Kościół wobez niepełnosprawnych- kwestie etyczne
Autor |
Wiadomość |
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Według mnie to straszne i potworne, żeby kochający się ludzie nie mogli zawrzeć związku małżeńskiego z powodu widzimisię jakiegoś biskupa (czy kto ustala te zasady?)!!
|
Śr lip 16, 2008 20:38 |
|
|
|
|
genowef
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25 Posty: 325
|
Na początku warto przypomnieć, że przy Kościele działa ruch Wiara - Światło, że najważniejszą częścią działalności ks. Zaleskiego jest praca z niepełnosprawnymi, że istnieje wiele dzieł koncentrujących na pomocy osobom niepełnosprawnym. Z własnych doświadczeń dodam, że nigdy nie spotkałem z programową wrogością wobec niepełnosprawnych - często zaś w różnych wspólnotach odbywały się akcje wsparcia, choćby poprzez pomoc w rehabilitacji dzieci niepełnosprawnych.
Warto przypomnieć, że pojęcie miłosierdzia pojawiło się w Europie wraz z nastaniem chrześcijaństwa. Wynika to zapisów biblijnych dotyczących wzywających do miłości bliźniego, przypowieści w której opisane są relacje Jezusa z trędowatymi itp. Z wsześniejszych wypowiedzi wyłania się specyficzny obraz Kościoła polującego z kijami na niepełnosprawnych...
Co do filipek Mrocznego dotyczących "dyskryminacji" niepełnosprawnych w kwestii zawarcia małżeństwa.
Osobiście czuję się dyskryminowany przez pracodawców wymagających od pracowników komunikatywności, łatwości nawiązywania kontaktów itp. U mnie z tym nie jest najlepiej, więc to "chamstwo i niesprawiedliwość", co nie??
Kościół nie ma żadnej obsesji na punkcie seksu. Jeśli w Biblii jest napisane, że mężczyzna i kobieta stają się jednym ciałem to logiczne jest, że małżeństwo w którym nie wystąpiło współżycie jest nieważne. Jeśli u osób niepełnosprawnych umysłowo występują zaburzenia uniemożliwiające życie w małżeństwie to Kościół odmawia tego sakramentu. Żadne chamstwo, ale zwyczajny zdrowy rozsądek...
_________________ wiara to pewność bez dowodu
|
Cz lip 17, 2008 12:45 |
|
|
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Ale miłość nie podlega pod rozsądek. Według mnie, co za problem. Ślub można wziąść w urzędzie, a jeśli ktoś koniecznie chce w kościele, to chyba można jakoś zataić tę niepełnosprawność, przynajmniej w niektórych przypadkach...
|
Cz lip 17, 2008 19:49 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
"zataić" - wtedy ślub nie jest ważny
|
Cz lip 17, 2008 20:26 |
|
|
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
Zencognito napisał(a): Gdy ktoś porusza kwestię dyskryminowania osób niepełnosprawnych w Kościele Rzymskokatolickim od razu przychodzi mi na myśl kwestia osób niepełnosprawnych seksualnie, czyli takich których choroba lub deformacja fizyczna uniemożliwia dokonanie stosunku seksualnego. Zgodnie ze stanowiskiem Kościoła takie osoby nie mogą ważnie zawrzeć ślubu, a co za tym idzie Kościół pozbawia ich możliwości życia w zwiazku z małżeńskim (bo życie pod jednym dachem z osobą przeciwnej płci w konkubinacie to grzech i zgorszenie), skazując je na życie samotne. Moim zdaniem to jest niesprawiedliwe i okrutne. A co to jest malzenstwo, Twoim zdaniem? Mieszkanie w jednym miejscu? Posiadanie wspolnego psa? Wspolnota majatkowa?
Malzenstwo ma konkretna definicje, albo ktos sie w ta definicje wpisuje, albo nie.
Kosciol nikogo nie skazuje na nic, jedynie nazywa rzeczy po imieniu.
Co do tematu, pytanie o podejscie Kosciola, w kontekscie zachowania pojedynczych kaplanow - szkoda komentowac.
_________________ ---
teh podpiss
|
Cz lip 17, 2008 22:40 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Pojedynczych kapłanow ? A ile widziałeś kościołów z podjazdami dla niepełnosprawnych?
|
N lip 20, 2008 18:47 |
|
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Ja miałem okazję widzieć. Nawet ten do którego uczęszczam w Szczecinie posiada
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
N lip 20, 2008 19:30 |
|
|
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
placido napisał(a): Pojedynczych kapłanow ? A ile widziałeś kościołów z podjazdami dla niepełnosprawnych? Wiele.
_________________ ---
teh podpiss
|
N lip 20, 2008 20:40 |
|
|
genowef
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25 Posty: 325
|
placido napisał(a): Pojedynczych kapłanow ? A ile widziałeś kościołów z podjazdami dla niepełnosprawnych? Dołączając do Szumiego powiem, że w Szczecinie zdecydowana większość świątyń z tych, które znam ma podjazdy na wózki lub podjazdy nie są potrzebne. Znam wiejski kościół, który tego podjazdu nie posiada ale wiem od proboszcza, że pilna potrzeba zmiana tego stanu rzeczy jest dostrzegana i zaplanowana do realizacji.
