Dla mnie niedzielna eucharystia jest świętowaniem Zmartwychwstania Jezusa, a zmartwychwstanie i obcowanie z Bogiem w Królestwie Niebieskim jest celem jaki osoba wierząca pragnie osiągnąć po trudach ziemskiego pielgrzymowania.

„bo kto spożywa Ciało Moje, ten ma życie wieczne”

Dlatego uważam że nie można jednocześnie być osobą wierzącą i nie praktykującą.

_____________
„Błądzić jest rzeczą ludzką”

Tematem tego Fora jest opuszczenie Mszy sw - -i grzech z tego powodu,
1. Grzech to swiadome przekroczenie przykazań Bozych i Kościelnych. A więc mamy do czynienia z niewiernościa przeciwko Przykazaniu Bożemu ,kótre mówi : pamiętaj abyś dzień swiety swięcił i przykazaniu Koscielnemu - kóre mówi o naboznym uczestnictwie w zgromadzeniu Liturgicznym -czyli Mszy św.

Więc opuszczenie Mszy św - jest grzechem ,nie tylko przeciwko przykazaniom ale również grzechem LENISTWA!

pozdrawiam awe

Jak opuszczenie czegoś (msza) co nie wiąże się z naturalnymi potrzebami może być grzechem?? Msza to wymysł oligarchii panującej kleru i ma służyć ochronie ich partykularnych interesów. Było by bardzo dobrze, aby przynosiła tylko i wyłącznie radość bez implantacji różnych indoktrynacyjnych treści, które oddziaływując w szczególny sposób przynoszą takie, a nie inne efekty - trwanie w przybytku ludzi żądnych władzy i przepychu.

Pozdrawiam

"A i ty, dziecię, prorokiem Najwyższego zwać się będziesz, bo pójdziesz przed Panem torując Mu drogi; Jego ludowi dasz poznać zbawienie, [co się dokona] przez odpuszczenie mu grzechów, dzięki litości serdecznej naszego Boga. " Łk 1, 76-78a

"Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: <<To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!>> Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: <<Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana>>" Łk 22, 19-20

Ponieważ dalej wytworzył się wątek poboczny został on wydzielony do osobnego tematu i znajduje się tutaj:

viewtopic.php?t=1893&postdays=0&postorder=asc&start=0

Msza swieta jest rytulalem. Powtarzanym regularnie, zawsze z mniej wiecej tym samym przebiegiem tymi samymi swietymi elementami. Jako czesto powtarzany rytulal ma za zadenie wpisac w nasz swiatopoglad wiare i sprawic abysmy nie zaczeli watpic. Rytulal ma tez za zadanie stworzenie jakiegops sacrum i utrzymanie go przez tysiaclecia (w najlepszym przypadku). Kosciolowi zas msza daje pieniadze i wladze opiniotworcza nad bywalcami.

Sowizdrzałek - chyba ci się coś pokreciło. Ponieważ mam strasznie dużo pracy nie moge ci sporo napisać ,ale dam Tobie zadanie- ot takie jak zadanie domowe , odrobisz, a potem porozmawiamy o tym na forum.

Otoż polecam Tobie, abyś przez 3 kolejne dni a może i więcej dni , uczestniczył we Mszy św - no nie śmiej się i nie panikuj -mówię poważnie. No ale w pierwszych ławkach i z uwagą wsłuchuj się w kazde czytania i każde modlitwy oraz wezwania które kapłan i wierni wypowiadają.

A zobaczysz, że przez te 3 dni każda Msza św będzie wyjątkowa, każda będzie inna - to prawda ,że będą powtarzać się niektore gesty ,wezwania, ale każda będzie wyjątkowa i w każdej ,jesli otworzysz się na poznanie ,odkryjesz coś innego! Właśnie we Mszy św w Słowie Bozym i Chlebie Eucharystycznym spotykamy sie z Jezusem, On wtedy jest najbliżej nas.

Potem porozmawiamy.
Pozdrawiam awe