Temat wydzielony z wątku: Jak wybrać właściwy zakon dla siebie ?
baranek
Jedyny zakon który pozytywnie się zapisał w historii Polski to pijarzy- szacuneczek dla nich; jeśli chodzi o jezuitów, czy domini canes- zero szacuneczku i stosik.

Coz historia jest ciut bardziej bogata niz tak jak ja przedstawiles, wybitny jezuita to np. Piotr Skarga. Bardzo duzo zrobili tez np. cystersi, im zawdzieczamy rozwoj rolnictwa, stawy rybne. To oczywiscie taki drobiazg z tego wszystkiego co zrobili.

Natomiast mniszka do pijarow nie pojdzie, bo z tego co wiem nie ma "pijarek", wiec wpis byl troche nie na temat.

Piotr Skarga rycerz kontrreformacji. Widzisz mam nadzieję iż nie obedrą mnie ze skóry po tym co powiem, ale forsowanan przez kościoł kontrreformacja miała fatalne następstwa polityczne i w sposób pośredni przyczyniła się do upadku I Rzeczypospolitej.

I Rzeczpospolita była tworem niesomowicie bogatym pod względem różnorodności religijnej i narodowej. Niesnaski między ludźmi bywały, ale tu na tej ziemi narodził jeden z najwspalnialszych dokumentów wprowadzających zasadę tolerancji religijnej do grona zasad naczelnych obowązujących w państwie- mówię o konfederacji warszawskiej- wiele osób zna bardziej ogólnie znany na świecie edykt nantejski, ale przy konfederacji był on niczym świeca przy słońcu.

Konfederacja warszawska zapewniała każdemu wolnośc wyznania, i zapewniała pokój religijny- było to niezbędne by tak zróżnicopwane państwo mogło istnieć.

Otóż Kościół (katolicki) zawsze, ale to zawsze zwalczał konfederację,i dązył do tego by pokój religijny przestał obowiązywać. To była zbrodnia, gdyż represje jakie potem spadały na niekatolickich obywateli Rzeczypospolitej powodowało iż się od Niej odwracali. Szacunek dla RZeczypospolitej-jako ojczyżny tolerancji się rozwiał- powoli stawaliśmy się pośmiewiskiem Europy i żałosnym popychlem Rzymu. Bez pokoju religijnego :
1. Nie można było prowadzić żadnej racjonalnej polityki wewnętrznej
2. Innowiercy szukali poparcia w innych krajach (prawosławni w Rosji, Lutrzy w Szwecji, Niemczech) co dało możność mieszania obcych sił w naszym podwórku.

Oczywiście my pomagaliśmy Rzymowi, ale jak tylko przestaliśmy umiec się bronić Rzym (Kuria to co teraz Watykan) podziekował nam[..]
Jezuici byli szrmierzami kontrreformacji w Polsce (nie tylko) , ale za rozwalenie pokoju religijnego należy im się stosik i palik.

Jednym z niewielu (bardzo niewielu) ludzi kościoła , których uważam , że byli wielcy był pijar: ks. Stanisław Konarski.

Piotr Skarga ksywa bicz na innowierców przy nim to... nieważne, ale nawet do butów ks. Stanisława zbliżać się nie powinien.

A pijarzy zreorganizowali i rozwinęli szkolnictwo- nowoczesne szkolnictwo.

Wiking nie wspomniałeś iż cystersi zajmowali się również bankierstwem. Czemu?

Kontrreformacja była w Polsce bardzo potrzebną i wspaniałą akcją. Naród zaczął uświadamiać sobie swoją tożsamość religijną i państwową. Powstawały szkoły, instytucje publiczne, rozwój architektoniczny itp. Ukazanie ogromu zła i spustoszenia jakie niosła za sobą reformacja spowodowało odrodzenie moralne, kulturalne narodu - kazania x. Skargi miały tu niepośledni wkład. Wzrosła potęga państwa za czasów ostatnich Jagiellonów - hołd pruski, zajęcie Moskwy. Dalszy rozwój wypadków, wzrost potęgi Rosji i fatalny ustrój wewnętrzny Rzeczpospolitej, wcale nie wskazują że upadkowi kraju winne było ożywienie kontrreformacyjne. Jedno jest za to pewne i ma skutki do dzisiaj. Zwycięstwo nad reformacją uratowało Polskę spod wejścia pod wpływy Niemiec. Katolicyzm zapobiegł zgermanizowaniu Polaków pod zaborem, zachowaniu własnej tożsamości narodowej miedzy protestantyzmem i prawosławiem przez 123 lata zaborów. Jeszcze raz ukazał się tu zbawienny zamysł Boży. Najświętsza Maryja Królowa Polski nie dała zginąć swojemu wiernemu narodowi. Nie wspomnę nawet ile dusz, dzięki kontrreformacji, zostało uratowanych dla Boga i cieszy się teraz niebiańską rozkoszą w Jego obecności.

To znaczy, że posiadali banki? Skąd to wiesz?

Od Pawła Jasienicy - w "Polsce Piastów" napisał on iz cystersi czerpali swe bogactwa nie tylko z ziemi, którą uprawiali (choć jej im nie brakowało), ale z bankierstwa.

