Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt cze 07, 2024 6:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 120 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Kij w mrowisko:) temat raczej dla katolików. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 28, 2013 13:05
Posty: 469
Post Re: Kij w mrowisko:) temat raczej dla katolików.
Jeśli chodzi o tzw. tradsów, to warto sobie uświadomić, że nie wszyscy, którzy są zwolennikami rytu trydenckiego są od razu tzw. tradsami. Na przykład ja mam bardzo pozytywny stosunek do Mszy trydenckiej, natomiast nie neguję zmian posoborowych w Kościele, nowej liturgii, itd, itp. Tymczasem jest tendencja do wrzucania wszystkich do jednego wora, co jest ze szczególną szkodą dla samej Mszy trydenckiej.
Jeśli zaś chodzi o "neo". Dzisiaj wybieram się na katechezy i chcę się sam przyjrzeć, bo już tyle opinii czytałem, że głowa boli i czas wyrobić sobie własne zdanie.

_________________
laudare benedicere praedicare


Pn lut 10, 2014 10:06
Zobacz profil
Post Re: Kij w mrowisko:) temat raczej dla katolików.
kropeczka_ns napisał(a):
Ja też się nie spotkałam w praktyce, Kozioł:) Tak jak pisałam, jest to dla mnie normalna praktyka przy wielu okazjach.
Tak szczerze, to nie wyobrażam sobie inaczej. Rozumiem, ze te obawy autorka listu powiązała z obawami przed neo.

@Cawilian
Z rozmów z jezuitami wyniosłem, że neokatechumenat ma sens lokalnie, w danej parafii. Jest narzędziem katechetycznym, a nie osobną wspólnotą. Mówienie o wspólnocie neo jest tak samo ścisłe, jak mówienie o wspólnocie szkolnych lekcji religii. Tyle teoria.
Jakie są tutaj twoje odczucia, spostrzeżenia?


Pn lut 10, 2014 10:07
Post Re: Kij w mrowisko:) temat raczej dla katolików.
kropeczka_ns napisał(a):
Zefciu, chodziło mi o to, żeby nie rozdrabniać się na czepianie się każdego zdania.
A czy ja tak czynię?
Cytuj:
Jeżeli chcemy konstruktywnie omówić temat.
A czy jest tu coś konstruktywnego do omówienia? Oczywistym jest, że tamte tezy są skrajne i nie do obronienia. Pytanie, czemu KRK produkuje taki wspólnoty.
Cytuj:
-członków niektórych wspólnot, w tym, ponieważ był z nazwy wymieniony Neokatechumenat i wprost nazwany sektą, dlatego do tego się dalej odnieśliśmy.
Co również jest zrozumiałe. Jeśli tradycjonaliści są prześladowani za praktykowanie normalnej Liturgii, a w neokatechumenacie pozwala się na daleko idące "udziwnienia", to i reakcja jest jaka jest.
Cytuj:
Ponieważ dyskutowaliśmy od tej strony, nikt nie lał jadu na tradsów (!!)
Nie. Kael tylko kilkakrotnie mnie obraziła i wmówiła mi kilka poglądów. Ale wszak nie jestem tradsem, więc technicznie masz rację.
Cytuj:
Chodziło mi o to, że konkretna grupa ludzi która w ten sposób postępuje sieje zamęt i konflikt. Niepotrzebnie. A Kościół bardzo potrzebuje jedności.
To po co prześladuje własnych członków, skoro tak strasznie jej potrzebuje?
Cytuj:
Przypominam też
Komu przypominasz? Wszyscy wiedzą.


Pn lut 10, 2014 10:21
Post Re: Kij w mrowisko:) temat raczej dla katolików.
Kozioł napisał(a):
Z rozmów z jezuitami wyniosłem, że neokatechumenat ma sens lokalnie, w danej parafii. Jest narzędziem katechetycznym, a nie osobną wspólnotą. Mówienie o wspólnocie neo jest tak samo ścisłe, jak mówienie o wspólnocie szkolnych lekcji religii. Tyle teoria.
Jakie są tutaj twoje odczucia, spostrzeżenia?
Istnieje tzw. Statut Neokatechumentau, który dosyć dobrze opisuje jego rzeczywistość. Jeżeli jakieś punkty będą ci się wydawać niezrozumiałe, służę objaśnieniami

Statut Neokatechumenatu (link bezpośredni, 313 KB)


Pn lut 10, 2014 10:29
Post Re: Kij w mrowisko:) temat raczej dla katolików.
Cytuj:
podając sobie chleb (to by dopiero zbulwersowało tradsów), że Chrystus wszędzie podkreśla duchowy, wewnetrzny charakter naszej wiary, że oddawać cześć Bogu mamy w Duchu i prawdzie.

I własnie forma przyjmowania Komunii we wspólnotach Neo tak bardzo bulwersowało/bulwersuje tradycjonalistów.
Neo nie przyjmowali na swych Mszach Komunii pod postacią opłatka, a w postaci chleba, specjalnie do tego celu wypiekanego przez członków wspólnoty.
Aktualnie chyba już przyjmują w postaci opłatka- może Cywilian mnie poprawi.


Pn lut 10, 2014 10:42
Post Re: Kij w mrowisko:) temat raczej dla katolików.
Przyjmują w postaci chleba przaśnego, w skład którego wchodzi wyłącznie z mąka i woda.


Pn lut 10, 2014 10:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Kij w mrowisko:) temat raczej dla katolików.
brunero napisał(a):
Jeśli chodzi o tzw. tradsów, to warto sobie uświadomić, że nie wszyscy, którzy są zwolennikami rytu trydenckiego są od razu tzw. tradsami. Na przykład ja mam bardzo pozytywny stosunek do Mszy trydenckiej, natomiast nie neguję zmian posoborowych w Kościele, nowej liturgii, itd, itp. Tymczasem jest tendencja do wrzucania wszystkich do jednego wora, co jest ze szczególną szkodą dla samej Mszy trydenckiej.
Jeśli zaś chodzi o "neo". Dzisiaj wybieram się na katechezy i chcę się sam przyjrzeć, bo już tyle opinii czytałem, że głowa boli i czas wyrobić sobie własne zdanie.

Oczywiście, i myślę że większość osób którym podoba się msza tryndecka nie ma nic do posoborowej formy mszy. Kościół oferuje bogactwo różnych form liturgicznych, nic tylko korzystać:)
A jeśli znów chodzi o "neo" ;-) to moje własne argumenty przeciw są całkiem inne niż te bomby atomowe wytaczane na linkowanych stronach i znacznie "zwyklejsze", innymi słowy czemu nie poszłam do wspólnoty neo:
- spotkania dwa wieczory w tygodniu- dla mnie absolutny kosmos - w tym każda sobota- dzień który rezerwujemy o ile mąż nie pracuje na życie towarzyskie, odwiedziny itp. Odpada z założenia:) Tu wygrał zdecydowanie DK ze spotkaniem raz w miesiącu a codzienną formacją w zwykłym domowym życiu.
-oderwanie trochę od parafii- my tego nie akceptujemy i jesteśmy bardzo z parafią związani, a wiele osób które znam z neo już na msze niedzielne nie przychodzą. Tu znów DK jako ruch typowo parafialny.
-typowo i bardzo małżeński charakter DK który nam akurat bardzo pasuje
Inne rzeczy, typu te opowieści że członkowie neo nie stosują NPR i mają dzieci ile się da (wiem że tak bywa) nie do końca przystają do praktyki, bo wśród wielu osób jakie znam z neo jest tylko jedna rodzina z naprawdę dużą liczbą dzieci wszyscy inni mają od 1 do powiedzmy 3-4 i jak najbardziej planowanie rodziny stosują. Aczkolwiek- spotkałam wypowiedzi w necie gdzie osoby (niekoniecznie nawet chyba z neo, choć niektóre- tak) tak podchodzące (tzn zero NPR, dzieci ile będzie) zjadłyby żywcem kogoś kto myśli inaczej a uważa się za katolika :razz: serio. Kto się kiedykolwiek interesował, wie jakiego typu stronę mam na myśli.
Obserwując ten system od dawna pomimo wielokrotnych zaproszeń czuliśmy że nam to nie pasuje.

