i miejsce, w których żyje, dzięki swej przejrzystości, dyskrecji, przystępności formy i rytmu. Z tego też powodu należy ponownie rozważyć stosowność aktualnie używanych w liturgii pieśni", które nie zawsze mają charakter modlitewny. Teksty niektórych utworów są "dwuznaczne pod względem teologicznym, zagrażające doktrynie i rozumieniu sensu modlitwy". Dlatego należy "sprzyjać komponowaniu przez muzyków i poetów nowych pieśni o prawdziwej treści katechetycznej, dotyczącej tajemnicy misterium paschalnego, niedzieli i Eucharystii, uwzględniającej kryteria liturgiczne".

Zalecane jest też "zachowanie języka łacińskiego, przede wszystkim w liturgiach o charakterze międzynarodowym, aby wyrazić jedność i powszechność Kościoła przez odniesienie do obrzędów Kościoła macierzystego w Rzymie. Pod tym względem jest pożądane, by chrześcijanie wszystkich krajów potrafili recytować i śpiewać po łacinie niektóre podstawowe teksty liturgii, jak Gloria, Credo, Ojcze nasz".

Autorzy dokumentu sprzeciwiają się takiemu ustawieniu ołtarza w świątyni, że "prezbiterium praktycznie przestaje istnieć", a także udostępnianiu kościołów do użytku świeckiego: na koncerty i przedstawienia teatralne, które nie zawsze mają charakter religijny.

Wskazują także na inne zjawiska negatywne, jak np. "zamykanie kościołów przez większą cześć dnia, być może z obawy przed kradzieżą, co uniemożliwia prywatną adorację; umieszczanie tabernakulum w miejscu słabo widocznym, trudnym do odnalezienia bądź na uboczu, co sprawia, że większość wiernych, wchodząc do kościoła, nie zdaje sobie sprawy z obecności Najświętszego Sakramentu i rezygnuje z modlitwy", a także "brak katechezy, która ukazałaby różnicę między Mszą św. i innymi liturgiami czy praktykami pobożnymi".

Instrumentum laboris zajmuje się również problemem rozdźwięku między uczestnictwem w Eucharystii a życiem moralnym wiernych. "Niektórzy przyjmują Komunię, choć nie zgadzają się z nauczaniem Kościoła i publicznie popierają zachowania niemoralne, takie jak aborcja, nie bacząc na to, że dopuszczają się poważnej nieuczciwości i są przyczyną zgorszenia. Ponadto istnieją katolicy, którzy nie rozumieją, dlaczego grzechem jest udzielanie politycznego poparcia kandydatowi, który otwarcie opowiada się za aborcją czy innymi poważnymi czynami przeciw życiu, sprawiedliwości i pokojowi. Takie zachowanie świadczy między innymi o kryzysie poczucia przynależności do Kościoła, jak również o tym, że różnica między grzechem lekkim i śmiertelnym nie jest jasna" - podkreślają autorzy dokumentu. Szukając rozwiązania dla tego problemu wskazują m.in. na konieczność szerzenia znajomości życia świętych, którzy "byli wzorem duchowości eucharystycznej" i uczą nas, "jak misterium Eucharystii uczynić ośrodkiem swego życia". Wśród tych, którzy rozwinęli "duchowość typowo eucharystyczną" jest wymieniony bł. Józef Bilczewski.

Autorzy dokumentu podkreślają, że przezwyciężenie wspomnianych w nim negatywnych zjawisk związanych ze sprawowaniem Eucharystii będzie zależało od tego, na ile dyskusja synodalna "odkryje po raz kolejny piękno i wielkość daru misterium Eucharystii", a także od dogłębnego poznania "po jakich drogach Duch Święty chce prowadzić dziś Kościół, aby Eucharystia była naprawdę źródłem i szczytem jego życia oraz misji, czyli nowej ewangelizacji, której świat pilnie potrzebuje".

Paweł Bieliński
KAI

Pełny tekst Instrumentum laboris: http://www.vatican.va/roman_curia/synod ... ly_pl.html


So paź 01, 2005 18:13
Post 

Proszę o nie zamieszczanie newsów bez jakiegokolwiek komentarza własnego. Każdy z nas czyta serwisy informacyjne i może się z takimi artykułami zapoznać. To jest forum dyskusyjne. Tutaj się dyskutuje, a nie zamieszcza newsy. Pjo słowa od siebie nie napisał, a tylko wkleił tekst i dał linka. Właśnie dlatego temat zostaje zablokowany.


So paź 01, 2005 20:57
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 2 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL