Włoscy biskupi wystąpili pod koniec listopada z ostrzeżeniem przeciw małżeństwom katolików z muzułmanami, wskazując na kulturowe różnice oraz niebezpieczeństwo, że dzieci z mieszanych małżeństw wybiorą islam, a nie chrześcijaństwo. Kardynał Camillo Ruini, przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch, powiedział, że częściej się zdarzają śluby katoliczek z muzułmanami i że to kobiety są stroną konwertującą na islam.

W oświadczeniu biskupi napisali też, że kobieta która wychodzi za muzułmanina i wyjeżdża do jego kraju naraża się na to, że nie będzie miała tam zapewnionych praw, z których korzystają kobiety na Zachodzie. Z kolei dzieci z małżeństw mieszanych zdecydowanie częściej zostają muzułmanami niż chrześcijanami. Dlatego Kościół powinien zniechęcać do zawierania takich małżeństw. Oficjalne statystyki podają, że we Włoszech zawarto 200 000 mieszanych małżeństw, przy czym w tym roku już 20 000, co jest wzrostem 10-procentowym w stosunku do roku poprzedniego.

Oświadczenie biskupów skrytykowały grupy liberalne, które oskarżyły Kościół Rzymskokatolicki o wtrącanie się w sprawy Włoch. Emma Bonino, liderka Partii Radykalnej, oskarżyła Watykan o wywieranie wpływu na wyborców katolickich. Silne akcentowanie postaw przez Watykan w takich kwestiach jak aborcja, związki jednopłciowe, eutanazja jest, zdaniem pani Bonino, naruszaniem zawartego w 1927 roku konkordatu.

Z kolei socjolożka Mara Tognetti Borgogna broniła mieszanych małżeństw, mówiąc, że są one rodzajem społecznego laboratorium do wypracowania wspólnej tolerancji między dwoma językami, dwiema religiami oraz dwoma poglądami na świat.

Gay, przestań kompromitować grupy niesłusznie nazywane tu liberalnymi. Przecież ten tekst to satyra na radykalny liberalizm

Niestety to nie satyra. To prawda.
KK juz nie wystarczy gnębienie gejów, teraz zabiera sie za innych

a gdzie tu to gnebienie,bo ni e widze?chyba ,ze ostrzeganie uwazasz za gnebienie.w takim razie powinno sie dostac tworcom telenoweli ,,Pensjonat pod roza"w jednym z odcinkow wyraznie ostrzegano tam kobiety przed wiazaniem sie z muzułmaninem i wyjazdem.
Jesli chodzi zas o gejow to kosciol stanowczo za lagodnie i politycznie poprawnie reaguje-moim skromnym zdaniem>

Gay, teraz to sie czepiasz.

Masz KK za instytucje jak widze. Wiec podam Ci riposte, oparta na takim postrzeganiu KK:
Jesli masz klientow, to nie pozwolisz im nawiazywac umow z konkurencyjnymi firmami, bo boisz sie, ze pozniejsz fuzje pozbawia Cie klientow - tak?

Proste.

A ogolnie - KK tak jak kazdy inny kosciol ma prawo do takiego stawiania sprawy. Ty zas wykazujesz sie pozalowania godna nieobiektywnjoscia, nie piszac o tym, jak islam patrzy ma malzenstwa mieszane. Ale do tego widac nie dotarles.

Wszyskich wierzacych przepraszam za uzyte porownanie KK do firmy - prosze go nie wyrywac z kontekstu. Zostalo napisane tylko do zobrazowania sytuacji panu o nicku Gay.


Crosis

Jezeli dyskusja bedzie utrzymywala sie w tym obrazliwym tonie pod adresem Kosciola, temat zostanie zablokowany.
Dla wyjasnienia: chodzi o posty, ktore zostaly usuniete.

Tzn wyjasnie: ja sam nic zlego w zmianie religii nie widze. Ba - kazdy ma calkowita slusznosc w takiej decyzji (obojetnie z czego na co zmienia). Ale rozumiem tez stanowisko KK, a takze islamu, jedeno wzbraniajace, drugie nakazujace.

Crosis

No i dobrze, że kk ostrzega przed takimi mieszanymi malżeństwami. Nic dobrego z nich nie wynika. Po piewsze, sama Biblia ostrzega przed takimi związkami. Ludzie wierzący Jezusa nie powinni lączyć się z tymi, któzy świadomie Go odrzucają. Bo "co ma wspólnego ciemność ze światlością?"
Czemu chrześcijanin ma brać sobie taki ciężar? Inny światopogląd, inny model wychowywawnia dzieci, inna pozycja kobiety i mężczyzny i wiele, wiele innych spraw może sprawić, że życie w takim malżeństwie może zamienić się w pieklo. Mlodym , zakochanym ludziom wydaje się, że "milość" rozwiąże wszystkie problemy... jestem już trochę starsza i wiem, że to nie jest takie proste.
I w tym przypadku gotowa jestem za kk powtórzyć: uważajcie , mlodzi, poczekajcie z taką ryzykowną decyzją, bo "skąd wiesz, żono, że zbawisz męża" i "skąd wiesz mężu, że zbawisz żonę..."?

To jest kwestia wyboru zgodnego z naszą wiarą i nie ma nic wspólnego z dyskryminacją. Odniosę się kulturalnie do muzulmanina, mogę z nim rozmawiać czy pracować, ale zawsze mu powiem: jesteś w blędzie. Nawróć się do Jezusa.
No a przede wszystkim nie chcialabym, aby moje dzieci wychowywal ktoś, kto nie wierzy w Chrystusa ...