|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
Polski katolicyzm-niewygodny fakt czy tylko mit?
Autor |
Wiadomość |
rudyraf
Dołączył(a): Wt gru 07, 2004 14:32 Posty: 65
|
Polski katolicyzm-niewygodny fakt czy tylko mit?
Chciałbym się odnieść do artykułu w Polityce stawiającym tezę o konflikcie w Kościele w naszym kraju, i do komentarza moderatora, który stwierdził, że nie istnieje "polski katolicyzm". Jestem Polakiem w drugim, a własciwie pierwszym pokoleniu. Moi dziadkowie byli, są obcokrajowcami (pochodzą z różnych krajów europejskich). Tak się składa, że mogłem kiedyś wybrać w jakim kraju chcę żyć i jaką narodowość uznać za własną. Jestem Polakiem. Jednak utrzymuję dość ścisły kontakt z moją rodziną poza Polską. Wszyscy oni uważają się za katolików (choć ich wiara jest "różnie gorąca"), więc mam jakieś, przynajmniej ogólne pojęcie, i możliwość porównania. Pozwolę sobie zatem stwierdzić, że istnieje coś takiego jak "polski katolicyzm". Ma on różną twarz. uważam, na przykład, że w Polsce absolutnie wspaniała jest tradycja pielgrzymek, ich organizacja i pomoc dla uczestników. Mnie osobiście podoba się "widoczność" symboli, sług Kościoła (krzyże, kapłani, zakonnice) w życiu codziennym, na ulicach polskich miast, coś co trudno zauważyć od wewnątrz a tak łatwo po powrocie do kraju. Jednak przeraża mnie napotykana często agresywna strona polskiego katolicyzmu. Kilkukrotnie byłem świadkiem, co jest absolutnie szokujace, antysemickich kazań, widziałem w sprzedaży na terenie kościoła jakieś czasopisma mówiące o "agresji żydowskiej 17.IX.39." (sic!), agresywne zachowania wiernych, zamiast chęci podjęcia dyskusji (mimo moich kilkunastokrotnych prób), to jest absolutnie szokujące!!! Przeglądam też pracę katolicką, i w chyba najpopularniejszym periodyku, "Naszym Dzienniku" można przeczytać równie zadziwiające rzeczy. Od kwestii wręcz komicznych (np Grunwald: polska obrona katolicyzmu przed Zachodnim prawosławiem (????), poprzez nieporządek pojęć (żle zdefiniowany syjonizm, wymienne używanie pojęć libertynizmu i liberalizmu) po, co jest pośrednim potwierdzeniem mojej tezy, stałe posługiwanie się kalką polska/katolicyzm. Być może jest to margines, ale jeśli rzeczywiście tak jest, to jest to margines bardzo głośny i właśnie tak zaczyna być odbierany Kościół w Polsce poza naszym krajem. Nie znam badań, moje obserwacje sa subiektywne a oceny intuicyjne, jednak zaczyna mi brakowac argumentów w dyskusjach, w których bronię polskiego Kościoła. Czy możecie mnie w tym wspomóc? Czy dla Was problem rzeczywiście nie istnieje? Czy na prawdę nie zauważacie, że przynajmniej część polskiego Kościoła nie jest już taka katolicka-powszechna, a bardziej "tylko polska"???
|
Śr gru 08, 2004 14:42 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ach jest co najmniej po części tak jak piszesz. Tak nie jest wszędzie i zawsze ("Nasz Dziennik" to nie jedyne katolickie pismo), ale ponieważ mówimy o dość głośnej grupie społecznej, to jest to zauważalne i pewnie faktycznie dla osób z zewnątrz katolicy w Polsce są postrzegani przez pryzmat tych, którzy są najgłośniejsi.
Może inne osoby odpiszą coś więcej w tym wątku. Ja napiszę tylko tyle, że jako kubeł wody dla ochłody tak zwanym "polskim/narodowym katolikom" dobrze jest przypominać, że katolicyzm czy szerzej chrześcijaństwo nie jest wcale polskie, a nawet nie jest europejskie. Przybyło ono z Azji i zdominowało myśl Europy.
|
Śr gru 08, 2004 14:51 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Przeglądam też pracę katolicką, i w chyba najpopularniejszym periodyku, "Naszym Dzienniku"
Po co kupujesz ten paszkwil?
Poczytaj lepiej Goscia Niedzielnego, lub Tygodnik Powszechny.
pozdrowka
|
Śr gru 08, 2004 16:35 |
|
|
|
|
awe
Dołączył(a): Pt maja 23, 2003 15:46 Posty: 358
|
rudyraf napisał(a): ale jeśli rzeczywiście tak jest, to jest to margines bardzo głośny a czy nie wiesz ,że zło krzyczy , bo chce byc widoczne? rudyraf napisał(a): Przeglądam też pracę katolicką, i w chyba najpopularniejszym periodyku, "Naszym Dzienniku" Belizariusz napisał(a): Po co kupujesz ten paszkwil?
prasy katolickiej Naszego Dziennika nie nazywaj paszkwilem - bo nim nie jest. Wiele artykułów jest napisanych przez znanych naukowców i osoby duchowne.
awe
awe
_________________ .. Szatan w ciemnościach łowi. Jest to nocne zwierzę. Kryj się przed nim w światło, tam cię nie dostrzeże. A. Mickiewicz
|
Śr gru 08, 2004 17:05 |
|
|
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
Katolicyzm jest bonad podziałami Państw - jeśli zaś mówimy o polskim , to niestety może nieść to za sobą znamiona, czegoś co nie jest zgodne z nauczaniem Kościoła Powszechnego.
Bo zobaczmy, skąd się wziąły nagonki na Abpa. Gocłowskiego, nie wyrosły one na pustyni, ale były podlewane, przez konkretne osoby kościoła.
Co również nie może oznaczać iż w polskiej pobożności, nie ma dobrych wrtości. Jest ich wiele, i bogu za to chwała!.
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
Śr gru 08, 2004 19:34 |
|
|
|
|
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
Chrzescianstwo jest katolickie, czyli uniwersalne. Kosciol oczywiscie istnieje ponad granicami, wiecej nacjonalizm jest ogromnym zagrozeniem jednosci Kosciola. Nie chodzi mi teraz tylko o Polske, ale np. baskijczykow, katalonczykow, irlandczykow, itd.
Ale Chrystus urodzil sie w konkretnym kraju, rozmawial konkretnym jezykiem itd. Istnieje wiec pewna inkulturyzacja ewangelii. Czyli ze Ewangelia staje czescia zycia tego spoleczenstwa, czy narodu. Nie ze czescia ewangelii staje sie pewien kraj. I tu chyba tkwi sedno problemu. Jesli sie uwaza za czesc ewangelii polskosc to mamy zachowania jak pod Sw Brygida. Natomiast jesli uznac ze ewangelia jest czescia historii narodu to mamy np. Popieluszke.
|
Cz gru 09, 2004 22:59 |
|
|
Gość
|
Mała uwaga. NASZ DZIENNIK - jak sama nazwa wskazuje - nie jest periodykiem ale dziennikiem. No ale Hanys sie musi mylić. No niy!
|
Pt gru 10, 2004 13:43 |
|
|
rudyraf
Dołączył(a): Wt gru 07, 2004 14:32 Posty: 65
|
Cieszę się, że Gorole dysponują tak głęboką wiedza iż określenie dziennik "Nasz dziennik" nie razi ich stylistycznie, ciesze się także, że dla nich periodyk to nie dziennik...
|
Pt gru 10, 2004 16:53 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|