_________________
Ania


Pn lut 10, 2014 15:23
Zobacz profil
Post Re: Kij w mrowisko:) temat raczej dla katolików.
No i się dyskusja skończyła. Kael i kropeczka_ns postanowiły podejść do mnie i moich prób dyskusji z chrześcijańską pogardą. A szkoda, bo po temacie, który zwie się "kij w mrowisko" można by oczekiwać choćby, że jego założycielka podejmie się dyskusji z osobami mającymi nieco inne poglądy.

Pozostaje więc tylko beczeć: msza trydencka ma się dobrze, KRK szanuje różnorodność form liturgicznych, nic złego się nie dzieje...


Pn lut 10, 2014 15:27
Post Re: Kij w mrowisko:) temat raczej dla katolików.
@zefciu przestan zrzucac odpowiedzialnosc na nas dwie. To forum ma znacznie wiecej uzytkownikow. A ze dyskusja nie wyglada tak, jak ty bys sobie zyczyl? Trudno. Widac my widzimy inne problemy niz ty widzisz w KK z zewnatrz.
Nie wiem dlaczego juz na poczatku zeszlo na konfrontacje neo-tradsi. Mam niejasne wrazenie, ze ktos od razu dkierowal podejrzenie ze to tylko takie "ataki dwustronne" moga byc. Tymczasem ten konflikt o Komunie sw i sposob jej przyjmowania wcale nie przebiega (tylko)na tej linii.


Pn lut 10, 2014 16:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42
Posty: 728
Post Re: Kij w mrowisko:) temat raczej dla katolików.
brunero
brunero napisał(a):
Jeśli zaś chodzi o "neo". Dzisiaj wybieram się na katechezy i chcę się sam przyjrzeć, bo już tyle opinii czytałem, że głowa boli i czas wyrobić sobie własne zdanie.


Słusznie robisz! Pamiętaj jednak, jeśli już powiesz "A", to również należy powiedzieć "B". Co to oznacza? Trzeba wytrwać do końca. Wielu bowiem rezygnuje na początku (po wyrobieniu sobie prywatnego zdania) a później odchodząc ze wspólnoty pluje, pluje, pluje na Drogę, katechistów i na współbraci nie doświadczając postawy najpierw pokory, później posłuszeństwa by dojść do postawy uwielbienia Boga, szczególnie w wydarzeniach swojego życia (tych radosnych ale i też trudnych).

Ja wiem, że Droga Neokatechumenalna to nie jest moja prywatna sprawa a jest pewnym, może radykalnym i nie dla wszystkich narzędziem w Kościele prowadzącym do normalnego życia chrześcijańskiego opartego na Słowie Bożym, liturgii i wspólnocie. Prowadzącym do odkrycia na nowo wartości chrztu św.

Życzę Ci powodzenia!

_________________
Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

zsoborniki


Pn lut 10, 2014 16:28
Zobacz profil
Post Re: Kij w mrowisko:) temat raczej dla katolików.
O, prosze, mialam wlasnie chwile czasu i znalazlam, kto dyskusje sprowadzil na konflikt neokatechumenat - tradycjonalisci:

zefciu napisał(a):
kropeczka_ns napisał(a):
Zefciu się przyczepił do czegoś co wcale nie jest istotą tematu jaki chciałam wam przedstawić.
Co zatem jest istotą tematu? Tradsi twierdzą, że gupie neony sieją zamęt i tworzą podziały. Neony twierdzą, że gupie tradsy sieją zamęt i tworzą podziały. Pełna symetria.

viewtopic.php?p=793340#p793340

No ale tylko dyskusja na temat tych roznic, bylaby odpowiednia dyskusja, jakiej oczekiwal zefciu.
zefciu napisał(a):
No i się dyskusja skończyła. Kael i kropeczka_ns postanowiły podejść do mnie i moich prób dyskusji z chrześcijańską pogardą. A szkoda, bo po temacie, który zwie się "kij w mrowisko" można by oczekiwać choćby, że jego założycielka podejmie się dyskusji z osobami mającymi nieco inne poglądy.

Pozostaje więc tylko beczeć: msza trydencka ma się dobrze, KRK szanuje różnorodność form liturgicznych, nic złego się nie dzieje...

To nie jest temat o Mszy sw w rycie trydeckim, Jezeli chcesz sobie o tym dyskutowac, to sa inne watki na forum


Pn lut 10, 2014 17:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 28, 2013 13:05
Posty: 469
Post Re: Kij w mrowisko:) temat raczej dla katolików.
zsoborniki napisał(a):
brunero
brunero napisał(a):
Jeśli zaś chodzi o "neo". Dzisiaj wybieram się na katechezy i chcę się sam przyjrzeć, bo już tyle opinii czytałem, że głowa boli i czas wyrobić sobie własne zdanie.


Słusznie robisz! Pamiętaj jednak, jeśli już powiesz "A", to również należy powiedzieć "B". Co to oznacza? Trzeba wytrwać do końca. Wielu bowiem rezygnuje na początku (po wyrobieniu sobie prywatnego zdania) a później odchodząc ze wspólnoty pluje, pluje, pluje na Drogę, katechistów i na współbraci nie doświadczając postawy najpierw pokory, później posłuszeństwa by dojść do postawy uwielbienia Boga, szczególnie w wydarzeniach swojego życia (tych radosnych ale i też trudnych).

Czysta manipulacja

_________________
laudare benedicere praedicare


Pn lut 10, 2014 21:21
Zobacz profil
Post Re: Kij w mrowisko:) temat raczej dla katolików.
Kael napisał(a):
@zefciu przestan zrzucac odpowiedzialnosc na nas dwie.
Kto jest zatem odpowiedzialny za to, że Kael mnie obraża, a kropeczka_ns nie potrafi skomentować słów kapłana własnego Kościoła?
Cytuj:
A ze dyskusja nie wyglada tak, jak ty bys sobie zyczyl?
A w ogóle jest jakaś dyskusja? Jeśli tak, to odpowiedz:
  • Jakie są strony tej dyskusji?
  • Jakie są konfliktujące opinie tych stron?
Cytuj:
Trudno. Widac my widzimy inne problemy niz ty widzisz w KK z zewnatrz.
Czyli fakt iż kapłani w KRK zarzucają herezję własnym owieczkom tylko dlatego, że te owieczki chcą służyć normalną Mszę nie jest problemem.
Cytuj:
Nie wiem dlaczego juz na poczatku zeszlo na konfrontacje neo-tradsi.

Kael napisał(a):
O, prosze, mialam wlasnie chwile czasu i znalazlam, kto dyskusje sprowadzil na konflikt neokatechumenat - tradycjonalisci:
Uczyniła to kropeczka_ns w pierwszym poście. Tam pisała o neo. Ja natomiast pisałem przede wszystkim o postawie takich osób jak prałat Jankowski. A ten do neo nie należy.
Cytuj:
Tymczasem ten konflikt o Komunie sw i sposob jej przyjmowania wcale nie przebiega (tylko)na tej linii.
No to wyjaśnij mi:
  • Na jakiej linii on przebiega?
  • Jakie są jego powody?
  • Jak można go rozwiązać?

Odpowiesz na te pytania, czy dalej będziesz mnie już tylko obrażać i rzucać absurdalnym oskarżeniami?


Wt lut 11, 2014 8:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42
Posty: 728
Post Re: Kij w mrowisko:) temat raczej dla katolików.
brunero

Możesz to tak nazwać - manipulacja. Ja tego tak nie traktuję!

Trudno wybierać wiarę na próbę. Jeśli otrzymuję Ducha Św. i chcę iść za jego podszeptem, to idę i trwam do końca. Ja uważam, że skakanie "z kwiatka na kwiatek" na próbę i wybieranie tylko tego, co mnie "kręci" a odrzucanie tego co jest dla mnie niewygodne, co jest moim krzyżem i wymaga wysiłku to postawa bardzo wygodna. Nie chcę Cię urazić lecz zaproponować Ci coś bardzo poważnego, wymagającego zawierzenia Jezusowi Chrystusowi. Jeżeli jest taka Jego wola byś uczestniczył w katechezach, zrealizuj tą wolę do końca.

Proponuję Ci wczytać się ze zrozumieniem w tekst z dzisiejszej godziny czytań i odnieść się do wydarzeń własnego życia. Jest to fragment z Listu św. Pawła do Galatów.

Ga3,1 O, nierozumni Galaci! Któż was urzekł, was, przed których oczami nakreślono obraz Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego? 2 Tego jednego chciałbym się od was dowiedzieć, czy Ducha otrzymaliście na skutek wypełnienia Prawa za pomocą uczynków, czy też stąd, że daliście posłuch wierze? 3 Czyż jesteście aż tak nierozumni, że zacząwszy duchem, chcecie teraz kończyć ciałem? 4 Czyż tak wielkich rzeczy doznaliście na próżno? A byłoby to rzeczywiście na próżno. 5 Czy Ten, który udziela wam Ducha i działa cuda wśród was, [czyni to] dlatego, że wypełniacie Prawo za pomocą uczynków, czy też dlatego, że dajecie posłuch wierze?

_________________
Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

zsoborniki


Wt lut 11, 2014 9:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Kij w mrowisko:) temat raczej dla katolików.
Brunero, zsborniki- please, stop.
Cytuj:
Trudno wybierać wiarę na próbę.

przesadziłeś. Trzy kroki w tył, w myślach do dziesięciu, i jeszcze raz przemyśl to zdanie.
Brunero jest wierzący. Wiarę katolicką dawno wybrał. NIe możesz utożsamiać wiary z uczestniczeniem w jakiejkolwiek wspólnocie i żadna wspólnota tego nie robi ja sie przynajmniej nie spotkałam.
Robiąc tak, zrobiłbyś to samo co osoby które traktują z góry jako niewierzących np tych wspomnianych katolików którzy przyjmują Komunię na stojąco.
W Kościele jest wiele wspólnot. Każda na swój styl, swój charyzmat, swoją że tak powiem grupę docelową, bo gdzie indziej pójdzie młodzież, gdzie indziej małżonkowie, jeszcze gdzie indziej samotna osoba starsza. Róża kapłańska starszych pań nie jest w niczym gorsza niż odnowa w Duchu św. I wcale człowiek wierzący nie musi być we wspólnocie, jest w parafii i to wystarcza. Mam przyjaciółkę o niezwykle bogatej duchowości, czytającą regularnie Pismo św, spędzającą sporo czasu na modlitwie, żyjącą wiarą na codzień która nie odczuwa żadnej potrzeby włączania się w grupę. Ona swoją wiarę realizuje poprostu w parafii, często uczestniczy w Mszy św, przystępuje do Komunii, wiele się modli. Dla wielu z nas ona jako człowiek naparwdę głęboko wierzący i dający w każdej sytuacji odważne świadectwo wiary mogłaby być wzorem.
Jeżeli brunero przyjdzie na wstępne katechezy, albo nawet potem na wstępne spotkania i nie będzie mu odpowiadało- z jakiegokolwiek względu uzna że to jednak nie dla niego- poszuka innej drogi.
Ja jestem zaskoczona. Powiedz szczerze, czy u was tak uczą, że źle jest zrezygnować czy wybrać co innego? Czy uczą że inne drogi są gorsze? NIe sądze żeby tak było.
Mam znajomą, też poważnie traktującą wiarę, która była na paru spotkaniach neo, ale nie odpowiadało jej, mówiła że nie może się tam skupić na Mszy, że jest zamieszanie, że w jakiejś salce nie ma poczucia sacrum, że czuje że to jej nie pasuje. I w tej chwili bierze czynny udział w kręgu biblijnym przy parafii, znalazła inną formą odpowiednią dla siebie.
Ja już kiedyś pisałam. Na początku naszej drogi w DK bardzo było to podkreślane że "krąg nie jest wam konieczny do zbawienia" (!!!) U nas wręcz podkreśla się żeby dobrze przemyśleć czy to pasuje nowym osobom, dlatego kilka miesięcy spotykają się bez zobowiązań. A nawet jeśli po formalnym włączeniu we wspólnotę uznają że chcą odejść, albo zrobić sobię przerwę, jest to w 100% normalne, zdarza się i nikt nic na to nie mówi. Wspólnota ma nam tylko dać wsparcie i pomocne narzędzia w drodze wiary. Wszystko co potrzebne do zbawienia daje nam poprostu Kościół.

_________________
Ania


Wt lut 11, 2014 9:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 120 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL