Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 16:55



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 
 Brzemię historii 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr lut 02, 2005 15:32
Posty: 1
Post Brzemię historii
Zacznę od tego, że właściwie jestem odrobine zagubiona i czekam tu na swego rodzaju pomoc.
Od skończyłam 11 lat, jestem tak naprawdę katoliczką, bo moi rodzice właściwie nimi nie są. Zawsze byłam z tej swojej decyzji i drogi dumna, ale im jestem starsza (w tym roku kończę 17 lat) tym jest trudniej. Nie dotyczy to kwestii wiary. Wierzę w Boga i prawdy objawione przez Chrystusa, to dla mnie ważen wskazówki życiowe. Jednak poznaję hisotrię, świat i Kościół wciąż mnie rozczarowuje. Wczesniej walczyłam z takimi myslami, ale trudno mi się nie zastanawiać nad pewnymi sprawami. Przemiany w Kościele są niezmiernie powolne, dobre Jan Paweł II uznał racje Galileusza. Dlaczego tak trudno przynzać się do błędu, złych założeń? Nie mam wcale an myśli sztampowych spraw typu zycie płciowe, pieniądze, ale chocby przyznanie się do błędu w tej całej XVI wieczej ewangelizacji "odkrywanych" ziem, co przyniosło tylko śmierć rdzennym mieszkańcom i ich kulturze. Dlaczego właściwie wysyłamy ludzi do Afryki, żeby nawracali tamtych ludzi? Wiem, że Jezus powiedział, że mamy być apostołami, ale przeciez tamci ludzie też w coś wierzą, jasne, ze nie możemy popierać rzeczy obiektywnie złych, sprzecznych z moralnością ogólnoludzką, ale szanujmy wiarę innych. Naprawdę nie jesteśmy najliczniejszą wiarą na świecie i nie mamy prawa w jakikolwiek obiektywny sposób uznawać, że tylko nasze podejscie do życia jest słuszne, a w ich religia jest nie prawdziwa. Czy ktoś nas próbuje nawracać? To trochę nie w porządku. Bądźmy dumni i mówmy otwarcie w co wierzymy, bo chyba tego oczekiwał Jezus, cichych, dobrych postaci, niosących światło serca. Dlaczego tlyko chrześcijanie są tak ekspansywni, wciąż chcą innym mówić, ze tamci nic o zyciu nie wiedzą?
Po drugie, czy nie czas zaprzestać kanonizacji? Czy uznawanie ludzi za świętych to nie jest zaspokajanie głęboko ukrytej w nas potrzeby wiary politeistycznej? Musimy sobie szukać świętych do każdej rzeczy, to naturalne i obecne od wieków, ale dlaczego bawimy się w Pana Boga? Tak naprawdę nie wiemy kto jest zbawiony, a kto nie. Kult Matki Boskiej np. w Amercye Płd. też wprowadza od każdego objawienia "inną" MAtkę , to pozostąłość kulturowa po rdzennych mieszkańcach. Nie lepiej po prostu zachowac kult zmarłych, ale bez tego zbędnego śledztwa po śmierci każdej szlachetnej osoby. Mam jeszcze kilka innych wątpliwości, ale licze, ze ktokolwiek to przeczyta, więc narazie to na tyle... Z góry dziękuję za odpowiedź :)


Śr lut 02, 2005 17:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57
Posty: 2184
Post 
Nie wiem Zuzo czy bedziesz jeszcze czytala bo to przeciez juz dwa tygodnie minely i nikt nie podjal z Toba dyskucji, jesli tak sprobuje Ci troche odpowiedziec.

To dobrze ze szukasz wlasnego spojrzenia na swiat, ze sama chcesz zrozumiec swiat. Kiedys gdy bylem mniej wiecej w Twoim wieku przyszedlem do mojegop Ojca i powiedzialem ze juz nie chce opierac sie na pogladach i na zyciu innych. Ojciec tylko powiedzial mi: uwazaj synu bo sie sparzysz.
Minelo juz wiele lat i zaluje ze nie bylem na tyle madry by skorzystac z nauki drugich osob. Ile cierpienia mojego i ludzi naokolo bylo mozna oszczedzic.

Dobrze tez zebys wiedziala ze Kosciol nie musi sie zmieniac wedlug mody panujacej na swiecie, jest tworzony z ludzi wiec jest uzalezniony od wizji swiata, ale nie musi i nie moze isc calkiem za swiatem.

Co do Ewangelizacji Ameryki Poludniowej istnieje wiele mitow, rozsiewanych przez wrogow Kosciola. Ostatnio ogladalem program naukowy ktory mowil ze do wymarcia jednego z tamtejszych narodow przyczynila sie susza, czego dowody sa np. w lodzie grenlandzkim.
Hiszpanie i portugalczycy, chociaz tam pojechali w wiekszosci byli wiezniowie wtapiali sie w tamte spolecznosci, brali zony z tamtych plemion itd. Nie mozna tego powiedziec o Ameryce Polnocnej, tam anglicy (nie katolicy) wycinali w pien cale plemiona, wolisz taka ewangelizacje?

Chrzescianie glosza innym wiesc o Jezusie z wdziecznosci Bogu za to co zrobil w ich zyciu i pragna by ta dobra nowina o zwycieztwie nad smiercia dotarla do kazdego czlowieka. Bo jesli On jest Synem Bozym, Bogiem, to trzeba zrobic wszytko by jak najwiecej ludzi sie o nim dowioedzialo. To jest milosc do nich, nie falszywa tolerancja. Gdybys byla chora i by byla medycyna o ktorej nikt Ci nie mowi, dlatego ze Ty juz sie leczysz inaczej. Pozniej bys sie dowiedziala ze ta jedyna medycyna naprawde leczy, ine usmiercaja tylko bol, albo nawet szkodza, nie miala bys za zle ze nikt Ci o tym nie mowil?

Kosciol kanonizuje, wlasnie dlatego by wskazac na Boga, na to ze On moze w nas dzialac, ze w historii kazdego czlowieka On moze byc obecny. To nie jest glorifikowanie ludzi, ale dziekowanie Bogui i pokazywanie ludziom ze moga w swoim zyciu byc heroiczni.


N lut 20, 2005 2:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL