Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 20:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
 Adwent i roraty 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt paź 26, 2004 18:02
Posty: 5
Post Adwent i roraty
Witam serdecznie.
Mieszkam za granica a dokladnie w Niemczech, i mam maly problem, bo otrzymalam wlasnie temat "Adwent i roraty" ktory mam krotko opracowac dla moich kolegow i kolezanek tez z Polski.Prosze a takze pytam czy moge liczyc na wasza pomoc.Z gory dziekuje.
Stala czytelniczka.


N lis 21, 2004 18:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
jasne, tylko w jakim sensie opracowac i co chcesz tam zawrzec i oczym pisac, tzn. w jakim kontekscie i to tez zalezy od wieku czytelnikow/sluchaczy

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


N lis 21, 2004 19:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 26, 2004 18:02
Posty: 5
Post 
Musze popracowac nad tekstem, do strony internetowej polskiej misji kakolickiej w niemczech, a czytac beda to mlodzi i troche starsi.Wszyscy Ci ktorzy zajrza na strone. Moje wyobrazenie:wiem ze adwent trwa 4 niedziele ale dlaczego?Dlaczego msza sw. w tym czasie nazywa sie roratnia, czy sa do tego jakies regulki.Slyszalam wczesniej ze to jest czas postu,a nie dawno ze to jest nie prawda, bo jest to czas oczekiwania na narodzenie i nalezy sie radowac.Z gory dziekuje.POzdrawiam Anita


Wt lis 23, 2004 13:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
faktycznie adwent w odroznieniu od okresu wielkiego postu jest okresem radosnego oczekiwania na narodzenie Jezusa. jesty to okres przygotowania. najczesciej nabozenstwo roz\ratnie zaczyna sie jeszcze kiedy jest ciemno wczesnym rankiem. zapala sie lampiony i... w zasadzie nabozenstwo to odpawia sie bez zapalonych w kosciele swiatel. w niektorych parafiach ze wzgledu np. na brak na stale kaplana roraty sa odprawiane pozniej, ze wzgledu na to iz kaplan musi dojechac do kosciloa wiejskiego. miejskich parafiach sa one odprawiane codziennie.

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Śr lis 24, 2004 18:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 23, 2003 15:46
Posty: 358
Post 
O Adwencie słów kilka dla Julii

Adwent czas radosnego oczekiwania.

Kościół w swojej mądrości ma okresy przygotowujące nas do zatrzymania się w codziennym pościgu za sprawami materialnymi, do zastanowienia się nad celem istnienia, do przygotowania się do przeżycia po raz kolejny pamiątki zbawczej misji Chrystusa. Takim błogosławionym czasem dla nas jest Adwent.
Adwent (z łaciny adwentus - przyjście) - to okres liturgiczny rozpoczynający rok kościelny, poprzedzający Boże Narodzenie, i przygotowuje na Jego powtórne przyjście przy końcu świata. Adwent trwa od 23 do 28 dni i obejmuje 4 kolejne niedziele.
Okres Adwentu dzieli się w liturgii na dwie wyraźne części:
Do 16 grudnia, czytane są teksty biblijne, zapowiadające powtórne przyjście Zbawiciela na końcu świata i przygotowujące do spotkania z Chrystusem Sędzią; . My nadal czekamy na Chrystusa, który "przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych." Jezus o tym wielokrotnie zapewniał. I właśnie to eschatologiczne oczekiwanie Jego powtórnego przyjścia dominuje w liturgii pierwszych tygodni Adwentu.
Od 17 grudnia zaczyna się okres przygotowania do przeżywania Tajemnicy Wcielenia Syna Bożego w liturgii świąt Bożego Narodzenia.
W tym szczególnym okresie oczekiwania na przyjście Pana wspominamy początki historii zbawienia i razem z narodem wybranym przeżywamy tęsknotę za Mesjaszem, który przychodzi wyzwolić człowieka z niewoli grzechu. To oczekiwanie kończy się corocznie uobecnianą w liturgii tajemnicą Jego narodzenia w Betlejem. Dlatego też Adwent jest czasem religijnego przygotowania do Uroczystości Bożego Narodzenia.
Adwent jest czasem szczególnego skupienia się na tajemnicach naszej wiary, okresem wyciszenia się i głębszej modlitwy, przywrócenia jedności w sobie samym i ustawieniu właściwej hierarchii wartościom i nawrócenia. Jest to nasz osobisty adwent, w którym przygotowujemy się do radości przyjęcia Jezusa.
Przygotowywanie się na przyjście Pana polega na oczekiwaniu i pokucie. Wskazuje na to fioletowy kolor szat liturgicznych. Adwent nie ma charakteru pokutnego w takim sensie jak Wielki Post ale uświadamia nam ,że całe nasze życie jest radosnym oczekiwaniem na spotkanie z Chrystusem.
W czasie Mszy św. odprawianych w Adwencie czytane są fragmenty z Księgi Proroka Izajasza, który zapowiadał przyjście Mesjasza oraz teksty biblijne ukazujące oczekiwanie osób, które Go poprzedziły - Maryję i Jana Chrzciciela.
W kościołach odprawia się Msza św. ku czci Matki Bożej we wszystkie dni Adwentu najczęściej wcześnie rano. Nazwa pochodzi od pierwszego słowa (w języku łacińskim) pieśni śpiewanej na wejście w czasie tej Mszy św.: „Rorate caeli desuper” (Spuśćcie rosę niebiosa z góry). W czasie rorat na ołtarzu zapala się dodatkową świecę, symbolizującą Maryję. Na początku Mszy w kościele panuje mrok - zapalone są tylko świece i przyniesione przez dzieci lampiony aby łatwiej dostrzec kontrast miedzy ciemnością i jasnością - a światło zapala się dopiero po akcie pokutnym, na śpiew „Chwała na wysokości Bogu...” wtedy Kościół przybiera wspaniałe szaty chwały.
Gdy w całej adwentowej liturgii dominuje fioletowy kolor szat liturgicznych na znak tęsknoty, Msze św. roratnie odprawiane są w kolorze białym, radosnym , bo gdy wszyscy ludzie jeszcze z tęsknotą oczekiwali obiecanego Mesjasza, Maryja cieszyła się już Jego obecnością. Chociaż jeszcze zakryty był przed światem, już rozpoczynał swoje ludzkie życie w Jej najświętszym łonie.
Dodatkowa świeca zapalana podczas rorat ozdobiona białą lub niebieską wstążką, symbolizująca Maryję nazywa się roratką. Zwyczaj umieszczania jej na ołtarzu pochodzi z czasów Bolesława Wstydliwego (XIII w.). Wówczas na początku Adwentu przed ołtarzem w katedrze stawali przedstawiciele wszystkich siedmiu stanów - król, prymas, senator, szlachcic, żołnierz, kupiec, chłop - i trzymając w dłoniach zapalone świece każdy oznajmiał zebranym: „Jestem gotów na sąd Boży”.
Często spotkać można wieńce adwentowe uplecione z gałązek drzew iglastych ozdobiony czterema czerwonymi świecami, symbolizującymi cztery niedziele Adwentu. Świece zapala się w kolejne niedziele.
O zbliżających się świętach Bożego Narodzenia przypominają udekorowane kolorowymi światełkami ulice, przystrojone choinki, bogate w bożonarodzeniowe symbole, wystawy sklepowe , telewizyjne reklamy, domowe porządki, świąteczne zakupy, przygotowywanie prezentów.
O wielu sprawach trzeba pamiętać, żeby święta „się udały”. W tej wyliczance niech nie zabraknie najważniejszego - duchowego przygotowania do świętowania tajemnicy Wcielenia - przyjścia na świat Syna Bożego w ludzkiej postaci.



Pozdrawiam awe

_________________
.. „Szatan w ciemnościach łowi. Jest to nocne zwierzę.
Kryj się przed nim w światło, tam cię nie dostrzeże.” A. Mickiewicz


Cz lis 25, 2004 0:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 28, 2004 17:21
Posty: 8
Post 
Rok liturgiczny słada się z okresów liturgicznych. Pierwszym okresem roku litugicznego jest Adwent. Okresy nie liczy się w dniach ani miesiącach ale w niedzielach. Adwent zatem obejmuje 4 niedziele. Roraty to nie każda msza w adwencie. Są to specjalne msze ku czci Najświętszej Maryji Panny. Odprawiane są zazwyczaj według tradycji bardzo wcześnie rano, wymaga to od nas wczesnej pobudki, która ma wyrażac naszą gotowość do na przyjście Chrystusa. W adwenice obowiązkiem każdego katolika jest odbycie rekolekcji adwentowych, najczęsciej organizowanych w parafii. Rzeczą chcarakterystyczną jest fioletowy kolor szat liturgicznych, podczas rorat są one białe.Co do rorat, podczas takiej mszy pali się specjalna świeca zwana roratnią, symbolizuję ona NMP, która razem z nami oczekuję na przyjście Pana. Jest to radosny okres oczekiwania na przyjście Chrystusa. Jest to czas oczekiwania, tak jak mama z tatą oczekują na narodziny swojego dziecka, dbają aby zapewnić mu jak najlepsze narodziny, dbają żeby pierwsze chwile na ziemi ich dziecka były chwilą niezapomnianą, tak samo my przygotujmy wszystko aby przyjście Chrystusa było niezapomnianą chwilą która przemieni nasze życie i ukierunkowuję je ku Bogu.

_________________
Obiecaliśmy wielkie rzeczy, lecz o wiele większe obiecał nam Pan.


Cz lis 25, 2004 17:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 23, 2003 15:46
Posty: 358
Post 
To jeszcze dla Julii - mój artykuł do naszej gazetki parafialnej

Adwentowi przewodnicy w drodze do Betlejem.
Na poczatku grudnia w Kościele rozpoczyna się Adwent, czyli czas przygotowania do uroczystego świętowania pamiątki narodzenia Zbawiciela świata w ubogiej, betlejemskiej stajence. Jest to czas radosnego oczekiwania na przyjście Pana w noc wigilijną. Pierwsze przyjście - narodziny w Betlejem - wspominamy co roku, obchodząc święta Bożego Narodzenia; drugiego - kiedy Chrystus przybędzie w chwale - oczekujemy z radością, a może z lękiem. Pan przybędzie niespodziewanie, ale wcześniej chce pomóc człowiekowi przygotować się na to najważniesze spotkanie, chce nauczyć każdego "dróg swoich". Dlatego co roku daje czas Adwentu. Czas w którym powinniśmy przemieniać serca, ustawiać właściwą hierarchię wartości, leczyć zranienia, wyprostować poplątane drogi życia.
Czas Adwentu jest okazją do podjęcia wysiłku zmiany życia, zrezygnowania z tego, co utrudnia duchowy wzrost.
Naszymi przewodnikami w duchowej adwentowej wędrówce do Betlejem są : prorok Izajasz , Jan Chrzciciel i Maryja.
Przygotowanie na spotkanie z Panem w święto Bożego Narodzenia rozpoczyna prorok Izajasz
Był prorokiem starotestamentowym. Jego imię oznacza „Zbawieniem jest Jahwe” lub „Jahwe, zbaw!”. Urodził się około 765 r. przed Chr. w szanowanej rodzinie jerozolimskiej. Był wszechstronnie wykształconym i utalentowanym pisarzem.. Bóg powołał go na proroka w 739 r. przed Chr. Misję tę spełniał przez ponad 40 lat. Poniósł śmierć męczeńską za panowania bezbożnego króla Manassesa (699-643 przed Chr.). Przepowiadał, nadejście Syna Bożego, który powróci przy końcu czasów jako Sędzia. Będzie "rozjemcą pomiędzy ludami i wyda wyroki dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza i nie będą się więcej zaprawiać do wojny". Tak prorok Izajasz zapowiada pokój, który przyniesie Pan. Izajasz uczył jaki jest Bóg. To ten, który stanowczo przeciwstawia się złu i nie boi się nazwać go po imieniu. To ten, który swój ukochany naród potrafi nazwać „plemieniem zbójeckim i dziećmi wyrodnymi” (Iz 1,4). Bóg pragnący przychylić człowiekowi nieba: „za dnia dać cień przed skwarem, ucieczkę zaś i schronienie przed nawałnicą i ulewą” (Iz 4,6). Izajasz wskazuje, że Boża miłość i dobroć nie jest wcale słabością, naiwnością czy pobłażliwością.Miłość Boża jest wymagającą, wolną od złudzeń, szczerą, ogromną i prawdziwą. Miłość, która każe przebaczać i czasami ukarać. Prorok Izajasz uczy pokładać w Bogu nadzieję, bo w życiu czasem wszystko zawodzi, ale pozostaje wierny i niezmienny tylko Bóg. „Złóżcie nadzieję w Panu na zawsze, bo Pan jest wiekuistą skałą” (Iz 26,4).
Na adwentowe scieżki Prorok Izajasz wprowadza nowego mistrza - Jana Chrzciciela. Jan Chrzciciel: był synem kapłana Zachariasza i krewnej Matki Bożej - Elżbiety. Jego narodziny zostały zapowiedziane przez anioła jako wydarzenie nadprzyrodzone, ponieważ rodzice byli w podeszłym wieku. Był prorokiem, który przygotowywał naród wybrany na przyjście Mesjasza, głosił bliski sąd Boży. Przydomek „Chrzciciel” nawiązuje do chrztu, którego udzielał nad Jordanem tym, którzy się nawracali i wyznawali swoje grzechy. Został uwięziony przez Heroda Antypasa - tetrarchę Galilei - którego publicznie napiętnował za cudzołóstwo i na jego polecenie ścięty w więzieniu.
Prorok Izajasz nazywa go „Głosem wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego” (Mt 3,3).
Jan Chrzciciel wzywa do zmiany sposobu myślenia i postępowania: „Nawróćcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie” (Mt 3,2) Jan Chrzciciel poucza, aby porzucić wygodną, wydeptaną ścieżkę i zacząć żyć po nowemu, radykalnie zerwać przywiązania do grzechu, aby móc iść za Jezusem. .
Jan Chrzciciel nie nawołuje do nadzwyczajnych rzeczy . Pytającym go tłumom odpowiadał: „Kto ma dwie suknie, niech jedną da temu, który nie ma; a kto ma żywność niech tak samo czyni” (Łk 3,11). Celnikom polecał, aby nie pobierali nic więcej ponad to, ile im wyznaczono, a żołnierzom odpowiadał, by „nad nikim się nie znęcali i nikogo nie uciskali, lecz by poprzestali na swoim żołdzie.”
Przewodniczką w duchowej dalszej adwentowej wędrówce do betlejemskiej stajenki jest Maryja - Matka Boga przychodzącego na świat - w ludzkim ciele. Wskazuje ona jaką postawę przyjąć, aby Bóg naprawdę narodził się nie tylko jak przed wiekami w betlejemskim żłobie, ale najpierw w sercu. Maryja ukazuje postawę głębokiego zawierzenia i pokory. Dla Maryi adwent zaczął się w momencie zwiastowania. Nie zrozumiała wszystkiego, co mówił anioł, ale nowina, którą przyniósł, sprawiła Jej radość. Chociaż wszystko było takie niezwykłe: niezwykły gość, niezwykłe poczęcie, niezwykłe Dziecko, które miała urodzić. „Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego” (Łk 1,32). Z radością oczekiwała narodzin swego Syna i swego Zbawiciela: „Raduje się duch mój w Bogu, Zbawcy moim” (Łk 1,47) - zwierzyła się Elżbiecie.
Przychodzący w noc wigilijną Bóg przynosi nam bezcenny dar Zbawienia. Dlatego Adwent jest czasem radosnego oczekiwania na przyjście Pana.
Przez dwa tysiace lat Bóg szuka dla siebie miejsca na świecie. Już nie w betlejemskiej gospodzie, ale w ludzkich sercach. Bóg przychodzący na świat w ludzkim ciele nie wybrał pałacu, ale urodził się w ubóstwie. Nie pogardził stajenką, i dlatego nie pogardzi ludzkim ułomnym sercem. Tylko przemieńmy i otwórzmy je dla Niego.

_________________
.. „Szatan w ciemnościach łowi. Jest to nocne zwierzę.
Kryj się przed nim w światło, tam cię nie dostrzeże.” A. Mickiewicz


So lis 27, 2004 17:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
zamieszcze jeszcze historyjke odnosnie adwentu, a dokladniej swic w wiencu adwentowym

Cztery swieczki na adwentowym wiencu.
Bylo bardzo cicho. Tak cicho, ze mozna bylo slyszec, jak swieczki zaczely rozmawiac. Pierwsza swieczka westchnela: -Nazywam sie Pokoj, ale oni mnie nie chca.- Jej swiatelko bylo coraz mniejsze i w koncu zgaslo.Druga swieczka zamigotala i powiedziala: -Nazywam sie Wiara. Ale nie jestem potrzebna. Ludzie nie chca nic wiedziec o Bogu. Nie ma sensu, zebym sie palila.- Powiew wiatru przeszedl przez pokoj i druga swieczka zostala zgaszona. Cicho i smutno zameldowala sie trzecia swieczka: -Nazywam sie Milosc, ale nie mam wiecej sily do swiecenia. Ludzie stawiaja mnie w kat. Widza tylko siebie, a nie tych, ktorych powinni kochac.-W tym momencie weszlo dziecko do pokoju. Spojrzalo na swieczki i powiedzialo: -Ale, ale wy powinniscie swiecic, a nie stac bez plomyka!- I prawie zaplakalo. Wten zameldowala sie czwarta swieczka: -Nie badz smutny. Nazywam sie Nadzieja!- Dziecko wzielo plomyczek z tej swieczki i zaswiecilo pozostale trzy swieczki.

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


N lis 28, 2004 19:24
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 02, 2004 13:45
Posty: 14
Post 
Witam
Nie przyszlam tutaj nikogo krytykowac, jedynie cos wyjasnic. W zadnej odpowiedzi nic niezgodnego nie ma ale......... nie przewidzieliscie bardzo waznych faktow, za ktore nikogo nie winie, jedynie sama sie zastanawiam ile osoba pytajaca czyli Anita z tego zrozumiala. Zaznaczyla, ze mieszka w Niemczech, czyli na Zachodzie i to mialo pomoc nie tylko jej samej ale i innym i to w roznym wieku. A wiec o co mi chodzi? Chcac jej pomoc, trzeba wejsc w jej otoczenie. Jest w obcym kraju i nawet jak obywatelskie papiery masz w kieszeni, to z tego swiadczenia i tak Ci sie nic nie nalezy a zwlaszcza w innym jezyku - zawsze bedzie to druga klasa.Gdyby nawet w danej parafii zamieszkiwali sami Polacy to z tego powodu wcale w kosciele nie musi byc ani jednej mszy w polskim jezyku. Ktos musi w tym celu stawic czola i udowodnic, ze jest potrzebna, ale i tak nie bedzie to dominujaca. Nawet gdyby otrzymac pozwolenie na dwie msze w innym jezyku, bedzie wykorzystane to w niedziele i swieta, co samo za siebie mowi, ze na roraty brak takiego pozwolenia jak i tez uczestnikow w takiej mszy. Na Zachodzie adwentu poza kosciolem nie ma.Od samego poczatku adwentu i to nawet w polonijnych sklepach slychac spiew koled.Julia ladnie zapytala o co chodzi i jak ma pomoc, ale Anita nie mogla tego lepiej wyjasnic, poniewaz ona nie zna atmosfery adwentu. Jezeli sie w tym i z tym nie wzrastalo, nie jest to latwe do zrozumienia, bo nie zna tej roznicy ( jak jest w Polsce ). Druga sprawa to dla kogo niby te roraty by mialy byc. Na Zachodzie kazdy pracuje do poznej starosci, nawet niewidomy idzie do pracy z wytresowanym psem. Na rencie to sa juz ludzie bardzo starzy i ledwo chodzacy - to nie tak jak w Polsce, gdzie przyjezdni tutaj ludzie mlodzi, kazdy na chorobowej rencie w Polsce, co tutaj nikomu nie przeszkadza ciezka i fizyczna praca. Wiec tutaj praktycznie w roratach nie ma kto brac udzialu. Ja sama wiem po moich dzieciach tlumaczac im co to sa roraty i jakie maja znaczenie, dlatego mi jest latwiej zrozumiec pytania Anity. Dlaczego w centrum Maryja i Jan Chrzciciel? powiem tak jak moim dzieciom, przed wschodem slonca widac jasnosc i spodziewasz sie mocnego swiatla skoro jasnosc juz o tym swiadczy - wiec tak Maryja jak i Jan mowia nam o tym prawdziwym swietle, ktore ma nadejsc.
C odo postu w adwencie, sama Anita pisze, ze slyszala ze jest i pozniej ze nie ma. Post adwentu ma inny charakter niz post Wielkiego Postu.
Znowu - jak moim dzieciom - prosze sobie wyobrazic normalna rodzine, gdzie kobieta, przyszla matka jest w ostatnich tygodniach przed rozwiazaniem, jak ta rodzina sie zachowuje, na co czekaja? - czy jest to czas rozrywek? przyjec? itd.
Post adwentowy opiera sie na cichym czekaniu i sluchaniu milczenia.
Inna sprawa to taka, ze troche checi, bo skoro juz tutaj trafila to mozna isc dalej na inne stronki a na kazdej cos pisze i o adwencie tez. Ale zeby ja zas nie obwiniac niewinnie, moze i to zrobila i wiele czytala ale jest pytanie - ile z tego zrozumiala.
Prosze Was jedynie, nie rozbierajcie moich biednych zdan na jakies czynniki co tu jest w modzie, poniewaz wyszukanych slowek ja juz nie znam, a korzysci to zadnej nikomu nie przyniesie.
Napisalam to jedynie w tym celu, ze przy nastepnej takiej okazji pomocy komus kto mieszka poza granicami Polski, warto zapytac o ich otoczenie i obyczaje, gdzie musisz sie im wielu poddac.
Na procesje np. w Boze Cialo w kolo kosciola ale ulica czyli miejsce publiczne trzeba pozwolenia miastowego i pilnuje nas policja, ale wlasciwie nie nas ale skrzyzowan, aby byly zamkniete, a tak na marginesie to przy Polskim domu oltarz a my delikatnie zeby na trawe komu nogi nie postawic, bo po sasiedzku pija na schodach i nas wyzywaja a my nic na to nie mozemy zrobic, bo to oznacza koniec procesji, nie tylko tej ale i na przyszlosc, z drugiej strony sasiad kosi trawe i tez przeszkadza a jeszcze przed nastepnym oltarzem ktos naprawia w tym czasie auto. Od znajomej z Canady dowiedzialam sie, ze dopiero w tym roku mieli pozwolenie na Boze Cialo ulicami tak jak my juz mamy.
To tylko tak troche o naszym otoczeniu i warunkach.
Jezeli kogos urazilam, przepraszam.
Szczesc Boze.

_________________
Kto nie ma Maryi za Matke, ten nie ma Boga za Ojca


Śr gru 22, 2004 3:10
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 9 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL