forum.wiara.pl - Zobacz wątek - Znowu Asia i jej nietypowe problemy :P

Strona 2 z 3

[ Posty: 34 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2, 3 Następna strona

Znowu Asia i jej nietypowe problemy :P

Autor	Wiadomość
Anonim (konto usunięte)	Asia napisał(a): ale czy wyobrazacie sobie ze przyjezdzam na miejsce i dawaj szukac kosciola gdzie Msza jest o 7? Nie trzeba szczególnie szukać ... wystarczy podążać za tłumem ( przetestowane) Asia napisał(a): ale skoro wezma mnie, 14latke, z laski swojej zeby dziecko troche radosci mialo i moglo pieska wystawić Nie wiem, co to za radość , skoro dręczy Cię sumienie Sama przyznajesz, że te wystawy dają Ci radość. Zapewniam Cię, że rezygnacja z czegoś , co jest dla nas miłe, aby sprawić radość Jezusowi, nie łączy się ze smutkiem. Bóg oddaje nam więcej, niż od nas otrzymuje. To nie jest pusty slogan. Kiedyś zamiast iść na mszę, chodziłam do klubu jeździeckiego. To było całe moje życie ... gdyby mi wtedy ktoś powiedział, że kiedyś po kilku godzinach oczekiwania na jazdę na wymarzonym koniu, kiedy wreszcie mogłam na niego wsiąść, zrezygnuję z przejeżdżki, żeby zdążyć na mszę ... to bym go wyśmiała. W Gdańsku jest msza o 21 ( Kościół św. Mikołaja ) i o 6 rano... ( znalazłam w dwóch kościołach, a nie przeglądałam wszystkich). Może się uda uczestniczyć we mszy... a jeżeli nie .. no cóż- uważam, że Twoje zajęcie można określić jako hobby ,nie pracę i trzeba coś wybrać ( przynajmniej wtedy, kiedy nie da się jadąc na wystawę uczestniczyć we mszy). Bo uczestnictwo w Eucharystii w poniedziałek jest zalecane tylko tym osobom, które rzeczywiście nie mogą w niej uczestniczyć w niedziele z racji obowiązków ... wtedy pójście na mszę w poniedziałek jest dowodem, że nie traktujemt religii tylko formalnie- na zasadzie: nie mogłam pójść w niedzielę, nie pójdę wcale.
Pt mar 11, 2005 15:39


Asia Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10 Posty: 104	alez ja Mszy formalnie nie traktuje.. jak na oboz jechalam (wyjazd w sobote rano) to chciałam isc na Msze w sobote na 7.30 chociaz, mimo ze ksiadz mowil ze nie ma sensu bo tego nie mozna tak zamiennie traktować i w takim wypadku lepiej nie isc wcale (czy cos w tym stylu..).. ale i tak poszlam w ta sobote rano ...
Pt mar 11, 2005 16:34

zielona_mrowka Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389	hmm... Asiu to Ty bardzo mlodziutka jestes skoro za handlera robisz Psiarze to nie sa ateisci (ok nawet jak sa to i tak rozumieja ze ktos moze chodzic do kosciola). Ale chodzi mi o cos innego wystawy psiarskie nie trwaja do 18, nawet jak jacys zapalency zostaja (czesc bardzo bardzo nieoficjalna ) to handlerzy schodza z ostatnia parada championow, czyli hmm ok 15? Manijsze wystawy koncza sie szybciej. Mysle, ze jesli naprawde bedziesz chciala isc na msze to znajdziesz chwile czasu. Pozdrawiam ps. do zobaczenia w sezonie w Gdyni i Sopocie _________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją... Użytkownik rzadko obecny na forum.
Pt mar 11, 2005 19:32


Asia Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10 Posty: 104	oczywiscie jesli rasy nie wygra pies ktorego wystawiam, to wracam od razu po ringu mam nadzieje tylko ze bede zdazac na ta 18.30..
Pt mar 11, 2005 20:31

Asia Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10 Posty: 104	zielona_mrowka napisał(a): Mysle, ze jesli naprawde bedziesz chciala isc na msze to znajdziesz chwile czasu. Bardzo chce.. ale strasznie mi na tych wystawach zalezy.. oczywiscie nie bardziej niz na Bogu, choc niektorzy mi to probuja wmowic.. Cytuj: ps. do zobaczenia w sezonie w Gdyni i Sopocie [/color] ?
Pt mar 11, 2005 20:34


Asia Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10 Posty: 104	rozumiem że dyskusja z Waszej strony zakonczona??
N mar 13, 2005 21:58

Agniulka Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027	Myślę że nie mam nic więcej do dodania _________________ TE DEUM LAUDAMUS !
N mar 13, 2005 21:59

Anonim (konto usunięte)	A ja chciałbym powiedzieć, że nie podoba mi się jak potraktowaliście problem Asi. Agniulko co ma znaczyć owe "nie mam nic do dodania"? Zdajesz sobie sprawę, że po drugiej stronie komputera siedzi również odczuwający człowiek? Asiu myślę, że możesz spokojnie powiedzieć osobom, z którymi jedziesz o tym, że chciałabyś być również na Mszy Świętej. Kto wie, może właśnie to rozwiąże problem. Być może Ty tylko to oceniasz, że to byłby dla nich wielki problem, a może oni sami pomogliby Ci, gdyby wiedzieli, że Ci zależy. A czy jeździsz częściej na te konkursy (to są konkursy?) do jednego miasta? Bo wiesz... co prawda rzeczywiście może być trudno przyjechać wcześnie do nowego miasta i rozpoznać teren, ale jeśli będziesz w tym samym mieście częściej to możesz jeden raz dowiedzieć się o której i gdzie są Msze, a następnym razem w nich uczestniczyć. Możesz też po prostu podzwonić wcześniej. Mam nadzieję, że uda Ci się rozwiązać ten problem. Pozdrawiam
N mar 13, 2005 23:04

Anonim (konto usunięte)	I jeszcze jedno. Myślę, że dobrze rozumiem problem Asi. To wcale nie jest tak łatwo powiedzieć komuś, kto być może nie zechce tego rozumieć, że się chce iść na Mszę Świętą. Może ktoś uważać to za objaw braku odwagi, ale tak po prostu jest. Ludzie od których jesteśmy zależni w końcu nie nauczą nas odwagi rozumianej w ten sposób, że może się ona obrócić przeciw im samym. Czyjaś negatywna ocena też, może spowodować, że zaczniemy sami siebie niżej oceniać. Ja to wciąż mam. Dlatego też rozumiem rozterki Asi. Nie zgadzam się też z radykalizmem Agniulki. Agniulko ja wiem, że najłatwiej uznać, że Ci inni ludzie to głąby. Wtedy, nisko oceniając innych i ich oceny, łatwo jest postępować. Tyle tylko, że taka ocena tych osób nie jest chyba za dobra... Myślę, że problem Asi jest bardziej złożony. To dotyka też problemów związanych ze stawaniem się osobą dorosłą i braniem odpowiedzialności za siebie. Myślę, że jak na razie, szanowni forumowicze nawet nie przybliżyli się do istoty postawionego problemu. Asiu. Ja mogę Ci poradzić byś jednak poszukała jakiegoś kościoła w tamtym mieście, zadzwoniła tam i się dopytała o godziny Mszy niedzielnych. Możesz wtedy porozmawiać z osobami, z którymi jedziesz, że chciałabyś być jednak na tej Mszy. Może będą bardziej otwarte niż myślisz. Tak naprawdę jednak, te decyzje zależą od Ciebie i Ty znasz sytuację. Postaraj się po prostu znaleźć dobre rozwiązanie - w końcu to tylko problem organizacyjny. Może się uda. Pozdrówka
N mar 13, 2005 23:20

Asia Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10 Posty: 104	dzięki Ci PTRqwerty Co do miast- niestety nie- ciągle do innego miasta
Pn mar 14, 2005 16:39

Tess Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06 Posty: 899	Asia napisał(a): dzięki Ci PTRqwerty Co do miast- niestety nie- ciągle do innego miasta W kazdym miescie Asienko jest w Tabernakulum ten sam Pan Jezus, ktory cie kocha i czeka n twoj poklon. Pozdrawiam _________________ Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary. Pozdrawiam
Wt mar 15, 2005 2:17

Asia Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10 Posty: 104	oczywiscie, problem w tym że jak już pisałam.. no nie będę się powtarzać
Wt mar 15, 2005 8:16

angua Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301	Asia, a jesteś pewna, że na 21 nie zdążysz? U mnie jest w jednym kościele msza nawet o 21.30 (i przyznam, że nieraz wbiegałam tam niemiłosiernie zabłocona, z wielkim plecorem i w przemoczonych butach ). I rozmawiałaś z tymi rodzinami? To znaczy oni się na pewno do kościoła nie wybierają? Pozdrawiam _________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
Wt mar 15, 2005 12:35

Asia Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10 Posty: 104	przed 21 to juz "raczej" w domu bede, musze ładnie poprosic tatusia zeby mnie podwiozl do tego kosciola bo ja nawet nie wiem gdzie on jest w gdansku
Wt mar 15, 2005 17:10

angua Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301	No to nieźle, myślę, że to najlepsze rozwiązanie. A może zdążysz na jakąś wcześniejszą... Pozdrawiam _________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
Wt mar 15, 2005 18:51
Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg

Strona 2 z 3

[ Posty: 34 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2, 3 Następna strona