Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 16:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 425 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 29  Następna strona
 Niewolnictwo 
Autor Wiadomość
Post Re: Niewolnictwo
Niewolnik tez nie byl rzecza, tylko zywym niewolnikiem.
Umowa byl akt kupna sprzedarzy, dokladnie tak jak podpisujesz umowe o prace, sprzedajesz 8h swojego dziennego zycia i wykonania prac poleconych przez pracodawce za ustalona cene.
Wielu tego niie rozumie i wydaje im sie ze to sa jego prywatne godziny, za ktore jeszcze ktos ma mmu zaplacic, nawet jak spedzi je na telefoniczne rozmowy ze znajomymi, albo szwedaniu sie po firmie.


Cz paź 19, 2017 12:21
Post Re: Niewolnictwo
sameone1 napisał(a):
Niewolnik tez nie byl rzecza, tylko zywym niewolnikiem.


W ujęciu prawnym niewolnik był rzeczą, tj. przedmiotem praw rzeczowych innej osoby, która mogła go zbyć.

Cytuj:
Umowa byl akt kupna sprzedarzy, dokladnie tak jak podpisujesz umowe o prace, sprzedajesz 8h swojego dziennego zycia i wykonania prac poleconych przez pracodawce za ustalona cene.


W umowie o pracę nie sprzedajesz swojego życia, tylko swoją pracę i w każdej chwili możesz odstąpić od tej umowy.


Cz paź 19, 2017 12:42
Post Re: Niewolnictwo
Tak, mozesz odstapic po ustalonym okresie.
Ale zamias dostac za to baty jako niewolnik, to jakoo wolny dostajesz baty od zycia gdy brakuje ci na utrzymanie.
Kazdy kij ma dwa konce.


Cz paź 19, 2017 12:48

Dołączył(a): Śr wrz 20, 2017 12:51
Posty: 430
Post Re: Niewolnictwo
sameone1 napisał(a):
Niewolnik tez nie byl rzecza, tylko zywym niewolnikiem.
Umowa byl akt kupna sprzedarzy, dokladnie tak jak podpisujesz umowe o prace, sprzedajesz 8h swojego dziennego zycia i wykonania prac poleconych przez pracodawce za ustalona cene.
Wielu tego niie rozumie i wydaje im sie ze to sa jego prywatne godziny, za ktore jeszcze ktos ma mmu zaplacic, nawet jak spedzi je na telefoniczne rozmowy ze znajomymi, albo szwedaniu sie po firmie.

Niewolnik z definicji to rzecz. Mógł zostać zabity dla kaprysu właściciela. Nie mógł decydować o swoim losie. Porównanie pracy do niewolnictwa jest idiotyzmem. Nie wiem jak można tego nie rozumieć...


Cz paź 19, 2017 12:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Niewolnictwo
hubris napisał(a):
A czy mógłbyś łaskawie podać te źródła mówiące o obserwacjach archeologicznych i badaniach?


Pilaster mógłby. Ale z doświadczenia wie, że to bezcelowe, bo takie hubrisy i tak nigdy do podanych źródeł nie sięgają.

Ale, żeby nie było to poleca pilaster skoncentrować się na Pinkerze "Zmierzch przemocy"

Cytuj:
Niewolnik z definicji to rzecz. Mógł zostać zabity dla kaprysu właściciela.


Mógł. Ale jakoś się nie zdarzało. 8) A przynajmniej dla wielu było to ryzyko akceptowalne, tzn niższe niż życia na wolności.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Cz paź 19, 2017 13:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 20, 2017 12:51
Posty: 430
Post Re: Niewolnictwo
pilaster napisał(a):
hubris napisał(a):
A czy mógłbyś łaskawie podać te źródła mówiące o obserwacjach archeologicznych i badaniach?


Pilaster mógłby. Ale z doświadczenia wie, że to bezcelowe, bo takie hubrisy i tak nigdy do podanych źródeł nie sięgają.

Ale, żeby nie było to poleca pilaster skoncentrować się na Pinkerze "Zmierzch przemocy

Takie pilastery nie rozumieją, że gdy powołuje się na pewne źródło przydałoby się podać cytowany fragment który odnosi się do przedstawionej tezy?

Cytuj:
Niewolnik z definicji to rzecz. Mógł zostać zabity dla kaprysu właściciela.

Mógł. Ale jakoś się nie zdarzało. 8) A przynajmniej dla wielu było to ryzyko akceptowalne, tzn niższe niż życia na wolności.

A tutaj pilaster przedstawia stwierdzenia bez pokrycia. Skąd wie że się nie zdarzało? Bo tak twierdzi wszechwiedzący pilaster...