Ultras odnośnie szkół i architektury nie sposób odmówić Ci racji, ale nijak nie odnosi się to do tego co napisałem. "Naród" Polsk (zakładam, że o tem naród ci chodzi, stanowił wtedy w Rzeczypospoliteji max. 40 % ludności, byli żydzi,prawosłąwini, protestanci konfederacja warszawska przeszkadzała tylko kościołowi. Czyżby konfederacja warszawska była złem?

I dlaczego reformacja jest definiowana przez Ciebie jako zło? czyżby protestanci byli złymi chrześjanami w przeciweństwie do katolików??

Zdobycie Moskwy i hołd pruski nie było zasługą jezuitów.

Jezuici mieli gdzieś dobro rzeczypospolitej byli jedynie posłusznymi narzędziami w rękach papieża, który miał własne cele i problemy i celami i problemami Rzeczypospolitej się nigdy nie przejmował 9chyba że były zgodne z jego zamierzeniami.

Najwspanialsze dzieje parlamentaryzmu szlacheckiego w XV w. - wtedy katolicka szlachta wybierała jako posłów innowierców- co za rozsądek; później m. in dzięki jezuitom i kontrreformacji zaczęto dyskryminować różnowierców.

Inaczej jeśli chodzi o kulturę - kontrreformacja nie była pozbawiona plusów i miała swoje dobre strony

Jeśli chodzi o politykę kontrreformacja był to szereg zbrodni wymierzonych w Rzeczypospolitą. Spójrz od tamtego czasu wisi nad nad nami brzydkie klejmo antysemityzmu. Wcześniej nasz kraj był naprawdę ostoją tolerancji co moim zdaniem miało większą wartość niż kontrrefpormacja.

Zakon pijarów tak jak jezuici zajął sięszkolnictwem i w przeciwieństwie do jezuitów nie mieszał się tak bardzo do polityki.

Z biegiem czasu Jezuici stali się znienawidzonym zakonem do tego stopnia, iz jeden z papieży zabraniał się jezuitom pokazywać się publicznie z monarchami, aby nie drażnić ludzi. Była i kasata zakonu jestuitów- niestety reaktowano ich.

Godzi się wspomnieć iz jezuici bardzo nie przychylnie odnosili się do pijarów.

Czy możesz podać jakiś szerszy cytat z "Polski Piastów", który by ukazywał funkcjonowanie owego "bankierstwa" w ówczesnym kontekście?

Nie, nie mogę- wiem tyle ile on napisał, a tematem głównym cystersi nie byli.

Skoro temat brzmi wklad zakonow w nauke i kulture, i nie jest ograniczony do Polski, to moze warto powiedziec, ze jezuici, czesto z narazeniem zycia stworzyli wisoki plantacje w Urugwaju, Paragwaju i Brazylii (oczywiscie przy podziale dzisiejszym. Te plantacje byly samo finansujace sie, wszyscy, indianie tez korzystali z tego bogactwa w rownym stopniu.
Tylko takie samodzielne byty, gdzie indian sie traktowalo jak ludzi, przeszkadza krolom Portugalii i Hiszpanii, szczegolnie szlachcie, dla ktorych takie byty byly konkurencje, szczegolnie ze zabieraly rece do pracy, czyli niewolnikow, choc oficjalnie niewolnictwo bylo zniesione w Hiszpanii.

To bylo glownym powodem wspomnianych wyzej zakazow i pozniej kasacji.
Bardzo ciekawie to przedstawia film Misja.

Juz nie wspominajac ze Galileusz i Kartezjusz to uczniowie jezuitow, Galileusz wiekszosc swych wiadomosci zyskal w obserwatorium jezuitow.

Wklad pijarow (nie wiem skad wzieles informacje o rzekomych walkach miedzy jezuitami i pijarami) tez jest ogromny w polityke, wiekszosc tych co podpisali Konstytucje 3 maja to byli ich wychowankowie.

Bardzo duzo zdzialali tez np. albertyni zajmujac sie bezdomnymi, ale to posluga cicha, nie rzucajaca sie w oczy wiec moze Ci uszla uwadze.

To dziwne przecież królowie hiszpańscy nosili miano królów arcykatolickich.

Oczywiście to monarchowie byli odpowiedzialni no ba jakżesz można o cokolwiek posądzac Societas Iesu

Wychowankowie pijarów to nie pijarzy.

Walki jako takiej może nie bylo

Tylko pijarzy mieli chętke na szkoły jezuickie i vice versa.



Co im (szczególnie Galileuszowi) na zdrowie nie wyszło

Jasne ze nie, po procesie otrzymal jedna z lepszych wilii gdzie kontynuowal swe badania, tylko bardziej w ciszy. Nie rozumiem tez do konca tego ze mu nie wyszlo na dobre, czy samo to ze cos odkryl bylo zlem?

Jasne wychowankowie pijarow to nie pijarzy, ale nie wydaje ci sie dziwne ze wiekszosc jakies grupy przeprowadzaja jakies reformy miala takie same wychowane? Czyli jednak w wychowaniu cos bylo takiego ze tych ludzi placho do reform.

O wzajemnej chrapce na szkoly, coz normalne wsrod ludzi, ale jesli ta ochota byla obopolna to czemu sie zloscisz na jezuitow a chwalisz pijarow, nie jest to troche nielogiczne, albo przynajmniej stronnicze?