Spooman, ciekawa stronka ... przeczytałam i z myślą o Forumowiczach, którzy nie znają żadnego z języków zachodnich, pozwolę sobie podać kilka informacji
( Nie podejmuję się tylko tłumaczenia nazw i imion)
Według tradycji, Thierry z Alzacji, hrabia Flandrii, przywiózł relikwie Świętej Krwi z Ziemi Świętej wracając z drugiej wyprawy krzyżowej.
Thierry otzymał tę relikwię z rąk swojego szwagra (...) króla Jeruzalem.
Przybywszy do Bruges, 7 kwietnia 1150 roku, hrabia Thieryy w towarzystwie swojej małżonki i opata klasztoru św. Bertin w Saint-Omer, złożył relikwie w kaplicy św. Basile erygowanej przez niego nad Burg.
Około 1400 roku zostało utworzone Bractwo Świętej Krwi. Celem bractwa jest przechowywanie ( zachowywaie) relikwii i ułatwianie oddawania jej czci, na przykład przez oraganizację dorocznej procesji ( 5 maja).
31 członków bractwa musi obowiązkowo mieszkać w Bruges i być- jak mówi stary dokument- ludźmi honoru.
Z okazji uroczystości, członkowie bractwa noszą togi z czarnego jedwabiu z wyhaftowanym pelikanem karmiącym swoją krwią swoje młode.
Troszeczkę bliżej nas, we Włoszech, także ma miejsce znany cud krwi- jednak dotyczący krwi świętego męczennika, nie Najświętszej Krwi.
W Neapolu od kilkunastu stuleci, każdego roku ma miejsce nadzwyczajny fenomen, tak zwany "cud krwi" św. Januarego. Męczennik ten został ścięty w 305 r. Jak mówi tradycja, jedna z pobożnych kobiet obecna podczas egzekucji, zebrała do flakonika pewną ilość krwi. Krew Świętego przechowywana jest w specjalnym relikwiarzu. Od tamtego czasu, każdego roku, 19 września, w rocznicę męczńskiej śmierci świętego, dokonuje się niewytłumaczalny fenomen.Skrzepnięta krew "ożywia się" przechodząc w stan płynny. Badania naukowe wykazały, że jest to prawdziwa ludzka krew, która ma właściwości i zachowuje się jak tętnicza krew żyjącego człowieka.