Cz paź 19, 2017 15:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: Niewolnictwo
hubris napisał(a):
gdy powołuje się na pewne źródło przydałoby się podać cytowany fragment który odnosi się do przedstawionej tezy?


No proszę, dokładnie tak jak pilaster przewidział. Hubris nie ma najmniejszego zamiaru zajrzeć do źródeł, które mogłyby wystawić na szwank wyznawane przez niego dogmaty. I dlatego domaga się przepisywania treści książki mającej ponad tysiąc stron. :D



Cytuj:
Cytuj:
Niewolnik z definicji to rzecz. Mógł zostać zabity dla kaprysu właściciela.

Mógł. Ale jakoś się nie zdarzało. 8) A przynajmniej dla wielu było to ryzyko akceptowalne, tzn niższe niż życia na wolności.

A tutaj pilaster przedstawia stwierdzenia bez pokrycia.


Mógłby hubris przytoczyć jakieś przykłady, kiedy właściciele zabijali swoich niewolników dla kaprysu w jakiejś znaczącej ilości. Ale przecież nie... :roll:

Równie dobrze można stwierdzić, że prywatna własność dzieł sztuki to zło, bo właściciel może zniszczyć obraz Cezanna dla kaprysu.

No, teoretycznie może, ale jakoś się nie zdarza... 8)

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pt paź 20, 2017 6:59
Zobacz profil
Post Re: Niewolnictwo
"Czegóż płaczesz? - staremu mówił czyżyk młody -
Masz teraz lepsze w klatce niż w polu wygody".
"Tyś w niej zrodzon - rzekł stary - przeto ci wybaczę;
Jam był wolny, dziś w klatce - i dlatego płaczę".
Autor: Ignacy Krasicki


Pt paź 20, 2017 7:18

Dołączył(a): Śr wrz 20, 2017 12:51
Posty: 430
Post Re: Niewolnictwo
pilaster napisał(a):
No proszę, dokładnie tak jak pilaster przewidział. Hubris nie ma najmniejszego zamiaru zajrzeć do źródeł, które mogłyby wystawić na szwank wyznawane przez niego dogmaty. I dlatego domaga się przepisywania treści książki mającej ponad tysiąc stron. :D


Zrozum jedną rzecz: jeśli coś podajesz jako fakt i twierdzisz, że tak potwierdza źródło to podajesz konkretnie gdzie to jest napisane. Czytałeś w ogóle jakąś publikację naukową? Jeśli autor cytuje kogoś musi podać coś więcej niż tytuł książki. Przecież nikt nie będzie przeglądał tysiąca stron w poszukiwaniu potwierdzenia twojego rzekomego "faktu". Podejrzewam, że jak wiele Twoich twierdzeń to kolejne wyciągnięte z kapelusza...


Cytuj:
Mógłby hubris przytoczyć jakieś przykłady, kiedy właściciele zabijali swoich niewolników dla kaprysu w jakiejś znaczącej ilości. Ale przecież nie... :roll:

Równie dobrze można stwierdzić, że prywatna własność dzieł sztuki to zło, bo właściciel może zniszczyć obraz Cezanna dla kaprysu.

No, teoretycznie może, ale jakoś się nie zdarza... 8)


Kolejny bezsensowny komentarz wszechwiedzącego pilastera...

„Chłosta niewolnika, karanie go więzieniem i pracą przymusową rzadko się zdarza; często ich zabijają, nie wskutek surowej dyscypliny, lecz w popędzie gniewu jak osobistego nieprzyjaciela, tylko że dzieje się to bezkarnie."

Źródło: Tacyt, Germania, str 609.


Pt paź 20, 2017 19:14
Zobacz profil
Post Re: Niewolnictwo
hubris napisał(a):
pilaster napisał(a):
No proszę, dokładnie tak jak pilaster przewidział. Hubris nie ma najmniejszego zamiaru zajrzeć do źródeł, które mogłyby wystawić na szwank wyznawane przez niego dogmaty. I dlatego domaga się przepisywania treści książki mającej ponad tysiąc stron. :D


Zrozum jedną rzecz: jeśli coś podajesz jako fakt i twierdzisz, że tak potwierdza źródło to podajesz konkretnie gdzie to jest napisane. Czytałeś w ogóle jakąś publikację naukową? Jeśli autor cytuje kogoś musi podać coś więcej niż tytuł książki. Przecież nikt nie będzie przeglądał tysiąca stron w poszukiwaniu potwierdzenia twojego rzekomego "faktu". Podejrzewam, że jak wiele Twoich twierdzeń to kolejne wyciągnięte z kapelusza...


Cytuj:
Mógłby hubris przytoczyć jakieś przykłady, kiedy właściciele zabijali swoich niewolników dla kaprysu w jakiejś znaczącej ilości. Ale przecież nie... :roll:

Równie dobrze można stwierdzić, że prywatna własność dzieł sztuki to zło, bo właściciel może zniszczyć obraz Cezanna dla kaprysu.

No, teoretycznie może, ale jakoś się nie zdarza... 8)


Kolejny bezsensowny komentarz wszechwiedzącego pilastera...

„Chłosta niewolnika, karanie go więzieniem i pracą przymusową rzadko się zdarza; często ich zabijają, nie wskutek surowej dyscypliny, lecz w popędzie gniewu jak osobistego nieprzyjaciela, tylko że dzieje się to bezkarnie."

Źródło: Tacyt, Germania, str 609.


Nadal mieszasz niewolnictwo z barbarzynstwem jednostek.
Jesli sprawdzisz statystyki o przemocy w malzenstwach dojdziesz do takich samych wnioskow o malzenstwie, o czym pisalem wczesniej.
Jesli kilku policjantow jest przekupnych to wcale nie oznacza ze prawo jest przekupne , czy caly system prawny jest przekupny.
Sprawdz moze jakie byly wtedy ceny niiewolnikow w stosunku do rocznych zarobkow wolnych ludzi, to mooze co nieco uda ci sie zrozumiec.
Pilaster ci dal wyrazny przyklad z obrazem Cezanna, bo nikt nie niszczy nawet rzeczy za ktora drogo zaplacil, tym bardziej ze zakup niewolnika to byla inwestycja finansowa na wiele lat.
Jesli ktos np. zakupi nowe drogie maszyny do firmy i dla kaprysu wezmie ciezki mlot i je porozbija? Bo tak wynika z twoich tekstow. Bedzie to dla ciebie czlowiek normalny, o zdrowych zmyslach?
Bedzie to wtedy zly przemysl maszynowy i handel nimi, czy zly czlowiek ktory je kupil?


So paź 21, 2017 0:32
Post Re: Uwagi - tylko i wyłącznie - do moderacji
Soul33 napisał(a):
Natomiast aby odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Jezus nie potępił niewolnictwa, trzeba sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby to zrobił, tym samym ogłaszając rewolucję.


Nieprawda, Jezus jak najbardziej potępiał niewolnictwo.

Cytuj:
Co do postawy Kościoła to już w XVI wieku Pius V wydał encyklikę potępiającą handel niewolnikami. Kościół nie potępiał co prawda w tym czasie samego niewolnictwa, ale wynaturzenia związane z niewolnictwem.


To tak jakby nie potępiać grzechu, tylko wynaturzenia z tym grzechem związane.

Cytuj:
Pismo święte nie jest przeciwne niewolnictwu w kontekście kulturowym i historycznym Pisma świętego. Traktuje je jako zastaną rzeczywistość i jej nie ocenia.


Jeżeli Pismo Święte nie jest przeciwne grzechowi niewolnictwa lub jego nie ocenia to nie jest Pismem Świętym.

Cytuj:
Nie było też nic złego w tym, że istnieją niewolnicy (o ile nie było to związane ze zbiorowym prześladowaniem i traktowaniem jakiegoś narodu jako nieludzi), a ich status był regulowany w świetle obowiązującego wówczas prawa.


"Nie było też nic złego w tym, że istnieją niewolnicy". Niewiarygodne, to jakaś kuriozalna sytuacja. Osoby deklarujące się na tym forum jako niewierzący, czy agnostycy potępiają grzech niewolnictwa, natomiast Chrześcijanie w obronie niektórych fragmentów Biblii uciekają się tu do tzw. relatywizmu moralnego i chyba są w stanie zrobić wszystko by jakoś te niewolnictwo usprawiedliwić. Zwracam uwagę, że stosowanie relatywizmu moralnego jest z gruntu działaniem antychrześcijańskim.


So paź 21, 2017 8:53
Post Re: Niewolnictwo
felek27 napisał(a):
Jeżeli Pismo Święte nie jest przeciwne grzechowi niewolnictwa lub jego nie ocenia to nie jest Pismem Świętym.

Tako rzecze Zaratustra. Słuchajcie no, felek, a wy to jesteście jakimś Nadbogiem może, że decydujecie sobie samowładnie, co będzie dla Boga grzechem od wczoraj?


So paź 21, 2017 9:12

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Niewolnictwo
pilaster napisał(a):
W wojnach toczonych przed powstaniem bardziej złożonego rolnictwa, przez plemiona łowiecko-zbierackie i wczesnych rolników. Ani nie potrzebowali oni do niczego jeńców, ani nie było ich stać, aby ich utrzymywać. Pokonane plemię zatem mordowano do ostatniego.