_________________ wiara to pewność bez dowodu
|
Pn lip 21, 2008 8:29 |
|
|
CHRIS.SR
Dołączył(a): N lip 01, 2007 20:36 Posty: 58
|
Chciałem tylko dodac ze niedorozwój i Aldshaimer są najlepszym tego przykladem ze Boga niema i czlowiek duszy nie posiada.
_________________ Abstrakcyjnej prawdy nie ma. Prawda jest zawsze konkretna.
Włodzimierz Lenin
|
So lis 22, 2008 22:34 |
|
|
anmar
Dołączył(a): So lis 18, 2006 15:58 Posty: 39
|
Ignorując wpis Chris.SR chciałam dodać, że najlepszym przykładem dyskryminacji osób niepełnosprawnych jest nasze szkolnictwo. Dlaczego dziecko z niepełnosprawnością ruchową ma zazwyczaj nauczanie indywidualne? W szkołach nie ma podjazdów, oprzyrządowania itp. Dziecko jest dyskryminowane przez sam fakt niemożności uczęszczania do szkoły i kontaktu z rówieśnikami.
Dziecko z niepełnosprawnością intelektualną, jeżeli już uczęszcza do szkoły masowej to niewiele z niej wyniesie. Nauczyciele nie chcą indywidualizować programu, robią to najczęściej na papierze a dziecko się nudzi i najważniejsze jak nie przeszkadza.
|
N lis 23, 2008 1:27 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
CHRIS.SR napisał(a): Chciałem tylko dodac ze niedorozwój i Aldshaimer są najlepszym tego przykladem ze Boga niema i czlowiek duszy nie posiada.
Szczyt bezsensu
Właśnie osoby z niedorozwojem najbardziej świadcza o istnieniu Boga, o cząstce Boga - dobroci zakodowanej w człowieku.
Przykład? - zawody sportowe:
- zdrowi rywalizują na śmierć i życie, niszcząc często własne zycie wszelkiego rodzaju medykamentami.
- niepełnosprawni wspomagaja się nawzajem, pomagaja dobiec do mety i potrafią autentycznie cieszyć się.
|
N lis 23, 2008 8:46 |
|
|
CHRIS.SR
Dołączył(a): N lip 01, 2007 20:36 Posty: 58
|
Czy zeby człowiek był dobry, uczciwy - to trzeba zaraz Boga ja w Boga nie wierzę i też potrafie byc dobry dla innych.
Chodziło mi o to, bo wiadomo za umysł, pamieć to odpowiada ciało, a skoro ciało odpowiada to za co dusza odpowiada wszystko to jacy jestesmy odpowiadaja geny, a skoro geny znaczy ze duszy niema.
Po za tym Innym daje urodę, daję lub myślenie nadmiernie abstrakcyjne,albo siłę by dawali sobie rade w zyciu.Trzeba pamietać że są ludzie ktorym nic nie daję...i od tych ludzi jeszcze pragnie by go najbardziej kochali..ja bym go za cos takiego nigdy w zyciu nie pokochał.
_________________ Abstrakcyjnej prawdy nie ma. Prawda jest zawsze konkretna.
Włodzimierz Lenin
|
N lis 23, 2008 9:01 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
CHRIS.SR napisał(a): Po za tym Innym daje urodę, daję lub myślenie nadmiernie abstrakcyjne,albo siłę by dawali sobie rade w zyciu.Trzeba pamietać że są ludzie ktorym nic nie daję...i od tych ludzi jeszcze pragnie by go najbardziej kochali..ja bym go za cos takiego nigdy w zyciu nie pokochał.
A skad przekonanie, że nie daje?....daje to co najistotniejsze - miłość.
Ci ludzie kochaja i są kochani przez ludzi, którzy zapewniaja im opieke, troszcza się o ich los.
Uroda, pieniądze, upór, odwaga są bardzi potrzebne, przydatne, ale przemijające - miłość i drugi człowiek jest największą wartością.
Arabskie przysłowie powiada - "Tam gdzie jest miłość nie ma biedy".
|
N lis 23, 2008 9:42 |
|
|
gruszka
Dołączył(a): Cz kwi 15, 2010 12:50 Posty: 11
|
Re: Kościół wobez niepełnosprawnych- kwestie etyczne
Witam.Mam na imię Małgorzata mam 25 lat.Jestem osobą niepełnosprawną wraz z znajomymi z sieci założyliśmy portal dla osób niepełnosprawnych.Kim jesteśmy?Jesteśmy takimi samymi ludźmi jak wy. też czujemy też chcemy dawać miłość i być kochanymi, być potrzebnymi... Zmiany, jakich dokonano w tym okresie w porównaniu do liczby istniejących wciąż barier, nie pozostawiają złudzeń, jak niewiele posunęliśmy się do przodu. Wystarczy przejść się głównymi ulicami wielu polskich miast, aby przekonać się, z jak niewielu budynków może korzystać osoba mająca problem z poruszaniem się. W ogromnej większości obiekty publiczne, obiekty administracji państwowej, sądy, zakłady ubezpieczeń społecznych, jak również restauracje, kawiarnie, kościoły, dworce i inne budynki użyteczności publicznej, są w Polsce niedostępne dla osób niepełnosprawnych. Oznacza to, osoby niepełnosprawne w naszym kraju w znacznym stopniu nie mogą korzystać ze swoich praw i wolności. Stawia to pod znakiem zapytania realność konstytucyjnych zasad państwa prawnego, równego wobec wszystkich obywateli. w szczególności na Kościół i My.
|
Cz kwi 22, 2010 12:54 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|