...największą organizacją na świecie? Takie pytanko z obszaru globalnej socjologii (nie mam zatem na myśli największą w sensie moralnym i pokrewnych). Dopuszczalne są różne rozumienia organizacji, nie narzucam.

Jeśli nie ma precyzji w pojmowaniu pojęcia organizacja to właściwie temat o niczym. Tak można sobie dyskutować czy największą organizacją na świecie nie jest mrowisko pod moim domem.

Największą w jakim sensie? Największą liczbą członków, największą pod względem dorobku, największą duchem, największą łajdactwem, największą mądrością...? Choć przyznam, że bardziej mnie interesuje, jak można rozumieć organizację. ^_^

Niech będzie, że z z największą liczbą członków (ludzi, zatem mrowiska pomijamy) i/lub geograficznym zasiegiem oddziaływania. Ewentualnie z największym kapitałem.

Jeśli przez ludzi rozumiemy wiernych świadomych to nie da się określić. Jeśli z największym oddziaływaniem to na pewno tak ale są różne rodzaje oddziaływań. Oddziałuje nawet na ateistów którzy się odnoszą do spraw wiary choć treści religijnych już nie masz chłonać.

Jeżeli przez organizacje rozumiemy także państwa, to nie - np. Indie mają obecnie więcej "członków".

Fakt, można tak rozumieć. Jednak proponowałbym jednak patrzeć na organizacje, w których członkostwo ma charakter w znacznym stopniu dobrowolny.

No to raczej jest największą.

Niesamowita sprawa, nie?

Jak sądzicie, czy ma to związek z tym, że powstał na terytorium największego wówczas Europie (a chyba i na świecie?) imperium, z najlepszą siecią dróg, administracją i tak dalej?

Kościół Rzymskokatolicki w takiej formie jak ją teraz znamy powstał na terytorium rozbitej na liczne państwa Europy Zachodniej.

@JedenPost


Nie przesadzajmy z tą dobrowolnością, w sumie jest ona porównywalna do przynależności państwowej: dostajemy w dzieciństwie, opuścić też nie jest całkiem prosto.


Mogło to grać jakąś rolę w latach 313 - 476. To jakieś 8% historii KRK.

No, nieźle, nie powiem. Czad.



Ma.

JedenPost a nie jest tak że chciales sie niecompozachwycac swoja refleksja i po to stawiasz niejednoznaczne pytanie bo odpowiedz juz masz? Zapomniales o cywilizacji chińskiej. Zreszta jakie ka znaczenie liczba czlonkow? I kiedy ona byla najwyzsza? Chrzecijanstwo ma swoje korzenie na pustynima nie w Imperiummwcale nie najwiekszym i najlepszym.

Korzenie korzeniami, ale bardziej chodziło mi o źródło jego tak bezprecedensowej ekspansji. Pod tym kątem patrząc zdecydowanie zbyt wielką rolę przypisuje się Żydom. Bez Rzymu chrześcijaństwo pozostałoby raczej ciekawostką historyczną, kolejnym zapomnianym kultem.

To zaraz. Mówimy o chrześcijaństwie w całości, czy tylko o jego części - KRK?