Z jednej strony owszem, są tego dowody i przykłady nie aż tak odległe, ot choćby hiszpański Nowy Meksyk. Przed wprowadzeniem tam przez chrześcijan niewolnictwa Indianie faktycznie mordowali się nawzajem bez pardonu, zaś po zbudowaniu rynku niewolników woleli dostarczać nań wrogów żywych - problem w tym, że liczba konfliktów zarazem znacząco się zwiększyła, ponieważ wyprawy wojenne podejmowano teraz już nie tylko w celach rabunkowych lub w ramach wendety, a w celu pozyskania niewolników.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So paź 21, 2017 9:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 20, 2017 12:51
Posty: 430
Post Re: Niewolnictwo
sameone1 napisał(a):
Nadal mieszasz niewolnictwo z barbarzynstwem jednostek.
Jesli sprawdzisz statystyki o przemocy w malzenstwach dojdziesz do takich samych wnioskow o malzenstwie, o czym pisalem wczesniej.
Jesli kilku policjantow jest przekupnych to wcale nie oznacza ze prawo jest przekupne , czy caly system prawny jest przekupny.
Sprawdz moze jakie byly wtedy ceny niiewolnikow w stosunku do rocznych zarobkow wolnych ludzi, to mooze co nieco uda ci sie zrozumiec.
Pilaster ci dal wyrazny przyklad z obrazem Cezanna, bo nikt nie niszczy nawet rzeczy za ktora drogo zaplacil, tym bardziej ze zakup niewolnika to byla inwestycja finansowa na wiele lat.
Jesli ktos np. zakupi nowe drogie maszyny do firmy i dla kaprysu wezmie ciezki mlot i je porozbija? Bo tak wynika z twoich tekstow. Bedzie to dla ciebie czlowiek normalny, o zdrowych zmyslach?
Bedzie to wtedy zly przemysl maszynowy i handel nimi, czy zly czlowiek ktory je kupil?


Wypisujesz totalnie amoralne bzdury. Uważasz, że instytucja niewolnictwa jest w porządku bo tylko jednostki go nadużywały? To dlaczego nie przywrócić niewolnictwa spowrotem - jak myślisz?


So paź 21, 2017 10:39
Zobacz profil
Post Re: Uwagi - tylko i wyłącznie - do moderacji
felek27 napisał(a):
Soul33 napisał(a):
Natomiast aby odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Jezus nie potępił niewolnictwa, trzeba sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby to zrobił, tym samym ogłaszając rewolucję.


Nieprawda, Jezus jak najbardziej potępiał niewolnictwo.

Cytuj:
Co do postawy Kościoła to już w XVI wieku Pius V wydał encyklikę potępiającą handel niewolnikami. Kościół nie potępiał co prawda w tym czasie samego niewolnictwa, ale wynaturzenia związane z niewolnictwem.


To tak jakby nie potępiać grzechu, tylko wynaturzenia z tym grzechem związane.

Cytuj:
Pismo święte nie jest przeciwne niewolnictwu w kontekście kulturowym i historycznym Pisma świętego. Traktuje je jako zastaną rzeczywistość i jej nie ocenia.


Jeżeli Pismo Święte nie jest przeciwne grzechowi niewolnictwa lub jego nie ocenia to nie jest Pismem Świętym.

Cytuj:
Nie było też nic złego w tym, że istnieją niewolnicy (o ile nie było to związane ze zbiorowym prześladowaniem i traktowaniem jakiegoś narodu jako nieludzi), a ich status był regulowany w świetle obowiązującego wówczas prawa.


"Nie było też nic złego w tym, że istnieją niewolnicy". Niewiarygodne, to jakaś kuriozalna sytuacja. Osoby deklarujące się na tym forum jako niewierzący, czy agnostycy potępiają grzech niewolnictwa, natomiast Chrześcijanie w obronie niektórych fragmentów Biblii uciekają się tu do tzw. relatywizmu moralnego i chyba są w stanie zrobić wszystko by jakoś te niewolnictwo usprawiedliwić. Zwracam uwagę, że stosowanie relatywizmu moralnego jest z gruntu działaniem antychrześcijańskim.


Zmieszales kilka roznych rzeczy, a przede wszystkim to to "zastane" niewolnictwo nie bylo tym samym niewolnictwem co Handel czarnoskorymi niewolnikami w niedawnych czasach.
Roznice byly podawane przez Pilastra, ale jakos nie chcialo ci sie na nie zwrocic uwagi i wolisz wrzucic wszystko do jednego worka.
Podstawowa roznica to to ze jedni sami lub za ich zgoda byli niewolnikami, a drugich sila robiono niewolnikami napadajac na nich i rozbijajac cale rodziny i spoleczenstwa, a pozniej zmuszano do pracy ktorej nie chcieli wykonywac.


So paź 21, 2017 10:44
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 425 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 29  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL